Impreza, czyli powracająca miłośc z przed lat.

Pytania i problemy techniczne związane z Subaru. Trytytki, śrubki i inne tematy dla maniaków niszczenia żelastwa ;-)
Regulamin forum
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
Kamper
0 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Impreza, czyli powracająca miłośc z przed lat.

Post 5 wrz 2012, o 17:36

Jest jakies auta w cenie 7-15k, ktore jakos wyglada i "jakoś" jeździ?



So What!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kraków
Auto: Giulia V Q4
Polubił: 310 razy
Polubione posty: 60 razy

Re: Impreza, czyli powracająca miłośc z przed lat.

Post 5 wrz 2012, o 17:39


Boombastic
4 gwiazdki
Lokalizacja: Warszawa
Auto: Forester 2,5 XT MY2008 z 2007 r. już sprzedany
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Impreza, czyli powracająca miłośc z przed lat.

Post 5 wrz 2012, o 17:41

So What! pisze: Dla osłody część nadwyżki może przeznaczyć na zakup "kaldnych felg, w skórze."

Ewentualnie może sobie dorobić grzany zydel by pupcia nie zmarzła podczas tego gwałtownego przyspieszania. Szyby - prądy chyba już są.

So What!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kraków
Auto: Giulia V Q4
Polubił: 310 razy
Polubione posty: 60 razy

Re: Impreza, czyli powracająca miłośc z przed lat.

Post 5 wrz 2012, o 17:42

Boombastic, oczywiście można - co kto lubi :giggle:

Chloru
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: DC
Auto: Było: T5RDESIGNAWDPOLESTARENGINEERED Jest:T8ULTRADARKeAWDPOLESTARENGINEERED
Polubił: 247 razy
Polubione posty: 528 razy

Re: Impreza, czyli powracająca miłośc z przed lat.

Post 5 wrz 2012, o 17:43

Kamper, ale wiesz, że na nic koni kupa gdy kierownik dupa? ;-) Taki Civic dzięki krótszej skrzyni ma 10-11 sekund do setki (podobne osiągi jak Impreza 2.0). Części tuningowe do Hondy (hamulce, zawieszenia, poliuretany, klocki plug&play typu kolektory, głowice itp.) są ogólnie dostępne za bardzo przyzwoite pieniądze. Nauka jazdy takim autem (AL, SJS, Ułęż i inne) będzie dużo tańsza niż czymkolwiek większym. Pamiętać musisz, że większość osób tu piszących przeszła fazę ekscytacji dużymi mocami na rzecz ekscytacji wysokich prędkości w zakrętach ;-)
"Understeer is a crime" (C) Colin McRae

Boombastic
4 gwiazdki
Lokalizacja: Warszawa
Auto: Forester 2,5 XT MY2008 z 2007 r. już sprzedany
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Impreza, czyli powracająca miłośc z przed lat.

Post 5 wrz 2012, o 17:44

Kamper pisze:Jest jakies auta w cenie 7-15k, ktore jakos wyglada i "jakoś" jeździ?
A jak daleko ma dojechać? Bo jak niedaleko to by się coś wybrało z ładnych :-)
Widzę że kolega chce dokonać niemożliwego i mieć tanie w zakupie, ładne, wyróżniające się i tanie w utrzymaniu auto.

So What!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kraków
Auto: Giulia V Q4
Polubił: 310 razy
Polubione posty: 60 razy

Re: Impreza, czyli powracająca miłośc z przed lat.

Post 5 wrz 2012, o 17:45

Boombastic pisze:
Widzę że kolega chce dokonać niemożliwego i mieć tanie w zakupie, ładne, wyróżniające się i tanie w utrzymaniu auto.
Na to wygląda. Warto zejść na ziemię ;-)

Boombastic
4 gwiazdki
Lokalizacja: Warszawa
Auto: Forester 2,5 XT MY2008 z 2007 r. już sprzedany
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Impreza, czyli powracająca miłośc z przed lat.

