Leśny gaz - nie błotny :)

Pytania i problemy techniczne związane z Subaru. Trytytki, śrubki i inne tematy dla maniaków niszczenia żelastwa ;-)
Regulamin forum
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
Gal
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: wieś mazowiecka
Auto: XC 70
Polubił: 85 razy
Polubione posty: 316 razy

Re: Leśny gaz - nie błotny :)

Post 7 sty 2009, o 00:43

jarmaj pisze: Brak ołowiu powoduje wypalania gniazd zaworów w nieprzystosowanych do tego silnikach.
Bo czego im brakuje?


Smarowania... :-d


Jak to zwał tak zwał, ale dzięki ołowiowi zawory chodziły. ;-)


Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.

jarmaj
6 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice
Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
Polubił: 83 razy
Polubione posty: 443 razy

Re: Leśny gaz - nie błotny :)

Post 7 sty 2009, o 01:24

O! Bergen! - kawaleria przybyła!

Ale masz jakieś wsparcie? :whistle:

:mrgreen:

Gal pisze:Jak to zwał tak zwał, ale dzięki ołowiowi zawory chodziły. ;-)
A mówi się, że porcja ołowiu tylko zatrzymać skutecznie kogoś może...

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: Leśny gaz - nie błotny :)

Post 7 sty 2009, o 08:35

Ja bym się z gazem nie spieszył, bo zaraz się okaże, że Ruscy go wcale nie mają tak dużo i będziemy dla odmiany instalować instalacje na eko-groszek w naszych autach :mrgreen:

vibowit
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kiełpin
Auto: szkoda
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Leśny gaz - nie błotny :)

Post 7 sty 2009, o 10:33

Bergen pisze:ale skoro ma to być Subaru, zostaje tylko Jako.
A nie sądzisz, że to jest argument przeciw LPG? Jeden, jedyny człowiek w tym kraju potrafi ogarnąć temat LPG w Subaru (zwłaszcza Turbo). A co jak jako będzie na urlopie albo zbyt zajęty?
czarne jest piękne...

Bergen
Awatar użytkownika
Moderator
Lokalizacja: Wrocław
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: Leśny gaz - nie błotny :)

Post 7 sty 2009, o 10:43

jarmaj, nie rób ze mnie krzyżowca LPG, sam bym wolał nie mieć instalacji, ale mając do wyboru jeździć Imprezą z LPG albo nie jeździć Imprezą wcale, wybrałem to pierwsze. A skoro już musiałem ciąć koszty, to postanowiłem zrobić to najlepiej, czyli u Jako. I nie żałuję.

Nie leży mi tylko, że każdy pisze "LPG to zło" ale już nikt np. "remap to zło", bo powszechnie wiadomo że jak się remap zrobi z głową, to jest dobrze. Jakoś każdy zapomina (powszechna amnezja - a może ignorancja? :razz: ), że jak się założy instalację LPG z głową, to też jest dobrze.

A co do "ruskiego gazu" - Ruscy dostarczają gaz ziemny, który z LPG nie ma nic wspólnego. LPG uzyskiwany jest jako produkt uboczny przy rafinacji ropy naftowej która, jak wiemy, tanieje.

Bergen
Awatar użytkownika
Moderator
Lokalizacja: Wrocław
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: Leśny gaz - nie błotny :)

Post 7 sty 2009, o 10:43

vibowit, to JEST argument przeciwko LPG W SUBARU.

vibowit
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kiełpin
Auto: szkoda
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Leśny gaz - nie błotny :)

Post 7 sty 2009, o 10:49

Bergen pisze:vibowit, to JEST argument przeciwko LPG W SUBARU.
No ok. Skrót myślowy, ale w końcu o tym była mowa.
czarne jest piękne...

naLeśnik
4 gwiazdki
Lokalizacja: inąd
Auto: destrukcja
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Leśny gaz - nie błotny :)

Post 7 sty 2009, o 10:56

Bergen pisze: Nie leży mi tylko, że każdy pisze "LPG to zło"
nie każdy :cofee:
ja napisałem że trzeba to rozsądnie policzyć kiedy zacznie się zwracać

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: Leśny gaz - nie błotny :)

Post 7 sty 2009, o 11:07

Bergen pisze: A co do "ruskiego gazu" - Ruscy dostarczają gaz ziemny, który z LPG nie ma nic wspólnego. LPG uzyskiwany jest jako produkt uboczny przy rafinacji ropy naftowej która, jak wiemy, tanieje.

