Forum Subaru

W związku z tym, że oryginalne pasy w gt-eku jakos przestały się zwijać i dodatkowo na upalaniu w Rudnikach zauważyłem różnicę jaka dają dobrze zapięte pasy chciałbym kupić odpowiednie i jak zwykle pojawia się pytanie: Jakie ?
Autem jeżdżę też normalnie, czasami z dziećmi z tyłu i chciałbym coś bardziej funkcjonalnego. Żeby zawiezienie do szkoły dzieci nie powodowało przygotowań jak do startu w OS-ie.

3,4 punktowe?
jaki sposób montażu?
producent?

mały5150 chyba miał coś takiego montowane w seryjne klamry, ale niestety nie mają w ofercie w tej chwili
http://www.rallyshop.pl/index.php?p1502 ... h-quickfit

Co poradzicie koledzy i koleżanki

Nie tykać 3 punktowych. Producent w zasadzie nie ma znaczenia jak z tych większych i z homologacją. Montaż w Subaru jest dość prosty, ale trzeba mieć właściwe śruby.

Pasy można łatwo wypinać pod tylną kanapą do przewozu osób na tylnych fotelach, zostają tylko te dolne. Trzeba mieć świadomość, że w razie mocnego dachowania szelki w aucie ze zwykłym fotelem i bez klatki to śmiertelna pułapka.

Azrael pisze: Montaż w Subaru jest dość prosty, ale trzeba mieć właściwe śruby.

Pasy można łatwo wypinać pod tylną kanapą do przewozu osób na tylnych fotelach, zostają tylko te dolne

jesli dobrze zrozumiałem to do tego potrzebne są takie z karabińczykami?

Azrael pisze:
Trzeba mieć świadomość, że w razie mocnego dachowania szelki w aucie ze zwykłym fotelem i bez klatki to śmiertelna pułapka.

Mógłbyś przybliżyć czemu w tym przypadku szelki są bardziej niebezpieczne niż zwykłe pasy.

Jeżeli mają dobrze trzymać, to tylko z centralną klamrą i koniecznie 3 calowe.

Mam stale porównanie, bo w Wiśni są z centralną 3 calowe, u Zofiji w Corollce podobne co do zasady działania jak te z linka i 2 cale. Różnica to przepaść.


Dodatkowo, jeżeli myślisz kiedyś nad jakimś startami w KJS, czy rallysprintach pod patronatem PZM, to nam już na BK zapowiedzieli, że w przyszłym roku nie dopuszczą do startu z szelkowymi pasami nie mającymi centralnej klamry. Uzasadnienie, to że są niebezpieczne, bo w razie dzwonu wyplątywanie się z nich jest skomplikowane - np leżąc na dachu, albo chcąc wyskoczyć szybko z płonącego auta nie wystarczy samej klamry rozpiąć, aby wszystkie pasy poleciały na boki (jak to jest w pasach z klamrą centralną), ale dalej będzie się wisieć/będzie się dociśniętym do fotela naciągniętymi pasami barkowymi, które trzeba wtedy poluzować, lub przeciąć.

Czy to prawda z tym dopuszczeniem, nie wiem. Ale tak powiedział sędzie techniczny PZM, który na większości imprez na Śląsku robi BK. Więc zmieniamy pasy w Ko.

danikl, tylko pasy z centralną klamrą. Dużo wygodniejsze przy wsiadaniu oraz wysiadaniu. Dodatkowo szybciej się z takich ewakuujesz w razie W. Pamiętaj, że pasy sportowe z centralną klamrą zazwyczaj nie mają homologacji E, policja teoretycznie może się czepiać. Jest jeden model pasó z centralną klamrą i E (Schroth) ale kosztuje chyba z 8 czy 9 stówek.

Ja kupiłem chyba coś takiego - http://allegro.pl/pasy-szelkowe-5-pkt-h ... 51625.html Mają homologację FIA (moje do 2015) i są 2 razy tańsze niż jakikolwiek markowy produkt (Sandtler, Sparco etc.). 3 calowe mniej się odciskają przy mocnym spięciu.

jarmaj, na bank prawda jak sie zapowiadają ,ja tez mam kilka "poprawek" wnieść w Poldonie żeby w imprezach PZMotu startować ,inni maja to w dupie

Chloru pisze: policja teoretycznie może się czepiać

to nie mozna mieć dodatkowych pasów ? ? ?


danikl, baaardzo ciekawy temat załozyłeś :p

burat pisze:ja tez mam kilka "poprawek" wnieść w Poldonie żeby w imprezach PZMotu startować ,inni maja to w dupie

Z tym dopuszczeniem amatorskich imprez jest tak, że jak jedziesz kompletną serią, to nie ma problemu, ale im więcej masz pozmieniane (fotele, klatka, pasy, itp, itd), to tym więcej uwag na BK, bo każda zmiana musi być bezpieczna.

Taki przykład: auto jakiś Pug, wyglądał na dawną pucharówkę, więc pełen wypas, wszystko zgodne z "J" i mały szczegół, klucz do kół "krzyżak" przytrytytkowany do klatki. I pytanie na BK, pokażcie zapasowe trytytki którymi zamocujecie ponownie klucz, jeśli go użyjecie na trasie. I kolesie lecieli po trytytki.