Post 5 wrz 2012, o 17:52

Chloru pisze:Kamper, ale wiesz, że na nic koni kupa gdy kierownik dupa? ;-) Taki Civic dzięki krótszej skrzyni ma 10-11 sekund do setki (podobne osiągi jak Impreza 2.0). Części tuningowe do Hondy (hamulce, zawieszenia, poliuretany, klocki plug&play typu kolektory, głowice itp.) są ogólnie dostępne za bardzo przyzwoite pieniądze. Nauka jazdy takim autem (AL, SJS, Ułęż i inne) będzie dużo tańsza niż czymkolwiek większym. Pamiętać musisz, że większość osób tu piszących przeszła fazę ekscytacji dużymi mocami na rzecz ekscytacji wysokich prędkości w zakrętach ;-)
Wszystkie wymienione przez ciebie części nadają się za przeproszeniem psu na budę ze względu na mizerną bazę wyjściową. Chyba nie bez przyczyny odpowiadacie negatywnie na pytania czy warto uturbiać Subaraka. To ja odpowiadam że nie warto pakować nie wiadomo ile kasy w przeróbki tego Cifa. Ile tam gratów wymieniono (w tym podlinkowanym) i efektem jest kilka koni więcej? Jeszcze jakby tam był silnik 1,6 to można za wględnie przyzwoite pieniądze wsadzić używany kit z Jackson Racing i auto znacznie ożyje, o efektach dźwiękowych nie wspominając. Dojdzie te 30-40 KM więcej a i moment się pokaże.
Jak niedano miałem okazję jeździć po Islandii Hyundaiem i30 dieslem 90 KM to myślałem że usnę za kierownicą. W mieście to mnie ciężarówki i wany łykały. Ten Cif to się nadaje do toczenia i może wtedy będzie jakoś oszczędny, ale o jakich szaleństwach mówicie?

Piter 35
6 gwiazdek
Lokalizacja: Jelenia Góra
Polubił: 181 razy
Polubione posty: 109 razy

Re: Impreza, czyli powracająca miłośc z przed lat.

Post 5 wrz 2012, o 18:02

Boombastic, nie przesadzaj , fura ma 90 koni i pewnie daje radę :idea: oczywiście w porównaniu z furami turbo , to jest wolniejsza .
Zapomniałeś chyba jak takimi samochodami sam jeździłeś :idea: .
Na pewno nie jest to zawalidroga .

Boombastic
4 gwiazdki
Lokalizacja: Warszawa
Auto: Forester 2,5 XT MY2008 z 2007 r. już sprzedany
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Impreza, czyli powracająca miłośc z przed lat.

Post 5 wrz 2012, o 18:16

Piter 35 pisze:Boombastic, nie przesadzaj , fura ma 90 koni i pewnie daje radę :idea: oczywiście w porównaniu z furami turbo , to jest wolniejsza .
Zapomniałeś chyba jak takimi samochodami sam jeździłeś :idea: .
Na pewno nie jest to zawalidroga .
Jeździłeś, jeździłeś, ale to była połowa lat 90-tych, a auto ważyło poniżej tony, fajnie się prowadziło i było szybkie jak na tamte czasy. A był to czerwony Nissan 100NX w wersji targa z silnikiem 1,6 co miał 90 KM, a setkę robił w 10,7 s. Dlatego doskonale rozumiem potrzeby autora. Ale wtedy Golf z silnika 1,6 krzesał 75 KM, a teraz byle auto klasy B ma takie osiągi. Wtedy auta sportowe miały wyniki na poziomie 6-8 sekund do setki, a teraz byle wzmocniony kompakt tyle jedzie. Dla przypomnienia taka supersportowa Honda NSX setkę robiła w 6 sekund. Co kiedyś dawało frajdę z jazdy to teraz trąci myszką.

Chloru
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: DC
Auto: Było: T5RDESIGNAWDPOLESTARENGINEERED Jest:T8ULTRADARKeAWDPOLESTARENGINEERED
Polubił: 247 razy
Polubione posty: 528 razy

Re: Impreza, czyli powracająca miłośc z przed lat.

Post 5 wrz 2012, o 18:26

Boombastic, ale nikt mu nie każe podnosić mocy. To zawsze będzie drogie w silniku N/A. Istotna jest dostępność i możliwość wyboru gratów w _przystępnych_ cenach.
"Understeer is a crime" (C) Colin McRae

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Impreza, czyli powracająca miłośc z przed lat.