A czy w procesie rafinacji nie jest wykorzystywany gaz ziemny? Wydawało mi się, że gdzieś czytałem, że rafinerie są jednym z większych odbiorców gazu ziemnego

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Leśny gaz - nie błotny :)

Post 7 sty 2009, o 11:09

Bergen pisze: każdy pisze "LPG to zło" ale już nikt np. "remap to zło"

Bergen, sorry, ale widzę pewną różnicę między zmianą metody zasilania oraz dowiercenie paru elementów do silnika, a zmianą charakterystyki pracy silnika przez wgranie nowych map zapłonu. Zwłaszcza, że wiadomo że auta są wypuszczane do ludu z pewnym zapasem mocy - np. Ford miał takie same silniki Diesla ktore miały od 115 do 140 KM. A LPG to nie jest po prostu dołożenie butli i dokręcenie reduktora. To jest inne paliwo, jak nie przymierzając holzgas.

Wanakamura
0 gwiazdek
Auto: będzie :) Subaru Forester S-Turbo 1999
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Leśny gaz - nie błotny :)

Post 7 sty 2009, o 11:11

Witam ponownie,
Widzę że dyskusja rozgorzała na poważnie :)

To nie jest tak że się spieszę i chcę zamontować stosowną instalację gazową. Dokładnie tak jak to sugeruje Bergen chcę po zakupie spokojnie sobie pojeździć, zobaczyć jakie robię przebiegi i czy mnie kasa nie trzyma. Jednakże jak w każdym przypadku lepiej stosowne informacje zebrać zawczasu aby później nie podejmować decyzji nagle. Stąd też moje zapytanie na tym szacownym Forum.

Podsumowując:
1. Myliłem się i żyłem w niewiedzy jeżeli chodzi o paliwa ołowiowe tetrametyloołów i tetraetyloołów służyły jako związki przeciwstukowe podwyższające liczbę oktanową i przyznaje do swojej ignorancji i przyjmuję baty :)

2. Instalacje gazowe w wersjach Turbo wymagają szczególnej troski i umiejętności stroiciela - jak po gaz to do Jako

2. Powszechna niechęć do instalacji gazowych jak widzę wiąże się z dwoma podstawowymi zarzutami:
a). śmierdzi z rury - ten zarzut jak dla mnie jest niekwestionowaną zaletą - oznacza że wszyscy będą wąchać moje spaliny kiedy będę ich wyprzedzać :giggle:
b). silnik Subaru projektowany było do spalania mieszanki powietrza i benzyny - wynikiem może być między innymi wypalenie zaworów, przyspieszone zużycia silnika. W szczególności jeżeli mechanik i stroiciel nie będzie posiadać stosownych kwalifikacji.

Zgadzam się z opinią części forumowiczów że słabością tez zatwardziałych przeciwników modyfikacji źródła paliwa jest fakt podobnie można traktować dowolne przeróbki samochodu mające na celu zwiększanie mocy i osiągów.

Widzę że jeżeli chodzi o instalacje gazowe to można wyłonić następujące grupy:
1. Zatwardziałych przeciwników montażu instalacji gazowej w Subaru.
2. Osoby których znajomi mają instalacje gazową i sobie ją chwalą pod warunkiem że jest od Jako.
3. Grupę posiadaczy Subaru z instalacją gazową zadowoloną z wprowadzonej modyfikacji.

Cieszy mnie to niezmiernie. Widzę że z instalacją gazową w Subaru tak naprawdę nie ma specjalnych problemów świadczy o tym brak postów z grupy osób zawiedzionych-z-instalacji-gazowej-która-uszkodziła-im-silnik.

Oczywiście na pewno są takie osoby ale brak informacji o nich świadczy że jeżeli problemy są to marginalne. Tak więc kwestia instalacji gazowej jest tylko czystą kalkulacją.

