gotuje się płyn chłodzący, brak ogrzewania - Legacy 2.5 99

[Grzesiek_67]

Najpierw do gazowników (aby odłączyli reduktor i go sprawdzili !!!), potem odpowietrzamy układ.
Odkręcasz korek zbiorniczka ciśnieniowego (nie przelewowego !), odpalasz auto. Trochę podgazowywujesz (najlepiej od strony silnika - kołyską cięgna gazu), czekasz aż silnik osiągnie właściwą temperaturę i termostat puści płyn na długi obieg. Pamiętaj abyś ten gaz trzymał stabilnie i nie odejmował go (bo wtedy narozlewasz ze zbiorniczka ciśnieniowego). Jak już pójdzie na długi obieg (płyn) to zrobi się miejsce w zbiorniczku ciśnieniowym na dolewkę płynu chłodniczego - dolej wtedy (wcześniej przygotuj sobie odkręconą już butelką, tak abyś miał ją pod rękę). Po dolewce, przyciśnij gaz mocniej (znowu nie ujmując go !), znowu się powinno trochę miejsca w zbiorniku ciśnieniowym zrobić - dolej znowu płynu. Po dolewce, nie ujmując gazu !, zakręć metalowym korkiem zbiorniczek ciśnieniowy. Możesz trochę pojeździć i znowu powtórzyć procedurę. Dobre byłyby dwie osoby i uważaj żebyś się nie poparzył !!!


Pozdrawiam
Grzegorz

PS. Acha, sprawdź jeszcze, czy wpięli się reduktorem w układ chłodzenia równolegle, czy szeregowo ? Powinni absolutnie równolegle. Szeregowe wpięcie reduktora w układ chłodzenia powoduje totalne i szybkie przegrzewanie całego układu chłodzenia (reduktor jest po prostu prawie nieprzepuszczalną - bardzo hamuje poprzez swoją konstrukcję swobodny przepływ cieczy - przeszkodą dla krążenia cieczy w układzie).

[Antoni1]

Byłem u gazownika i usłyszałem wielkie zbulwersowanie bo kto mi takich dziwnych rzeczy na opowiadał że niby gaz się przedostaje do płynu i zapowietrza niebywałe i że kiedyś to tak ale teraz nowe instalacje STAG się nie psuja a i powiedział że te bąbelki to mi wala na maxa i że to 99% uszczelka pod gławizną bo jakby to było od gazu to by gaz było czuć a nie czuć i że przy takiej ilości gazu to baniaczek by rozsadziło w piz...
więc jednak uszczelka?

[Grzesiek_67]

Byłem u gazownika i usłyszałem wielkie zbulwersowanie bo kto mi takich dziwnych rzeczy na opowiadał że niby gaz się przedostaje do płynu i zapowietrza niebywałe i że kiedyś to tak ale teraz nowe instalacje STAG się nie psuja a i powiedział że te bąbelki to mi wala na maxa i że to 99% uszczelka pod gławizną bo jakby to było od gazu to by gaz było czuć a nie czuć i że przy takiej ilości gazu to baniaczek by rozsadziło w piz...

Słuchaj, no co to biedactwo ma powiedzieć ? Przyznać się ? W życiu
Bardzo częsty przypadek niestety, baniaczka by nie rozsadziło (to nie jest tak, że jest pełny przedmuch z reduktora, wystarczy, że co jakiś czas trochę bąbelków gazu pójdzie i układ się zapowietrza). Zrób fotki tej instalacji a szczególnie podłączenia reduktora do obiegu chłodniczego - tak aby było widać wpięcie w magistralę główną płynu chłodniczego.

Oczywiście, teraz to już mogą być i wydmuchane uszczelki ale przyczyna tego wydmuchania nie jest raczej z kosmosu

Pozdrawiam
Grzegorz

PS. Czyli co, nadal jeździsz na LPG z działającym reduktorem, tak ? A....

