Otóż zapala się kontrolka hamulców o poranku, po mroźnej nocy. Wcześniej był problem że ubywało płynu, więc nic dziwnego że się kontrolka zapalała, ale ekipa Krisa82 wymieniła pół układu hamulcowego

Ale co z tego, kiedy kontrolka raczy mię swoją czerwienią kiedy ranne wstają zorze, jak tylko temperatura na zewnątrz jest odpowiednio niska (przy ciepłej nocy zjawisko nie występuje). Oczywiście zbadałem podłoże pod samochodem na okoliczność plamek z płynu - brak takowych.
Drogie Forum, jak żyć?