Pozdrawiam

vibowit
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kiełpin
Auto: szkoda
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Leśny gaz - nie błotny :)

Post 7 sty 2009, o 11:17

Wanakamura pisze:Cieszy mnie to niezmiernie. Widzę że z instalacją gazową w Subaru tak naprawdę nie ma specjalnych problemów świadczy o tym brak postów z grupy osób zawiedzionych-z-instalacji-gazowej-która-uszkodziła-im-silnik.
:mrgreen:
Przeceniasz statystykę, zwłaszcza, że próba jesty wyjątkowo niereprezentatywna.
czarne jest piękne...

esilon
6 gwiazdek
Auto: mat
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 4 razy

Re: Leśny gaz - nie błotny :)

Post 7 sty 2009, o 11:21

Wanakamura pisze: Zgadzam się z opinią części forumowiczów że słabością tez zatwardziałych przeciwników modyfikacji źródła paliwa jest fakt podobnie można traktować dowolne przeróbki samochodu mające na celu zwiększanie mocy i osiągów.

ale podobno niektórzy po wizycie u Jako to maja i inne zasilanie i jednocześnie podniesioną moc :-d

Bergen
Awatar użytkownika
Moderator
Lokalizacja: Wrocław
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: Leśny gaz - nie błotny :)

Post 7 sty 2009, o 11:57

Konto usunięte, ziom, ten "remap" to tylko przykład był. Wstaw sobie w to miejsce jakiś tuning mechaniczny który wymaga wiercenia dziur, czy czego tam wymagasz ;-) , dla równego rachunku. Przecież wiesz, o co mi chodzi...

Wanakamura, odrobinę pokręciłeś - oba zarzuty, jakie przytoczyłeś, są charakterystyczne raczej dla źle wyregulowanych instalacji mieszalnikowych. No chyba, że instalacja LPG została wsadzona do silnika nieprzystosowanego do spalania benzyny bezołowiowej (jak to kiedyś robiono w starych Polonezach), wtedy czego byś nie robił, zawsze Ci zawory szlag trafi.

Ludzi, którzy narzekali na instalacje LPG w Subaru było trochę. Jednak najczęściej mieli instalacje mieszalnikowe, o których Azrael pisał, że są prymitywniejszym systemem zasilania niż gaźnik w maluchu :->

Są też wyjątki od reguły - np. Pablonas do swojego kombiaka, którego teraz ujeżdża mateoos ( http://forum-subaru.pl/bb3/viewtopic.php?f=10&t=1135 ) zakładał instalację gdzieś "u siebie" i nie narzekał. Czary... :whistle:

pablonas
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Szczytno (warm-maz)
Auto: Zielone z turbinom i srebrne też z turbinom
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 0

Re: Leśny gaz - nie błotny :)

Post 7 sty 2009, o 12:20

Bergen pisze: Są też wyjątki od reguły - np. Pablonas do swojego kombiaka, którego teraz ujeżdża mateoos ( http://forum-subaru.pl/bb3/viewtopic.php?f=10&t=1135 ) zakładał instalację LPG gdzieś "u siebie" i nie narzekał. Czary... :whistle:
Potwierdzam. Dodam tylko, że włożyłem najdroższą dostępną wtedy instalację (BRC Sequent 24 z dwoma listwami wtryskowymi) i montował to warsztat który ma na swoim koncie wiele zagazowanych Subaru. Z turbo natomiast bym do nich nie pojechał.

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Leśny gaz - nie błotny :)

Post 7 sty 2009, o 12:24

Bergen, looz, nie popieram żadnego tuningu który ingeruje w konstrukcję :roll: hajlifty czy np. wymiana zderzaków to jeszcze, czy spojlery, bo tu jest tylko kosmetyka, ale wszystko co narusza konstrukcję fabryczną to na mój gust ruletka.

Co nie zmienia faktu, że jeśli zrobi się to z głową to może banglać, no ale wlaśnie. Z głową.

