Zmiana silnika forester
Regulamin forum
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
Re: Zmiana silnika forester
tzd, do momentu sekcji zwłok to jest totalne gdybanie, mogą być głowice śmietniki, albo kanion kolorado w cylindrze i wtedy używany silnik jest zdecydowanie sensowniejszy.
Re: Zmiana silnika forester
hehe, sławna się robiędeLux pisze: pogadać z Apal

Owszem przerabiałam temat 2 razy, bo pierwszy silnik (czyli drugi) został kupiony w moim imieniu na allegro. Skończylo się tym, że zlecilam zbudowanie silnika do mojego OBKa - akurat tak się złozyło, że mechanik mial prawie nowy blok i regenerowane głowice. I mam nadzieję, że to już koniec historii z silnikiem.
Patrząc na to z obecnej perspektywy - warto rozebrać to co się ma i remontować. Każdy silnik używany to zagadka i też trzeba zacząć od sekcji.
Mój z allegro (ten drugi) miał być prawie nówką, a wyszło na to, że to złom - dopiero po rozbiórce oczywiście - dzisiaj się o tym dowiedziałam.
A wymieniałam go z tego powodu, że miał zmienne fazy rozrządu i OBK jechał jakby go ktoś ciągnął w przeciwną stronę

ps. na kropce się zresztą niezła awanturka zrobiła z tego powodu ponoć, ale ja nic nie wiem

...::nie rób tego, czego nie chcesz::...
-
jmiciuk
- 2 gwiazdki
- Lokalizacja: Swarzędz
- Auto: Narazie jezdzę rowerem :)
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Zmiana silnika forester
apal, przeczytałem cały ten Twój wątek na kropce, niezłe jajca
Może trochę mnie to przekonało, zwlaszcza to ze niezła radocha musi być jak już jest po (wiadomo że STI nie będzie ale zawsze ładnie chodzi) ale tak na 100% to chyba jednak nie. Chyba rzeczywiście jak radzicie jutro zadzwonię i spytam ile kosztowałaby sekcja zwłok. Nawet jak sekcja nie pomoże mi w wyborze to przynajmniej nie będę musiał go już w tym roku odbierać z serwisu i gapić się na niego

Może trochę mnie to przekonało, zwlaszcza to ze niezła radocha musi być jak już jest po (wiadomo że STI nie będzie ale zawsze ładnie chodzi) ale tak na 100% to chyba jednak nie. Chyba rzeczywiście jak radzicie jutro zadzwonię i spytam ile kosztowałaby sekcja zwłok. Nawet jak sekcja nie pomoże mi w wyborze to przynajmniej nie będę musiał go już w tym roku odbierać z serwisu i gapić się na niego

- tzd
- 2 gwiazdki
- Lokalizacja: Gdańsk Sopot Gdynia, tu wszystko się kończy i zaczyna
- Auto: SF5 2.0T + GC8 STi
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Zmiana silnika forester
Z tego wynika, że pierwszym krokiem powinna być sekcja obecnego silnika, jak będzie umarły na śmierć, to kupienie w miarę pewnej używki, i kolejna sekcja...Azrael pisze:tzd, do momentu sekcji zwłok to jest totalne gdybanie, mogą być głowice śmietniki, albo kanion kolorado w cylindrze i wtedy używany silnik jest zdecydowanie sensowniejszy.
Re: Zmiana silnika forester
jmiciuk, powodzenia, najważniejsze to podjąć męską decyzję, później już jest łatwiej 

...::nie rób tego, czego nie chcesz::...
Re: Zmiana silnika forester
z mojego doświadczenia tak wynika...tzd pisze: Z tego wynika, że pierwszym krokiem powinna być sekcja obecnego silnika, jak będzie umarły na śmierć, to kupienie w miarę pewnej używki, i kolejna sekcja...

