Forum Subaru

Witam wszystkich, gdyż jestem tu nowa.

Niedawno kupiłam Forestera '97, 2.0, 90kW i mam z nim trochę problemów.

Wcześniej nie zauważyłam tego, ale na śniegu, mam wrażenie, że ABS włącza się za szybko i w efekcie droga hamowania robi się niebezpiecznie długa. Bywa, że trzeba się ratować ręcznym i innymi pomysłami.
Miał ktoś podobny problem? Chyba, że to wpisane jest w ten model...

Druga sprawa, czy kody błędów odczytuje się w tym roczniku tylko z błysków czy można podłączyć pod komputer, bo niby jest szerokie gniazdo, ale nikomu nie udało się przez nie połączyć jeszcze.
Z błysków wyszło mi, że czujnik spalania stukowego, a z tego co wiem to nie są tanie rzeczy. Mam dawcę z 2000r., myślicie że jest sens kupować używkę?

I ostatnie pytanie, czy możecie polecić jakiś sensowny warsztat w Białymstoku, poza serwisem. Jak na razie to widzę, że czarna masa jeśli chodzi o znajomość akurat tego auta.

Pozdrawiam!

Edycja pisze: ABS włącza się za szybko i w efekcie droga hamowania robi się niebezpiecznie długa.

ABS włącza się, gdy koła tracą przyczepność, a jeśli ta zrywana jest bardzo szybko, to proponuję przyjrzeć się oponom.

rrosiak, albo czy lodu pod tym śniegiem nie ma

Edycja, Czujnik spalania stukowego kosztuje grosze . Nie wiem ile w ASO ale używka wiele nie kosztuje (pewnie taniej niż podłączenie pod kompa w ASO ) .
Możesz poszukać czujnika wśród wersji angielskich . Sporo tego sprzedają na Allegro .
Ten model tak rzadko sie psuje że nie warto kupować dawcy . Jedyny duży wydatek, to amortyzatory tylne .

rrosiak pisze: to proponuję przyjrzeć się oponom.

Konto usunięte pisze: albo czy lodu pod tym śniegiem nie ma

Opony są w dobrym stanie (chyba że krzywizna felgi ma wpływ), a co do lodu, znaczy że w Białymstoku jest wszędzie pod śniegiem

Kubik1 pisze: Możesz poszukać czujnika wśród wersji angielskich . Sporo tego sprzedają na Allegro .
Ten model tak rzadko sie psuje że nie warto kupować dawcy .

Właśnie mam dawcę czujnika, anglika z 2000r., tylko pytanie czy na pewno będzie pasował do starszego kolegi (na allegro twierdzą, że dobierają czujnik po vin) i czy zaraz też się nie posypie.
Nowe od 220 do 500zł, nie wiem skąd te rozbieżności, ale nieźle sobie firmy poczynają.

Edycja pisze: Opony są w dobrym stanie

A co to za opony i ile mają lat?

Niestety nie znam ich historii bo były kupione z autem. Zimówki, bieżnika dużo, po śniegu i błocie ciągną dobrze wg mnie.

Edycja, to jeszcze o niczym nie świadczy. Ciągną znośnie bo auto napędzane jest na 4 koła. Moje 5 letnie zimówki całkiem nieźle spisywały się na asfalcie i mokrym asfalcie. Na śniegu to był dramat. Wiek zimówki to 4 cyfrowy kod - pierwsze 2 cyfry oznaczają tydzień produkcji, 2 ostatnie rok produkcji. 5212 to opony z przyszłości - ostatni tydzień 2012 roku.

Stara zimówka nawet z połową bieżnika nadaje się tylko na śmietnik. Z tego co obserwuję u siebie to zimówka kończy swoja przydatność po ok. 3-4 latach użytkowania lub po starciu połowy bieżnika (albo guma jest już twarda, albo lamele już wytarte). Potem zaczynają się kłopoty z prowadzeniem, ślizganiem (jak na 4x4) i szybszym włączaniem się ABS. W moim aucie ABS i tak uważam że włącza się baardzo późno. Ale to przy bardzo dobrych oponach. Zaraz pojawią się głosy, że zimą nawet na slickach pojadą lepiej niż na zimówkach i że opowiadam bzdury, bo póki zimówka ma choćby resztki bieżnika to się nadaje do użytku, ale nie rusza mnie to. Ty zrobisz jak chcesz.

Dzięki za inf. Oponom przyjrzę się lepiej. A co do reszty moich wątpliwości jak macie jakieś wiadomości cenne to dzielcie się proszę. Np. to czy błędy w moim autku tylko błyskowo można odczytać czy da się pod komputer też, bo jak dotąd nie udało się to nigdzie, a do serwisu raczej się nie wybiorę.

Czołem Edycjo ;)

Mi nie udało się podpiąć kompa pod auto, ale ponoć jest trik ze spięciem kostek i dopiero wtedy może ruszyć. Jeszcze nie sprawdzałem... ABS - do sprawdzenia opony przede wszystkim oraz amorki i ogólnie zawieszenie. Jeśli masz oryginalne amory to znając życie już trochę pływają :P co skutkuje także reakcją czujników abs.

Warsztaty ;p

To ciężki temat. Ja korzystam z pewnego warsztatu na Kopernika gdzie znają forestera tzn. jednej ludek zna. Co do elektroniki itd. tragicznie z tym u nas.

Jeśli chcesz wiedzieć coś więcej śmiało dzwoń 668 335 499

Pozdrowionka z Białego,
Bartek

Edycja, jeżeli chodzi o elektronikę i nie tylko elektronikę w Subaru podjedź do http://autoprogres.home.pl/kreator/page1.php
Swego outbecka kupiłem również z kompl. kół zimowych, bieżnika 7 mm a ledwie na nich wytrzymałem do końca pierwszej zimy. Jakiego producenta są to kapcie, jaki rozmiar, czy wszystkie są takie same (rozmiar, model) , który rok produkcji? Stan amorków i układu hamulcowego też jest ważny.

Jeśli nawet na przyczepnym podłożu ABS często się włącza to obstawiałbym jednak zużyte amotyzatory. Przy zużytych amorach podczas hamowania koła odrywają się od podłoża i przestają sie obracać, komp interptetuje że auto wpadło w poślizg i zmniejsza ciśnienie w układzie hamowania by koło znów zaczęło się obracać. Jak opada na ziemię to zaczyna znowu hamować i znowu podskakuje i tak w koło, a auto jedzie dalej zamiast skutecznie hamować.

Bartek,ja niebawem będę miała inf o warsztacie na Dojlidach, 4x4, bo Forek tam odpoczywa obecnie, a robili ich już podobno kilka.

Co do dziwnego hamowania to na nowych butach goodricha jest o niebo lepiej, ale chyba problem był w tym, że poza wymianą klocków jest jakaś prowadnica w której chodzą i ktoś nie zauważył że było to zablokowane, przez co z czasem tarcze zjechały się nierównomiernie i trzeba by je przetoczyć. Zobaczymy po liftingu jak będzie.

Jeśli ktoś ma problem z check engine polecam zakup z ebay - chiński czujnik spalania kosztował ok. 6o zł z dostawą (płynął ok 2 tyg) i wkurzające światełko już nie świeci :)

Dzięki wszystkim za podpowiedzi!
Pozdrawiam