cholerne dyfry
Regulamin forum
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
Re: cholerne dyfry
no to internet kłamie....Azrael pisze:szpera w DCCD to mokre sprzęgło wielopłytkowe sterowane elektromagnetycznie, a nie wiskoza
http://www.motorequipmentnews.co.nz/afa ... =946616706
stoi jak drut:
The DCCD System is composed of the Steering Angle Sensor, Yaw rate and Lateral G Sensor, Stop Light Switch and other sensors and switches, Planetary Gear Type Center Differential with built-in LSD Clutch, and the DCCD Control Module.
na ciężko dostępnym http://www.clubwrx.net (serwer ciągle zajęty) powtarzają to samo...
może to kwestia rocznika? albo wersji US?
Re: cholerne dyfry
damaz, przekładnia planetarna się zgadza (2003-2005 35/65, 2006-2009 41/59), dodatkowo od 06 w górę przy zwolnionym napięciu ma niezerowe napięcie wstępne szpery. Ale szpera to sprzęgło sterowane elektromagentycznie, a nie wiskoza.
-
jarmaj
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Gliwice
- Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
- Polubił: 83 razy
- Polubione posty: 442 razy
Re: cholerne dyfry
Łał, opracowanie wygląda bardzo ciekawie.damaz pisze: linka
Wiedziałem dotąd jak działa torsen tylko tak na "logikę", ale nigdy nie spotkałem się z fizycznym opracowaniem i wzorami. Będę miał lekturę do analizy na długie zimowe wieczory! Dzieki

Re: cholerne dyfry
Nie wiem czy to prawda ale podobno samo zlożenie torsena jest jakies maga skomplikowane i prawie nikt tego nie umie. W sensie ze to bardziej skomplikowane niż kostka rubika zeby to we właściwej kolejności te trybiki powkładać.
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: cholerne dyfry
Damaz, jestes gość 
po Tobie Jarmaj to sie spodziewalem bardziej spektakularnego traktowania, z polobr... z przeciwkontry, jak Czak

chcesz wiedziec pod ktore kolo evoistom lod posypywac?jarmaj pisze: Wiedziałem dotąd jak działa torsen tylko tak na "logikę", ale nigdy nie spotkałem się z fizycznym opracowaniem i wzorami. Będę miał lekturę do analizy na długie zimowe wieczory! Dzieki!![]()

po Tobie Jarmaj to sie spodziewalem bardziej spektakularnego traktowania, z polobr... z przeciwkontry, jak Czak

Re: cholerne dyfry
DCCD co to jest? rozszyfrujcie skrót i na polski proszę. Czy to nie jest przypadkiem związane z automatyczną skrzynią biegów w Subaru?
Re: cholerne dyfry
ja na razie rzuciłem okiem na całość a przeczytałem do 3.1. w tłumaczeniu: do 3.1 przeczytałem już z 5 razy. a resztę tylko raz. wydaje mi się, że już jestem tam gdzie Ty, czylijarmaj pisze:Będę miał lekturę do analizy na długie zimowe wieczory!
jarmaj pisze:Wiedziałem dotąd jak działa torsen tylko tak na "logikę"

Re: cholerne dyfry
Azrael pisze:Nie wiem czy to prawda ale podobno samo zlożenie torsena jest jakies maga skomplikowane i prawie nikt tego nie umie. W sensie ze to bardziej skomplikowane niż kostka rubika zeby to we właściwej kolejności te trybiki powkładać.
Gdy to kiedyś przeczytałem, to stwierdziłem: niemożliwe, wygląda jak puzzle, tego się nie da nie złożyć. Ale sam jeszcze nie próbowałem.http://www.rallycars.com/Cars/4wd_turbo_cars.html pisze:extremely difficult to assemble. Although it only holds 8 moving parts there is only one way to fit them together

A bardziej na temat, to takie Quaife to jest bardziej planetarna czy bardziej Torsen, czy jednak zasługuje na własną półkę?
Re: cholerne dyfry
BartekT, quaife to torsen tylko inne trybiki. W sensie zasada ta sama ale realizacja inna.
Re: cholerne dyfry
Czytam cały ten wątek i powiem ,że trzeba mieć łeb by takie coś wymyślić 

https://www.youtube.com/watch?v=6eI2AqyTYW4
Śnieżna zabawa
Śnieżna zabawa
Re: cholerne dyfry
pewnie po to, żeby patent ominąćAzrael pisze:BartekT, quaife to torsen tylko inne trybiki. W sensie zasada ta sama ale realizacja inna.
no popatrz, tylu mądrych ludzi przez ponad 100 lat się męczyło, żebyś teraz frajdę miał.Piter 35 pisze: Czytam cały ten wątek i powiem ,że trzeba mieć łeb by takie coś wymyślić![]()
a w ogóle, to w takim w Pajero jest łatwiej, bo tam to aby zapiąć/rozpiąć. prymityw taki.


