CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

Pytania i problemy techniczne związane z Subaru. Trytytki, śrubki i inne tematy dla maniaków niszczenia żelastwa ;-)
Regulamin forum
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
ODPOWIEDZ
Gal
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: wieś mazowiecka
Auto: XC 70
Polubił: 85 razy
Polubione posty: 316 razy

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

Post 15 lut 2009, o 23:37

michal pisze: Nawet nie wiedziałem, że to ma taką "hajędową" funkcję :)
I jeszcze jedno mi się podoba:
Lafayette pisze: Wyjątkowo modernistyczna stylizacja radia.
Nie wiem o co chodzi, ale to chyba jest cosi.


Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.

ky
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Boat City
Auto: die Pflaume
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

Post 16 lut 2009, o 00:03

Gal pisze: Jak to działa?
W przypadku TTI-880 nędznie, tu prawdopodobnie będzie tak samo. Przełącza się okresowo raz na jeden, raz na drugi kanał i, jeśli wykryje aktywność, to na nim zostaje (nie pamiętam, czy pierwszy wybrany kanał jest jakoś preferowany, czy nie). Nijak się to ma do skannera/trx-a z dwoma torami odbiorczymi, gdzie rzeczywiście możesz mieć jednoczesny nasłuch na 19-kę i prowadzić rozmowy na innym kanale (przy naszym zasyfieniu 19-ki radio z dualwatchem raczej rzadko będzie się przełączać na drugi kanał).
Gal pisze: Myślę o jeździe "z kimś"; dwa, czy kilka CB w niewielkiej odległości od siebie, na wybranym kanale - sygnał powinien się przebijać przez sieczkę z 19.
Gdybyś miał dwa tory odbiorcze, to mogłoby działać. Niestety masz jeden, który się okresowo przełącza z kanału na kanał. Jeśli w danej chwili słucha 19-ki, to nie jest w stanie wykryć aktywności na drugim kanale, a na 19-ce zawsze jest tyle syfu, że nie będzie się chciał z niej przełączać na drugi kanał. Myślę że w takim wypadku nie pozostaje Ci nic innego jak mieć CB na pokładzie w celach nasłuchowych i np. PMR-a pod ręką do komunikacji z innymi uczestnikami wycieczki.
LouCyphre pisze: A co do radia, to jeśli Chopaki z Boat City zachwalają tego Lafayette to czemu nie. Wypróbuj
Nie to żebym od razu zachwalał, bo nie testowałem, ale po prostu Dżonny II nie ma jakiś super opinii, a przy tym jest stosunkowo drogi. Z nowych Preziów niżej Walkera chyba nie ma co sięgać. Ze starych można np. Valerego, tylko że jest to loteria: trafi się dobry, czy niekoniecznie.
gimof pisze: Cb jakie jest każdy widzi, przynajmniej dla mnie używanie FMu tam jest bardziej przyjazne.
Owszem, tylko że poza pogaduchami z nielicznymi świadomymi radioamatorami, to nie bardzo jest z kim gadać na tym FM-ie. Chyba że z właścicielami zwalonych bądź nieświadomie przełączonych cymbałradyjek ;))

r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.

Arti
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Nordkappværing
Auto: GT Rally Car & STI GH
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

Post 20 lut 2009, o 21:49

u mnie radyjko jak na razie spisuje sie zajebiscie. zrobilem kilka razy trase dom - wroclaw (60km) i bardzo mi sie ten temat podoba. przed policja na razie w trasie nikt nie ostrzegal bo takowej nie bylo ale na miejscu w miescie wiedzialem z dokladnoscia co do metra gdzie znajduja sie przyjemniaczki. :lol: troche wkurzaja osoby ktore na 19tce urzadaja sobie prywate i do tego zwykle uzywaja prostych zolnierskich slow. ;-) zajebiscie wyprzedza sie tiry i ciagnace sie za nimi wozy z maruderami:" kolego z bialego tira z przodu jak tam przed toba, mozna leciec?" "czysciutko" i jebut 6 samochodow wyprzedzone 8-) dziwie sie ze dopiero niedawno zamontowalem sobie taki sprzet. a o zaletach radia w gorach jak upalamy nawet nie mowie. :whistle: z racji ze mam malo wypasiony sprzet dosc czesto musze krecic squelshem ale w sumie to malo uciazliwe. ciekawe jak jest z tym auto squelshem.
Obrazek

LouCyphre
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: H&H
Polubił: 0
Polubione posty: 3 razy

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

Post 20 lut 2009, o 21:55

Arti pisze: ciekawe jak jest z tym auto squelshem.

