Szarpie, krztusi + CE
Regulamin forum
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
- mateoos
- 1 gwiazdka
- Lokalizacja: Szczecin
- Auto: Subaru Impreza Kombi 2.0GL '97
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Szarpie, krztusi + CE
Zamiast "wrrr" będzie "kle kle".
IMPREZA 2.0GL jest do wzięcia. Nadchodzi Legacy ;)
Re: Szarpie, krztusi + CE
Aha
W takim razie nie jest.
Przed chwila odebrałem moją ślicznotke po wymianie kompletnego rozrządu oraz świec. Jest lepiej, nie szarpie już tak jak wcześniej, chociaż nadal czuć ten niedobór mocy przy niżej niż 2,5k rpm jakby coś ją trzymało. W każdym razie da się jeździć, juz tak nie przeszkadza, ale w weekend przyjrze sie jeszcze przepływomierzowi, a na następny ogień idzie wymiana wydechu, może pomoże...

W takim razie nie jest.
Przed chwila odebrałem moją ślicznotke po wymianie kompletnego rozrządu oraz świec. Jest lepiej, nie szarpie już tak jak wcześniej, chociaż nadal czuć ten niedobór mocy przy niżej niż 2,5k rpm jakby coś ją trzymało. W każdym razie da się jeździć, juz tak nie przeszkadza, ale w weekend przyjrze sie jeszcze przepływomierzowi, a na następny ogień idzie wymiana wydechu, może pomoże...
Re: Szarpie, krztusi + CE
pablonas, gdyby mowa była o turbo, to nigdy nie napisałbym tego, co napisałem. Z moich doświadczeń z wolnossaczkami wynika, że bardzo rzadko zdarzają się jakiekolwiek korekty zapłonu na minus. Na benzynie, bo na gazie to, w ogóle można zapomnieć. Chyba, że występuje problem nadwrażliwości programu korekcji spalania stukowego, lub faktycznie uboga mieszanka.pablonas pisze:jako, zrobiłem jakiś czas temu u siebie w Żabie taki patent ale tylko na próbę w momencie gdy obcinało mi doładowanie. Spalanie stukowe było przeogromniasteNa piątce strach było mocniej gaz wcisnąć.
Szczerze mówiąc bałbym się tak na dłuższą metę jeździć, nawet wolnym ssakiem.
Modyfikacja o której pisałem powoduje również utratę korekcji zapłonu na plus.
Co było powodem twoich problemów?, przepływka, pompa paliwa, wyższe ciśnienia doładowania, luzy zaworowe?
http://subarulpg.pl
tel. +48 692 325 541
tel. +48 692 325 541
- pablonas
- 5 gwiazdek
- Lokalizacja: Szczytno (warm-maz)
- Auto: Zielone z turbinom i srebrne też z turbinom
- Polubił: 1 raz
- Polubione posty: 0
Re: Szarpie, krztusi + CE
Z obcinaniem doładowania do 0,5 bara walczyłem dwa razy.jako pisze: Co było powodem twoich problemów?, przepływka, pompa paliwa, wyższe ciśnienia doładowania?
Najpierw, niedługo po kupnie - wtedy się okazało się knock sensor zaczął słyszeć panewkę której jeszcze ja nie słyszałem (u mnie panewka się nie obróciła - zaczęła się łuszczyć przez co było ją delikatnie słychać dopiero po mocnym rozgrzaniu). W tym przypadku pomogła fibrowa podkładka od malucha pod knock sensorem

Drugi raz, po zmianie silnika kiedy nasz mechanik który wkładał motor do Żaby nie podpiął przewodu podciśnieniowego od regulatora ciśnienia paliwa przez co pod obciążeniem silnik zaczynał "stukać" i znowu knock sensor interweniował obcinając doładowanie.
Re: Szarpie, krztusi + CE
pablonas pisze:Z obcinaniem doładowania do 0,5 bara walczyłem dwa razy.jako pisze: Co było powodem twoich problemów?, przepływka, pompa paliwa, wyższe ciśnienia doładowania?