...::nie rób tego, czego nie chcesz::...
-
pasztet
- 0 gwiazdek
- Lokalizacja: gmina Solina
- Auto: Impreza`95> forester`03> outback`02>forester `03
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Zmiana silnika forester
Gdyby Szanowny MOD nie wyciął mojego poprzedniego posta to dowiedział byś się jak wygląda kupowanie silnika z niby pewnego źródła ;)jmiciuk pisze: Naprawdę są takie złe doswiadczenia z wymianą silnikow ?
Zapraszam w Bieszczady :) Wiejski Dworek
- freediver
- 4 gwiazdki
- Lokalizacja: W-wa
- Auto: WRX 01' pogromca owadów :)
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Zmiana silnika forester
Ja niedawno przerabiałem wymianę silnika i zaryzykowałem kupno przez allegro. Oczywiście pojechałem po silnik osobiście bo nie wyobrażam sobie wysłania kasy i czekania jak kurier to dowiezie i co dowiezie , przez tym wykonałem 100 telefonów szukając odpowiedniego, łącznie z telefonami mechanika który dokładnie wypytał sprzedawcy co w silniku jest a czego nie ma. Silnik kupiłem młodszy niż moje auto bo z 2003 roku z samochodu z przebiegiem 50000km (powiedzmy że samochód na tyle wyglądał ale kto to naprawdę wie), Anglik lekko puknięty w tył sprowadzony po prostu na części. Dostałem gwarancję że jest sprawny i na szczęście taki się okazał. Miałem jednak nieoczekiwany problem z niekompetencją mechanika który coś źle podłączył i silnik nie spalał całości paliwa które dopalało się w turbinie, spowodowało to przegrzanie turbiny i mały pożar pod maską (zapaliły się gumowe osłony przewodów przy turbo) i ten błąd kosztował mnie dodatkowe 2000zł które teraz próbuję wyrwać od niekompetentnego serwisu. Na szczęście w 4T poskładali mi wszystko do kupy i samochód wrócił do stanu z przed wymiany silnika a powiem więcej, jeździ jakoś tak fajniej :) Za silnik zapłaciłem 4000zł, natomiast warto się upewnić co jest w silniku bo każdy sprzedawca inaczej rozumie 'kompletny silnik'. Reasumując, można kupić silnik w dobrym stanie za rozsądne pieniądze ale wymieniać tylko u profesjonalistów.
Powodzenia
Powodzenia

Re: Zmiana silnika forester
W zasadzie najważniejsza sprawa - komu tą całą operację zlecasz.freediver pisze: Za silnik zapłaciłem 4000zł, natomiast warto się upewnić co jest w silniku bo każdy sprzedawca inaczej rozumie 'kompletny silnik'. Reasumując, można kupić silnik w dobrym stanie za rozsądne pieniądze ale wymieniać tylko u profesjonalistów.
Okazało się, że mój niby w dobrym stanie silnik z deklarowanym przebiegiem 60tys. (kupiony za bardzo podobne pieniądze przez mechanika w moim imieniu) po rozbiórce okazał się złomem z przebiegiem około 300tys. To jest zgadywanka, dlatego należy przed zamontowaniem w aucie dokładnie wszystko sprawdzić, żeby uniknąc podwójnej roboty, podwójnych kosztów i kłopotów z tym związanych.
...::nie rób tego, czego nie chcesz::...
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Zmiana silnika forester
apal pisze: Okazało się, że mój niby w dobrym stanie silnik z deklarowanym przebiegiem 60tys. (kupiony za bardzo podobne pieniądze przez mechanika w moim imieniu) po rozbiórce okazał się złomem z przebiegiem około 300tys
Mnie się normalnie nóż w kieszeni otwiera kiedy czytam co wyprawiają sprzedający
- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: Zmiana silnika forester
pasztet pisze: dyby Szanowny MOD nie wyciął mojego poprzedniego posta to dowiedział byś się jak wygląda kupowanie silnika z niby pewnego źródła ;)

O czymś nie wiem, a powinienem...?
IMHO, tutaj modzi nie wycinają cudzych postów.
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: Zmiana silnika forester
pasztet, hmmmpasztet pisze:
Gdyby Szanowny MOD nie wyciął mojego poprzedniego posta to dowiedział byś się jak wygląda kupowanie silnika z niby pewnego źródła ;)


Tu się nie kasuje.
Re: Zmiana silnika forester
kolega od zlotów i zupy zmienił nick



Mikołaj Rej cyt. " A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swoje Rajdówki mają" 

- Niedźwiedź
- 4 gwiazdki
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: SI
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Zmiana silnika forester
Niedźwiedź, chodzi o kolegę który zarzucił ,ze ktoś mu wyciął posta 

Mikołaj Rej cyt. " A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swoje Rajdówki mają" 

- Niedźwiedź
- 4 gwiazdki
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: SI
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Zmiana silnika forester
no zloty nad jeziorami i gotowanie zupNiedźwiedź pisze:burat, ale o co cho z tą zupą i zlotami?

- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: Zmiana silnika forester

Może ja też zostanę niedźwiedziem...?
Cisza, spokój, zero stresów, jeno żaby na połoninach kumkają

-
jarmaj
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Gliwice
- Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
- Polubił: 83 razy
- Polubione posty: 443 razy
Re: Zmiana silnika forester
Nie zapomnij o kłusownikach.WiS pisze:Może ja też zostanę niedźwiedziem...?
Cisza, spokój, zero stresów, jeno żaby na połoninach kumkają

Re: Zmiana silnika forester
z własnego doświadczenia ale nie z silnikiem.
skorodowała mi przekładnia kierownicza w volvo. Sewis zaproponował nową za 2500 zł. Pochytrzyłem i kupiłem "używkę" ze szrotu za jedyne chyba 400 zl. Okazała się po założeniu i kilku tygodniach jazdy do niczego. Zregenerowałem ją za skromne chyba 500 zł. Co 2 lata kolejna regeneracja za 600 potem 700 zł Za kasę którą wpakowałem w tą przekładnię byłaby nowa i ŚWIĘTY SPOKÓJ. Nigdy więcej używanych części istotnych dla eksploatacji samochodu. Podobnie wyszło mi z silniczkiem tylniej wycieraczki. Nowy 300 zł za używkę dałem 50 zł .Wystarczyła na pół roku. Teraz kupuję tylko NOWE części mogą być zamienniki ale NOWE
skorodowała mi przekładnia kierownicza w volvo. Sewis zaproponował nową za 2500 zł. Pochytrzyłem i kupiłem "używkę" ze szrotu za jedyne chyba 400 zl. Okazała się po założeniu i kilku tygodniach jazdy do niczego. Zregenerowałem ją za skromne chyba 500 zł. Co 2 lata kolejna regeneracja za 600 potem 700 zł Za kasę którą wpakowałem w tą przekładnię byłaby nowa i ŚWIĘTY SPOKÓJ. Nigdy więcej używanych części istotnych dla eksploatacji samochodu. Podobnie wyszło mi z silniczkiem tylniej wycieraczki. Nowy 300 zł za używkę dałem 50 zł .Wystarczyła na pół roku. Teraz kupuję tylko NOWE części mogą być zamienniki ale NOWE
-
jmiciuk
- 2 gwiazdki
- Lokalizacja: Swarzędz
- Auto: Narazie jezdzę rowerem :)
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Zmiana silnika forester
A co jeżeli podobno moze być caly blok czy tam shortblok (albo szrotblok
) walniety ? Mogłem coś pomylic ale chyba sekcja zwlok to duzy koszt,cos kojarze ze slyszalem 1500 ale moze mylę z ceną za coś innego. Coś wyglada mi na to ze bede musial caly silnik kupic.A juz kurde sklanialem się ku tej naprawie jesli mialaby byc faktycznie za te 7-8 tys. Wiem ze fajnie miec nowy ale czy w takim wypadku nie uwazacie ze to przegiecie ? Do forka wartego jakies 20-25 tysi wsadzać cały zupelnie nowy silnik? Kurde uzywki zadnej narazie nie mogę znalezc ale zal mi tyle kasy. Naprawdę lubiłem tego forka. A wie ktoś ile moze skasowac takie np. 4turbo za podmiankę jakbym kupil silnik uzywany (piszą ze nieuzbrojony). Bo raczej w zadnym aso nie znajdę uzywanego silnika, co ? Czy jest sens pytać ?

-
pasztet
- 0 gwiazdek
- Lokalizacja: gmina Solina
- Auto: Impreza`95> forester`03> outback`02>forester `03
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Zmiana silnika forester
Nie będę przepraszał, bo nie mam za co. Po prostu napisałem posta, który zniknął. Pewnie odszedł do nieba dla bitów ale to mała strata, bo jakoś szczególnie merytoryczny to on nie był (poza tym, ze wymieniłem w nim nazwę firmy, w której zakupiłem nieszczęsny silnik, który okazał się być zjadającym olej (patrz wyżej...) a firma ta ma to gdzieś mimo zapewnień i gwarancji i takich tam...).minimus pisze:pasztet, przeproś
Jedyny pozytyw nieszczęsnej historii z firmą X jest taki, że mogłem trafić na takie to forum.
Może górę bierze przyzwyczajenie z innych forów, gdzie niewygodne dla "góry" posty są wycinane ;)
Zapraszam w Bieszczady :) Wiejski Dworek
Re: Zmiana silnika forester
pasztet, to daj nazwę tej firmy co i jak ,żeby się ktoś inny nie nacioł (i opisz sytuację bo różnie to bywa
)

Mikołaj Rej cyt. " A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swoje Rajdówki mają" 