[Antoni1]

na razie to tylko pojechałem do niego sam nie umiem nic odłączyć itp. ale zaraz fotki zrobię to mi powiesz co zrobić
a tak pozatym to jak jest wydmuchana uszczelka to ty obstawiasz że przez gaz a ja jak to mogę udowodnić im??

[Antoni1]

może filmik coś pomoże a te bąbelki jak auto cieplejsze to więcej idzie

[Grzesiek_67]

Generalnie instalacja jest nieźle założona. Nie widzę tylko dokładnie (najlepsze ujęcie w 37 sek.) czy trójniki są założone na dwóch rurach układu chłodzącego, czy tylko na jednej. To możesz sam sprawdzić - jeżeli na dwóch rurach (to te główne rury, które idą do nagrzewnicy) to OK, jeżeli tylko na jednej (dwa trójniki) to ŹLE.

a tak pozatym to jak jest wydmuchana uszczelka to ty obstawiasz że przez gaz a ja jak to mogę udowodnić im??

Nie, tu nie mogę z całą odpowiedzialnością powiedzieć, że to przez gaz. Właśnie dlatego, że nie sposób jednoznacznie i ostatecznie tego udowodnić. U Ciebie z LPG mogły być związane dwie nieprawidłowości, które z kolei mogły skutkować przegrzewaniem jednostki :
- niewłaściwy montaż (czyli szeregowe podłączenie reduktora do obiegu chłodniczego - i to masz teraz sprawdzić) i/lub
- wada reduktora (normalna sprawa, ostatecznie te urządzenia robią tylko ludzie) polegająca na przepuszczaniu do układu chłodzenia LPG, co doprowadzało do stałego jego zapowietrzenia.

Równie dobrze, przegrzewanie jednostki może mieć związek z wydmuchaną uszczelką, zaś wydmuchanie uszczelki nie musi mieć związku z LPG. Może ale nie musi. Ja bym się w każdym razie nie podjął udowodnienia związku przyczynowo-skutkowego.

Pozdrawiam
Grzegorz

PS. Roberto, doradź coś. Jak to widzisz ?

[Antoni1]

Więc panie Grzegorzu trójniki są dwa.
Rozumiem że mam wydmuchane uszczelki na 100% (choć nie ma płynu w oleju i nie ma oleju w płynie)ale są bąbelki
chciałbym wiedzieć zanim wywale sporo kasy
wolałbym zanim wydam pieniądze na remont wiedzieć co zrobić jak się okaże że to nie były uszczelki a uszkodzony reduktor
może wezmę na piśmie od gazowników to co mi koleś powiedział bo jak się okaże że po wymianie uszczelek problem dalej jest i to przez reduktor to ktoś za to powinien zapłacić

[Grzesiek_67]

Więc panie Grzegorzu trójniki są dwa.

Mam na imię Grzegorz

Wiem, że są dwa ale czy są zamontowane na dwóch rurach, czy tylko na jednej ?

Rozumiem że mam wydmuchane uszczelki na 100% (choć nie ma płynu w oleju i nie ma oleju w płynie)ale są bąbelki

Bo tak się może zdarzyć, wszystko zależy od tego czy nieszczelność (przedmuchy) uszczelki są pomiędzy układami : chłodzenia, olejowym. Ty masz nieszczelność pomiędzy układem chłodzenia, mówiąc krótko (o ile to nie LPG) spaliny walą Ci do układu chłodzenia zaś uszczelka jest (jeszcze) szczelna przy układzie olejowym.

Antoni, prawda jest taka, aby mieć 100% pewność pojedź koniecznie na diagnozę do serwisu ogarniającego Subaraki (nie musi być to ASO ale jeżeli nie ASO to niech będzie to nie-ASO ale z listy rekomendowanych). Oni są na pewno zdecydowanie bardziej fachowi ode mnie, no i mają auto wraz z przyległościami "na dotyk" (ja mam tylko tekst na monitorku ).