W górach tak sobie to działa

Arti
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Nordkappværing
Auto: GT Rally Car & STI GH
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

Post 20 lut 2009, o 22:00

LouCyphre, no w gorach to nie ma problemu bo nie ma duzo szumu i malo ludzi nadaje - przynajmniej u nas w gorach - ustawiamy jeden kanal, squelsh do polowy i gra muzyka. bardziej chodzi o trase bo czasem u mnie jest tak ze jak za mocno skrece to urywa mi to cos ktos mowi a czasem szumy wala po uszach az boli. ale w sumie to i tak zaden problem pokrecic czasem galka.
Obrazek

LouCyphre
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: H&H
Polubił: 0
Polubione posty: 3 razy

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

Post 20 lut 2009, o 23:53

Arti pisze: zaden problem pokrecic czasem galka
A "kołyskę" też czasem robisz ? :mrgreen:

citan
5 gwiazdek
Lokalizacja: Bełchatów
Auto: japońskie
Polubił: 41 razy
Polubione posty: 14 razy

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

Post 21 lut 2009, o 00:10

Arti pisze: ze jak za mocno skrece to urywa mi to cos ktos mowi a czasem szumy wala po uszach az boli
W Johnny II ASC cierpi na wycinanie tekstu w połowie, ale nie przeszkadza mi to aż tak bardzo, bo te kilka kilometrów wcześniej - przed radarem, itp. - sygnał jest dobry i można się wszystkiego dowiedzieć. Co nie znaczy, że nie mogłoby być lepiej.
A w dużym mieście trzeba skręcać radio (gain się to zwie?) bo za dużo wtedy leci na raz, i tak jak piszesz - prywata.

ky
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Boat City
Auto: die Pflaume
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

Post 21 lut 2009, o 00:13

citan pisze: A w dużym mieście trzeba skręcać radio (gain się to zwie?) bo za dużo wtedy leci na raz
RF-Gain. I skręcanie radia ma też swoje złe strony, nie słyszymy, że ktoś w oddali nadaje, efektem czego są nakładki :)

r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.

jarmaj
6 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice
Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
Polubił: 83 razy
Polubione posty: 443 razy

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

Post 24 lut 2009, o 20:36

No więc w końcu zanabyłem dzisiaj CB. Potem pojechałem załatwić coś do Krakowa. I w drodze powrotnej usłyszałem powiadomienie o rozstawionym przenośnym fotoradarze jakiś 1km przed bramkami opłatowymi od strony Kraka na A4. Nigdy tam nie stali!!! :o
Gdyby nie ostrzeżenie, przeszedł bym tam pewnie z nadświetlną i pozbył się wielu stówek PLN i prawa jazdy.

Amortyzacja kosztów już pierwszego dnia, bomba! :thumb:

Kruszyn
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Czeczenia
Auto: KARAWAN
Polubił: 111 razy
Polubione posty: 95 razy

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

Post 24 lut 2009, o 20:48

jarmaj, no to fakt szybki zwrot kosztów :mrgreen:
Kurcze chyba i ja nabędę jakieś radyjko :idea:
Tylko co tu kupić :?: :mrgreen:
Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...

gregski
6 gwiazdek
Lokalizacja: inąd
Auto: Mammut
Polubił: 0
Polubione posty: 5 razy

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

Post 24 lut 2009, o 21:34

Kruszyn, wersja ekono uniden 510 i bacik 145 za 330 pln(uzywam i chwale), ciut lepiej johnny prezydentowy i jakis anten do niego nie za dlugi..

jarmaj, co kupiles?

