CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze
Regulamin forum
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze
Niżej, wyżej, znaczy gdzie?
r.
r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.
Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze
Proszę, proszę, powstał wątek gdzie każdy może pochwalić się posiadaną długością i ile wpisów od razu.
Miałem Unidena 510 - i to było dobre radyjko. Jedyne czego po jakimś czasie zaczęło mi brakować, to ASC. W miastach trzeba było skręcać, co na dłuższej trasie było wkurzające. Straciłem je w Łodzi... zresztą już się żaliłem kiedyś.
Od roku mam Johnny II ASC. Podobne do Unidena, ale ma ASC i delikatniejszy głośnik, tak mi się wydaje.
Antena cały czas taka sama - magnesówka Sirio jakaś tam, 145cm. Jak ktoś napisał wcześniej taka długość przydaje się przy małym ruchu... na DK8 niekoniecznie, ale na DW485 jak najbardziej.
Oba Subaraki niestety sieją zakłóceniami i w obu l_ewy zamontował mi jakieś antyzakłócacze - w '97 pomogło bardziej, w '07 dalej "słychać" elektrykę auta, ale przynajmniej nawigacja i inne pierdoły nie sieją. Da się żyć.
Od listopada radyjko leży w domu, bo nie chce mi się powtarzać dzień w dzień całego rytuału - chować antenę niestety trzeba, a radio brać ze sobą. Ale radyjko się przydaje i to nie ze względu na suszarki, a ze względu na sytuację na drodze... a to nadziałem się na blokadę drogi, a to droga zamieniła się w lodowisko i dopiero auta w rowach i wieżgający tył subaraka sprowadziły mnie na ziemię.
Nie naklejałem folii pod magnes, przecieram klapę w tym miejscu przed postawieniem antenki. Gdybym tylko mógł jakoś schować radyjko - może w podłokietniku - życie byłoby piękniejsze. :)
Mam wrażenie, że nie ważne co się kupi, po jakimś czasie człowiek wie lepiej czego chce.
Więc nie ma co za bardzo przebierać.

Miałem Unidena 510 - i to było dobre radyjko. Jedyne czego po jakimś czasie zaczęło mi brakować, to ASC. W miastach trzeba było skręcać, co na dłuższej trasie było wkurzające. Straciłem je w Łodzi... zresztą już się żaliłem kiedyś.
Od roku mam Johnny II ASC. Podobne do Unidena, ale ma ASC i delikatniejszy głośnik, tak mi się wydaje.
Antena cały czas taka sama - magnesówka Sirio jakaś tam, 145cm. Jak ktoś napisał wcześniej taka długość przydaje się przy małym ruchu... na DK8 niekoniecznie, ale na DW485 jak najbardziej.
Oba Subaraki niestety sieją zakłóceniami i w obu l_ewy zamontował mi jakieś antyzakłócacze - w '97 pomogło bardziej, w '07 dalej "słychać" elektrykę auta, ale przynajmniej nawigacja i inne pierdoły nie sieją. Da się żyć.
Od listopada radyjko leży w domu, bo nie chce mi się powtarzać dzień w dzień całego rytuału - chować antenę niestety trzeba, a radio brać ze sobą. Ale radyjko się przydaje i to nie ze względu na suszarki, a ze względu na sytuację na drodze... a to nadziałem się na blokadę drogi, a to droga zamieniła się w lodowisko i dopiero auta w rowach i wieżgający tył subaraka sprowadziły mnie na ziemię.
Nie naklejałem folii pod magnes, przecieram klapę w tym miejscu przed postawieniem antenki. Gdybym tylko mógł jakoś schować radyjko - może w podłokietniku - życie byłoby piękniejsze. :)
Mam wrażenie, że nie ważne co się kupi, po jakimś czasie człowiek wie lepiej czego chce.

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze
1.8-24MHz używa się tylko i wyłącznie wstęg, natomiast od 30MHz wzwyż głównie FM. Dlaczego tak jest? Wiadomo prawa fizyczne, dłuższe fale się odbijają przez co idzie robić dalekie łączności, a częstotliwości powyżej 30megacykli są za krótkie, a modulacja AM jest o wiele bardziej podatna na zakłócenia niż FM dlatego się jej nie używa. Często dziw bierze, że na CB w Polsce zostało się przy AMie.ky pisze:Niżej, wyżej, znaczy gdzie?
r.
"...Z dużymi rozmiarami kół jest jak z condomami w rozmiarze XL- Krótka chwila dobrej autoprezentacji nie jest warta późniejszych kłopotów."-Krzysztof Hołowczyc
Dłubię to, dłubię tam to. :)
Dłubię to, dłubię tam to. :)
-
jarmaj
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Gliwice
- Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
- Polubił: 83 razy
- Polubione posty: 443 razy
Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze
Wielkie dzięki wszystkim za rady i rozjaśnienie tematu, nawet przez myśl mi nie przeszło, że będzie taki odzew (7 stron wątku w dwa dni
)!
Decyzja to President Johnny II i jakiś bacik (jednak) przykręcany do stałego mocowania na klapie bagażnika.