Najpierw, niedługo po kupnie - wtedy się okazało się knock sensor zaczął słyszeć panewkę której jeszcze ja nie słyszałem (u mnie panewka się nie obróciła - zaczęła się łuszczyć przez co było ją delikatnie słychać dopiero po mocnym rozgrzaniu). W tym przypadku pomogła fibrowa podkładka od malucha pod knock sensorem![]()
Drugi raz, po zmianie silnika kiedy nasz mechanik który wkładał motor do Żaby nie podpiął przewodu podciśnieniowego od regulatora ciśnienia paliwa przez co pod obciążeniem silnik zaczynał "stukać" i znowu knock sensor interweniował obcinając doładowanie.
Uszkodzenie panewki mogło być skutkiem występowania spalania stukowego, na ciepło stuka naj mniej.
http://subarulpg.pl
tel. +48 692 325 541
tel. +48 692 325 541
Re: Szarpie, krztusi + CE
prawdziwego spalania stukowego czy tylko klekotanie było odbierane przez sensor ?
Re: Szarpie, krztusi + CE
No, to muszę Ci powiedzieć, że teraz pojechałeś. Map sensor wykrywający spalanie stukowe.deLux pisze:prawdziwego spalania stukowego czy tylko klekotanie było odbierane przez sensor ?
Chyba, że to pryma aprylis.
Pozdrawiam,
http://subarulpg.pl
tel. +48 692 325 541
tel. +48 692 325 541
Re: Szarpie, krztusi + CE
Dziś to się już wkurwiłem maksymalnie. Jechałem do Warszawy, po przejechaniu 50 km samochód KOMPLETNIE stracił moc. Jade 80 km/h na 4-ce, but do podłogi i nic, nawet nie drgnie, po prostu się toczy.
Potem usłyszalem jakieś niepokojące stukanie, nagrałem, oto ono:
http://www.youtube.com/watch?v=n-BWBh2e3JE
Co to diabła jest? O takim klekotaniu mówiliście w przypadku spalania stukowego? Nie mam już sił na ten samochód, od samego poczatku problemy + wpieprzone pieniadze. HEEEEELP.
Potem usłyszalem jakieś niepokojące stukanie, nagrałem, oto ono:
http://www.youtube.com/watch?v=n-BWBh2e3JE
Co to diabła jest? O takim klekotaniu mówiliście w przypadku spalania stukowego? Nie mam już sił na ten samochód, od samego poczatku problemy + wpieprzone pieniadze. HEEEEELP.
Re: Szarpie, krztusi + CE
Hm, nie brzmi to dobrze - zwlaszcza jak na wolne obroty. A jak dodajesz gazu klekotanie zmienia sie jakos?
Jacek "AMI" Rudowski
Re: Szarpie, krztusi + CE
Raczej się nie zmienia. Do tego na niskich obrotach przy tym klekotaniu cały silnik strasznie lata na boki, moim zdaniem za mocno jak na prace na biegu jałowym....
Re: Szarpie, krztusi + CE
Arizz, podrzuć go do kogoś kto zna te samochody, inaczej ta saga będzie się ciągnęła jak Dynastia. :(
Re: Szarpie, krztusi + CE
Łatwo powiedzieć, jak postawie do ASO to zedrą ze mnie tyle że zaraz po naprawie bede musiał go sprzedać.
Nie znam żadnych dobrych serwisów w obrębie mojego miasta (Białystok), od czasu pierwszego samochodu serwisuje sie w zaprzyjaźnionym warsztacie, ale jak widać niewiele na razie mogli mi pomóc...
Nie znam żadnych dobrych serwisów w obrębie mojego miasta (Białystok), od czasu pierwszego samochodu serwisuje sie w zaprzyjaźnionym warsztacie, ale jak widać niewiele na razie mogli mi pomóc...
