Stukot / klekot w silniku po zagazowaniu

Pytania i problemy techniczne związane z Subaru. Trytytki, śrubki i inne tematy dla maniaków niszczenia żelastwa ;-)
Regulamin forum
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
mpsoft
Awatar użytkownika
0 gwiazdek
Auto: Subaru Forester MY06 2.5 XT AT LPG
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Stukot / klekot w silniku po zagazowaniu

Post 28 cze 2012, o 23:50

.
Ostatnio zmieniony 28 cze 2012, o 23:52 przez mpsoft, łącznie zmieniany 1 raz.


Kupię stalowe 17"
"Po pierwszym zakręcie wiesz, że nie ma takiej siły, która wyciągnęłaby cię z tego auta. Po drugim masz nadzieję, że świat o tobie zapomni. Na jakiś miesiąc. Po trzecim jest już wszystko jedno, bo o świecie zapominasz ty."

mpsoft
Awatar użytkownika
0 gwiazdek
Auto: Subaru Forester MY06 2.5 XT AT LPG
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Stukot / klekot w silniku po zagazowaniu

Post 28 cze 2012, o 23:51

Лукашэнка pisze:
mpsoft pisze:mój (2.5 XT) od początku (Dawoj Wawa) śmiga na Castrol 10W60 (dziś 88 tyś.km.)
"jak nic się nie dzieje i dotąd jeździł to nic nie ruszać"
:!:
jakie Twoje propozycje ? też uważasz, ze Castrol EDGE 10w60 to śmietnik ?
Kupię stalowe 17"
"Po pierwszym zakręcie wiesz, że nie ma takiej siły, która wyciągnęłaby cię z tego auta. Po drugim masz nadzieję, że świat o tobie zapomni. Na jakiś miesiąc. Po trzecim jest już wszystko jedno, bo o świecie zapominasz ty."

Azrael
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Polubił: 0
Polubione posty: 3 razy

Re: Stukot / klekot w silniku po zagazowaniu

Post 29 cze 2012, o 00:07

mpsoft pisze: tak sie zastanawiam, jakie szkody moze poczynic taki wiórek w kolektorze ssącym jak wleci do wnętrza ?

Duże, do zatarcia silnika włącznie - widziałem.

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 365 razy

Re: Stukot / klekot w silniku po zagazowaniu

Post 29 cze 2012, o 01:03

mpsoft pisze: jakie Twoje propozycje ? też uważasz, ze Castrol EDGE 10w60 to śmietnik ?
Łukaszenka miał na myśli, że jak nic się nie dzieje, to żebyś lał to co do tej pory ;-)

leon
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: Niepsujące się.
Polubił: 207 razy
Polubione posty: 284 razy

Re: Stukot / klekot w silniku po zagazowaniu

Post 29 cze 2012, o 02:34

Alan, Alan, Alan! pisze:
mpsoft pisze: jakie Twoje propozycje ? też uważasz, ze Castrol EDGE 10w60 to śmietnik ?
Łukaszenka miał na myśli, że jak nic się nie dzieje, to żebyś lał to co do tej pory ;-)
A jak zacznie się dziać, to co wtedy ? :whistle:
Walcz z globalnym ocipieniem - zjedz ekologa.

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 365 razy

Re: Stukot / klekot w silniku po zagazowaniu

Post 29 cze 2012, o 03:03

leon pisze: A jak zacznie się dziać, to co wtedy ?
a mnie co pytasz, ja w roli tłumacza ;-)

Kubik
4 gwiazdki
Auto: impreza
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Stukot / klekot w silniku po zagazowaniu

Post 29 cze 2012, o 07:26

Nie straszcie człowieka że w 2,5 tak ważny jest olej , że aż trzeba stosować MOTUL bo na innym to zaraz padnie .

Jacky X
Awatar użytkownika
4 gwiazdki
Auto: STi MY06 SPEC D
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Stukot / klekot w silniku po zagazowaniu

Post 29 cze 2012, o 08:25

koziolek pisze:Moje kondolencje :-(
Panewkowo i jakby zaworowo hałasuje

Też mi się zdawało,że ze 2-3 niepokojące odgłosy słyszę. Ale ten wiodący to aż skóra cierpnie niestety. Można się zakładać,że to p.....
W żyłach benzyna,zamiast serca TURBINA.