Decyzja to President Johnny II i jakiś bacik (jednak) przykręcany do stałego mocowania na klapie bagażnika.

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze
gimof pisze: 1.8-24MHz używa się tylko i wyłącznie wstęg, natomiast od 30MHz wzwyż głównie FM. Dlaczego tak jest? Wiadomo prawa fizyczne, dłuższe fale się odbijają przez co idzie robić dalekie łączności, a częstotliwości powyżej 30megacykli są za krótkie, a modulacja AM jest o wiele bardziej podatna na zakłócenia niż FM dlatego się jej nie używa. Często dziw bierze, że na CB w Polsce zostało się przy AMie.
Khy, khy... Ale nie powtarzaj tego za głośno, bo jeszcze ktoś uwierzy :)
Na dzień dobry zniknąłeś emisje cyfrowe, CW i pasmo lotnicze.
A dlaczego używają AM? Ponieważ dawno, dawno temu były problemy z sąsiadami, którzy zamiast słuchać fonii ze swojego ulubionego filmu, słuchali sąsiada cibisty. A że od tych radiów to telewizory szajby dostają, a kury znoszą sześcienne jaja, to przyjęło się używać AM i tak zostało. A teraz, gdyby nawet zmodyfikować prawo, że można korzystać wyłącznie z FM, to kto by się miał zajać wymuszeniem tego?
r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.
Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze
Żaden z powyższych wyborów nie jest najszczęśliwszy: ani małe prezie nie są jakieś specjalnie dobre (już chyba lepiej kupić Lafajeta czy inne coś), ani antena na klapie. Fizyki nie oszukasz, antena powinna mieszkać na dachu, najlepiej na środku. I musi sterczeć pionowo.jarmaj pisze: Decyzja to President Johnny II i jakiś bacik (jednak) przykręcany do stałego mocowania na klapie bagażnika.![]()
r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.
- Arti
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Nordkappværing
- Auto: GT Rally Car & STI GH
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze
Ludzie, bez przesady.
Ja mam tanie radyjko (200 zl) i antene zamontowana na klapie a nie dachu i dziala wszystko wiecej niz wystarczajaco. Wczoraj wracajac z Jodlownika rozmawialem z Lagiewnikami - w lini prostej grubo ponad 15 km, teren górzysty. Modulacja na 4, sygnał na 5 (czyli było mnie słychać lepiej niż dobrze). Odbieram kolesi elegencko, szumy nie denerwują. jarmaj, bierz ten zestawik i będzie gites.


Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze
No dobrze, tylko Janek Drugi będzie kosztował sporo więcej, a najprawdopodobniej nie będzie lepszy.Arti pisze: Ludzie, bez przesady.Ja mam tanie radyjko (200 zl)
r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.
Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze
ky, NO chyba nie jest aż taki zły jak radyjka typu TTI. Kumpel ma takie TTI i mówiąc szczerze potestowałem toto i dla mnie to dramat a nie radio. Nie dość że ciągle coś się z dźwiękiem pieprzy (2 razy w serwisie) to jeszcze potrafi czasem sceny robić i ledwo koleżkę słychać z kilometra na otwartej przestrzeni.(antena OK wszystko tip- top, po podłożeniu innego radia doskonale za każdym razem)
-
jarmaj
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Gliwice
- Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
- Polubił: 83 razy
- Polubione posty: 443 razy
Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze
ky pisze: Żaden z powyższych wyborów nie jest najszczęśliwszy: ani małe prezie nie są jakieś specjalnie dobre (już chyba lepiej kupić Lafajeta czy inne coś), ani antena na klapie. Fizyki nie oszukasz, antena powinna mieszkać na dachu, najlepiej na środku. I musi sterczeć pionowo.
r.
Oczywiście domyślam się że zawsze może być lepiej. Ale wcale mi nie zależy żeby było najlepiej jak się da. To ma być tylko antyradar.
Jak mam dziurawić, to zdecydowanie wolę klapę niż dach. Do klapy też wygodniej będzie przykręcać niż do mocowania na środku dachu gdzie ciężko dosięgnąć nawet.
Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze
Z tego co wiem mówiliśmy o fonii i o pasmach przeznaczonych dla zwykłych obywateli tj. amatorów. Lotnictwo gdzie już coraz rzadziej się używa AMu to inna para kaloszy.ky pisze:gimof pisze: 1.8-24MHz używa się tylko i wyłącznie wstęg, natomiast od 30MHz wzwyż głównie FM. Dlaczego tak jest? Wiadomo prawa fizyczne, dłuższe fale się odbijają przez co idzie robić dalekie łączności, a częstotliwości powyżej 30megacykli są za krótkie, a modulacja AM jest o wiele bardziej podatna na zakłócenia niż FM dlatego się jej nie używa. Często dziw bierze, że na CB w Polsce zostało się przy AMie.
Khy, khy... Ale nie powtarzaj tego za głośno, bo jeszcze ktoś uwierzy :)
Na dzień dobry zniknąłeś emisje cyfrowe, CW i pasmo lotnicze.
A dlaczego używają AM? Ponieważ dawno, dawno temu były problemy z sąsiadami, którzy zamiast słuchać fonii ze swojego ulubionego filmu, słuchali sąsiada cibisty. A że od tych radiów to telewizory szajby dostają, a kury znoszą sześcienne jaja, to przyjęło się używać AM i tak zostało. A teraz, gdyby nawet zmodyfikować prawo, że można korzystać wyłącznie z FM, to kto by się miał zajać wymuszeniem tego?
r.
Wystarczy wspólna reorganizacja i umowa obywatelska, ale u nas tak to jest, że "każdy sobie" dlatego też na CB jest często chamstwo, wulgaryzmy i wzajemne przeszkadzanie sobie.
"...Z dużymi rozmiarami kół jest jak z condomami w rozmiarze XL- Krótka chwila dobrej autoprezentacji nie jest warta późniejszych kłopotów."-Krzysztof Hołowczyc
Dłubię to, dłubię tam to. :)
Dłubię to, dłubię tam to. :)
Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze
Jedyne na co narzekałem w przypadku TTI, to straszna podatność na wszelkie zakłócenia. Trzeba było mocno skręcać radio, które wtedy robiło się maksymalnie głuche... Natomiast mogę spokojnie sobie wyobrazić, że jeden egzemplarz drugiemu nierówny i to dopiero jest poważna wada, najgorsze są loterie :)LouCyphre pisze: ky, NO chyba nie jest aż taki zły jak radyjka typu TTI.
To nie wiem, czy nie wyjdziesz lepiej kupująć takie radio jak przedstawił tu np. Michał. Po prostu dostaniesz to samo, ale za mniejsze pieniądze. Poza tym w Jasiu Drugim pewnie od strzału będziesz musiał odwiedzić serwis w celu poprawienia ASC, ale niektórzy twierdzą że to tylko ogłuszanie radia:jarmaj pisze: Oczywiście domyślam się że zawsze może być lepiej. Ale wcale mi nie zależy żeby było najlepiej jak się da. To ma być tylko antyradar.
http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1168584.html
jarmaj pisze:Jak mam dziurawić, to zdecydowanie wolę klapę niż dach. Do klapy też wygodniej będzie przykręcać niż do mocowania na środku dachu gdzie ciężko dosięgnąć nawet.
Ale musisz dać wtedy dużo dłuższą antenę i liczyć się z mocną kierunkowością.
Do nasłuchu to każde jest dostępne dla amatorów ;) A fonia, w chwili obecnej, to również emisje cyfrowe (np. digital PMR).gimof pisze: Z tego co wiem mówiliśmy o fonii i o pasmach przeznaczonych dla zwykłych obywateli tj. amatorów. Lotnictwo gdzie już coraz rzadziej się używa AMu to inna para kaloszy.
,,Panie, a po co mnie to, przecie działa.'' (w podobnym klimacie rozbawił mnie swego czasu opis jednego gościa z cb-radio.pl, któremu udało się zaliczyć DX-a przez całą Polskę, tylko taksiarz z drugiej strony spławił go na drzewo tekstem, że on nie ma czasu na głupie żarty ;))gimof pisze: Wystarczy wspólna reorganizacja i umowa obywatelska, ale u nas tak to jest, że "każdy sobie" dlatego też na CB jest często chamstwo, wulgaryzmy i wzajemne przeszkadzanie sobie.
r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.
Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze
to z Panów dywagacji wynika m.in. że JFK jest lepszy od Johnston-a? dobrze zrozumiałem?
Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze
W tym festynie zainteresowała mnie jedna rzecz, a mianowicie:michal pisze: ja mam taki festyn:
http://www.avanti-radio.pl/go/_info/?id=103&idc=id_21
10. Funkcja „Dual watch” – naprzemienne nasłuchiwanie 2 kanałów jednocześnie
Jakiś czas temu zobaczyłem faceta z dwiema antenami CB na dachu. Oprócz stwierdzenia, że niektórym już dekiel ryksztosuje maksymalnie, domyśliłem się, że facet ma jedno radyjko na kanale 19., a drugie na jakimś prywatnym. Nie chce tracić informacji "drogowych", a jednocześnie chce sobie z kimś pogadać na 38. No i to jest sytuacja całkiem zrozumiała, ale wozić dwa radia to paranoja.
Dlatego mnie ten punkt 10. zainteresował.
Jak to działa?
Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.
Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze
ky, nie łap za słówka
Cb jakie jest każdy widzi, przynajmniej dla mnie używanie FMu tam jest bardziej przyjazne.