Post 5 wrz 2012, o 18:33

Chloru pisze: Kamper, ale wiesz, że na nic koni kupa gdy kierownik dupa?
:thumb:
To jest bardzo dobry komentarz do kwestii, ile koni musi nieć samochód.

Kamper, konie nie jadą.
Po pierwsze, trzeba umieć je wykorzystać.
Po drugie, nawet jak się umie, to wtedy trzeba zapomnieć o ekonomii. Przykład - celica 192 KM, o której wspominałeś. To jest silnik, ktory rozsądną moc i moment osiaga dopiero baaardzo wysoko, więc masz wybór - albo jeździsz w miarę ekonomicznie, a wtedy osiągami nie odstajesz od zwyklej Corolli 1.6, albo depczesz na 6-7 tys. obrotów, a wtedy zapomnij o 11 litrach... zwłaszcza gazu :giggle:
Przy innych silnikach podobnie - pamiętaj, ze podawane w danych technicznych moce to moce maksymalne, osiągane z reguły przy bardzo wysokich obrotach.
Zamiast tryliona "teoretycznych" koni, na co dzien często bardziej przydają się: dobry napęd (AWD), dobre opony, dobry zawias pozwalajacy szybciej jechać w zakretach, dobre hamulce, pozwalające opóźnić hamowanie, etc.
No i oczywiście, umiejętności.
Nie tylko ta podstawowa - mocnego wciskania pedału gazu ;-)
Szlachetna i (IMHO) rozsądna kolejność dziobania jest taka: kupić byle-co, nie musi być mocne i efektowne, ale ma się nadawać do nauki jazdy (forum chętnie podpowie, gdzie, jak i u kogo). Potem, w miarę rozwoju wiedzy i umiejetności, a także spodziewanego przypływu środków - sam będziesz wiedział, na co warto się przesiąść 8-)

Ale, jeśli nie chcesz jeździć naprawdę szybko - a tylko "szybko wyglądać", to alfa v6, jakiś kabriolet, albo inne-takie będą bardzo OK. Oczywiście, pod warunkiem odpowiedniego doboru skóry i felg 8-)
Co kto lubi...
Wtedy jednak nie napalałbym się na konkretną markę i model, a raczej szukał dobrego, pewnego, niezakatowanego egzemplarza. Czy to będzie miało ten czy inny znaczek, rzecz mniej istotna. Ważne, żeby nie wymagało mechanika co drugi dzień.
Oczywiście, przy kilkuletnich Japończykach (Civ, mazda 323 itp.) szansa na wzgledny spokój jest o niebo większa, niż przy Alfie, zwłaszcza tak nietypowej, jak 2.5 v6. Ale reguły nie ma.

Gdybyś jednak chciał Subaru - jakimś kompromisem dla Ciebie, pomiędzy zbyt słabym wolnossącym 2.0 a zbyt drogim w utrzymaniu 2.0 turbo może być wolnyssak 2.5 - o mocy od 156 do chyba 170 koni, zaleznie od rocznika, modelu i specyfikacji szczegółowej)... Dostępny w amerykańskich Imprezach (setka bodaj w 7.8 sek), w Europie w Legacy od końca lat 90. (0-100 ok. 9 sek. z małym hakiem, niezla elastycznosć) - trudno trafić, ale udaje się. Dobry, niezawodny silnik, relatywnie (jak na boksera) dobrze nadający się do zatrucia gazem.


Tak czy siak, powodzenia w poszukiwaniach - i szerokości :thumb:

Boombastic
4 gwiazdki
Lokalizacja: Warszawa
Auto: Forester 2,5 XT MY2008 z 2007 r. już sprzedany
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Impreza, czyli powracająca miłośc z przed lat.

Post 5 wrz 2012, o 19:06

WiS pisze: Wtedy jednak nie napalałbym się na konkretną markę i model, a raczej szukał dobrego, pewnego, niezakatowanego egzemplarza. Czy to będzie miało ten czy inny znaczek, rzecz mniej istotna. Ważne, żeby nie wymagało mechanika co drugi dzień.
Oczywiście, przy kilkuletnich Japończykach (Civ, mazda 323 itp.) szansa na wzgledny spokój jest o niebo większa, niż przy Alfie, zwłaszcza tak nietypowej, jak 2.5 v6. Ale reguły nie ma.

