GT, WRX różnice w silnikach i .... inne

[darecki1981]

No to ktoś nieżle wali w h...a
Taką dostałem informacje od serwisu auta, nawet nie wyciągali pewnie, ale z drugiej strony dziwne dlaczego mieli by tego nie robić?

[bigsasza]

Dzięki chłopaki za info. Pocieszające jest to, że części z GT podchodzą do JDM-a.

[bigsasza]

Witam Was ponownie. Sprzedałem ośkę i zacząłem poszukiwania. Dziś jeździłem WRX RA i ... Lencerem EVO IV. No i powiem Wam, że Lancer dużo szybszy, nie wiem czy Subaru było jakieś zamulone, czy to normalka. Ktoś może z Was miał okazję porównać Lancera z Subaru, chodzi mi o modele do 2000 roku (oczywiście Subaryny JDM) ?

[siewcu]

szczerze mówiąc, to lancer raczej nie będzie dużo szybszy niż subaru, o ile w ogóle... przynajmniej jeśli mowa o RA, bo krótka skrzynia robi swoje. zresztą odczucia to jest jeden temat, a inaczej by to mogło wyglądać gdybyś postawił oba auta na prostej obok siebie ;) jak dla mnie - lepiej subaru, bo evo 4 akurat jakimś szczególnie udanym modelem nie było...

[bigsasza]

Widocznie Lancer którego testowałem był dłubany i to zdrowo (o czym właściciel mógł nie wiedzieć), bo WRX RA oraz testowana przeze mnie dzisiaj STI 99 przy Lancerze po prostu nie jechały . Lancer zbierał się już zdrowo od ponad 3 tys i do czerwonego wgniatał mocno w fotel, natomiast Impreza dopiero przy ok 4-5 tyś zaczęła mocniej jechać. Niestety jeździłem wcześniej lekkim golfem 3 FWD 250PS 380NM, więc jak dla mnie STI do 5 tyś nie jedzie, dopiero później coś zaczyna się dziać Ciężki orzech mam do zgryzienia. Zawsze marzyłem o Subaru, a jak jedzie STI GD, szybciej wstaje ???

[mcc]

To zupelnie inne pytanie - czy jechales wszystkimi w sposob ktory pozwala na 100% wykorzystanie ich mozliwosci (w subaru obroty nie powinny schodzic ponizej 3.5k RPM).

Jesli szukasz samochodu co ciagnie od dolu bierz wolnego ssaka z ogromnym silnikiem.

Pzw,
MCC

[bigsasza]

Jeździłem dwoma GC, które miały 280 PS. RA i STI mają wysoko max moment obrotowy około 4,5 tyś, natomiast GT i GD WRX dużo niżej, lepiej ciągną od dołu bo mają mniejsze turbiny, ale szybciej umierają. Jeździłem też doładowanym 1.8T od Audi oraz S3 (oraz tym nieszczęsnym Lancerem) i ciągnęły ładnie już od 3tyś. do czerwonego. Myślę, że kopniak przy wysokich obrotach Subaru może być spowodowany tym, że w boxerze turbina jest zamontowana daleko od kanałów wylotowych kolektora. W lancerze i innych turbina wisi blisko na kolektorze, chyba dlatego nie ma takigo laga i szybciej wstaje. Spaliny co napędzają gorącą stronę turbo mają do przebycia krótszą drogę. Nie chcę wolnossaka, który ciągnie od samego dołu, ale takie auto co ma kopniaka również w średnim zakresie obrotów. Poza tym turbo silniki łatwo się modyfikuje i dają więcej frajdy z jazdy (przynajmniej dla mnie). Uważam, że STI powinno się jeździć tak aby obroty nie spadały poniżej 4,5 tyś. Dopiero wtedy jest dynamiczne. Może być też tak, że w Subaru przyśpieszenia narasta liniowo wraz ze wzrostem obrotów, a w Lancerze jest kop od ponad 3 tyś i utrzymuje przyśpieszenie na stałym poziomie. Tak czy tak, dziękuję chłopaki za info. Musze podjąć decyzję w którym kierunku pójść

[siewcu]

bigsasza, ale weź też poprawkę na to, że w wrx są 18stki, a to auto fabrycznie wychodziło na 16tkach... choć na samym papierze jest 0,5-1s różnicy w 0-100(w zależności od źródła) na korzyść wrx ra względem evo 4.

[mcc]

jak sie upierasz od dolu - bierz cos z twin turbo albo zmienna geometria lopatek.

