CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

Pytania i problemy techniczne związane z Subaru. Trytytki, śrubki i inne tematy dla maniaków niszczenia żelastwa ;-)
Regulamin forum
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
ODPOWIEDZ
inquiz
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: pojazd wolnobieżny
Polubił: 421 razy
Polubione posty: 361 razy

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

Post 27 lut 2009, o 20:32

jarmaj, jak masz podłączane do gniazda zapalniczki to wyprowadź zasilanie bezpośrednio z akumulatora na początek, powinno być lepiej.


Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!

ky
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Boat City
Auto: die Pflaume
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

Post 27 lut 2009, o 23:24

jarmaj pisze: Czy da się jakoś wytłumić (zekranować?) zakłócenia wywoływane przez silnik?
Po pierwsze sprawdź, czy wchodzą po zasilaniu, czy anteną. Odłącz antenę i nasłuchuj (tylko czasem nie próbuj nadawać bez anteny). Jeśli przy odłączonej antenie wciąż są, to masz szczęście: bierzesz prąd bezpośrednio z akumulatora, zakładasz filtr na drutach i jesteś w domu.

Jeśli zaś znikają, to znaczy że wchodzą po antenie. A wtedy jesteś w... Pozostaje Ci tylko mozolne odkłócanie zakłócaczy: więcej info znajdziesz np. tu. I ważna zasada: odkłócać trzeba jak najbliżej źródła zakłócenia -- druty robią za antenę.

r.

PS. Jakie radio w końcu kupiłeś?
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.

jarmaj
6 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice
Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
Polubił: 83 razy
Polubione posty: 443 razy

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

Post 28 lut 2009, o 15:36

ky, tak, wiem, będziesz na mnie krzyczał... Jasia drugiego....

Podłączenie na razie mam do zapalniczki, ale tak czy siak zamierzam to zmienić, bo nie chcę mieć tej plątaniny kabli na wierzchu.

Jak tylko sprawdzę, czy jestem w domu, czy w... zwrócę sie po kolejne rady. Dzięki! :-)

ky
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Boat City
Auto: die Pflaume
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

Post 28 lut 2009, o 18:15

Nie będę. Sam sobie zgotowałeś ten los :P

r.

PS. Nie przejmuj się, ja też najpierw kupiłem TTI880. W sumie to chyba powinieniem je wystawić na Allegro, bo tylko miejsce zajmuje :)
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.

jarmaj
6 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice
Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
Polubił: 83 razy
Polubione posty: 443 razy

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

Post 3 mar 2009, o 18:03

ky pisze:A wtedy jesteś w... Pozostaje Ci tylko mozolne odkłócanie zakłócaczy: więcej info znajdziesz np. tu. I ważna zasada: odkłócać trzeba jak najbliżej źródła zakłócenia -- druty robią za antenę.

No więc jedno jasne. W stu procentach jestem w.... :evil:

Biorę się za lekturę tego wątku z linka.

inquiz
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: pojazd wolnobieżny
Polubił: 421 razy
Polubione posty: 361 razy

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

Post 24 kwie 2009, o 15:01

Ktokolwiek widział, używał?

Pojawiło się coś ciekawego, wreszcie ktoś pomyślał iż przedni panel od radia można postawić na desce a resztę gdzieś upchnąć. Tylko czy to się do czegoś nadaje, pierwsze słyszę o radiu marki Albrecht.

http://www.cbcaraudio.pl/p/pl/462/albre ... +raty.html
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!

ky
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Boat City
Auto: die Pflaume
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

Post 24 kwie 2009, o 17:19

Albrecht to nie jest żadną nową marką, natomiast zapewnie, jak w innych przypadkach, produkcja ma pewnie miejsce w ChRL.

Trochę więcej tu.

r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.

eMTi
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: DW
Auto: zaturbione, wymarzone
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

Post 13 maja 2009, o 03:26

Panowie, trochę z innej beczki.. Czy anteny magnetyczne mają jakieś oznaczenia dot. max. prędkości, przy jakich jeszcze trzymają, zakładając umiejscowienie bezporśrednio narażone na opór powietrza? Zakładając, że wrzucam sobie na środek dachu badyla ok 0,7m na magnes, ile powinien znieść? Domyślam się, że 160km/h powinien bez problemu wytrzymać.. a 180, 200 czy 220km/h?
"If you try to just go round, you don’t go round. You just go straight on." - Ayrton Senna

gimof
Awatar użytkownika
3 gwiazdki
Lokalizacja: Poznań
Auto: Nienajgorsza asterka
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

Post 13 maja 2009, o 07:06

Raczej mobilówkę z podstawą magnetyczną :razz:

Jeżeli magnes z przewidzianym batem kupiony jako zestaw spokojnie 220km/h wytrzymuje - sprawdzone :->
"...Z dużymi rozmiarami kół jest jak z condomami w rozmiarze XL- Krótka chwila dobrej autoprezentacji nie jest warta późniejszych kłopotów."-Krzysztof Hołowczyc

Dłubię to, dłubię tam to. :)

vibowit
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kiełpin
Auto: szkoda
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