Kruszyn
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Czeczenia
Auto: KARAWAN
Polubił: 111 razy
Polubione posty: 95 razy

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

Post 24 lut 2009, o 21:39

gregski, no zagraj w lotto bo strzeliłeś w to co mam kupić :mrgreen:
Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...

gregski
6 gwiazdek
Lokalizacja: inąd
Auto: Mammut
Polubił: 0
Polubione posty: 5 razy

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

Post 24 lut 2009, o 21:52

Kruszyn, ale tylko trojke, bo nadal nie wiem co z dwoch rzeczy kupujesz.. ;-)

citan
5 gwiazdek
Lokalizacja: Bełchatów
Auto: japońskie
Polubił: 41 razy
Polubione posty: 14 razy

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

Post 24 lut 2009, o 21:58

Jutro wyjeżdżam z domu z antenką, bo dzisiaj to po prostu miałem więcej szczęścia niż rozumu. :oops:

ky
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Boat City
Auto: die Pflaume
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

Post 24 lut 2009, o 23:33

gregski pisze: Kruszyn, wersja ekono uniden 510
Jeśli już, to 520. RFGain jest bardzo przydatny.

r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.

LouCyphre
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: H&H
Polubił: 0
Polubione posty: 3 razy

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

Post 25 lut 2009, o 00:11

Dzisiaj pożyczyłem TTi i wsadziłem na prawy zamiast mojego prezia. Jedyne czego mi brakuje to płynnego RF Gaina (jest taki guziczek LOCAL). Poza tym to te tanie radia to jakiś dramat jest jeśli chodzi o czułość :lol: . Nie dziwię się, że jak ktoś ma radio z biedronki to nie narzeka na "szumotwórczą instalację w aucie" :mrgreen:

gregski
6 gwiazdek
Lokalizacja: inąd
Auto: Mammut
Polubił: 0
Polubione posty: 5 razy

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

Post 25 lut 2009, o 11:30

ky, za duzo krecenia.. ;-)

LouCyphre
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: H&H
Polubił: 0
Polubione posty: 3 razy

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

Post 25 lut 2009, o 12:33

jarmaj, Pochwal się w końcu co kupiłeś :->

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

Post 25 lut 2009, o 12:44

pewnie sobie sam coś zlutował, to przecież pikuś radyjko sobie zlutować :mrgreen:

Godlik
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Auto: GT'99 jest i zawsze będzie; OBK był, Legacy było, była Skoda, jest BMW :)
Polubił: 19 razy
Polubione posty: 83 razy

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

Post 25 lut 2009, o 12:51

Konto usunięte pisze: pewnie sobie sam coś zlutował, to przecież pikuś radyjko sobie zlutować
8 minut z przerwą na fajka :mrgreen:

jarmaj
6 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice
Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
Polubił: 83 razy
Polubione posty: 443 razy

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

Post 27 lut 2009, o 18:09

No to pomęczę jeszcze trochę pytaniami.

Czy da się jakoś wytłumić (zekranować?) zakłócenia wywoływane przez silnik?

Już jak tylko chodzi to strasznie przeszkadza i trzeba mocno SQ skręcać (jak jest silnik wyłączony to jest super, tylko wtedy jest problem z jazdą... ;-) ), ale jak się odwija, to to wręcz uniemożliwia pracę radia. Jedno wycie. Drogie Bravo, co robić?

LouCyphre
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: H&H
Polubił: 0
Polubione posty: 3 razy

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

Post 27 lut 2009, o 18:39

Zmienić samochód :giggle:

jarmaj
6 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice
Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
Polubił: 83 razy
Polubione posty: 443 razy

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

Post 27 lut 2009, o 18:56

LouCyphre pisze:Zmienić samochód :giggle:

Na pobocznego potomka Kibelwagena?

NIGDY!


:evilgrin:

Niech se w takim razie szumi. A co. :mrgreen:


PS
No chyba że na potomka w prostej linii, czyli z rodu Prosiaków, to w każdej chwili barzo chętnie. ;-)

devlin
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Włochy
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

Post 27 lut 2009, o 19:01

jarmaj, wycie slicka Ci nie przeszkadza, a jakieś delikatne brzęczenie CB... I radio włączasz... No wstydziłbyś się... ;-)
http://wwojnar.com/

– Это водка? – слабо спросила Маргарита. Кот подпрырнул на стуле от обиды.
– Помилуйте, королева, – прохрипел он, – разве я позволил бы себе налить даме водку? Это – чистый спирт!

jarmaj
6 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice
Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
Polubił: 83 razy
Polubione posty: 443 razy

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

Post 27 lut 2009, o 19:05

Mi nie przeszkadza wycie radia samo w sobie, ale że wtedy nie mam szans usłyszeć czegokolwiek w radiu, czyli ominą mnie np informacje o psach na drodze.

ODPOWIEDZ