Ale z tym budżetem to rozmawiamy o kilkunastoletnich japończykach i to zblizających się do pełnoletności a nie kilkuletnich. A jak przeglądam ogłoszenia i widzę takie Legacy o jakich piszesz z okolic zachodniego zagłębia samochodów składanych z puzli gdzie auto mające 14 lat z lpg ma średni roczny przebieg 10 000 km to nie wygląda to zachęcająco, szczególnie za cenę 8 000 - 10 000 zł. To ja nie jeźdzę dużo, nie ma mowy o gazie i robię rocznie te 15000 km. Ale chyba każdy musi się sam nauczyć na własnych błędach.

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Impreza, czyli powracająca miłośc z przed lat.

Post 5 wrz 2012, o 19:27

Boombastic pisze: z tym budżetem
A, teraz dopiero doczytałem, ze ma być max 15 tys. PLN.
Mea culpa.
Mając 15, ja bym kupił za 10-11, a 4 trzymal na czarną godzinę na lokacie.
Chyba, że miałbym stabilny, stały dochód pozwalajacy wydać te 2-3 tysiące miesięcznie bez stresu i problemu na jakieś nagłe przypadki samochodowe.
W aucie za 10-15 nie ma siły, coś się czasem musi ukręcić, a "coś" w starych autach sportowych lub klasy sredniej bywa drogie.
Dlatego z takim budżetem, stanowczo brałbym jakiegoś prostego kompakta o dowolnej mocy i cieszył się jazdą (tak, tak, z 1.4 czasem też mozna sporo wykrzesać, tylko trzeba chcieć i umieć ;-)), przynajmniej dopóki mi się stan portfela nie poprawi.
Lepsze auto - może niemal na pewno oznaczać więcej stania i dłubania, a mniej jazdy.
Poza tym, do silnika 1.4 czy 1.6 nie trzeba doliczać na starcie 2-3 tysięcy za LPG, bo to i tak nic nie pali - a do takiego 2.5 V6 obawiam się, że instalka wyniesie z 4-5 :whistle:

Boombastic
4 gwiazdki
Lokalizacja: Warszawa
Auto: Forester 2,5 XT MY2008 z 2007 r. już sprzedany
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Impreza, czyli powracająca miłośc z przed lat.

Post 5 wrz 2012, o 20:05

Można jeszcze zastosować inną strategię: kupować tanie auta na dobicie. W zeszłym roku wiosną mój kolega kupił starego Nissana który miał mu posłużyć tylko do końca lata. A auto wytrzymało 1,5 roku do ostatecznego unicestwienia (zatarty silnik i padnięte sprzęgło). Na złomie dostał jeszcze 700 zł, a auto kupił za jakieś 3000 zł.

dzixd
Awatar użytkownika
Moderator działu
Lokalizacja: Dziki Zachód
Auto: Legacy IV "prawie spec b h6", legacy II 2.2, 2xLegacy III 2.5 MY99, Impuls - Legacy IV H6 5EAT LPG
Polubił: 9 razy
Polubione posty: 307 razy

Re: Impreza, czyli powracająca miłośc z przed lat.

Post 5 wrz 2012, o 20:33

Kamper
Ja trafiłem swoją Burkotkę za 9500 zetuf.
Impreza Sedan 125KM z zamontowanym sekwencyjnym LPG.
Kupiona od jakiejś Nauki Jazdy ze Świdnicy (!)

Szukałem z ojcem może 2 miesiące, przejechaliśmy trochę po dolnym śląsku :mrgreen: .
Do nauki jazdy jest idealna i bezpieczna, przede wszystkim wytrzymała sztuka :evilgrin: .
Trochę tam dynamiki ma i nie muszę zwalniać aż tak przed zakrętami jak użytkownicy beemek czy hondziaków po tjuningu.

