Forum Subaru

Pacjent Impreza STI 97r
Objawy:
Nierówna praca silnika na wolnych obrotach, jak przy sportowych wałkach.
Po rozgrzaniu obroty na poziomie 300rpm
Możliwość jazdy "płynnej" jedynie przy 1/4 gazu
Pełne otwarcie przepustnicy (lub powyżej 1/4) powoduje straszne szarpanie prychanie silnika.
Iskra jest. Trzy świece były czarne, jedna kawowa, zmieniłem na nowe tak czy inaczej, ale bez efektu.
Diagnostyka wybłyskała kod 24 - Zawór regulacji powietrza biegu jałowego, ale mogłem go po prostu tuż przed diagnostyką wypiąć celem poprawienia styku, a szukając defektu. Jeśli to ten na kolektorze ssącym...

Stało się to z dnia na dzień, wieczorem normalnie jak błyskawica szła subarynka, a rano zonk

Dawide-GP pisze: Zawór regulacji powietrza biegu jałowego, ale mogłem go po prostu tuż przed diagnostyką wypiąć celem poprawienia styku, a szukając defektu.

nie rozumiem tego zdania

OK, już rozwijam myśl
Silnik był uruchomiony, nierówno pracował, ruszałem wtyczkami, może się poszczęści, wypiąłem najpierw tpsa i wpiąłem następnie czujnik temperatury powietrza, a na koniec odpiąłem i wpiąłem wtyczkę zaworu regulacji powietrza biegu jałowego. Dopiero później złączyłem kostki do diagnostyki i wybłyskało kod 24. Błąd mógł być złapany właśnie przez to wypięcie i wpięcie wtyczki tego zaworu, a nie ze względu na faktyczny problem z tym zaworem.

Znawcą nie jestem ale jeśli mogę coś polecić, to odepnij aku na parę min, możesz wtedy nacisnąć parę razy na pedał hamulca, następnie podłącz aku, odpal fure, zgaś, wymrugaj błędy. Jeżeli dalej będzie 24, to spróbuj przeczyścić tego swojego krokowca, może się zaciął?
Edit: a najlepiej, to podjedź do mechanika ogarniającego Subaru

U mnie w wolnossaku takie szarpanie było spowodowane starymi kablami WN jak i problemem z przepustnicą.
Jak napisał brahu jedź do kogoś ogarniającego subaru, bo samemu, jak się nie zna, to można w golfie grzebać, bo części tańsze

dzixd pisze: to można w golfie grzebać, bo części tańsze

dokładnie!
Wciśniesz nie ten guzik co trzeba i w Subarynce zrobi się 400hp, i kabuum

dzixd pisze: jedź do kogoś ogarniającego subaru, bo samemu, jak się nie zna, to można w golfie grzebać, bo części tańsze

e tam, 1,5 roku grzebania i udało mi się naprawić Żabę.

Dawide-GP,
na początek pospinałbym wszystkie wtyczki, które ruszałeś, skasowałbym pamięć błędów i odczytał błędy jeszcze raz,

zaobserwowałeś coś jeszcze?

Mechaników ogarniających subaru to nie posiadam w promieniu 100km W szczególności zaufanych.
Wszystkie wtyczki są pospinane, ale to nie ma nic do znaczenia, bo silnik już tak dwa miesiące temu pracował.
Kable WN... możliwe, ale pod maską nie ma dyskoteki w nocy, a wymienić je tak o dla lepszego samopoczucia... Już tak świece wymieniłem Miernik w dłonie i trzeba pomierzyć Zna ktoś wartości przepływu jakie powinny być na kablach WN?

CO jeszcze zauważyłem, non-stop strzela z wydechu przy mocnym wciśnięciu gazu i wtedy też przerywa, szarpie itp.

No to chyba przelewa i przy okazji nieźle zalewa, i nie palą wszystkie gary
A mówią, że Subarak dobrze podlany, to dobrze
Masz możliwość podpięcia się jakimś ustrojstwem?

Jak masz pod ręką zraszacz do kwiatków to zalej go wodą i podczas pracy silnika spryskaj przewody WN - jeżeli coś się zmieni to przewody do kibla. Nie dymi Ci nadmiernie na niebiesko? może olej przylewa elektrodę na świecach.

Reset kompa zrobiłem, błędów brak, ale co kolega zauważył, deptając gaz oprócz wyraźnie słyszalnej nierównej pracy, przerywania itp, z wydechu wydobywa się CZARNA chmura zła
Jakieś pomysły dlaczego tak nagle się to stało, wygląda na to, że go jednak zalewa okrutnie...

Nadal pracuje nierówno?

Dawide-GP pisze: z wydechu wydobywa się CZARNA chmura zła

może to diesel
Naprawdę chciałbym jakąś pomóc ale najlepiej do mechaniora podjechać choć w takim wypadku na kołach to raczej kiepsko, szczególnie jak nie ma pod ręką żadnego ogarniętego w temacie ehh
Edyta:
Dziwne, że żadnych błędów nie wywala heh może spróbuj na odpalonym odpiąć przepływe i ew lambde i zobacz jaki efekt ale to takie wróżenie...
Edyta2:
hmm rozrząd się przestawił? Panie, zdejmij Pan te osłony i zobacz Pan na te znaki

Nawiązując do postu wyżej - może trzeba przeanalizować ustawienie rozrządu. " panie, zdejmij Pan te osłony i zobacz Pan na te znaki ' - może się nie sprawdzić... Jakby co to polecam pw. Ewentualnie po rozwiązaniu sprawy wrzucimy coś na forum

Może być rozrząd, a może być trylion innych rzeczy

ja sprawdziłem trylion rzeczy, a na końcu okazało się, że to rozrząd

Podepnij sie pod sonde lambda i sprawdz jakie masz napiecie. Jezeli auto chodzi normalnie jak jest zimne (kiedy sonda nie jest gotowa do pracy), a zalewa je na cieplym, moze to byc przyczyna uszkodzonej sondy lambda. Jezeli taka sonda nie ma przerwy tylko pokazuje caly czas uboga mieszanke, elektronika bedzie starala sie wzbogacac mieszanke i bedzie to powodowac czarny dym z rury i wypadanie zaplonow.

Miałem podobnie skończyło się na przypalonych kablach elektrycznych od zapłonu
Ps.proponuje porządnego elektryka nie z subaru

j33mbo pisze:ja sprawdziłem trylion rzeczy, a na końcu okazało się, że to rozrząd

przeskakiwał kąt?to naprawde jest unikatowy przypadek bo zazwyczaj pęka po paru minutach jazdy....no ale

i co tam wyszło szydło z worka???????