Forum Subaru

od kilku dni cos piszczy a nawet skrzypi przy mocnym krótkim ugięciu przedniego zawieszenia,
najlepiej słyszalne podczas przejeżdżania spiącego policjanta , szczególnie policjanta ujemnego których po budowie kanalizacji pełno u nas na wsi,

ki czort ?
zapewne to jakas guma , ale która i jak droga ?

esilon pisze: cos piszczy (...) podczas przejeżdżania spiącego policjanta (...) zapewne to jakas guma

Normalne, jak policjantowi najeżdżasz na pałke, to piszczy. Każden jeden by piszczał, śpiący czy nie...

esilon, może zacznij przejeżdżać po śpiących ITD-owcach

esilon pisze:od kilku dni cos piszczy a nawet skrzypi przy mocnym krótkim ugięciu przedniego zawieszenia,
najlepiej słyszalne podczas przejeżdżania spiącego policjanta , szczególnie policjanta ujemnego których po budowie kanalizacji pełno u nas na wsi,

ki czort ?
zapewne to jakas guma , ale która i jak droga ?

Mogą to być gumy stabilizatora.Drogie nie są

esilon, nie mów, że Forku Ci zimą nie skrzypiało
O ile mnie pamięć nie myli bujak27 ma rację. To skrzypią gumy stabilizatora. Przestaną, jak zrobi się cieplej

So What! pisze: Przestaną, jak zrobi się cieplej

Albo jak się nasmaruje.

dzieki, się przesmaruje na początek

czy w Forku tak było ? w sumie bardzo mozliwe ale jeżeli było to baaardzo dawno

Według mnie nie zawsze zawieszenie zużywa się na dziurach.

Też tak miałem. Wymieniłem wszystkie gumy, przesmarowałem. Już nic nie piszczy i nie skrzypi. Teraz tylko skrzeczy.

A u mnie w wrx piszczało z tyłu na policjantach i dziurach. Okazało się na przeglądzie że jeden tylny amor umarł, 0% sprawności, wylany był. Teraz już nie piszczy ;)

esilon, żadne smary. Myjka ciśnieniowa + woda. Potraktuj tylko gumy stabilizatora. Jak nie przestanie - tuleje wahaczy i też najlepiej stronami, żebyś wiedział, które ew. się kończą. Jak są luzy - wrzucaj poliuretany czerwone. Jeden z tańszych zabiegów w zawieszeniu i prosty w wymianie, a ile radości.