Wanakamura
0 gwiazdek
Auto: będzie :) Subaru Forester S-Turbo 1999
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Leśny gaz - nie błotny :)

Post 7 sty 2009, o 13:28

Bergen Rozumiem ale one właśnie te zarzuty odnośnie pracy instalacji gazowych najbardziej wyrazie wyłaniały się z postów więc do nich się odniosłem :),
Tak jak powiedziałeś zawiedzionych na instalacjach gazowych jest sporo ale dotyczy to instalacji poprzednich generacji i to bez względu do czego były wsadzone. Wynikało to niedostosowania technologi. Obecne systemy - o ile dobrze czytałem dostępną na sieci literaturę w praktyce i po dostrojeniu są wolne od wad poprzednich generacji

Nie dziwie się że jest mało osób w Polsce którzy znają się na sprawie Subaru i LPG. W szczególności wersji Turbo. A to ze względu na niszowość tej marki. Niszowość która jest jej zaletą, ma jednak swoje wady - mniej specjalistów.
Tak jak napisał Konto usunięte istotą rzeczy jest to aby robić wszystko z głową stąd też staram się nabić moją stosowną dawką wiedzy za którym Wam wszystkim dziękuję :-) .

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: Leśny gaz - nie błotny :)

Post 7 sty 2009, o 16:36

Wanakamura, Grzesiek_67 i hogi mają s-turbo zagazowane. Wal do nich na priv'a po szczegóły, bo tu zawsze wszystko zbacza do offtopu. Taka karma ;-)


Danieldd48
Awatar użytkownika
2 gwiazdki
Lokalizacja: z Jasła
Auto: Forester '98 2,0 AWD, LPG, STEREO, LO
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: Leśny gaz - nie błotny :)

Post 8 sty 2009, o 00:00

Jako że sam bujam na tematowym LPG się dołączę do dyskusji.
Wanakamura, sprawa jest prosta, jeśli nie zmieniasz aut zbyt często i zamierzasz 3 do 5ciu lat polatać Lodóweczką, to zimna kalkulacja zawsze wyjdzie na jedno - na gazie jest taniej i gaz zawsze tańszy będzie. Jak by mnie stać było na WRXa to bym mu podtlenek azotu zaaplikował, bo mu to pasuje, ale do Forka :?: Osiągi owszem, ważne, ale to nie WRC, nie ma co przepłacać.
Bergen pisze: LPG uzyskiwany jest jako produkt uboczny przy rafinacji ropy naftowej która, jak wiemy, tanieje.
Dla tego gaz zacznie tanieć wiosną, z resztą już trochę tańszy jest, nie wiem jak u Was, ale u mnie u orzełka jest 2,05 a na innych stacjach nawet 1,78.
jarmaj pisze: Natomiast największy problem z LPG jest, jak trzeba za takim junkersem jechać i wąchać te propanowo-butanowe bąki puszczane mi prosto w nos.
To Ty za Forkami się turlasz, to cóż to za heblem jeździsz? A miałem do Ciebie większy szacunek :giggle: (bez obrazy :whistle: )
Faktu, że śmierdzi nie zauważyłem, podobno jak wszystko jest OK to go nie czuć, tylko przy tankowaniu. (niektórzy nie lubią zapachu disla).
Szkodliwe działanie na silnik :lol: Kiedyś jeździłem FSO z 74 roku (kiedyś to 99/2001) po generalnym remoncie (Tulejowanie i wszystko inne) jeździłem zawodowo po 6,5 tyś. km miesięcznie (pod koniec kilka miechów prawie po 10 tyś.). Owszem regulacja zaworów raz na kwartał. Poza tym...ukręciłem wał :evilgrin: . Ale to było auto czasów dinozaurów. Złe skojarzenia są właśnie ze starych aut i starych prostackich instalacji gdzie całe strojenie to jedno pokrętło na wężu. Teraz eliektroonika jest, inne czasy. Subaru montuje fabrycznie instalacje gazowe. Taką posiadam i mimo że jest nie najnowszej generacji jestem zadowolony. Prawie niezauważalna dynamika auta też przemawia na PLUS. Znam takich, co dislami na opale 3 i 4 setki tysięcy kręcili i fakt, wymieniali częściej wtryski, ale na te zaoszczędzali przez 1/4 ich żywotności. A kasuczi w kieszonce (u żonki oczywiście :evil: )

Jako :?: (SZACUN BRACHU), pomógł mi już nie raz mimo, że bywam tutaj od 3 miesięcy. Polecam. Jest gość w temacie. Z Krakowa nie aż tak daleko, ale masz z głową, jak to wielu ziomali powtarza. Instalacja nie trwa tygodnia.

