CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

Pytania i problemy techniczne związane z Subaru. Trytytki, śrubki i inne tematy dla maniaków niszczenia żelastwa ;-)
Regulamin forum
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
jarmaj
6 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice
Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
Polubił: 83 razy
Polubione posty: 443 razy

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

Post 12 lut 2009, o 10:46

Lekko przerażony narastającym radarowym i Policyjnym terrorem na drogach w końcu chyba dojrzałem do cb radia (kolekcja 17 punktów też ma w tym pewien udział).

Nie znam się na tym kompletnie, więc pytanie co polecają użytkownicy? Tak żeby nie tylko kakofonie szumów było słychać i nie koniecznie targać ze sobą bata na kilka metrów.

Co kupić?



LouCyphre
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: H&H
Polubił: 0
Polubione posty: 3 razy

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

Post 12 lut 2009, o 10:52

A jaki masz budżet ? :cofee: ;-)

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

Post 12 lut 2009, o 10:53

Jedź do jakiegoś serwisu CB kolo Ciebie, najlepiej przy uczęszczanej drodze, gdzie zaglądają TIR-owcy.
Tam Ci gostek doradzi.
Kasy raczej nie żałuj. 100pln więcej może robić duuuużą różnicę.
Dolce far niente ;-)

Arti
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Nordkappværing
Auto: GT Rally Car & STI GH
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

Post 12 lut 2009, o 10:55

Hehe, a właśnie się zaczęła dyskusja o CB w wątku terrorystycznym. ;-)
jarmaj, ja Cie proponuję proste radyjko. Koleżka mój, który jest pasjonatem tematu twierdzi, że te wszystkie wodotryski w wyższych modelach są raczej mało warte. Ja dwa dni temu kupiłem radio Midland Alan 199A plus do tego antentę Alan 9 plus (co ważne - montażową). Instalacja zajęła 2 godziny.
Obrazek

jarmaj
6 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice
Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
Polubił: 83 razy
Polubione posty: 443 razy

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

Post 12 lut 2009, o 10:56

LouCyphre pisze:A jaki masz budżet ? :cofee: ;-)

Z zeszłomiesięcznej wypłaty skarbówka ściągnęła mi zaległy mandat 500 pln. Wiem że jeszcze jakieś zaległe tam są i pewnie będą kolejna zajęcia. I nie chciałbym dokładać nowych.

Budżet więc? Sky is the limit :mrgreen:
I tak się opłaci zapewne.

Ma być dobre. Ale nie przepłacone oczywiście.

Sławek
3 gwiazdki
Lokalizacja: Szczecin
Auto: Forester 2.0XT,Justy G3,Outback H6
Polubił: 2 razy
Polubione posty: 0

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

Post 12 lut 2009, o 10:58

Dobre CB+dobra antena+montaż= 1000 PLN
Jeżeli kupisz dobry zestaw i dobrze Ci zamontują/dostroją to możesz pójść w stronę dobrej anteny magnetycznej i masz wtedy zestaw przenośny, który dosłownie w ciągu 5 minut (max) montujesz/demontujesz i jedziesz. Zestaw taki ma dodatkową zaletę, że możesz go zdemontować przed sprzedażą furki i założyć w nowej. Szczególnie na trasę supeeer. :thumb:

jarmaj
6 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice
Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
Polubił: 83 razy
Polubione posty: 443 razy

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

Post 12 lut 2009, o 11:00

Właśnie nie wiem czy na magnesie. Zastanawiam się czy nie lepiej na stałe.