A zimą, po śniegu jest miodzio :thumb:



Jeśli chcesz impreze z Lpg, to pamiętaj że trzeba częściej regulować luz zaworowy,(tak to się chyba nazywa) co około 50k km a nie co 100k km

A to że mało jest teraz ofert na necie wynika z tego, że zima się zbliża. :mrgreen:


Jeżeli nie masz zarobków to nie pakuj się w turbiaka, bo zazwyczaj są albo zajeżdżone, (dodatkowa kasa włożona w nieprzewidziane naprawy) albo zadbane (to już chyba powyżej 20k wzwyż).
Jeździć nie umiem, ale się staram :mrgreen:
Naprawiać też nie umiem, ale się staram.
Konto usunięte pisze:
29 gru 2018, o 17:15
masz dobre serducho i ostrego pierdolca :lol: :thumb:
Obrazek

Kamper
0 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Impreza, czyli powracająca miłośc z przed lat.

Post 5 wrz 2012, o 21:02

Doskonale Was rozumiem, nie mam zamiaru, a nawet w polsce nie ma warunków do sprintów n a światlach w nocy... No chyba, że terenowym autem z prawdziwego zdarzenia, gdyż dziura, na diurze i łata, na łacie to u nas norma. Nie chcę jednak słabego auta, gdyż naczytałem się i nasłuchałem opinii znajomych i internautów o tym, że mocy szybko pod nogą brakowało. Dlatego wydaje mi się, że takie +/- 150PS w zupełności mi wystarczy na długo, do momentu, gdy uzbieram pokaźną sumę, na coś stosunkowo nowego. Te 90PS, 110PS to dla mnie za mało. Bardzo często jeżdzę autem brata 1.9TDI 90PS i nie robi to dla mnie specjalnego szału. Alfa to raczej 2.0 TwinSpark 150+ PS tam jest - nie pamiętam już dokładnie. Jak zauwazyłem auta te są dobrze wyposażone. Od zawsze byłem zakochany we wszelkich japoncach, jednak przestudiowałem już na prawde wiekszość rynku, od mazd, toyot, po drifterskie nissany. Zastanawiałem się nawet nad oklepanym do bólu BMW e36 328. Ogladałem skandynawskie Saaby... Sprawa nie jest prosta, gdyż jak słusznie zauwazyliście chcę czegoś stosunkowo "starego", co będzie jakoś wyglądać i jeździć za stosunkowo niską cenę, ale wydaje mi się, że jest to mozliwe. Oczywiście trzeba iść na pewien kompromis. Proszę mnie nie brać za kolejnego młodego narwańca, tudzież tzw. dawcy, gdyż naprawdę potrafie się zorganizować, bystrze podejść do sprawy. W przeciwieństwie do moich mas równieśniczych, którzy QWA jako-tako nie za specjalnie grzeszą rozumem, co zauważyłem dawno przez obserwacje drugiego człowieka. Dobra koniec OT. W 100% byłbym za ta imprezą 125km. Sądzę, że motor będzię "robił robotę", ja nie utone w wydatkach, nie pochlastam się, a i samochód bedzię sie wyróżniać z tłumu nudy XXI wieku - golfy, passaty, bmw, audi, czy obecna mania na tigry...

Btw. zakochałem się w dzwięku silnika imprezy!
Panowie! Nie ma opierdalania się! Tak, czy siak dołączę do reszty szczęśliwych posiadaczy Subaru Imprezy.

edit.
Panowie... A alfa 147? Bardzo mi sie podoba wnetrze, wyglada na naprawdę nowoczesne, nie jest droga. Jedynie buda jest dla mnie... babska?

Chloru
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: DC
Auto: Było: T5RDESIGNAWDPOLESTARENGINEERED Jest:T8ULTRADARKeAWDPOLESTARENGINEERED
Polubił: 247 razy
Polubione posty: 528 razy

Re: Impreza, czyli powracająca miłośc z przed lat.

Post 5 wrz 2012, o 21:24

Kamper pisze: Btw. zakochałem się w dzwięku silnika imprezy!
Panowie! Nie ma opierdalania się! Tak, czy siak dołączę do reszty szczęśliwych posiadaczy Subaru Imprezy.

edit.
Panowie... A alfa 147? Bardzo mi sie podoba wnetrze, wyglada na naprawdę nowoczesne, nie jest droga. Jedynie buda jest dla mnie... babska?

