Forum Subaru

Witam
Nie jestem jeszcze posiadaczem Subaru, ale mam nadzieje niedługo nim zostać ;)
Mam w okolicy do kupienia bardzo okazyjnie subaru Legacy 2.2 bez turbo z 94 roku z automatyczną skrzynią.
Chciałem dowiedzieć się co dodatkowo trzeba wymienić np w elektronice po zmianie na manualną?
Czy po wyjęciu automata i włożeniu manuala (+ pedał sprzęgła) stary komputer nie zacznie wariować?
Jakie manualne (fizycznie) pasują do tego silnika? Może z imprezy?

Wiem, że wielu z was powie, że to dużo pracy i się nie opłaca ale samochód i tak będzie KOMPLETNIE przerabiany dlatego proszę się tym nie sugerować ;)
Dla ciekawych link: http://www.kitcarforum.pl/index.php?topic=3003 (tam jest jeszcze mowa o imprezie)

Słyszałem (jeśli źle to mnie poprawcie), że te skrzynie nie mają stałego napędu 4x4 50/50 tylko dołączany co bardzo mi nie odpowiada..

Z góry serdecznie dziękuję za odpowiedź ;)

Pomyślałeś że zostanie tylko buda a reszta do wymiany ?

Buda tak właściwie to nie będzie mi potrzebna ^^ Buduję KitCar'a (w linku powyżej można więcej się dowiedzieć) ;)

tzn zawieszenie, półosie i silnik zostaje. więc co do wymiany? wymiana komputera i wiązki będzie konieczna...?

conrado pisze:Buda tak właściwie to nie będzie mi potrzebna ^^ Buduję KitCar'a (w linku powyżej można więcej się dowiedzieć) ;)

tzn zawieszenie, półosie i silnik zostaje. więc co do wymiany? wymiana komputera i wiązki będzie konieczna...?

Skoro zmieniasz skrzynię to i półosie i wał i dyfer i komputery i wiązki elektryczne ....
powodzenia

Skoro tak jest to nie fajnie... A może wie ktoś jak to jest w końcu ze skrzynią w tej wersji samochodu? Czy jest stały naped 50/50 czy jakoś odłączany w zaleznosci od predkosci/obciazenia etc ???

Jeżeli to jest skrzynia bez centralnego dyfra (a w tym roczniku chyba tylko takie były), to jest to rozwiązanie podobne do haldexa. Centralny dyfer jest zastąpiony sprzęgłem które dołącza tył jak przód traci przyczepność. Wcześniej coś tam na ten tył jest podawane, ale auto raczej traktować można jako takie z dołączanym tyłem, niż stałe 4x4.

jarmaj pisze:jest to rozwiązanie podobne do haldexa. Centralny dyfer jest zastąpiony sprzęgłem które dołącza tył jak przód traci przyczepność. Wcześniej coś tam na ten tył jest podawane, ale auto raczej traktować można jako takie z dołączanym tyłem, niż stałe 4x4.

Amen.

Ja jeszcze dodam, że z tym "dołączaniem tyłu jak przód traci przyczepność" jest bardzo różnie. Kiedyś sądziłem że wina leżała w antycznej wersji oprogramowania komputera mojej skrzyni (Anno Domini 1993), ale J33mbo zeznawał że jego Forester, ponad 10 lat młodszy, też potrafi na śliskim kręcić przednią osią w miejscu - a tył stoi.

Zaraz tu wpadnie Prawnik i zacznie krzyczeć że bezedura! Że 4eat wspaniałym jest

Bergen pisze:

jarmaj pisze:jest to rozwiązanie podobne do haldexa. Centralny dyfer jest zastąpiony sprzęgłem które dołącza tył jak przód traci przyczepność. Wcześniej coś tam na ten tył jest podawane, ale auto raczej traktować można jako takie z dołączanym tyłem, niż stałe 4x4.

Amen.

Ja jeszcze dodam, że z tym "dołączaniem tyłu jak przód traci przyczepność" jest bardzo różnie. Kiedyś sądziłem że wina leżała w antycznej wersji oprogramowania komputera mojej skrzyni (Anno Domini 1993), ale J33mbo zeznawał że jego Forester, ponad 10 lat młodszy, też potrafi na śliskim kręcić przednią osią w miejscu - a tył stoi.

