CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze
Regulamin forum
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze
Azrael, mnie się kabel przełamał (osłona przewodu poszła) tuż przy podstawie anteny (na magnes). l_ewy zdjął osłonę, zerwał taką folię jakąś (aluminiową?) i przylutował od nowa. Wcześniej kupiłem nową podstawę, ale się okazało, że antena (ML145 chyba się zwie) ma inny gwint (za to nowa folia do podklejenia się przydała).
Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze
a to nie był ekran od przewodu? Generalnie bardzo popularne w PL anteny Hustler mają jedną zasadniczą wadę - kabel mają druciany, a nie linkowy, przez co bardzo łatwo się przełamuje na skutek wyginania...citan pisze: zerwał taką folię jakąś
"If you try to just go round, you don’t go round. You just go straight on." - Ayrton Senna
Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze
Coś w rodzaju folii aluminiowej (o średnicy podstawy) naklejone było na spodzie podstawy - osłaniało magnes i na to szła gumowa osłona całej podstawy.eMTi pisze: a to nie był ekran od przewodu?
Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze
A chopaki, co jeżdździcie po Niemczech ok 200 na magnesach, to jakiej średnicy macie podstawy anteny? Bo Pan mi próbuje wcisnąć jakiegoś giganta za 250zł i mam wrażenie że przesadza. Nie mówiąc o tym że miejsca na klapie może zabraknąć obok spojlera 

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze
barbie, ja mam Sirio ML-145. Podstawa ma 13 cm.
czarne jest piękne...
Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze
Ja mam podstawę 16 cm i nie ma opcji żeby odpadła. Zapłaciłem za nią jakieś 90 zł
Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze
vibowit pisze: barbie, ja mam Sirio ML-145. Podstawa ma 13 cm.
to samo. antena nigdy sie nie przesunela, w deszczu czy zima..
Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze
Zadzwon wieczorem to sie jakos zgadamy.Azrael pisze:źuf, kiedy Ci podrzucić? :)
Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze
yep. Ja mam dokładnie to samo (to fabryczny magnes do tej anteny), mam na niego założoną jeszcze gumową osłonę (jest całkiem gruba) i nic nigdy się nie działo.. czy to deszcz, śnieg czy mróz... Jeździła na klapie w trakcie zimowych upalań na jodłowniku, była myta na BP na bezdotykowej przy -15 i nie odpadła...gregski pisze:vibowit pisze: barbie, ja mam Sirio ML-145. Podstawa ma 13 cm.
to samo. antena nigdy sie nie przesunela, w deszczu czy zima..
"If you try to just go round, you don’t go round. You just go straight on." - Ayrton Senna
Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze


250 zyla to dużo http://aukcja.onet.pl/item1003808493_an ... szawa.html
http://aukcja.onet.pl/item1013451140_an ... _guma.html
Ostatnio zmieniony 28 kwie 2010, o 20:38 przez woo79, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze
No to zanabyłam. Alan 102 + Sirio ML 145. Włączyłam i mało mi łba nie urwało taki jazgot zbiera. Strasznie ciężko coś wychwycić, jak redukuję szumy to prawie nikogo nie słyszę, jak rozszerzam to jest taki hałas, że ranyboskie. Mam nadzieję, że mogę to zwalić na fakt że była to godz. 18 i al. Krakowska, więc że po prostu miejski jazgot o tej porze się zrobił. Pierwsza trasa w piątek, zobaczymy 

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze
nie .....tylko nie alan 102 (rok max mu daje jak padnie końcówka mocy),to jest ssssszumofon a nie cb radio,w dodatku z tą anteną(bacik jest w porzo) zwruć je szybko i wymień na co kolwiek tylko nie alany z seri 100 itp,jak już alan to 48min ,co kolwiek co ma automatyczny filtr ,inaczej kręcenie sqelchem doprowadzi Ciebie do białej gorączki
Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze
woo79, za tą cenę ja się zgadzam na padnięcie po roku. Najpierw pojeżdżę, potem będę panikować 

