Forum Subaru

tadaoando pisze: czy to zbyt duze ryzyko ???

ja kiedyś oglądałem jakiś wątek na temat tego patentu na angielskich stronach. tam był on jednoznacznie traktowany jako blokada środkowego dyfere.... sprzęgła, znaczy i był rozważany jako cudowny dodatek dla osób bawiących się w błocie (nawet rozpaczali niektórzy, że w MT się nie da tego zrobić). jeśli to rzeczywiście jest blokada sprzęgła, to na luźnych nawierzchniach można hasać do woli (im luźniejsza nawierzchnia, tym bezpieczniej). im lepsza przyczepność wszystkich kół, tym gorzej dla tego zblokowanego czegoś pośrodku.

i żeby uniknąć nieporozumień i różnych dziwnych komentarzy: blokada, czyli wymuszenie jednakowych prędkości wałów napędzających przód i tył.

damaz pisze: am był on jednoznacznie traktowany jako blokada środkowego dyfere.... sprzęgła, znaczy

Tak się teraz zacząłem zastanawiać, czy można spalić to sprzęgło i czy śmierdzi jakoś odpowiednio do kosztu naprawy.

esilon pisze:
a który forester ma łopatki ?

OBK/Legacy H6 ma.*

rrosiak pisze:
Przede wszystkim AT nie redukuje od razu do wybranego biegu, tylko "przechodzi" po kolei. Poza tym hamowanie jest płynne, brak uderzenia odpowiadającego puszczeniu sprzęgła w MT.

Na śliskim Forka wystarczy rozbujać na boki i nie trzeba nawet dotykać sprzęgła, żeby zaczął się obracać.



* Wiem, wiem temat jest o Forku, ale to niewiele zmienia

pamejudd pisze: A juz z zapietym POWER to jest miodzik.

... to ja zapytam gdyby mnie kiedys ponoslo choc tego unikam, to jak nalezy wystartowac forkiem 2,5 xt at z pod swiatel by pozostawic wiejski tuning za soba a nie zniszcic skrzyni biegow no i wogole ???

tomasz

tadaoando pisze: jak nalezy wystartowac forkiem 2,5 xt at z pod swiatel

moje doświadczenia z automatem mówia, że trzeba cisnąc gaz jak jest jeszcze czerwone

elison

...ale zarty na bok, co zrobic by jak w mt nie strzelic ze sprzegla albo co gorsze nie spalic tzw. el. sprzegla a przy tym naprawde dobrze wystartowac ???

tomasz

tadaoando,
...ale nie da się na tak postawione pytanie odpowiedzieć inaczej niż w konwencji żartu.

Z moich doświadczeń - zapinasz którykolwiek bieg, wciskasz hamulec, wciskasz gaz, pompujesz do 0,5br, puszczasz hamulec. Wygrywasz i zbierasz skrzynie. To wszystko.



PS. No dobra, kilka razy tak zrobiłem, naumniany przez Jasia K. i nie pozbierałem skrzyni
Ale Ty tak nie rób.

DZIEKI GRZES milo cie znowu uslyszec/zobaczyc

Dobra, przejrzałem conieco i wiecej nie chcę bo im wiecej czytam tym bardziej głupieję
Czy ktoś z Was jest w stanie jednoznacznie powiedzieć jaki napęd ma forek z rocznika ok. 2007r 2.5XT z automatyczną skrzynią 4eat wersja europejska ? Czy 90/10 czy 65/35 czy 50/50 ? Bo kazdy pisze co innego (na drugim forum tez)
I czy jest możliwe to co parę osob pisało ze przy ostrzejszej jezdzie po łuku moze nagle się dolaczyc napęd na tył powodując wypadniecie z łuku czy to niemozliwe ?

Wiem że AT bedzie ciut wolniejszy niz MT, spalanie podobne, w terenie wolę AT bo nie lubię palonego sprzegła a itak jezdze duzo po miescie wiec dlatego AT. Ale jeśli mam przez automat zrezygnować z szybszej jazdy po krętych drogach to jednak wolę MT. Stąd mam dylemat i proszę o pomoc.

jmiciuk o szybkie zakręty z AT nie masz się co matrwić - jest aż za szybko :)

Dyrekcja na "innym" forum już wypowiadała się na temat podziału napędu:
Pozwolę sobie zacytować jeżeli to nie jest tutaj karalne...

"W przypadku Forestera A/T podział napędu nastepuje za pomocą elektronicznie sterowanego sprzegła wielopłytowego mokrego.
W warunkach statycznych (= dobra przyczepność) wiekszośc momentu obrotowego (>60%) jest kierowana na oś przednią. Oczywiście w przypadku zmian dynamicznych może, jak zwykle w przypadku takich rozwiązań, nastąpić wyrównanie momentów do 50:50.
Dodatkowo Turbo A/T jest wyposażone w system kontroli trakcji i automatycznej stabilizacji pojazdu (VDC), który to system poprzez aktywowanie hamulców poszczególnych kół może zmieniać moment faktycznie trafiający do tych kół."

