Forum Subaru

Witam.
Kolega przymierza się do zakupu samochodu i rozważa zakup Subaru Legacy. Rocznik od 2004. W grę wchodzi tylko benzyna i tu pytanie jaki silnik (2.0, 2.5)? Skrzynia tylko manual. Na co zwrócić uwagę przy jego zakupie? Jakie są bolączki tych modeli? Dostęp do części, serwisów (Kraków) itp?
Z góry dziękuje za pomoc :)

Jeśli nie ten dział to proszę moderatora o przeniesienie.

Pozdrawiam

castellaro pisze: pytanie jaki silnik (2.0, 2.5

zdecydowanie 2,5, bardzo odczuwalna róznica podczas jazdy porównując do 2,0 mimo że papierowo niewielka

Widziałem chyba coś takiego u Gawina . Miał coś w Krakowie do sprzedaży

castellaro pisze: Subaru Legacy. Rocznik od 2004. W grę wchodzi tylko benzyna i tu pytanie jaki silnik (2.0, 2.5)?

Są jeszcze 2.5 turbo (US-spec) i 3.0 H6.
Każdy ma swoje wady (niewiele) i zalety (sporo).
Pytanie, czego kolega potrzebuje i co lubi.

Sporo na temat poszczególnych silników można znaleźć na forum, szczególnie w dziale Subarupedia.

Legacy wiele różni się od Outbacka? Czy też w drugą stronę.

Wyższą zawiechą; taki sympatyczniejszy forek.

Śmietan, OBK = Legacy kombi ze zwiększonym prześwitem (20 zamiast 15), innymi zderzakami, plastikowymi okładzinami z boku, szperą w tylnym dyfrze i zapewne jeszcze jakimiś nieistotnymi "luksusowymi" drobiazgami w wyposażeniu (do porównania w archiwum subaru.de, zapewne róznie w róznych rocznikach). No i oferta silników się rózni (OBK po 1999 zawsze 2.5 i 3.0, legacy różnie).

Tyle mi wystarczy. Dzięki.

WiS pisze:

castellaro pisze: Subaru Legacy. Rocznik od 2004. W grę wchodzi tylko benzyna i tu pytanie jaki silnik (2.0, 2.5)?

Są jeszcze 2.5 turbo (US-spec) i 3.0 H6.
Każdy ma swoje wady (niewiele) i zalety (sporo).
Pytanie, czego kolega potrzebuje i co lubi.

Sporo na temat poszczególnych silników można znaleźć na forum, szczególnie w dziale Subarupedia.

Głownie chodzi o najmniej awaryjny silnik. Kolega dużo będzie latał miedzy PL a DE, co za tym idzie żeby nie palił ekstremalnych ilości wachy.

castellaro pisze: najmniej awaryjny silnik. (...) żeby nie palił ekstremalnych ilości wachy

W takim razie 2.0 w starszej wersji, 138 koni.
Ten nowszy, 165 koni, też nie jest zły - ale pierwszą wersję userzy chwalili jakoś bardziej.
2.5 jest od nich dynamiczniejszy (wiekszy moment nizej dostępny), ale raczej spali nieco więcej.

WiS pisze:

castellaro pisze: najmniej awaryjny silnik. (...) żeby nie palił ekstremalnych ilości wachy

W takim razie 2.0 w starszej wersji, 138 koni.
Ten nowszy, 165 koni, też nie jest zły - ale pierwszą wersję userzy chwalili jakoś bardziej.
2.5 jest od nich dynamiczniejszy (wiekszy moment nizej dostępny), ale raczej spali nieco więcej.

A jak z dostępem do części i ich cenami? Jaki jest np kosz hebli przód i tył (tarcze,klocki)?

castellaro pisze:

WiS pisze:

castellaro pisze: najmniej awaryjny silnik. (...) żeby nie palił ekstremalnych ilości wachy

W takim razie 2.0 w starszej wersji, 138 koni.
Ten nowszy, 165 koni, też nie jest zły - ale pierwszą wersję userzy chwalili jakoś bardziej.
2.5 jest od nich dynamiczniejszy (wiekszy moment nizej dostępny), ale raczej spali nieco więcej.

A jak z dostępem do części i ich cenami? Jaki jest np kosz hebli przód i tył (tarcze,klocki)?

Jeżeli chodzi o klocki to ceny takie same jak do innych aut, tarcze podobnie.
Warto dodać że przy dużych przebiegach raczej często trzeba będzie regulować zawory a w 2.0 165KM DOHC jest to bardzie kłopotliwe i kosztowne. Natomiast w 2.5 i 2.0 (137KM) SOHC jest to tańsze i łatwiejsze.

bzikus7 pisze:Warto dodać że przy dużych przebiegach raczej często trzeba będzie regulować zawory

Przy 100tyś km kontrola (ta jest tania), najczęściej regulacja nie jest wtedy potrzebna, następna przy 200tyś. Czy ja wiem, czy to tak często?

castellaro pisze:

WiS pisze:

castellaro pisze: najmniej awaryjny silnik. (...) żeby nie palił ekstremalnych ilości wachy

W takim razie 2.0 w starszej wersji, 138 koni.
Ten nowszy, 165 koni, też nie jest zły - ale pierwszą wersję userzy chwalili jakoś bardziej.
2.5 jest od nich dynamiczniejszy (wiekszy moment nizej dostępny), ale raczej spali nieco więcej.

A jak z dostępem do części i ich cenami? Jaki jest np kosz hebli przód i tył (tarcze,klocki)?

Przy całym szacunku - jeżeli koszt klocków i tarcz, czy też innych części eksploatacyjnych jest wyznacznikiem zakupu to trzeba poczytać forum (to i "kropkę") i zapoznać się bliżej z wadami i zaletami Subaru. Te auta na pewno nie znoszą druciarstwa i napraw u kolegi, "co to już kilka beemek i pasków naprawiał, więc z jakimś tam japończykiem też se da radę".