Post 13 maja 2009, o 10:37

eMTi pisze:0,7m na magnes, ile powinien znieść? Domyślam się, że 160km/h powinien bez problemu wytrzymać.. a 180, 200 czy 220km/h?
Zależy jaki magnes. Ja mam Midlanda 150cm i magnes 13 cm średnicy (chyba). Przyczepiony na klapie wytrzymuje spokojnie jazdę po niemieckiej autostradzie. ;-)
czarne jest piękne...

eMTi
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: DW
Auto: zaturbione, wymarzone
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

Post 13 maja 2009, o 11:18

vibowit pisze:Przyczepiony na klapie wytrzymuje spokojnie jazdę po niemieckiej autostradzie. ;-)
I takiej odpowiedzi oczekiwałem :evilgrin:

ps. kojarzysz mnie z ostatniego szkolenia SJS?
"If you try to just go round, you don’t go round. You just go straight on." - Ayrton Senna

vibowit
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kiełpin
Auto: szkoda
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

Post 13 maja 2009, o 14:06

eMTi pisze:ps. kojarzysz mnie z ostatniego szkolenia SJS?
No ba!
czarne jest piękne...

eMTi
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: DW
Auto: zaturbione, wymarzone
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

Post 27 maja 2009, o 15:36

jarmaj pisze:
ky pisze:A wtedy jesteś w... Pozostaje Ci tylko mozolne odkłócanie zakłócaczy: więcej info znajdziesz np. tu. I ważna zasada: odkłócać trzeba jak najbliżej źródła zakłócenia -- druty robią za antenę.

No więc jedno jasne. W stu procentach jestem w.... :evil:

Biorę się za lekturę tego wątku z linka.
I jak tam Jarmaj, rozwiązałeś problem? Powiem Ci, że ja kupowałem CB tuż przed Chlejadami i bałem się o to, że akurat trafię na podzespoły, które w połączeniu z moją furą będą ostro zakłócać.... Zwłaszcza, że chciałem sprzęt wyjmowalny, czyli antena mocowana na magnes + radio zasilane z zapalniczki... Twój STi pod kątem elektryki nie powinien się zbytnio różnić od mojego, ja kupiłem zestaw President Johnson II ASC + Sirio ML 150 i jest git malina... totalnie 0 zakłóceń... nie wiem, jaki masz sprzęt u siebie i czy dalej masz problemy, ale polecałbym podjechanie do jakiegoś pro salonu CB, żeby podpiąć sprzęt na próbę... Może trochę więcej kasy, jaką trzeba wybulić na zestaw zaowocuje spokojną głową?
"If you try to just go round, you don’t go round. You just go straight on." - Ayrton Senna

jarmaj
6 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice
Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
Polubił: 83 razy
Polubione posty: 443 razy

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

Post 27 maja 2009, o 18:15

Nie, ciągle nie mam czasu się tym zająć.

Przy odrobinę większych obrotach (tak od 5tyś w górę) wyje jak cholera, praca wycieraczek praktycznie uniemozliwia korzystanie z radia, a włączenie spryskiwacza szyby to już w ogóle wykłada system....

eMTi
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: DW
Auto: zaturbione, wymarzone
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

Post 27 maja 2009, o 18:23

ja w deszczu nie korzystałem jeszcze, ale kręciłem do odcięcia i 0 efektu na odbiorze... Najprościej chyba będzie sprawdzić inne radio... Co Ty tam masz obecnie?
"If you try to just go round, you don’t go round. You just go straight on." - Ayrton Senna

Arti
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Nordkappværing
Auto: GT Rally Car & STI GH
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

Post 27 maja 2009, o 18:37

na chlejadach radyjko sprawdziło się wyśmienicie ;-)
Obrazek

eMTi
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: DW
Auto: zaturbione, wymarzone
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

Post 27 maja 2009, o 18:42

potwierdzam... własny kanał, to jest to.... giciorsko było.. i te info o wyprzedzaniu, że już czysto i jebut 4 fury pod rząd po serpentynie pod górę przez las :evilgrin: I to popędzanie rządnego krwi Wolaka w drodze powrotnej :mrgreen:

Arti, nikt Cię nie pozna w tym czerwonym kamuflarzu :-p
"If you try to just go round, you don’t go round. You just go straight on." - Ayrton Senna

jarmaj
6 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice
Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
Polubił: 83 razy
Polubione posty: 443 razy

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

Post 27 maja 2009, o 18:50

Arti pisze:na chlejadach radyjko sprawdziło się wyśmienicie ;-)
No, na odległość rozmowy rozmowy podniesionym głosem się sprawdza. Potem gorzej, bo SQ skręcone na jakieś 85% żeby od wycia nie głuchnąć...
eMTi pisze:Co Ty tam masz obecnie?
Jasiu II

eMTi
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: DW
Auto: zaturbione, wymarzone
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

