1. hamuję tam ori forka 122 KM - otrzymuję wynik 123 KM, czyli wiem że wynik jest dokładny,
2. hamuję forka ponownie w tych samych warunkach tyle że 5 min. później - otrzymuję wynik 123 KM, czyli wiem że wyniki są dokładne i precyzyjne (różnice w wynikach z tego co pamiętam 0,2 KM).
Kolejno zmieniam czujnik na zmodzony i powtarzam punkt 1 i 2...
Mi potrzebna jest różnica a nie sama wartość mocy wyjściowej więc link który wkleiłeś dotyczy innej sytuacji. Mimo wszystko Goudula sam potwierdza że sposób którym się posługuję jest prawidłowy (wysiliłem się i sprawdziłem co wkleiłeś
). Oczywiście mozna napisać że hamownia jest nieliniowa i zapomnieli o jej kalibracji, zmieniła nagle się wilgotność powietrza, obsługujący poczuł % które wprowadził do organizmu 10 min wcześniej, to wina Tu-ska, to był zamach i itp., W takiej sytuacji ile wart będzie jakikolwiek wykres nawet z podwoziowej?
Jeśli ktoś pisze o jakiejś dupohamowni albo sparwdzaniu w inny organoleptyczy sposób to ja dziekuję - nie mam nawet takiej wyobraźni i gratuluję jednocześnie jej posiadzaczom.
...szanujmy się drodzy forumowicze.
Ja wymiękam.
Jesteś pierwsza osobą która na to wskazuje. Może jakieś dowody? Wiesz jaki autorytet podwarzasz?
Mimo wszystko ja jezdze na Parowcowa i tak juz zostanie 