Grzesiek_67
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Adamów
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Stukot / klekot w silniku po zagazowaniu

Post 29 cze 2012, o 08:51

mpsoft pisze: czy dobrze zrozumiałem ? :

Bardzo dobrze, przepraszam za niezbyt jasne wytłumaczenie ;-)

Na chwilę wracając do Castrola - ja naprawdę widziałem rozebrane silniki po 160.000 km jeżdżone na Castrolu. Nie jeden, nie dwa. Nie wyglądało to najlepiej, pokłady szlamów, złogów i nagarów były koszmarne. Odkąd Castrol jest marką BP (czyli grubo po tym, jak produkował rewelacyjnego TWSa) jest wyłącznie mieszanką dobrych wspomnień i niekiepskiego marketingu. That's all Volks :giggle:

Oczywiście, jeżeli nie zmienisz preferencji olejowych III. Wojna Światowa od tego nie wybuchnie, Matka Ziemia będzie się nadal kolebać i kręcić ale ... zróbże dobrze swojemu silnikowi. On wart tego 8-)
Żeby być do końca starannym to trzeba zastrzec, że zarówno Motul 300V, jak i CFS powinny być zmienione co maks. 7000-8000 km. Wychodzi więc drożej.

Pozdrawiam
Grzegorz

PS. Co do tego, czy w EJ255 ważny jest właściwy dobór oleju, czy też nie ? EJ255 to fajny silnik, który jednakowoż zmaga się (nieustannie i raczej z klęską) z problemem temperaturowym (nie będę teraz wchodził w szczegóły co do relacji przyczyna-skutek). Jak wiadomo olej z jednej strony smaruje i chłodzi silnik....z drugiej zaś ma wredną cechę do degradowania swoich właściwości w funkcji temperatury i to wprost proporcjonalnie - im wyższe temperatury, tym szybciej i chętniej się degraduje. Skubany. Śmieszna sprawa ale bardzo dobrymi olejami byłyby oleje ... mineralne, gdyby właśnie nie fakt ultra przyśpieszonego procesu degradacji właściwości takiego oleju w funkcji temperatury. Stąd dobrze do EJ255 lać najlepsze syntetyki, takie z IV i V grupy, czyli PAO i/lub estry. Reasumując dla silnika EJ255 dobór oleju jest moim zdaniem mega ważny. Oczywiście, gdyby miał grubsze tuleje cylindrów byłoby jeszcze fajniej i może wtedy olej już nie byłby aż tak ważny ...
Brak podpisu.

Gootek
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 2 razy

Re: Stukot / klekot w silniku po zagazowaniu

Post 29 cze 2012, o 10:47

Alan, Alan, Alan! pisze:
mpsoft pisze: jakie Twoje propozycje ? też uważasz, ze Castrol EDGE 10w60 to śmietnik ?
Łukaszenka miał na myśli, że jak nic się nie dzieje, to żebyś lał to co do tej pory ;-)
To właśnie miałem na myśli.
Nie jestem żadnym fanem akurat marki Castrol.
Ale EDGE 10W60 to po prostu dobry olej silnikowy do takiego samochodu jak Forester 2.5XT.
Gdybyś miał akurat zmieniać olej przed zimą, a spodziewałbyś się jeździć w arktycznych tempetarurach, to mógłbyś zamiast niego wlać EDGE 0W40.
A tak nawiasem mówiąc, zalecenie EDGE 10W60 zakłada bardziej ostre jeżdżenie autem.
Jesli jeździsz jak "cywilizowany europejczyk", albo głownie po mieście, często na którszych odcinkach... to można by zmienić na EDGE 5W40.

Jeśli miałbyś zmieniać olej nie co 15.000km, tylko co 7.000-8.000, to zawsze będzie lepiej - na każdym oleju.
Po prostu każdy olej traci swoje parametry w wyniku eksploatacji silnika.
Ale to znowu zależy od sposobu eksploatacji silnika.
Jeśli jeździsz "normalnie", to dobry olej, taki jak te z serii Castro EDGE można zmieniac co 15.000km.
Ale jeśli "dajesz ostro po garach", to warto zmieniać olej częściej.

Jest jeszcze kwestia, ile ten silnik bierze oleju.
Jeśli sporo, to dostaje często dolewki świerzego oleju. I to jest dla niego dobre. Bylebyś faktycznie pilnował stanu oleju.
Częściej przyczyną większych kłopotów jest nie "niewłaściwa" marka oleju, tylko jego duży niedobór albo kompletny brak w silniku.

Winger
0 gwiazdek
Auto: Subaru Outback 2.5 (2006)
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Stukot / klekot w silniku po zagazowaniu

Post 29 cze 2012, o 19:38

No i okazało/potwierdziło się że panewka - przyczyną był niski brak oleju - niestety nie sprawdzałem stanu zbyt często, idiotycznie zakładając że o niskim poziomie poinformuje mnie kontrolka, a i również tym że pół roku po sprawdzeniu przy zakupie auta przez ASO nie powinno się nic złego dziać. Cóż, człowiek uczy się na błędach...
Wygląda na to że wystąpienie objawów po montażu LPG to zbieg okoliczności. Silnik pójdzie do naprawy, pozostaje mi mieć nadzieję że wielkich szkód nie ma i poza wymianą panewek/przeszlifowaniem nic nie będzie trzeba robić (wiem, dopiero do rozbiórce silnika będzie wiadomo co i jak - zrobił tylko - lub aż - ~30km od wystąpienia niepokojących objawów). Psychicznie nastawiam się na wydatek rzędu 10k - jak będzie mniej to potraktuję to jako 'bonus'. Nie chcę zmieniać silnika bo to nic pewnego, ale jeśli jest bardzo źle to i tak nie będę miał wyboru, nie śpię na pieniądzach.