Oraz

"Ad 1. o ile dobrze pamiętam 64:36. Określenie 90:10 jest konsekwentnie niewłaściwe.
Ad 2. jezeli np. przednia oś będzie na lodzie, to naturalnie nie przeniesie żadego momentu. niemniej "przydzielony" przez przekładnię moment będzie w prporcjach 50:50 (choć faktycznie "wykorzystany" do ruszenia samochodu będzie prawie w 100% spoczywał na tylnej osi.
Ad 3. LSD na tylnym dyferencjale jest standardem dla wszystkich Foresterów. "

miodek pisze:Ad 2. jezeli np. przednia oś będzie na lodzie, to naturalnie nie przeniesie żadego momentu. niemniej "przydzielony" przez przekładnię moment będzie w prporcjach 50:50 (choć faktycznie "wykorzystany" do ruszenia samochodu będzie prawie w 100% spoczywał na tylnej osi.

Jeżeli z przodu na lodzie będzie blisko zero, a rozkład miałby być jak w otwartym dyfrze, czyli te 50 - 50, to z tyłu będzie też blisko zero. Fizyka, fizyka......

jmiciuk pisze: Czy 90/10 czy 65/35 czy 50/50 ?

Skoro nie ma centralnego dyfra, tylko mniej lub bardziej spiętą oś przednią i tylną to będzie 0-100, 100-0, (przy czym ta sama liczba nie oznacza zawsze tego samego momentu na osi) zależnie od warunków. Cały czas nie wiem, do czego odnoszą się te różne wartości (90/10 czy 65/35 czy 50/50). Bo bez centralnego dyferencjału moment na osiach nie może być równy, a jak jest to tylko przypadkiem - chyba, że źle rozumuję

jmiciuk pisze: moze nagle się dolaczyc napęd na tył powodując wypadniecie z łuku czy to niemozliwe ?

Przez 50 tys. km nie miałem takiej sytuacji, a różne rzeczy w zakrętach wyprawiałem, nigdy nie poczułem "dopinania" ani przy ruszaniu, ani w zakrętach, nigdy.

jmiciuk pisze: Ale jeśli mam przez automat zrezygnować z szybszej jazdy po krętych drogach to jednak wolę MT

Bierz MT, dynamiczna jazda A/T jest możliwa - ale po co się męczyć.
Rozkład momentu na osiach to najmniejszy problem w 4eat.

w forestrze podzial inicjalny napedu to 60:40- tak przynajmniej tak jest w 4EAT 2008r. 2.5 N/A

http://www.kigjamaica.com/assets/pdfs/e ... er2008.pdf

ale wiem ze w starszych wersjach był niestety 90:10

za podzial napedu w 4eat odpowiada sprzeglo wieloplytkowe ktore z racji swojej budowy jest w stanie przenoscic od 1-100% momentu. kwestia zestojenia opragramowania zeby wstepny podzial wynosil xx:yy
a co do temtu co lepsze w terenie MT czy AT

to powiem z wlasnego doswiaczenia - pod moim domem stio 2.0 N/A MT i 2.5 N/A AT i lepiej w "terenie" jedzi mi sie automatem niz manualem reduktor

Serdecznie witam wszystkich, jestem nowy na forum, noszę się z zamiarem kupna Forestera. Tak sobie czytam i znalazlem taka informację.

Automatyczne skrzynie biegów stosowane w AWD wyposażone pojazdy normalnie wysłać 90% momentu obrotowego silnika na koła przednie i 10% na tylne koła za pomocą sterowanych komputerowo, bezstopniowo, wielotarczowe przeniesienie sprzęgła . Gdy transmisja nie wykryje różnicy prędkości większej niż 20% pomiędzy przednią i tylną oś zestawy, transmisja stopniowo przekazuje moc na tylne koła. W warunkach poślizgu może osiągnąć równy podział w przedniej i tylnej osi prędkości. [ 5 ] Podczas przyspieszania lub jazdy pod górę, masa pojazdów przesunięcia do tyłu, zmniejszając przyczepność przednich kół, co powoduje, transmisji, aby automatycznie wysłać moment obrotowy na tylne koła, aby zrekompensować. Podczas hamowania lub jazdy z górki, wagi pojazdu przesuwa do przodu, zmniejszając przyczepność tylnych kół. Transmisja ponownie kompensuje wysyłając moment obrotowy na przednie koła dla lepszej kontroli sterowania i hamowania. Jeśli automatyczne znajduje się w bieg wsteczny lub pierwszy, transmisja dzieli moment obrotowy 50-50 zarówno przednie i tylne koła. [ potrzebne źródło ] , a stale zmieniający się stosunek zależności od jazdy i warunków drogowych. Podręcznik samochodów transmisji konfiguracji z blisko momentu podział 50/50 jako ustawienie bazy i wahała się od tam. Zasadniczo, podręcznik samochody są utworzone z bardziej nastawienie do tyłu niż automatyczne samochodów.