Bergen
Awatar użytkownika
Moderator
Lokalizacja: Wrocław
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: Leśny gaz - nie błotny :)

Post 8 sty 2009, o 01:23


To o nich Azrael pisał? :->
Azrael pisze: zgłoś się do Jako bo te od niego auta jeżdżą z tego co wiem, inni gazownicy którzy się chwalą ze robią Subaru to wiem że po 6 razy remontowali silnik w swoich autach demo.

jarmaj
6 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice
Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
Polubił: 83 razy
Polubione posty: 443 razy

Re: Leśny gaz - nie błotny :)

Post 8 sty 2009, o 01:32

Danieldd48 pisze:
jarmaj pisze: Natomiast największy problem z LPG jest, jak trzeba za takim junkersem jechać i wąchać te propanowo-butanowe bąki puszczane mi prosto w nos.
To Ty za Forkami się turlasz, to cóż to za heblem jeździsz? A miałem do Ciebie większy szacunek :giggle: (bez obrazy :whistle: )
No wiesz, odkąd przeczytałem tutaj, że planuje się na każdej gałęzi przydrożnych drzew fotoradar powiesić i że już pomysłodawcy aż piszczą z radości, ile ze mnie kasy dzięki temu ściągną, to staram się być czujnym.... :-)

jbp
0 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Leśny gaz - nie błotny :)

Post 8 sty 2009, o 16:48

Bergen pisze: To o nich Azrael pisał? :->

Nic nie ujmując Jako nie jest tak, że tylko jeden Jako potrafi zakładać gaz. Akurat w Fugazi możesz liczyć na osoby znające Subaru i z poważnym gazowym doświadczeniem. Zresztą ja nie namawiam - rozumiem, że jeśli ktoś ma super opinię wśród dużej liczby forumowiczów - to można się skusić.
Nie mniej jednak nie jest tak, że by mieć dobrze założony gaz, trzeba jechać z Krakowa do Warszawy. Ja akurat pojechałbym z Warszawy do Krakowa :-)

Azrael
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Polubił: 0
Polubione posty: 3 razy

Re: Leśny gaz - nie błotny :)

Post 8 sty 2009, o 17:05

Ja bym jednak gazu nie zakładał...

jbp
0 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Leśny gaz - nie błotny :)

Post 8 sty 2009, o 19:15

Azrael pisze:Ja bym jednak gazu nie zakładał...
Ja nie założę gazu z dwóch powodów. Po pierwsze chcę mieć wreszcie samochód z funkcjonalnym (a i tak małym) bagażnikiem, w którym spokojnie zmieści się pies i trochę bagażu. Drugi powód to ciągłe zakusy na gazową akcyzę.
Ale w poprzednim samochodzie (Hyundai Getz) założyłem gaz i byłem bardzo zadowolony. Fakt, że to był nieporównywalnie prostszy silnik, mianowicie SOHC 12V. Tym nie mniej przejechałem na gazie 70 000km i nic się nie działo, jeśli pominąć pewne problemy z zestrojeniem instalacji. Skądinąd to jest poważny argument, by gaz robić jednak w swoim mieście, o ile mamy możliwość zrobić to w warsztacie o jakiejś renomie. Ja zakładałem gaz w Hyundaiu, a ponoć zagazowali wcześniej kilkadziesiąt tych samochodów. Tak więc mieli już doświadczenie z tym modelem. Z moim coś było nie tak i przełączał się z gazu na benzynę i w drugą stronę. Co więcej, było dwa razy tak, że oddali mi samochód jako naprawiony, i dopiero po kilkudziesięciu kilometrach znowu tak się robiło. Miałbym się z pyszna, gdybym zakładał np. w Krakowie;-)
Ale jak już doszli z tym do ładu (zajęło im to chyba z 5 dni, o ile mnie pamięć nie myli), wszystko było w największym porządku. Nawet gdybym teraz miał robić głowicę - z powodu gazu - to i tak oszczędności są takie, że się opłaca. A zasada jest prosta - im więcej pali, tym więcej na gazie się oszczędza. Tak więc Subaru jak najbardziej pasuje do gazu :-)

Jeśli idzie o gaz, to bliski mi jest pogląd... :oops: Gala (czytałem jego posty na temat LPG na forum SIP).

ODPOWIEDZ