Zaraz tu wpadnie Prawnik i zacznie krzyczeć że bezedura! Że 4eat wspaniałym jest

Tu nie potrzeba prawnika, wystarczy byle praktyk, aby potwierdzić, ze to bezedura!


Link: http://www.youtube.com/watch?v=Zt5VYaqul_0

Tak się składa, że aktualnie mam 4eat w Foresterze.
Ruszając, przód i tył są spięte i koła z przodu i z tylu zaczynają się kręcić jednocześnie.
Jeśli u kogoś jest inaczej, to znaczy, że coś mu się popsuło.
U mnie jest tak, że jadąc powoli po śniegu, lekko skręcę kierownicą, dodam trochę gazu i już tył mi wyjeżdża, co nie byłoby możliwe, gdyby napęd na tył nie działał.

Nie wiem, czy we wszystkich tak jest, ale podobno na 1. biegu osie są maksymalnie spięte (przy kołach na wprost ). To czuć przy manewrowaniu na parkingu - spięty jest , czy na oblodzonej drodze - lekkie puknięcie w gaz i tył się cieszy. Co do samego automatu, to (co już nie raz pisałem), bardziej przejmował bym się automatem jako takim, niż przeniesieniem napędu, któremu nie mam nic do zarzucenia (a mam porównanie z poprzednią Imprezą z manualną skrzynią biegów).

Mam też porównanie z dopinanymi tyłem w Kia Sportage A/T. I tam faktycznie czuć moment dopięcia tyłu.

Skoro zmieniasz skrzynię to i półosie i wał i dyfer i komputery i wiązki elektryczne ....

Nie do końca tak, zmienić musisz dyfer i wał, chyba, że zmieniasz w nowym pojeździe rozstaw osi, to wał możesz dostosować - automat ma bowiem wał krótszy parę cm, i to jedyna różnica. Wiązka przydałaby się z manuala, ale niekoniecznie, bo do kilku czujników, to możesz sobie stworzyć wiązkę, komputer skrzyni wywalasz, a do kompa silnika wpinasz czujniki manuala (musisz dogłębnie przestudiować oba schematy). To samo tyczy się sterownika ABS-u i tempomata, jeżeli planujesz takowego .

Co do dopinania tyłu - jeździłem 3 automatami w antycznych legacach (91, 94 i 98) i nigdy mnie nie spotkało boksowanie przodu, bez reakcji tyłu, a bywało, że auto będąc jedynym w rodzinie miało w pracy nielekko - błoto po osie, lub śnieg po maskę...
Czytałem też o tym, że na 1 jest spinane 50:50, a w normalnej eksploatacji wstępne spięcie sprzęgła wynosi 90:10, ale nie mając tego jak sprawdzić, nie będę przy tym obstawał. Jest natomiast banalny sposób, na spinanie tego sprzęgła 50:50 za pomocą pstryczka, kiedy tylko kierownikowi się zapragnie, okupiony jedynie szybszym zużyciem tarczek ciernych.

Strasznie mnie irytuje pisanie że w tym modelu jest 50/50 albo 90/10 . To jest bezsensowne określenie . Przód ma zawsze 100% a o tył można pisać że ileś % tego co na przód . Obie osie maja inaczej przekazywany moment obrotowy i napęd . Pisanie 50/50 mogło by sugerować że gdy tył jest zapiety to na przód idzie mniej o tyle ile na tył a przecież przód ma napęd mechaniczny i nie sterowny zadnym komputerem

Kubik1, ja bym nawet chciał żeby mój automat wyrabiał ponad 100% normy.
W związku z tym, że nie mówimy o otwartym dyferencjale tylko o jakimś sprzęgle, to przód i tył sumarycznie zawsze mają 100%, z tym, że od przyczepności na osiach zależy jaki jest podział.

Pisanie 50/50 mogło by sugerować że gdy tył jest zapiety to na przód idzie mniej o tyle ile na tył

I tak zaiste jest - silnik to nie perpetum mobile, i jeżeli jakąś część momentu przekaże tyłowi, to tyle mniej dostanie przód .
Przy tym, należy mieć na uwadze przyczepność kół poszczególnych osi, bo to jest często ogranicznik momentu jaki można wykorzystać...

Kubik1, Polecam lekturę tego:

• http://forum-subaru.pl/bb3/viewtopic.ph ... ead#unread

sylvan, A czemu odsyłasz mnie pod ten link ?

Żebyś po lekturze tego i kilku podobnych wątków (także na kropce) przestał się tak irytować