(a ten pojarek to krótki czy długi jest?)
Re: cholerne dyfry
damaz, jak jeszcze rozgryziesz jak dokładnie działa dyfer typu Suretrack to rządzisz :)
- So What!
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Giulia V Q4
- Polubił: 309 razy
- Polubione posty: 60 razy
Re: cholerne dyfry
Damaz, po prostu brak mi słów. Naprawdę super to to opisałeś. Nie każdy potrafi w tak syntetyczny i jednocześnie przystępny sposób wyjaśnić tak złożone kwestie. Czapki z głów!

O tym samym pomyślałem. Tak się tylko zastanawiam, czy nie byłoby warto wyciąć do odrębnego tematu wszystkie posty nieodnoszące się wprost do meritumPiter 35 pisze:Czytam cały ten wątek i powiem ,że trzeba mieć łeb by takie coś wymyślić

Krótki.damaz pisze: (a ten pojarek to krótki czy długi jest?)
Re: cholerne dyfry
Az, o tym mówisz? http://www.extreme-machines.nl/download ... ential.pdf
Po kursie Damaza, te pływające na boki klocuszki, to jakieś banalne się wydaje...
PS. Gdy jutro spojrzę jeszcze raz do tego dokumentu, to pewnie zrobię tak:

Po kursie Damaza, te pływające na boki klocuszki, to jakieś banalne się wydaje...

PS. Gdy jutro spojrzę jeszcze raz do tego dokumentu, to pewnie zrobię tak:



Re: cholerne dyfry
So What! pisze: O tym samym pomyślałem. Tak się tylko zastanawiam, czy nie byłoby warto wyciąć do odrębnego tematu wszystkie posty nieodnoszące się wprost do meritum
taki jest chyba plan Psora naszego

damaz przeszacun

Re: cholerne dyfry
Damaz, odnośnie konstrukcji Haldex:
- generacje pierwsza, druga i chyba trzecia miały pompę aktywowaną różnicą prędkości obrotowych za pomocą jakiejś krzywki na wale czy coś w tym stylu. Dopiero to wytwarzało ciśnienie dla sprzęgła, dlatego opóźnienie było duże. W drugiej generacji pojawił się akumulator ciśnienia, trzecia była zaprojektowana pod dyktando Land Rovera dla Freelandera 2, a dopiero czwarta generacja ma pompę napędzaną elektrycznie i praca sprzęgła jest zależna tylko od oprogramowania.
1 gen.: When both shafts are rotating at the same speed, there is no pumping action. When a speed difference occurs, the pumping starts immediately to generate oil flow. It is a piston pump, so there is a virtually instant reaction with no low-speed pumping loss. - no i to "virtually instant reaction" wyrobiło marną opinię o tym napędzie.

http://www.haldex.com/Global/Traction/H ... 20info.pdf
4 gen.: http://www.haldex.com/Global/Traction/A ... it_027.jpg
PS. Robiłem kiedyś domową "habilitację" z tego, co by potrafić wytłumaczyć różnicę między moim napędem a "Paskiem w dyszlu 4x4".
- generacje pierwsza, druga i chyba trzecia miały pompę aktywowaną różnicą prędkości obrotowych za pomocą jakiejś krzywki na wale czy coś w tym stylu. Dopiero to wytwarzało ciśnienie dla sprzęgła, dlatego opóźnienie było duże. W drugiej generacji pojawił się akumulator ciśnienia, trzecia była zaprojektowana pod dyktando Land Rovera dla Freelandera 2, a dopiero czwarta generacja ma pompę napędzaną elektrycznie i praca sprzęgła jest zależna tylko od oprogramowania.
1 gen.: When both shafts are rotating at the same speed, there is no pumping action. When a speed difference occurs, the pumping starts immediately to generate oil flow. It is a piston pump, so there is a virtually instant reaction with no low-speed pumping loss. - no i to "virtually instant reaction" wyrobiło marną opinię o tym napędzie.

http://www.haldex.com/Global/Traction/H ... 20info.pdf
4 gen.: http://www.haldex.com/Global/Traction/A ... it_027.jpg
PS. Robiłem kiedyś domową "habilitację" z tego, co by potrafić wytłumaczyć różnicę między moim napędem a "Paskiem w dyszlu 4x4".