Arti
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Nordkappværing
Auto: GT Rally Car & STI GH
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

Post 12 lut 2009, o 11:04

jarmaj, zdecydowanie lepiej na stałe. Na magnesie nigdy antena nie będzie miała dobrej masy. Ja zrobiłem dziurę w bagażniku - tuż przed spojlerem. Antenę przykręca się na takiego motylka więc montaż-demontaż to 5 sekund. Miałem już porównanie jak gadałem z kumplem odległym o 10 km a obok mnie do niego nadawł gość z takiego samego radia jak ja tylko, że na magnesówce. Bez porównania.
Obrazek

inquiz
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: pojazd wolnobieżny
Polubił: 421 razy
Polubione posty: 361 razy

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

Post 12 lut 2009, o 11:10

Z radyjkiem nie ma co przesadzać, nie musisz mieć miliona guziczków do obsługi - ja bym wziął coś niedużego a dobrego jak np president johny, do tego kupił własny swr (jakieś 80PLN) i dobrą antenę. Jeżeli możesz to montaż na stałe do klapy - lepiej będzie zmagnesowana, jak kupisz na motylek to zawsze możesz ściągnąć w razie potrzeby a mając na klapie możesz zaopatrzyć się w długą antenę i będzie to znacznie lepiej wyglądać niż magnesówka na dachu 170 cm.
Tylko zasilanie podepnij bezpośrednio pod akumulator.
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!

jarmaj
6 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice
Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
Polubił: 83 razy
Polubione posty: 443 razy

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

Post 12 lut 2009, o 11:13

Yyyyyy...... co to jest "swr"? :oops:

inquiz
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: pojazd wolnobieżny
Polubił: 421 razy
Polubione posty: 361 razy

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

Post 12 lut 2009, o 11:16

jarmaj, miernik do ustawiania anteny w najprostszym skrócie. Zawsze możesz skontrolować poprawność, przydaje się także jak przekładasz antenę z auta do auta. No i to co napisał także Arti, - z tym żeby na stałe zamocować antenę to niekoniecznie musisz robić dziurę w blasze - ja mam mocowanie za 60 PLN i wgryzło się tylko w blachę od wewnętrznej a i zdemontować łatwo.
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!

LouCyphre
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: H&H
Polubił: 0
Polubione posty: 3 razy

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

Post 12 lut 2009, o 11:20

jarmaj,

Takie radyjko (ma bardzo dobrze działającą automatykę redukcji szumów): http://allegro.pl/item549274567_cb_radi ... ep_cb.html

Taka antenka: http://allegro.pl/item551260870_antena_ ... _6dbi.html

Umocowanie anteny w dachu to w moich okolicach 60-80 PLN. Resztę czyli podłączenie radia do anteny i zasilania z gniazdka zapalniczki chyba dasz radę zrobić sam ;-)

P.S. Jeśli powyższe radyjko widzi Ci się za drogie to można jeszcze takiego spróbować: http://allegro.pl/item549264335_cb_radi ... ancji.html

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

Post 12 lut 2009, o 11:25

Jak znam Subaru, to radio bez redukcji szumów będzie sialo zaklóceniami. Miałem Alana 520 chyba i w piorun oddałem.
Teraz mam Presidenta Herberta + krótki magnes także President na dachu (świetnie w stosunku do Sirio, goły bat, tłumi zakłócenia) którą i potrafię z facetem na stacjonarce z 15-17km gadać. Na postoju z wyłączonym silnikiem.

W czasie jazdy zasięg w zależności od ukształtowania terenu około 10km, co w zupełności wystarcza.
Musisz wziąść pod uwagę, że 90% kierowców ma w autach badziewia. zdarza się, że mijam pacjenta pytając o drogę, a on odpowiada, jak byłby 20km dalej.
Tani sprzęt + tania antena = porażka.
Kolegi Ojciec kupił jakiś badziew w MM. Zasięg minimalny, slyszalność na poziomie domyślania się, że to on nadaje, choć co ciekawe, dobrze mnie słyszy.
Dolce far niente ;-)

Arti
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Nordkappværing
Auto: GT Rally Car & STI GH
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

Post 12 lut 2009, o 11:27

LouCyphre, super zestawik. 8-) Fajny JFK. ;-) Jak pojeżdzę trochę, uniknę kilku mandatów, odłoże trochę gotówki to sobie takiego kupię. :-) A Ty co masz u siebie?