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze
barbie, podpinasz radio razem z jakąś nawigacją albo ładowarką? U mnie nie da się korzystać z CB razem z ładowarką tel. i z nawigacją. l_ewy pociągnął kabelek z filtrem jakimś od akumulatora i oddzielnie podpinam tel, oddzielnie CB - duża poprawa.
Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze
naprawa końcówki (również wzmocnienie)w radyjku to koszt 50 zł i 10min na poczekaniu ,chodzi o to że alany z całej rodzinki 100 nadają się do rozmowy między dwoma samochodami jadącymi za sobą i to najlepiej w trasie anie w mieście gdzie naraz na 19 czasem krzyczy kila osób naraz i do tego antena 145 która zbiera wszystko a radyjo nie ma filtra , nie chce źle wróżyć ale ten zestaw może szybko zniechęcić użytkownika i doprowadzić do bólu głowy
Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze
citan, nie, wpięłam bezpośrednio w gniazdko zapalniczki. Chociaż planuję używać razem z nawigacją na rozdzielaczu, ale widzę że nie koniecznie się uda 
Jak na razie jechałam jakieś 20 min po mieście, więc póki co nie będę robić scen, zobaczymy jak będzie na trasie.

Jak na razie jechałam jakieś 20 min po mieście, więc póki co nie będę robić scen, zobaczymy jak będzie na trasie.
Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze
woo79, ja nie planuję używać radia w mieście, tylko właśnie na trasie. W mieście nie jest mi potrzebne do niczego. A na trasie chcę tylko wiedzieć gdzie stoją/krążą policmajstry i tyle. Mam nadzieję, że wystarczy, a jak nie to się będę martwić.
Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze
barbie, problem jest w czym innym, co tłumaczyłem ileś tam stron temu jarmajowi, który też miał jakiś podstawowy model i nie dało się tego używać. Problem jest w tym, że japończyki, a w sumie ich elektryka, potwornie sieją... Radio zakłóca prawie wszystko: wycieraczki, światła, pompa paliwa itp, itd. I niestety rozwiązaniem problemów jest radio z wyższej póki, które ma wbudowane różnego rodzaju filtry. Jak czytałem różne opinie i testy, to wszędzie się to samo powtarzało, ze te radia z niższej półki w większości służą do zabawy, a nie do klarownego słuchania komunikatów na trasie.. Jarmaj jak przetestował trochę lepsze radyjko na dokładnie tej samej instalacji, to nie mógł wyjść z podziwu, jaka jest różnica... Nie mówię oczywiście, że trzeba kupować sprzęt za 1500pln, bo to bzdura, ale te za 100-200pln rzadko kiedy radzą sobie z filtrowaniem zakłóceń (i to nie tych z eteru, tylko z samochodu).. W niemieckich furach sprawa ma się znacznie lepiej, więc można wrzucić tańsze radio, ale subaru strasznie sieje..
"If you try to just go round, you don’t go round. You just go straight on." - Ayrton Senna
- Danieldd48
- 2 gwiazdki
- Lokalizacja: z Jasła
- Auto: Forester '98 2,0 AWD, LPG, STEREO, LO
- Polubił: 0
- Polubione posty: 1 raz
Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze
eMTi pisze: Problem jest w tym, że japończyki, a w sumie ich elektryka, potwornie sieją... Radio zakłóca prawie wszystko: wycieraczki, światła, pompa paliwa itp, itd.
Ja mam Alana 48 i tylko przy pełnej dmuchawie słyszę lekki bzyk. Jeśli rzeczywiście Subaraki tak sieją, to polecam. Zakładanie filtrów poza radiem nie wiele daje - z doświadczenia.
Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze
A propos radyjka to Johnsson II mimo, że droższy jest to strasznie gówniany jeśli chodzi o jakość w porównaniu do Walkera. Walker sporo syfu wytłumia, daje lepszy dźwięk z głośnika i prosty interfejs. Świetne radio
Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze
a dostrojone chociaz troche jest to radyjko?
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!
Živela Jugoslavija!
Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze
W serii daje na tyle radę, że nie miałem potrzeby tuningowania go 