Pozdrawiam
Grzegorz

[Antoni1]

dobra ja auto stawiam do mechanika w niedziele potem jade w trase i bede wiedział co było dopiero w przyszłym tygodniu rozmawiałem z tymi od gazu żeby mi odłączyli reduktor ale oni mówią że to nie ma sensu nawet sprawdzać heh głowa mi pęka od tego tu silnik do remontu i jeszcze mi dwumasa pada rety rety
no ale nic Dziękuje bardzo tobie za pomoc i za poświęcony mi czas

[Antoni1]

a te trójniki są na dwóch osobnych rurach

[Grzesiek_67]

a te trójniki są na dwóch osobnych rurach

No to jest OK


Pozdrawiam
Grzegorz

[kAROL10]

Sprawdż korek chłodnicy. Czasem lubi płatać figle. Pozdrawiam.

[Antoni1]

a jak go sprawdzić i czy on ma coś wspólnego z bąbelkami??

[Antoni1]

a jak go sprawdzić i czy on ma coś wspólnego z bąbelkami??

[Antoni1]

dałem auto do mechanika i będzie sprawdzał głowice i ciekawe jakie koszta będą coś wie ile za wymiane uszczelek z częściami trzeba dać

[Kubik]

Korek nie ma z tym nic wspólnego .
Moja sąsiadka zapłaciła w styczniu za taka operację 2400zł .

[Antoni1]

aha ale co tylko wymiana uszczelek czy rozrząd planowanie głowic itp?

[Kubik]

Antoni1, Bez wymiany rozrządu Planowanie głowic robi się standardowo . Jednego dnia postawiła auto a drugiego wracała do domu

[tomunia]

Witam
Antoni1 ja mialem identyczny przypadek w moim aucie i przyczyna była zatkana chłodnica - objawy jak u Ciebie. Proponuje jedź do jakiegoś srednio rozgarniętego mechanika niech Ci sprawdzi chłodnice, zapłacisz pare złociszy i być może oszczędzisz sobie wymiany uszczelek pod glowicami.

"Problem rozwiązany przyczyna byla kompletnie zatkana chlodnica. Prawdopodobnie poprzedni wlasciciel probowal magicznymi srodkami uszczelniac uklad chlodzenia. Zakup nowej chlodnicy nie wchodzil w gre bo nie ma czegos takiego chyba nigdzie poza serwisami cena mysle powyzej 1500. Od amerykanskich nie pasuje bo nie ma korka wlewu. Chlodnica zostala wyczyszczona w specjalistycznym warsztacie. Auto smiga jak marzenie."

pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do odpowiedniego stanu technicznego
p.s. czyszczenie chłodnicy po uprzednim rozcięciu(lub rozlutowaniu) w specjalistycznym warsztacie w grudniu 2008 kosztowało 180 złych

[Bergen]

czyszczenie chłodnicy po uprzednim rozcięciu(lub rozlutowaniu) w specjalistycznym warsztacie w grudniu 2008 kosztowało 180 złych

W 2007 roku za chińską chłodnicę dałem 350 zł. Działa do dziś. Może nie ma sensu czyścić?

[Antoni1]

aha to myślicie że to chłodnica a to niby skąd bąble się biorą i to jak zimny silnik to mało a jak ciepły to dużo

[Azrael]

Tu nie ma co myśleć tylko trzeba przeprowadzić prosty test zajmujący 10 minut, pisałem o tym chyba ze stronę temu i pewnie z 500 razy na tym forum w ogóle.

[Antoni1]

Tu nie ma co myśleć tylko trzeba przeprowadzić prosty test zajmujący 10 minut, pisałem o tym chyba ze stronę temu i pewnie z 500 razy na tym forum w ogóle.

jaki test bo masz tu postów od groma i nie wiem czego szukać

[So What!]

Antoni1, test CO2 zapewne.

Zobacz np. tutaj http://forum-subaru.pl/bb3/viewtopic.ph ... 2&p=184248

[Antoni1]

te bąble śmierdzą spalinami jadę w sobotę silnik pruć z mechaniorem