Ten mój kolega ma fajny sprzęt w aucie. Coś wielkości dużego odtwarzacza dvd, moc 25 watów. :-d
Obrazek

LouCyphre
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: H&H
Polubił: 0
Polubione posty: 3 razy

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

Post 12 lut 2009, o 11:33

Ja mam u siebie Johnsona II ASC plus antena President New Maryland na uchwycie do klapy bagażnikowej. Działa ten zestaw nieźle, choć radio bym zmienił na JFK II. Dobra automatyka to podstawa, dla kogoś kto nie lubi kręcić squelchem bez przerwy. W górach rzecz nie do przecenienia ;-)

jarmaj
6 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice
Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
Polubił: 83 razy
Polubione posty: 443 razy

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

Post 12 lut 2009, o 11:35

FUX pisze:Tani sprzęt tania antena = porażka.
Tak też sądziłem dlatego napisałem, że cena nie jest tu kluczową sprawą. Okolice 1k pln to nie problem.


Lucek, dzięki.
Tak łopatologicznie, to co da wybranie tego np President JFK w stosunku do President JOHNNY II?

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

Post 12 lut 2009, o 11:35


1450mm??? :o :o Lucek, daj żyć ;-)

Jarmaj, przede wszystkim to nie słuchaj specjalistów, bo znowu kupisz sobie narty Pirmina Zurbriggena po to, żeby zjechać raz w Białce Tatrzańskiej.

Do skutecznej komunikacji w obrębie 5-7km (co jest wystarczające do ochrony przed policją) wystarczy krótka antena do 1m długości. Na magnesie lub nie. Mam dwie identyczne anteny 80cm na forkach - jedna na magnesie, druga przykręcona do klapy - i nie ma różnicy. Jeśli nie chcesz słuchać pierdnięcia tirowca 25km od Ciebie, to naprawdę nie trzeba kombinować. Auto z długą 1,5m anteną wygląda jak niektóre przypadki z wiejskiego tunningu (moje subiektywne zdanie).
Dido długo jeździła z magnesową antenką 30cm (http://allegro.plitem546099069_antena_cb_president_georgia_magnes_nowa_fv_ss.html) i dawała radę bez problemu. Mało szumów i 3-4 km zasięgu.

Antena powinna być dobra i krótka o ile nie masz zacięcia krótkofalarskiego.

jarmaj
6 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice
Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
Polubił: 83 razy
Polubione posty: 443 razy

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

Post 12 lut 2009, o 11:45

Konto usunięte pisze:Jarmaj, przede wszystkim to nie słuchaj specjalistów, bo znowu kupisz sobie narty Pirmina Zurbriggena po to, żeby zjechać raz w Białce Tatrzańskiej.
:mrgreen:



Ale ponieważ moja znajomość tematu jest kompletnie zerowa, więc posłucham chętnie wszystkich. A potem zastanowię się co wybrać.

Co do anteny, to faktycznie nie chciałbym żeby była długa. Chyba 1m to maks tego, co mogę przeżyć.
Ostatnio zmieniony 12 lut 2009, o 11:47 przez jarmaj, łącznie zmieniany 1 raz.

rrosiak
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: W-wa, Kutno
Auto: Duża Dacia :)
Polubił: 129 razy
Polubione posty: 198 razy

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

Post 12 lut 2009, o 11:46

A ja właśnie dojrzałem do takiej antenki jaką ma u siebie Gal
Największą zaletą jest jej niepozorność, dzięki czemu w sytuacji gdy jednak jacyś niebiescy panowie cię ustrzelą to nie jesteś od razu na przegraej pozycji. Do komunikacji w trasie zupełnie wystarczy.

http://www.allegro.pl/item553261346_ant ... szawa.html
"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller - :giggle:
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów. :idea:

Azrael
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Polubił: 0
Polubione posty: 3 razy

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

Post 12 lut 2009, o 11:48

jarmaj, poproś swojego tunera i Ci ogarnie temat radia ;-)

jarmaj
6 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice
Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
Polubił: 83 razy
Polubione posty: 443 razy