Re: Szarpie, krztusi + CE
Obawiam sie, ze i tak jestes skazany na droge wskazana przez Azraela... nikt Ci na podstawie filmu 100% odpowiedzi nie da.
Zreszta jakby nie bylo - to odnosze wrazenie, ze ingerencja mechanika i tak juz bedzie konieczna.
Zreszta jakby nie bylo - to odnosze wrazenie, ze ingerencja mechanika i tak juz bedzie konieczna.
Jacek "AMI" Rudowski
Re: Szarpie, krztusi + CE
Białystok nie jest daleko od Warszawy, a w Warszawie masz wybór. Obawiam się że wymieniając losowe czujniki itp. wydasz tylko więcej kasy.
Re: Szarpie, krztusi + CE
Ok, problem nareszcie rozwiązany, a była to drobnostka. To stukanie to po prostu bijąca iskra ze względu na jedną z fajek która się zsunęła i samochód śmigał bez jednego cylindra. Podjechałem do warsztatu, kolega zamocował ją mocniej i moja panienka nareszcie śmiga tak jak tego chciałem. Jeśli chodzi o całokształt szarpania to powiedzano mi że była to wina świec zapłonowych które były w tragicznym stanie. Na szczęście wszystko dobrze sie skonczylo... Dzięki za wszystkie porady.
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Szarpie, krztusi + CE
Arizz pisze: Nie znam żadnych dobrych serwisów w obrębie mojego miasta (Białystok), od czasu pierwszego samochodu serwisuje sie w zaprzyjaźnionym warsztacie, ale jak widać niewiele na razie mogli mi pomóc...
Bez przesady, akurat ASO Wojtka Szulca to można polecić z czystym sumieniem.
Re: Szarpie, krztusi + CE
No to szczesliwie skonczylo sie jednak drobiazgiem - gratulacje :)
Jacek "AMI" Rudowski
Re: Szarpie, krztusi + CE
Nie twierdze ze są źli, ale skoro za wymiane czujnika stukowego chcieli 150 zł gdy sam to zrobiłem za 15 zł (kupując odpowiedni klucz) to wybór jest prosty.Konto usunięte pisze:Arizz pisze: Nie znam żadnych dobrych serwisów w obrębie mojego miasta (Białystok), od czasu pierwszego samochodu serwisuje sie w zaprzyjaźnionym warsztacie, ale jak widać niewiele na razie mogli mi pomóc...
Bez przesady, akurat ASO Wojtka Szulca to można polecić z czystym sumieniem.
Re: Szarpie, krztusi + CE
Postąpiłem wg tej intrukcji. Po oszukaniu czujnika autko zaczęło jechać idealnie (a był wyraźny brak mocy i szarpanie między 2 a 3 tys obr). Oczywiście przed jazdą próbną sprawdziłem czy z silnikiem nie dzieje się nic niepokojącego :) Po powrocie znowu reset komputera i podpięcie czujnika... myślałem, że znowu zacznie się szarpanie itd a tu zdziwko - auto jeździ już 3ci dzień i nic się nie dzieje :) tak więc jako wielkie dzięki dla Ciebie :)jako pisze: Przygotuj sobie przewodzik z dwoma oczkami (ze 40cm), odkręć czujnik, dobierz nakrętkę i podkładkę do oryginalnej śruby i przykręć do czujnika jeden koniec przewodu. Czujnik podwieś gdzieś w zależności na ile wystarczy oryginalnego okablowania (najlepiej wcześniej owijając go czymś, co dodatkowo go wygłuszy). Drugi koniec przewodu przykręć w dostępnym miejscu do masy silnika.
Aha dodam, że jeżdżę na lpg (sekwencja) a przerywanie i brak mocy pojawił się po wymianie oleju... a mimo zrobionych ok 1000km dziwne objawy nie ustępowały.