Post 27 maja 2009, o 19:07

Hah.. Ja się właśnie tych zakłóceń na maksa obawiałem... I też właśnie dlatego postanowiłem zainwestować w droższy sprzęt.. Powód? Ten mój różni się od niższych modeli tym, że ma wbudowanych kilka filtrów.. Cała reszta mnie nie interesowała - chciałem mieć po prostu czysty odbiór, bez bólu głowy.. Johnny i Harry to w sumie jeden pies, seria Tylerów i Walkerów nie wiem... Ale czytałem gdzieś porównanie jakiegoś użytkownika i także chwalił sobie Johsona właśnie za klarowność odbioru i brak problemów. Także spróbuj podłączyć w salonie Johnsona.. Jak nie będzie zakłóceń, to już będziesz wiedział, czego to była wina.. I to nie dlatego, że CB "słabe", tylko że wszystkie japończyki, a w tym zwłaszcza Subaru, dają ponoć mnóstwo zakłóceń.. I chyba im nowszy model, tym gorzej... A sprawdzenie innego modelu w salonie nic nie kosztuje, a zaoszczędzi Ci kombinowania, dumania i szukania dziury w całym, gdzie może leżeć przyczyna tych zakłóceń, których - z tego co pamiętam - nie da się wyeliminować, jeśli zbiera je antena.... :-|
"If you try to just go round, you don’t go round. You just go straight on." - Ayrton Senna

jarmaj
6 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice
Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
Polubił: 83 razy
Polubione posty: 443 razy

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

Post 27 maja 2009, o 19:26

Zbiera antena. Po jej odpięciu jest idealna cisza (mimo podpięcia do zapalniczki).
Ja wszystko wyłączone, z silnikiem włącznie to też idealnie, mam normalnie wrażenie, że usłyszę zaraz jakiegoś kałboja, który spyta którym zjazdem ma z Road66 gdzieś tam zjechać.

A jak się odpali, to dupa....

Innych odbiorników nie będę próbował, dopiero co kupiłem i zmieniać teraz nie ma sensu. Jakoś z tym będę żył.

eMTi
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: DW
Auto: zaturbione, wymarzone
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

Post 27 maja 2009, o 19:42

Masz rację, że zbiera antena - efekt jest dokładnie taki, jak mówisz.. Ale błędem jest myślenie, że skoro zbiera antena, to nie ma to nic wspólnego z radiem.. Weź pod uwagę, że Twoje teraz jest "prawie nowe", więc i cenę sprzedaży będziesz miał jak najbliższą tego, co wydałeś.... I możliwe, że nie musiałbyś dużo dopłacić.. Choć nie wiem, czy to rozwiąże problem.. może kwestia innej anteny.. Up to you.. :cofee:
"If you try to just go round, you don’t go round. You just go straight on." - Ayrton Senna

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

Post 27 maja 2009, o 20:00

eMTi pisze: tylko że wszystkie japończyki
Accord '04 nie siał...
Dolce far niente ;-)

gregski
6 gwiazdek
Lokalizacja: inąd
Auto: Mammut
Polubił: 0
Polubione posty: 5 razy

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

Post 27 maja 2009, o 20:51

ktos na chlejadach mi mowil w aucie, ze uniden 510 z sirsem ? 145 u mnie czysciutko chodzi..
tylko nie pamietam kto..? Kuszynka?

w kazdym razie zalezy co jeszcze jest podlaczone do instalacji.. wszelakiej masci zasilacze do nawigacji lubia bardzo siac..

jarmaj
6 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice
Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
Polubił: 83 razy
Polubione posty: 443 razy

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

Post 10 cze 2009, o 21:18

No i ręce mi opadły.

Miałem okazję zrobić kilkaset kilometrów innym autem z CB i jestem załamany. I teraz pytanie czemu.

Jeździłem Vectrą z radiem President JFK II. I po prostu szok. Tak czysto to ja nie mam jak jestem na wyłączonym silniku i czymkolwiek innym. Tam, bez względu na to, co nie byłoby włączane, bez różnicy w odbiorze. Nie ma nawet jak porównywać. Inna galaktyka. U mnie szumofon praktycznie uniemożliwiający korzystanie z radia na dystansie większym niż 500m/1 km, tam zasięg wręcz niebotyczny. A, i antena tam o połowę krótsza jest.


Teraz co jest nie tak?

W Subaru nie ma prawa tak działać?

Czy JFKII jest aż o tyle lepszy od Johnny II?

Czy jest sens wydać kolejną kasę na lepsze radio, czy to w tym aucie nic nie zmieni i trzba porzucic nadzieję, wymontować sprzęt i go sprzedać?

Czy jeszcze coś innego?

Kur..... trochę zaczynam miec tego dość..... :-(

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

Post 10 cze 2009, o 21:38

To zczytaj nazwę tej anteny, weź tego Prsidenta, co nie trzeszczy i sprawdź u siebie.
Na Chlejadach, jak jechałem z Galem, to także Mu siało. Po włączeniu ASC było miód malyna.
Ja jeżdżę w Forku z Herbertem, krótkim, Presidentem, ASC włączone i jest oki, choć do czystości instalacji w Accordzie to i tak przepaść na korzyść Hondy. A tam miałem Herberta poprzedniej generacji bez ASC.
Acha. Wszystko mam podłączone na krótko przez gniazdo zapalniczki.
Dolce far niente ;-)

ODPOWIEDZ