Jakby klucz leżał w seryjnym aucie w seryjnej torbie na seryjne narzędzia, nie byłoby pytania.

danikl pisze: Mógłbyś przybliżyć czemu w tym przypadku szelki są bardziej niebezpieczne niż zwykłe pasy.

Bo dach złamie CI kark.

Tylko jakby popatrzeć na statystyki, to pewnie mocne dachowania są niewielką częścią poważnych wypadków.
Sam dachowałem przy >150km/h i brak twardych przeszkód spowodował, że nawet nie miałem zadraśnięcia.

Myślę, że znaczna większość dzwonów to uderzenia inną częścią niż dach (głownie przodem na co dobre pasy trochę pomogą i bokiem, na co nic nie pomoże).

jarmaj pisze: I kolesie lecieli po trytytki.

łeeee to kolo totalnie nieprzygotowany do starty dwie paczki trytek non stop to podstawa na aucie jak koło zapasowe

esilon pisze: to nie mozna mieć dodatkowych pasów ? ? ?

Dodatkowe możesz.

Ale jechać w nich formalnie nie możesz.

W praktyce nie spotkałem się z problemami Policji czy ubezpieczyciela odnośnie moich pasów, foteli, czy kierownicy, gdzie wnętrze auta wygląda tak:
Nic nie jest dopuszczone na drogę, ale paradoksalnie wszystko ma/miało homologację FIA, więc mogło jeździć i w mistrzostwach świata i spełnia o wiele wyższe standardy bezpieczeństwa niż elementy seryjne.

Do tej pory wąsaci to rozumieli.

Azrael, jarmaj, Chloru,
Dzięki

esilon, możesz tylko jak masz kubeł to seryjny pas nie bardzo chce współpracować. Zazwyczaj opiera się o fotel i Cię nie trzyma.

danikl, proszę. Jak będziesz chciał coś jeszcze wiedzieć dawaj znaki. A i fotel też sobie kup. Jeżeli tylko upalasz GTkiem to jest to przepaść w porównaniu do każdego seryjnego fotela


P.S. Właśnie zauważyłem, że w tym wątku nie ma off-topu. Forum schodzi na psy

Chloru, na fotel też przyjdzie kiedyś czas. Na razie pasy bo seryjne zaczynają się sypać.
Te pasy z twojego linku mają homologację do końca 2013. Czy jest sens zawracać sobie tyłek tą homologacją (w przyszłym roku raczej nie przewiduję startów w kjs itp). Czy lepiej dołożyć trochę kasy i kupić coś markowego?

danikl, moje wyglądają tak samo a chyba mają do 2015. Ja bym się nie przejmował ważnością homologacji tylko tym aby pasy były nowe (chodzi o bezwypadkowość) i nie były najtańszą chińszczyzną (homologacja powinna to wykluczyć).

Chloru pisze:Te pasy z twojego linku mają homologację do końca 2013. Czy jest sens zawracać sobie tyłek tą homologacją (w przyszłym roku raczej nie przewiduję startów w kjs itp). Czy lepiej dołożyć trochę kasy i kupić coś markowego?

Te pasy (z linka na Allegro) nie mają homologacji FIA, to nie ma prawa tyle kosztować. Taka ściema importera chińszczyzny.

Czy są przez to gorsze, tego nie wiem.

jarmaj, ja kupiłem swoje pasy niewiele drożej za radą Huberta (HubiSubi). Mówił, że sporo ludzi jeździ w tym na różnych imprezach i przechodzą BK.

Ja mam coś takiego - http://allegro.pl/pasy-szelkowe-sportow ... 59413.html tylko płaciłem trochę taniej.

Chloru to które w końcu masz

Chloru pisze:

Ja kupiłem chyba coś takiego - http://allegro.pl/pasy-szelkowe-5-pkt-h ... 51625.html Mają homologację FIA (moje do 2015) i są 2 razy tańsze niż jakikolwiek markowy produkt

Chloru pisze:jarmaj, ja kupiłem swoje pasy niewiele drożej za radą Huberta (HubiSubi). Mówił, że sporo ludzi jeździ w tym na różnych imprezach i przechodzą BK.

Ja mam coś takiego - http://allegro.pl/pasy-szelkowe-sportow ... 59413.html tylko płaciłem trochę taniej.

danikl, te z napisami racing, drugi link.

To jak już wiemy jakie pasy kupić to dajcie jeszcze namiary na jakieś dobre stołki.

leinad, osobiście polecam te http://www.bimarco.pl/index.php
albo te http://fotele-speed.pl/ (mam te wersję XL )

leinad, kup sobie dowolny firmowy kubeł. Może być Bimarco albo Speed. Zwróć uwagę na przelotki na pasy. U mnie (Cobra2) 3 calowe pasy trochę się zaginają na przelotce. Jeżeli chcesz czasem kogoś z tyłu wsadzić to trochę to przeszkadza jeżeli chcesz szybko pozbyć się pasów.

A co z mocowaniem fotela? Chyba muszą być specjalne prowadnice?
I jeszcze jedno do czego mocuje się dolne (te które są pomiędzy klejnotami) mocowania pasów?

leinad, nie mam ich zamontowanych jak to mówił jeden z bohaterów filmowych "o jajka trzeba dbać"