Patrząc na konsekwencje wypowiedzi i decyzyjność, AR 147 będzie pasować jak ulał! :mrgreen:


BP, MSPANC :giggle:
"Understeer is a crime" (C) Colin McRae

Kamper
0 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Impreza, czyli powracająca miłośc z przed lat.

Post 5 wrz 2012, o 21:40

Chloru, Bo na siłe bym chciał tą Imprezę, a nie jest to jak widać w tym przedziale cenowym za łatwe. Poczekam, będę obserwować aukcje internetowe, jak tylko trafi sie Impreza 125PS do 15k, w normalnym stanie - biore.

Chloru
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: DC
Auto: Było: T5RDESIGNAWDPOLESTARENGINEERED Jest:T8ULTRADARKeAWDPOLESTARENGINEERED
Polubił: 247 razy
Polubione posty: 528 razy

Re: Impreza, czyli powracająca miłośc z przed lat.

Post 5 wrz 2012, o 21:46

Kamper, kupienie wolnego ssaka z budżetem 15 kPLN jest bardzo łatwe. Trzeba tylko chcieć poszukać i nie wybrzydzać kombi fe albo kolor nie ten. Kupujesz używane auto. To nie jest salon gdzie możesz sobie przebierać jak w ulęgałkach.
"Understeer is a crime" (C) Colin McRae

Kamper
0 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Impreza, czyli powracająca miłośc z przed lat.

Post 5 wrz 2012, o 21:47

To będę szukać dłużej kombi nie kupię. To, że to kupywanie uzywanego auta, a nie salot - to nie znaczy, że mam brać pierwszy, lepszy szrot.


inquiz
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: pojazd wolnobieżny
Polubił: 421 razy
Polubione posty: 361 razy

Re: Impreza, czyli powracająca miłośc z przed lat.

Post 5 wrz 2012, o 22:16

Jak ma być do zabawy i nauki a można odpuścić trochę lansu to pamiętam jak ktoś wrzucał dawno temu linka do saxo zdłubanego, zrobionego do upalania. Może trzeba w mniejsze gabaryty ale z potencjałem.
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Impreza, czyli powracająca miłośc z przed lat.

Post 5 wrz 2012, o 22:37

Kamper pisze: naczytałem się i nasłuchałem opinii znajomych i internautów o tym, że mocy szybko pod nogą brakowało.
Kamper pisze: którzy QWA jako-tako nie za specjalnie grzeszą rozumem,
Vox populi, vox dei :giggle:
Kamper pisze: Jedynie buda jest dla mnie... babska?
Jeśli musisz swoją męskość potwierdzać kształtem budy, to proponuję coś stąd:
http://forum-subaru.pl/bb3/viewtopic.ph ... 92#p319592
:mrgreen:
Kamper pisze: wydaje mi się, że takie +/- 150PS w zupełności mi wystarczy na długo,
Masz rację.
Wydaje Ci się...
:cofee:
Bo to jest tak: jesli ktoś się szybko nauczy ogarniać i ma z tego frajdę, to 150 szybko będzie za mało, a jeszcze szybciej przestanie wystarczać cywilny zawias, hamulce itepede.
Natomiast jeśli ktoś się uczy wolno lub wcale, to 150 będzie zawsze za mało (żeby jechał naprawdę szybko), albo stanowczo za dużo (żeby nie narobił głupstw).

Nie wiem, jakie masz do tej pory doświadczenia motoryzacyjne, ile jeździłeś i czym. VWagowskiego diesla 90 koni nie porównuj wprost, w ogóle mniej się sugeruj mocą podawaną na papierze. Taki 90-konny klekot jedzie zupełnie inaczej niż 90-konna, wysokoobrotowa benzyna. Uwaga: inaczej, nie znaczy wcale wolniej. Ale wymaga innej techniki jazdy, żeby pojechał szybko.
Bo szybko (na szosie, w mieście.... co innego tor czy OS) da się pojechać wszystkim. Trzeba tylko wiedzieć jak.