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

Post 12 lut 2009, o 11:49

Oooo, jakie fajne maleństwo. Serio daje coś takiego radę???
Azrael pisze:jarmaj, poproś swojego tunera i Ci ogarnie temat radia ;-)
Na razie muszę się zorientować w ogóle co chcę. O montażu będzie potem. ;-)

Arti
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Nordkappværing
Auto: GT Rally Car & STI GH
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

Post 12 lut 2009, o 11:49

Konto usunięte, kluczową sprawą w całej instalacji radiowej jest właśnie antena. I zasada jest prosta - im dłuższa tym lepsza. Nikt nie każe Ci słuchać tirowców z 25 km. Skręcasz sq i masz ciszę. ja mam 145 cm u siebie na bagażniku i nie wygląda to wiejsko, raczej rajdowo. Kiedyś każda rajdówka miała porządnego bata na dachu.

ps.
rrosiak pisze: Największą zaletą jest jej niepozorność, dzięki czemu w sytuacji gdy jednak jacyś niebiescy panowie cię ustrzelą to nie jesteś od razu na przegraej pozycji.
To jak niebiescy inteligenci widzą antenę to traktują delikwenta inaczej? :o Poważnie mówisz?
Obrazek

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

Post 12 lut 2009, o 11:59

http://www.nokaut.pl/oferta/antena-pres ... orida.html
Taka mam zalożoną. Doskonale się sprawdza.

A tymi legendami , o braku bezpośredniego kontaktu anteny z masą, bym się nie przejmowal.
Przecież oplot anteny łączy się z obudowa radia, które ma masę...
Dolce far niente ;-)

rrosiak
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: W-wa, Kutno
Auto: Duża Dacia :)
Polubił: 129 razy
Polubione posty: 198 razy

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

Post 12 lut 2009, o 12:00

Arti pisze: To jak niebiescy inteligenci widzą antenę to traktują delikwenta inaczej? Poważnie mówisz?

Jak najbardziej, uzytkownicy CB w oczach miśków to kolesie, którzy z założenia chcą ich wydymać, wiec jak już Cię złapią to mają radochę.
Kolega, który ma legitymację resortu i od jakiegoś czasu jeździ z CB niestety wpadł kiedyś w ręce oprawców i jak zwykle wyjął stosowny papier, na co usłyszał "Panie Krzysztofie, albo antena albo szmata?" To tak jakby, jesteś z nami lub przeciwko nam.
"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller - :giggle:
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów. :idea:

LouCyphre
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: H&H
Polubił: 0
Polubione posty: 3 razy

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze

Post 12 lut 2009, o 12:01

jarmaj pisze: Tak łopatologicznie, to co da wybranie tego np President JFK w stosunku do President JOHNNY II?

Lepsza czułość odbiornika + lepsza automatyka = lepsza jakość i mniej absorbująca obsługa. Po prostu ASC (automatyczna redukcja szumów) w JFK jest o 2 generacje bardziej zaawansowana.
Konto usunięte pisze: Dido długo jeździła z magnesową antenką 30cm (http://allegro.plitem546099069_antena_c ... fv_ss.html) i dawała radę bez problemu. Mało szumów i 3-4 km zasięgu.
No proszę Cię Fido ... na płaskim terenie to może i tak. Ale między budynkami (miasto) i w średnio górzystym terenie to masz zasięg od 200 m do 1 km. No chyba że rozkręcisz radio na maxa i squelch całkiem wyłączysz i będziesz nasłuchiwał cudownie brzmiącego "białego szumu" to może usłyszysz pierdnięcie z 2 km :mrgreen:
rrosiak pisze: Największą zaletą jest jej niepozorność, dzięki czemu w sytuacji gdy jednak jacyś niebiescy panowie cię ustrzelą to nie jesteś od razu na przegraej pozycji. Do komunikacji w trasie zupełnie wystarczy.
Nie spotkałem się z czymś takim. Z resztą nawet znajdziesz mój post gdzieś w odmętach tego forum , gdzie wyrażałem już zdziwienie w związku z tym dyskutując z GAL'em właśnie. IMHO "Miejska Legenda" 8-)

ODPOWIEDZ