FOTOGRAFIA ŚLUBNA I NIE TYLKO --> http://www.tomaszmosiadz.pl/ <--
Re: Szarpie, krztusi + CE
Chyba zbyt szybko się pochwaliłem... Zrobiłem może z 200km i znowu zaczął się dławić i przerywać w dolnym zakresie obrotów
Pomóżcie proszę, co robić? Czy wina jest w tym czujniku spalania stukowego?? Dlaczego to chwilowe ominięcie i reset kompa załatwiły problem na jakiś czas?? Wydaje mi się że jeżeli problem tkwiłby faktycznie w występowaniu spalania stukowego to nie przejechałbym tych 200km bez problemów... 



FOTOGRAFIA ŚLUBNA I NIE TYLKO --> http://www.tomaszmosiadz.pl/ <--
- lucza
- 4 gwiazdki
- Lokalizacja: KILKENNY IE-RACIBÓRZ PL
- Auto: babcie ra 95 i 96
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Szarpie, krztusi + CE
witam i podpinam się pod wątek,subaru 2.0 wolnyssak,98r.,bez przepływomierza,auto nieupalane ale na autostradzie lubi zamknąć licznik,2 lata temu wymiana wszystkich uszczelek w aucie,miesiąc temu wymienione świece na irydowe ale nie ngk tylko jakieś amerykańskie,gdy jadę prędkością stałą np.80km/h nie przyśpieszam ani nie zwalniam tylko trzymam stałą prędkość to silnik zaczyna lekko poszarpywać,gdy wrzucę luz obroty spadają do ok 1000obr/min a dopiero po chwili spadają niemal do zera i w ostatniej chwili przed zgaśnięciem podnoszą się do ok.200obr/min,natomiast gdybym chciał z tej stałej prędkości przyśpieszyć to auto sie lekko zadławi a następnie pomału przyspiesza,komputer nic nie wykrył check engine sie niezapala,z wszystkich przeczytanych postów wyczytałem że może cewka siadać,że dopuki całkiem się nie przepali komp. nie wykryje jej jako usterkowanej,a może te amerykańskie świece? no i w któryms poście ktoś sugerowal przy podobnych objawach,nieszczelność okładu dolotowego,radżcie co by jeszcze można sprawdzić żeby zlokalizować usterkę,dzieki i pozdro 

JAZDA SUBARU-BEZCENNE!!! ZA BENZYNE ZAPŁACISZ KARTĄ MAESTRO!!
- lucza
- 4 gwiazdki
- Lokalizacja: KILKENNY IE-RACIBÓRZ PL
- Auto: babcie ra 95 i 96
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Szarpie, krztusi + CE
umnie sie wyjaśnilo!!!!! po wymianie wszystkich czujników świec,kabli,próbie cewki i ciagle nic okazało się przypadkowo że były zamienione ze sobą dwa podciśnienia,do kolektora ssącego jest przymocowany czujnik o nazwie "Purge Control Solenoid Valve" ma on jedną wtyczke i podłączone dwa podciśnienia,pierwsze podciśnienie,te bliżej wtyczki,ma być podpięte do metalowego przewodu paliwowego,a drugie podciśnienie,te dalej wtyczki,ma być podpięte do kolektora ssącego,a umnie było odwrotnie
,czeski błąd
,teraz autko znowu żyje pełnią życia i daje za.......e dużo frajdy właścicielowi
pozdrawiam



JAZDA SUBARU-BEZCENNE!!! ZA BENZYNE ZAPŁACISZ KARTĄ MAESTRO!!
- zinc
- 4 gwiazdki
- Lokalizacja: Wrocław
- Auto: Forester NA MY 99 rally car i Legacy IV 2.0 138hp
- Polubił: 1 raz
- Polubione posty: 0
Re: Szarpie, krztusi + CE
U mnie brak jakichkolwiek objawów z wyjątkiem czasami pojawiajacego się błędu spalania stukowego check engine. Ale nic się nie dzieje... No i umie pojawia się check na paręnaście sekund po odpaleniu jak jest zimno, wilgotno... A zaczęło się po delikatnym myciu silnika...
Proste sa dla szybkich samochodow, zakrety-dla szybkich kierowcow