Pytanie podstawowe: gdzie jeździsz.
Po mieście, jesli nie zamierzasz się z każdym ścigać spod świateł, moc jest mało istotna. A nawet jesli, to pamiętaj, że czteropęd, nawet teoretycznie słabszy, przez większą cześć roku będzie mial przewagę nad ośkami, bo rusza, a nie mieli kołami w miejscu, sprawniej zmienia pasy w błocie pośniegowym, etc.
W trasie - dynamika auta przydaje się np. przy wyprzedzaniu - ale znacznie bardziej pomaga taktyka (rozpędzanie się jeszcze na swoim pasie) i technika jazdy (odpowiednia redukcja, optymalne obroty).
Jeśli sporo jeździsz dwupasmówkami, tak naprawdę ważniejsza od parametrow silnika jest aerodynamika i wyciszenie budy, zeby móc bez bólu utrzymywać wysokie prędkości - i dostrojenie zawieszenia, żeby nawet szybkie łuki można isć ogniem (plus dla Subaru, nawet teoretycznie słabszych).
I jeszcze raz: moc maksymalna silnika to tylko jeden z parametrów, decydujących o dynamice auta. I wcale nie najważniejszy. Uwzględnić trzeba też moment obrotowy i jego przebieg. Przełozenie główne i przełożenia skrzyni biegow (bardzo ważne, a niedoceniane). No i oczywiście masę oraz trakcję.
Radziłbym więc, o ile to mozliwe, przed decyzją pojeździć róznymi autami - porównać... papierowe dane są bardzo mylące, czesto z realną dynamiką danego auta mają mało wspólnego.

Alfa - ja tam nie wiem, nigdy nie miałem, ale w tych dowcipach o ich legendarnej bezawaryjności coś chyba jest. A co do wrażeń z jazdy, ostatnio mialem okazję sporo pojeździć najmocniejszym MiTo (multiair, 170 koni), i powiem szczerze, na swojego starego Forestera bym tego badziewia nie zamienił. Nawet, gdyby mi dopłacali.
BMW - OK, fajne auta, i nieważne, że oklepane - ale pamietaj, że duża moc na tylnych kołach to nie jest prosta sprawa. Tył lubi pozamiatać - i żeby sobie z tym radzić, trzeba trochę wprawy.
Saab - o ile sprzed epoki Opla, to fajne auto, ale w utrzymaniu raczej droższe od podstawowej Imprezy, i nawet przy mocniejszym silniku, w realnym świecie raczej wolniejsze (trakcja, podsterownośc...)

Krótko mówiąc, przestań hamletyzować, szukaj fajnej Imprezki.
Jak koniecznie musisz sedana, to Twoja sprawa, ale pamiętaj, że kombi to w gruncie rzeczy nie kombi, tylko hatchback ;-)
I ma reduktor.

jak już kupisz, to wal na duży osniezony placyk, albo na szkolenia do kogoś kumatego, i ciesz się jazdą.
Ostatnio zmieniony 5 wrz 2012, o 23:32 przez WiS, łącznie zmieniany 1 raz.

Ciara
4 gwiazdki
Auto: Impreza GL 2.0
Polubił: 0
Polubione posty: 2 razy

Re: Impreza, czyli powracająca miłośc z przed lat.

Post 5 wrz 2012, o 22:52

W tej cenie znajdziesz Mazde 323 GTR, 1.8 - 190 koni, naped 4x4, fajnie wyglada, czego chciec wiecej ?. A jak silnik za mocny to wtedy 323 GTX czyli bez turbo ale z napedem na 4 kola. Swojego czasu szukalem takiej dosc dlugo ale niestety u nas w Polsce znalezenie niezakatowanej graniczy z cudem. I tak jakos kupilem Impreze :-). Kiedys moze znowu zaczne szukac takiej bo jak sobie na YT poogladalem to straaaaasznie mi sie przod tego autka podoba :-d :



A tutaj na szybko znalazlem na Litwie rajdowke do sprzedania i prawie 250 koni :-p :

http://www.rally24.com/rally-cars-for-s ... -7845.html

ODPOWIEDZ