Jesli STI RA za slabo ciagnie - bierz CRX turbo 500hp+

Pzw,
MCC

[bigsasza]

Na pewno nie kupię już auta na przód napęd, z powodu braku przyczepności przy większych mocach. Jutro bądź pojutrze będę oglądał Type R. Myślę, że wtedy podejmę ostateczną decyzję. Jeśli chodzi o lancera to Evo IV ma książkowo 5,1 do setki, i maksymalny moment obrotowy już od 3 tyś obr - ponad 350NM. To dlatego czuć dość szybko mocnego kopa. STI ma podobny moment z tego co kojarzę dopiero od 4500 obr. Na szybszym torze na pewno nie ma różnicy, albo różnica na korzyść STI, ale w innych warunkach czasami trudno być utrzymać auto tak, żeby nie spadało poniżej 4,5 tyś obr. Mnie poraziła właśnie różnica w starcie (ruszyłem powoli i dodałem do końca gazu na 1 szym biegu). W Subaru długo, długo nic, evo po przekroczeniu 3 tyś wbił mnie w fotel, po zmianie biegu to samo. Przy strzale ze sprzęgła, wiadomo różnicy by nie było. Ostatnio rozmawiałem z człowiekiem, który zna dobrze Evo i STI i mówił mi, że Lancera łatwo podkręcić (chyba zaworem na turbinie) żeby latał jak wściekły. Dlatego nie mogę wykluczyć, że ten był podciągnięty. Oceniam obiektywnie, bo wybieram auto. Jak pisałem zawsze marzyłem o Subaru i zawsze oglądam się za tymi autami. Zaskoczyło mnie tylko to, że turbo tak późno wstaje w Subaru i ciągnie górą, ale taka konstrukcja i jego urok. Byłem przekonany, że wstaje wcześniej i to wszystko, myślałem, że to wina egzemplarza, a one tak mają. Oczywiście wielkie koła też odbierają powera, do tego przez ostatnie dni jest gorąco co też nie jest bez znaczenia. Tym bardziej nie mogę porównywać go z ośką, bo stały napęd też swoje zabiera. A tak z ciekawości ile wytrzyma zdrowe STI bez zakuwania?

[jarmaj]

Ostatnio rozmawiałem z człowiekiem, który zna dobrze Evo i STI i mówił mi, że Lancera łatwo podkręcić (chyba zaworem na turbinie)

Acha. Jeżeli ktoś mówi że podkręcać trzeba zaworem na turbinie, niech może lepiej zostanie przy tuningu Malucha.



PS
Żeby nie było potem

Porządny tuning Malucha też nie jest taki prosty. Przykład użyty jedynie symbolicznie.

[bigsasza]

Jarmaj, źle mnie zrozumiałeś. Chodziło mi o to, że znajomy, który miedzy innymi zajmuje się sprowadzaniem japończyków do kraju, mówił, że miał kilka EVO, które ktoś w Anglii bądź Irlandi w ten sposób potraktował, co oczywiście jest złe i wpływa źle na turbinę (myślę że chodzi o podkręcenie cięgna od zaworu westgate, tak żeby na łopatki gorącej części waliły cały czas spaliny z kolektora, ale pewności nie mam). Znajomy tak jak i ja jesteśmy przeciwni takim rozwiązaniom Oczywista oczywistość, że to druciarstwo i totalna kicha, ale niektórzy tak robią. To że łatwo to zrobić nie oznacza, że jest to rozwiązanie. Oglądałem już kilka aut z Anglii i jak przyglądam się w jaki sposób robią blacharkę, to nic mnie już nie zdziwi.
Wracając do tematu przyśpieszenia STI lub RA warto sprawdzić je w chłodniejszy dzień, bo cały gorąc wali od spodu i góry na TMIC-a. Myślę, że w chłodniejszy dzień różnica będzie duża. Sam to przerabiałem w moim aucie, po zamontowaniu FMIC-a w gorące dni różnica była baaardzo duża. Gdzieś czytałem nawet fajny artykuł o Nissanie GTI-R (pulsar), który przygotowany do startów w rajdach przegrywał właśnie ze względu na TMIC, który walił w ciężkich warunkach gorące powietrze do silnika.
Udało się, znalazłem, tu jest opisane podgrzewanie coolera przez silnik w GTIR:
http://autokult.pl/9223,nissan-sunny-gt ... otorsportu
Oczywiście, że w Subaru jest lepie, bo kolektory są na dole, ale gorące powietrze i tak zawsze ucieka do góry poza tym pod maską zawsze będzie gorąco, a w zderzaku chłodek

[bigsasza]

Chłopaki odwołuję wszystko co napisałem odnośnie różnicy w kopycie pomiędzy Lancerem a Imprezą STI. Chyba miałem pecha, bo te co oglądałem i którymi jeździłem (STI i RA) przez ostatnie dni miały zamiast fabrycznej turbiny IHI, zamontowane (lub podmienione) turba TD05 (nie wiem czy od lancera, VOLVO, SAABA, GT-ka, czy była to chińska replika). Nic dziwnego, ze auto do prawie 5 tyś spało, a później lekko się budziło. Kapnąłem się dziś jak jeździłem kolejną Imprezą STI ale z ori turbo IHI i .... jeździ rewelacyjnie. Gdyby nie stuki w silniku, już dziś dołączyłbym do grona właścicieli Subaru. Dzięki, że mnie nie zlinczowaliście, ale te co testowałem faktycznie nie miały ducha, a ja myślałem że tak może ma być .
W porównaniu z Evo którym jeździłem, Impreza STI (z nie zmienioną turbiną ) faktycznie minimalnie później wstaje, ale za to jakby mocniej pcha na górze. Ogólnie jak dla mnie bardzo super Szukam dalej i wiem, że będzie to Subaru, a jaki jest chłopaki koszt wymiany panewek w Subaru? Jest jakaś zależność, że pukają one np na zimnym, a na ciepłym nie lub odwrotnie?