Niech ten wątek będzie ostrzeżeniem dla potomnych... Przy Subaru nic tylko regularnie sprawdzać poziom oleju.

Gootek
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 2 razy

Re: Stukot / klekot w silniku po zagazowaniu

Post 29 cze 2012, o 20:30

Winger pisze:Niech ten wątek będzie ostrzeżeniem dla potomnych... Przy Subaru nic tylko regularnie sprawdzać poziom oleju.
Trzeba sprawdzać w każdym aucie, które bierze olej.
Wśród Subaru trafiają się biorące i niebiorące.
Ale co gorsza, te biorące potrafią być niobliczalene w tym sensie, że raz potrafią przejechać długi dystans i wziąć odrobinę, innym razem - wciągnąć bardzo dużo oleju na dystansie kilkuset kilometrów.
Przynajmniej tak bywało z moimi subarakami.
Dlatego, rzeczywiście najlepiej wyrobić sobie nawyk sprawdzania stanu oleju.

A jeśli chodzi o koszty
- spokojnie, w tym silniku, który masz, naprawa może kosztować sporo mniej niż to 10.000zł, które Ci tu wróżono.
Oby.
:->

Azrael
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Polubił: 0
Polubione posty: 3 razy

Re: Stukot / klekot w silniku po zagazowaniu

Post 29 cze 2012, o 20:39

Ciekawe dla mnie jest jak można zaufać kontrolce poziomu oleju w samochodzie który jej nie ma. Absolutnie proszę tego nie traktować jako uwagi ad personam, po prostu jest to powszechne, a ze względu na wiążące się z tym koszty wydaje mi się dziwne.

Winger
0 gwiazdek
Auto: Subaru Outback 2.5 (2006)
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Stukot / klekot w silniku po zagazowaniu

Post 29 cze 2012, o 20:45

Mając wcześniej do czynienia z samochodami które takowe posiadały (jeździłem służbowymi, więc młodszymi) nie spodziewałem się, że Outback może takiego czujnika nie mieć, bedąc autem swojej klasy...
Zgubiło mnie po prostu oparte na doświadczeniach założenie, że auto powinno o każdym poważnym problemie informować samo z siebie.

Azrael
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Polubił: 0
Polubione posty: 3 razy

Re: Stukot / klekot w silniku po zagazowaniu

Post 29 cze 2012, o 20:48

Wczoraj kolega stwierdził że jestem dziwny bo czytam instrukcje od wszytskiego - może po prostu dlatego nie rozumiem świata że jestem dziwny ;)

jarmaj
6 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice
Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
Polubił: 83 razy
Polubione posty: 443 razy

Re: Stukot / klekot w silniku po zagazowaniu

Post 29 cze 2012, o 20:52

Azrael pisze:Wczoraj kolega stwierdził że jestem dziwny bo czytam instrukcje od wszytskiego
Te w rodzaju "nie wkładaj widelca w oko bo zaboli", albo "wentylator służy do powodowania ruchu powietrza, nie wody - nie wkładaj do basenu" itp, też? ;-)


Odnośnie tematu.
Jak ktoś nie kontrolował poziomu oleju, to sam sobie winny że zatarł silnik. Ot i tyle. Bez względu na markę.

Chloru
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: DC
Auto: Było: T5RDESIGNAWDPOLESTARENGINEERED Jest:T8ULTRADARKeAWDPOLESTARENGINEERED
Polubił: 247 razy
Polubione posty: 528 razy

Re: Stukot / klekot w silniku po zagazowaniu

Post 29 cze 2012, o 21:16

jarmaj, nie wiem jak w nowych Oplach ale w nowych BMW nie ma w ogóle bagnetu. Ufać trzeba kontrolkom.
"Understeer is a crime" (C) Colin McRae

Winger
0 gwiazdek
Auto: Subaru Outback 2.5 (2006)
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Stukot / klekot w silniku po zagazowaniu

Post 29 cze 2012, o 21:17

Ostatnio sprawdzałem / dolewałem jakieś 2-3 miesiące temu, to nie tak że nie było żadnej kontroli. Gdybym miał najmniejsze podejrzenie że może przez taki okres 'wyparować' do poziomu ok. 1 litra to by do tego nie doszło. Nie umniejsza to mojej winy, ale chciałem doprecyzować, a i niech google trzymają to jako ostrzeżenie dla innych, że nawet na krótki okres czasu nie wolno opuszczać gardy.