Read more: http://www.answers.com/topic/subaru-for ... z1VKHGOYT7

igorsidor, so what?

igorsidor:
nic nie rozumiem, ale jezeli sie zastanawiasz czy brac automat, czy manual to uzgodnionej opinii na tym forum nie usłyszysz.
Ja jestem we frakcji proAT ; frakcja antyAt też jest mocna. Argumentów w kazdą strone jest co niemiara. Popróbuj i sam zdecyduj

Niestety tłumaczenie jest przez google translator, więc trochę nie gramatycznie.

Zastanawiam się czy tego nie kupić na początek ?

http://otomoto.pl/subaru-forester-2-0-x ... 12680.html

lub tego

http://otomoto.pl/subaru-forester-4x4-s ... 27682.html

Witam wszystkich w swoim pierwszym poście.
Trafiłem na to forum ponieważ szukam fajnego auta, okazjonalnie w lekki teren i padło na Subaru Forester I generacji (1997r.). Przeczytałem sporo na temat tych samochodów i jak zawsze przed zakupem nowego auta postanowiłem zajrzeć na forum milośników danej marki. Dodam, że nigdy nie jeździlem automatem i nigdy nie chciałem takiego pojazdu ale mam na oku wlaśnie automat za rozsądne pieniądze i może to wcale nie jest takie zły pomysł (oglądam już auto zagazowane). Auto będzie służyło na dojazd do pracy 20 km w jedną stronę. Bardzo proszę niech mnie ktoś poprawi jeżeli coś nakręciłem:
1) odkryłem że w automacie nie ma stałego napędu 4x4 tylko pierwotnie 90:10, tak? Dopiero w przypadku uślizgu komputer przekazuje większą moc na tył?
2) różnica w lekkim terenie manuala z reduktorem i automatu jest praktycznie niezauważalna z możliwym lekkim wskazaniem na automat pod warunkiem zapięcia 1 biegu?
3) przy zapiętym 1 biegu napęd jest rozdzielany 50:50 ?
4) jaka jest max prędkość na poszczególnych biegach z jaką można jeździć i czy w trakcie jazdy można zmienić np z pozycji D na 3 lub z 1 na 2 ?
Z góry dzięki za pomoc.

Skowron83 pisze:okazjonalnie w lekki teren i padło na Subaru Forester I generacji

Skowron83 pisze:różnica w lekkim terenie manuala z reduktorem i automatu jest praktycznie niezauważalna

zaczyna się

Skowron83 pisze:czy w trakcie jazdy można zmienić np z pozycji D na 3 lub z 1 na 2

tak.

Automatami jeżdżę od ładnych paru lat.
Od dawna chciałem, a od niedawna stałem się posiadaczem mojego pierwszego Subaru (Forester), oczywiście AT. Jest to jednak mój pierwszy samochód z napędem na 4 łapy i lektura tego wątku była wielce interesująca.
Teraz nie mogę się zimy doczekać. :)

citan pisze:

pamejudd pisze: Pare razy jak mi sie tylne kola "obudzily" na zakrecie, to mialem uczucie przyjemnego ciepla w srodku...

Z tego co pamiętam była z tym związana jakaś akcja serwisowa - ze zbyt późnym i w konsekwencji dość agresywnym dołączaniem tylnego napędu, ale to było parę lat temu.

Pacjent OBK '99 210000km.
Do tej pory niewyczuwalnie i bez wahania przenosił na tył, podobnie jak młodszy brat z większym przebiegiem. Ostatnio więcej terenu dostaje. Na dniach zaczął dołączać tył z lekkim kopnięciem. Leczył ktoś tę przypadłość z sukcesem? Od czego zacząć?

BiP, a olej masz wymieniony? Przekładniowy z wiekiem gęstnieje, przy niskich temperaturach też gęstnieje i może to jest przyczyną?

BiP pisze: Leczył ktoś tę przypadłość z sukcesem? Od czego zacząć?

Zimny olej.

Jeżdżę tym samochodem 10 lat. Zawsze wcześniej był ciepły?
Prędzej stary, ale ca. dwa lata to nie jest jakaś tragedia. (no chyba, że wcześniej stał 5 sezonów na półce) Podejrzewałem wyciek, ale dyfer suchy.