seryjne problemy z sondą/katalizatorem w nowych foresterach?

Pytania i problemy techniczne związane z Subaru. Trytytki, śrubki i inne tematy dla maniaków niszczenia żelastwa ;-)
Regulamin forum
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
miszka01
0 gwiazdek
Auto: Forester 2.0 + LPG
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: seryjne problemy z sondą/katalizatorem w nowych foresterach?

Post 27 paź 2011, o 22:03

Mam juz na swoim Forku 2.0, 2010 r, Automat przejechane ponad 30 kkm z tego 20 kkm na gazie. Był spokój do 30 kkm. Teraz regularnie co 500 km wywala mi błąd P0420. Byłem u róznych gazowników i mówią ze wszytko z instalacją jest OK - lepiej juz byc nie moze. Do serwisu nie jade bo powiedzą " Panie, jak gaz zamontowałeś to gwarancje straciłeś itp." Ale tak czytam wszytkie fora i widze ze nie tylko na gazie to wystepuję. Co mam zrobić ? Kupiłem sobie kabelek i regularnie błąd kasuje, ale to robi sie wkurzające.

macie moze jakies propozycje ? Jestem z Białegostoku



Pozdrawiam



Bergen
Awatar użytkownika
Moderator
Lokalizacja: Wrocław
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: seryjne problemy z sondą/katalizatorem w nowych foresterach?

Post 27 paź 2011, o 22:59

miszka01, pytanie jaką masz instalację LPG?

miszka01
0 gwiazdek
Auto: Forester 2.0 + LPG
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: seryjne problemy z sondą/katalizatorem w nowych foresterach?

Post 29 paź 2011, o 07:15

Bergen pisze:miszka01, pytanie jaką masz instalację LPG?
Instalacja Stag , wtryski Hana 2000 , montowanew AC Białystok

marcyś
Awatar użytkownika
2 gwiazdki
Lokalizacja: Gdańsk
Auto: czarna legaśka, kaszląca
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: seryjne problemy z sondą/katalizatorem w nowych foresterach?

Post 21 mar 2012, o 10:54

aktualizacja, tym razem bez udziału serwisowych operatorów laptopa.

Choinka z błędami zapaliła się jeszcze dwa razy po 'naprawie'.
I chyba złapałem powód - oba razy były po tankowaniu na innej stacji niż zazwyczaj to robię - na BP na Kołobrzeskiej. Pół baku było ok, po czym włączyły się kontrolki. Nie miałem możliwości oddania do serwisu, więc pojeździłem jeszcze przez kilka dni (z 200km) i zatankowałem. Na 'swojej' stacji.
Lampki przestały się włączać od razu po zatankowaniu. I o co tu może chodzić - paliwo aż takie zasyfione czy czujniki nadwrażliwe?
A może przypadek?

ODPOWIEDZ