Kubik
4 gwiazdki
Auto: impreza
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Stukot / klekot w silniku po zagazowaniu

Post 29 cze 2012, o 21:36

Winger, Dziś mój sąsiad wymieniał silnik w subaru w którym przez 60kkm nikt nie otwierał maski - nie żart :-(

Winger
0 gwiazdek
Auto: Subaru Outback 2.5 (2006)
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Stukot / klekot w silniku po zagazowaniu

Post 29 cze 2012, o 22:15

Kubik pisze:Winger, Dziś mój sąsiad wymieniał silnik w subaru w którym przez 60kkm nikt nie otwierał maski - nie żart :-(
No patrz, i tyle pozostawiony sam sobie przejechał, a mi po kilku miesiącach taki numer wywinął... Co za niewdzięczny typ ;-)

Grzesiek_67
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Adamów
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Stukot / klekot w silniku po zagazowaniu

Post 29 cze 2012, o 22:23

Winger,
dlatego od razu zapytałem, jaki olej i jak często sprawdzałeś poziom oleju. W Subaraku trzeba często sprawdzać, naprawdę. Choć przy wolnymssaku jest to spore zaskoczenie. EJ253 wydawał się być pancerny :o

Nic nie martw, zrobisz motorek i będzie jeszcze pięknie ;-)

Co do kosztów - 8-10 tys. PLN i nie ma znaczenia, czy motor jest doładowany, czy wolnossący. Liczę oczywiście koszernie z nowymi tłokami i pierścieniami (w zależności od stanu tulei, tłoków i pierścieni), może trzeba będzie tuleje obrobić na I. nadwymiar, może rozrząd też warto już wymienić. Jasne, że znajdą się "miszcze", którzy podejmą się za 4-6 tys. PLN. Tych bym jednak omijał szerokim łukiem. Stoję na stanowisku, że lepiej raz a dobrze, niż w nieskończoność i "lepienie". Oczywiście, wybór należy do Pana ;-)

Głowa do góry, tak jak już napisałem, jeszcze będzie przepięknie 8-) :thumb:


Pozdrawiam
Grzegorz
Brak podpisu.

esilon
6 gwiazdek
Auto: mat
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 4 razy

Re: Stukot / klekot w silniku po zagazowaniu

Post 29 cze 2012, o 22:44

Grzesiek_67 pisze: Żeby być do końca starannym to trzeba zastrzec, że zarówno Motul 300V, jak i CFS powinny być zmienione co maks. 7000-8000 km. Wychodzi więc drożej.

chyba że wersja nano :whistle: marketingowo przystosowana do 15kkm czyli do 10 powinno byc zdrowo

Grzesiek_67
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Adamów
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Stukot / klekot w silniku po zagazowaniu

Post 29 cze 2012, o 22:54

esilon,
Ernest, jak wymyślano nasze (Twoje, moje) silniki to jeszcze tego nano-srano nie było. Daj mu, temu "nanu" spokój :mrgreen:


Albo nie....stestuj i opowiedz. Bryku mi ostatnio opowiadał, że najlepszy do testów olejowych jest Poznań, przejechany na maksa w gorący dzień 30 razy.

:giggle:


Żartowałem...nie słuchaj mnie :mrgreen:
Brak podpisu.

esilon
6 gwiazdek
Auto: mat
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 4 razy

Re: Stukot / klekot w silniku po zagazowaniu

Post 29 cze 2012, o 23:00

Grzesiek_67 pisze: Albo nie....stestuj i opowiedz
życzysz mi ponownej rewizji silnika ???

:mrgreen:
Grzesiek_67 pisze: Daj mu, temu "nanu" spokój

tak naprawde to w codziennej jeździe za chjolere nie widzę, nie czuje ,nie słysze różnicy, zresztą tego nano wypił bardzo mało i zaczał dopiero gdzies po 5 kkm od zmiany na "docelowy":-)

czułem i słyszałem jak w forku xt wlałem 10w60 valvoline, szczególnie zima słyszałem :-)

Grzesiek_67
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Adamów
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Stukot / klekot w silniku po zagazowaniu

Post 29 cze 2012, o 23:03

esilon pisze: czułem i słyszałem jak w forku xt wlałem 10w60 valvoline, szczególnie zima słyszałem

No tak gęsto na zimę to trochę chała. Szczególnie przy -25 ; -30 jest przyjemnie :mrgreen:
esilon pisze: zresztą tego nano wypił bardzo mało i zaczał dopiero gdzies po 5 kkm od zmiany na "docelowy":-)

A to akurat dobra wiadomość. Jest OK. Zresztą razem o tym wiemy ;-)


Pozdrawiam
Grzegorz
Brak podpisu.

ODPOWIEDZ