No więc tak:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/889 ... 6e19e.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/154 ... 87d30.html
jak widać nie jest aż tak mało miejsca co by nie wyciagnąć głowicy, miałem małe obawy że szpilki bedą zbyt długie, ale przecież to nie francuz robiony pod servis, nie
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5fc ... 7abb2.html
Okucie metalowe na prawej jest mocno przemieszczone.
Uszczelki pokazywałem największemu magikowi jakiego znam, a magik jest z doświadczeniem (35 lat jako główny mechanik i konstruktor w zakładzie urządzeń naftowych) i maniakalnym wręcz zaparciem w to co robi (obecnie przed emeryturą, dorabia regenerując i naprawiając głowice wszelakie - ok. 25 szt/mies.) a między innymi konstruuje helikopter dwuosobowy. Niestety

już nie naprawia, za to służy radą
Stwierdził, że były bądź za mocno skręcone, bądż w złej kolejności, albo i jedno i drugie.
Za to dał mi cenną radę, szkoda że pytałem go po wymianie uszczelek, mniej bym kilometrów narobił mianowicie, na instrukcji uszczelek jak i w manualu (podobnie, choć nie identycznie) jest napisane co by najpierw skręcic uszczelki w dwóch etapach, potem poluzować szpilki i dokręcić jeszcze raz odpowiednią siłą, a potem 2x po 90 stopni, otóż ten gość nigdy tego nie robił. Stosował metodę jakiegoś niemieckiego konstruktora i częściowo instrukcję, ale nigdy w życiu nie poluzowywał szpilek. Dokręcał w dwóch etapach wg. instrucji, a potem dociągał siłą wprost proporcjonalną do średnicy śrub, czyli śruby fi 10 mm dociągał siłą 10 kg/m, czyli 100 N/m. oczywiście wg. kolejności z instrucji. Jest to: od środkowych śrób do skrajnych, przy czym smaruje uszczelki olejem i robi kilkinastominutowe odstępy pomiędzy kolejnymi etapami przykręcania, dla ułożenia się uszczelki. Dla pewności warto sprawdzić tą samą siłą uszczelki po 1-2 tys. km. Taką metodą nawet nieoryginalne uszczelki nie mają wyjścia - muszą trzymać. Tą metodą nie puściła mu nigdy żadna uszczelka. Sam po tysiaku sprawdzę siłę dokręcenia.
A jak już jesteśmy przy tym, to na kolejnym mam zgrabny klucz dynamometryczny którym łatwo można dojść do wszystkich szpilek. Nie ma żadnego wyświetlacza czy światełek, bo jak dokręcasz ponad 100 N/m, to raczej nie masz jak patrzeć na wyświetlacz, ale ma znaczne kliknięcie przy odpowiedniej sile:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/de4 ... eae8c.html
Jeśli ktoś ma jakieś pytania służę pomocą.
Ja ciągłem wczoraj 2 paczki

(dziwne, bo fabrycznie ma on wyciągac koło 180

) i chodzi jak trzeba
Pozdrawiam wszystkich czytających