Re: cholerne dyfry
IV generacja sie zgadza i jest odnotowana.BartekT pisze:a dopiero czwarta generacja ma pompę napędzaną elektrycznie i praca sprzęgła jest zależna tylko od oprogramowania.

moja "interpretacja" opisu jest taka: pompa aktywowana różnicą prędkości obrotowych - tak. ale jak? krzywką. a ta krzywka kiedy się obracała? jak ciśnienie oleju W SPRZĘGLE się podnosiło. a kiedy ono się podnosiło? jak pakiet płytek "zielonych" obracał się odpowiednio szybciej/wolniej niż pakiet płytek niebieskich.BartekT pisze:miały pompę aktywowaną różnicą prędkości obrotowych za pomocą jakiejś krzywki na wale czy coś w tym stylu. Dopiero to wytwarzało ciśnienie dla sprzęgła,
ale może czegoś nie zrozumiałem. ten linkowany przez nas *.pdf trochę cienki jednak jest. a w wikipediach naczytałem się w niektórych miejscach takich głupot, że już im nie wierzę. no nic. idę wertować jeszcze raz.
wiesz co, Az? jak Ty piszesz taki tekst, to ja robię się czujny. jeszcze ten radosny uśmiech na koniec...Azrael pisze:damaz, jak jeszcze rozgryziesz jak dokładnie działa dyfer typu Suretrack to rządzisz :)
nie, nie. wyczuwam podstęp i nie dam się podpuścić.


Re: cholerne dyfry
Obracanie tarcz sprzęgła względem siebie może zagrzać olej, ale raczej nie szybko. Czoło zielonego wału wykonując ruch obrotowy względem obudowy (czyli kiedy wystąpi różnica prędkości obrotowej) popycha kolejne tłoczki "piston pump" rozmieszczone na obwodzie (na stronie 4 pdf'a jest napisane, że 3 sztuki), domyślam się, że przy każdym są zawory zwrotne (jeśli byłyby tylko dwa wspólne to wydajność takiej pompy byłaby niska), więc każdy daje jeden impuls ciśnienia a "throttle valve" sterowany elektronicznie reguluje ile z tego ciśnienia pójdzie na tłok zaciskający sprzęgło.
Na ostatniej stronie pdf'a jest wykres jak moment obrotowy rośnie przy obrocie ślizgających się kół w wersji bez i z akumulatorem ciśnienia (PreX).
My tu gadu-gadu, a Ty masz teraz Suretrac'a opisać.
Na ostatniej stronie pdf'a jest wykres jak moment obrotowy rośnie przy obrocie ślizgających się kół w wersji bez i z akumulatorem ciśnienia (PreX).
My tu gadu-gadu, a Ty masz teraz Suretrac'a opisać.

Ostatnio zmieniony 4 lut 2009, o 12:05 przez BartekT, łącznie zmieniany 1 raz.
- Danieldd48
- 2 gwiazdki
- Lokalizacja: z Jasła
- Auto: Forester '98 2,0 AWD, LPG, STEREO, LO
- Polubił: 0
- Polubione posty: 1 raz
Re: cholerne dyfry
damaz
SZACUN dla Ciebie. Ładne opracowanie. Trzeba mieć talent - powołanie
żeby opisywać skomplikowane rzeczy w sposób łopatologiczny - a przecież o to chodzi - co by wszyscy zrozumieli.
niech Cię nie skusi chęć
Poza tym

SZACUN dla Ciebie. Ładne opracowanie. Trzeba mieć talent - powołanie

niech Cię nie skusi chęć
i zanim zaczniesz:Azrael pisze: rządzisz :)
dopisz coś o przednim dyferencjale - chociaż tym w Subarkach - bo czuję pewien niedosyt jeśli o to chodzi.Azrael pisze: jeszcze rozgryziesz jak dokładnie działa dyfer typu Suretrack
Poza tym




Re: cholerne dyfry
Damaziu,
Jesteś moim guru od tłumaczenia brandzlotechniki na ogólnie zrozumiały. Turbo-meha-arcy-wincy-szacun!
Jesteś moim guru od tłumaczenia brandzlotechniki na ogólnie zrozumiały. Turbo-meha-arcy-wincy-szacun!
Re: cholerne dyfry
no. znalazłem tak łopatologiczny opis halexa, że już bardziej się nie da. tyle, że po obcemu. o tu
BartekT rację ma. przed sprzęgłem jest krzywka (tak jest, krzywka osadzona na wale) w kształcie okrągłej płyty o zmiennej grubości. jak pojawia się różnica prędkości obrotowych wałów, to po krzywce zaczynają jechać rolki. zmienna grubość krzywki powoduje, że rolki przesuwają się wzdłuż osi wału i naciskają na tłoczki "pomocnicze", które zwiększają ciśnienie oleju w układzie sterującym dociskiem sprzęgła.
przeedytowane.
BartekT rację ma. przed sprzęgłem jest krzywka (tak jest, krzywka osadzona na wale) w kształcie okrągłej płyty o zmiennej grubości. jak pojawia się różnica prędkości obrotowych wałów, to po krzywce zaczynają jechać rolki. zmienna grubość krzywki powoduje, że rolki przesuwają się wzdłuż osi wału i naciskają na tłoczki "pomocnicze", które zwiększają ciśnienie oleju w układzie sterującym dociskiem sprzęgła.
przeedytowane.