Cb jakie jest każdy widzi, przynajmniej dla mnie używanie FMu tam jest bardziej przyjazne.
"...Z dużymi rozmiarami kół jest jak z condomami w rozmiarze XL- Krótka chwila dobrej autoprezentacji nie jest warta późniejszych kłopotów."-Krzysztof Hołowczyc
Dłubię to, dłubię tam to. :)
Dłubię to, dłubię tam to. :)
Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze
Radio przeskakuje na kanał gdzie pojawia się nośna.Gal pisze:W tym festynie zainteresowała mnie jedna rzecz, a mianowicie:michal pisze: ja mam taki festyn:
http://www.avanti-radio.pl/go/_info/?id=103&idc=id_21
10. Funkcja „Dual watch” – naprzemienne nasłuchiwanie 2 kanałów jednocześnie
Jakiś czas temu zobaczyłem faceta z dwiema antenami CB na dachu. Oprócz stwierdzenia, że niektórym już dekiel ryksztosuje maksymalnie, domyśliłem się, że facet ma jedno radyjko na kanale 19., a drugie na jakimś prywatnym. Nie chce tracić informacji "drogowych", a jednocześnie chce sobie z kimś pogadać na 38. No i to jest sytuacja całkiem zrozumiała, ale wozić dwa radia to paranoja.
Dlatego mnie ten punkt 10. zainteresował.
Jak to działa?
"...Z dużymi rozmiarami kół jest jak z condomami w rozmiarze XL- Krótka chwila dobrej autoprezentacji nie jest warta późniejszych kłopotów."-Krzysztof Hołowczyc
Dłubię to, dłubię tam to. :)
Dłubię to, dłubię tam to. :)
Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze
Nawet nie wiedziałem, że to ma taką "hajędową" funkcję :)Gal pisze: Dlatego mnie ten punkt 10. zainteresował.
Jak to działa?
Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze
I powiedziałbym, że jeżeli to radio nie jest gorsze "radiowo" od porównywalnych cenowo Presidentów czy innych Midlandów, to ta funkcja może być argumentem, żeby się udać do Galerii Lafayette.gimof pisze: Radio przeskakuje na kanał gdzie pojawia się nośna.

Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.
Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze
Jeżeli chcesz słuchać 19 kanału i czegoś jeszcze to odradzam, rzadko kiedy kanał będzie inny niż mobilowy z racji nasilenia śmieci na tym kanale 

"...Z dużymi rozmiarami kół jest jak z condomami w rozmiarze XL- Krótka chwila dobrej autoprezentacji nie jest warta późniejszych kłopotów."-Krzysztof Hołowczyc
Dłubię to, dłubię tam to. :)
Dłubię to, dłubię tam to. :)
Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze
Myślę o jeździe "z kimś"; dwa, czy kilka CB w niewielkiej odległości od siebie, na wybranym kanale - sygnał powinien się przebijać przez sieczkę z 19.gimof pisze:Jeżeli chcesz słuchać 19 kanału i czegoś jeszcze to odradzam, rzadko kiedy kanał będzie inny niż mobilowy z racji nasilenia śmieci na tym kanale
Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.
Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze
Gal pisze: Jakiś czas temu zobaczyłem faceta z dwiema antenami CB na dachu.
Mój Łociec wozi 2 anteny na dachu do jednego radia. Do tego ICOMA-7000 właśnie. Jedna jest na 1 część pasma, a 2 na drugą. I wbrew pozorom "dekiel mu nie rykoszetuje" tylko jest zapalonym krótkofalowcem

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze
To ja się nie znam.LouCyphre pisze: jest zapalonym krótkofalowcem

Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.
Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze
jarmaj pisze: Jak mam dziurawić, to zdecydowanie wolę klapę niż dach.
Są uchwyty co niczego w klapie nie dziurawią. A co do radia, to jeśli Chopaki z Boat City zachwalają tego Lafayette to czemu nie. Wypróbuj

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze
Chryste Panie! Ta dziura urasta tu do do jakiegoś gwałtu na niewinnej, nieletniej karoserii WRXa, a to jest tylko jedna mała dziurka w blasze, która tych dziur ma dziesiątki i jest jej z tym dobrze. Nikt mi nie potrafi odpowiedzieć, dlaczego akurat ta jedna dziurka w dachu budzi takie niezdrowe emocje.LouCyphre pisze: Są uchwyty co niczego w klapie nie dziurawią.
Bo z pragmatycznego punktu widzenia, jedna dziura nie różni się od drugiej, przecież.
Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.