[Alan, Alan, Alan!]

Szukam dalej i wiem, że będzie to Subaru, a jaki jest chłopaki koszt wymiany panewek w Subaru? Jest jakaś zależność, że pukają one np na zimnym, a na ciepłym nie lub odwrotnie?

jak nie obrócone to z parę tysi, ale przy okazji pewno będzie trzeba coś innego wymienić. Może się też okazać, że powycierane dookoła i koszty wzrosną dość szybko.
Jak obrócone to okolice 10 lub lepiej.

Ewentualnie kupić silnik ... i żyć w niepewności

Jak chcesz auto na dłużej to bym osłuchał z kimś obeznanym to pukanie, kupił odpowiednio taniej i zrobił remont. Bo nie ma co się oszukiwać, nawet jak kupisz niepukające to wcale nie znaczy, że zaraz nie walnie - to już nie są młode auta
A może to piston slap? na zimnym subaraki lubią potłuc, ale niegroźne.

[bigsasza]

Pukanie na pewno nie zaworowe, na 99% panewka, sprzedający nie chciał zejść z ceny. Na rozgrzanym dalej pukało, ale troszkę mniej. Wstępnie zarezerwowałem inną bryczkę, ale nie zapeszam

[brahu]

Wstępnie zarezerwowałem inną bryczkę, ale nie zapeszam

Trzymam kciuki aby trafił Ci się zacny model i mam nadzieje że będzie to subaryna, a nie żadne evo

[darecki1981]

A mnie teraz korci takie v8 najlepiej w szewi corweta ten dźwięk to poezja. Co do Subaru mój też zaczyna ciągnąć od 4 tysi , ale to spowodowane jest seryjnym dużym turbo. Jest jeden plus , autem poruszam się na co dzień, i można by powiedzieć że jeżdżę silnikiem 2.0 wolnossącym Co wydłuża życie takiego motoru. Subaru to niesamowity dźwięk silnika i wspaniałe właściwości jezdne.
Jeżeli zależy Tobie na osiągach i naprawdę szybkiej jeździe odpuść Subaru. Seryjny model nie jedzie, ale ma te zalety które wymieniłem wyżej

[bigsasza]

Zdecydowałem się na Subaru. W ostatnim tygodniu sporo przejechałem w poszukiwaniach, pojeździłem kilkoma (prawie kilkunastoma) Subarynami i faktycznie w JDM-ach zabawa zaczyna się powyżej 4 tyś., ale w zdrowym Subaru. Bo większość z tych, które oglądałem było w kiepskim stanie, zajechane, zakatowane, rozklekotane silniki, kombinowane z innymi turbinami. To dlatego nie było czuć powera, nawet powyżej 4 tyś. Zdrowe 350NM i 280PS w aucie ważącym 1200kg musi jechać. Takim Subaru też miałem okazję jechać . Faktycznie w porównaniu z Lancerem wstaje o tysiaka później, ale góra jest już wg mnie identyczna. Zauważyłem też, że GD STI budzi się trochę szybciej. Trafna uwaga Darecki, w GC JDM na codzień do 4tysi masz wolnossaka, który pożyje dużo dłużej Znając siebie jak kupie Subarynę (a myślę, że niebawem to nastąpi) trochę pobawię się z nią, żeby jeszcze lepiej rwała. Oczywiście właściwości jezdne fantastyczne, rewelacyjne napędy, nisko zawieszona masa, to w Subaru zawsze robiło na mnie wrażenie. Mam nadzieję, że niebawem już dołączę do Waszego grona

[darecki1981]

No to gratuluję :) masz rację dzisiaj kupić zadbane GT to cud, ja poszedłem inną drogą kupiłem za 13 tysięcy bo miałem dużo wolnej gotówki I dzisiaj mam wspaniałe auto. Z tym że ja poszedłem inną drogą nie bawiłem się w przekładki po prostu przełożyłem JDM-a do budy europejskiej . Nic nie musiałem zmieniać, przerabiać i innych udziwnień.

[bigsasza]

Ja szukam JDM-a, chcę kupić w możliwie jak najlepszym stanie, żeby potem nie inwestować za wiele, nie będę go przekładał. Te co oglądałem to japończyki/angliki. Większość z tych aut co trafia do Polski, to najtańsze i zajechane, wystawione do sprzedaży w Anglii za bardzo małe pieniądze. W ogóle trudno kupić sportowe auto używane w dobrym stanie, 99% z nich nie miało lekkiego życia.

[bigsasza]

Darecki faktycznie masz przepiękne auto. Ja dziś nabyłem RA V-limited. Troszkę małych prac mnie przy nim czeka, ogólnie chyba udało mi się zakupić auto w bardzo dobrym stanie (nie chce zapeszać) Poszukiwania zakończone Znajdę chwilkę, wrzucę jakieś fotki.