Forum Subaru

Witajcie!

Mam problem - silnik mojego Forestera zaczyna pracować jak silnik Ursusa 330 bez oleju...







... a teraz poważnie: jest głośniejszy, pali więcej i czasami - zwłaszcza zimny - wydaje dźwięki niezbyt ładne. Powiedziano mi, że to wtryskiwacze. I że ASO daje je do regeneracji i do czyszczenia. I że trwa to około tygodnia. Z wrażenia zapomniałem zapytać o cenę. Dlatego chciałbym zasięgnąć Waszych opinii - jak to z tym jest. Czy to się w ogóle opłaca? Może lepiej kupić nowe i wymienić je w ciągu jednego dnia? Ile to może kosztować?

Zastosowałem środek czyszczący STP, pomógł, a i owszem, spadło zużycie i poprawił się dźwięk, ale nie na długo.

cześć,

podjedz do jakiegoś sensownego serwisu, sprawdzą odchyłki czasu otwarcia wtryskiwaczy i ocenią czy nadają się do czyszczenia, ja czyściłem w MTS, podłączają za filtrem taką tubę z płynem na którym pracuje silnik, płucze cały układ zasilania. Przy przebiegu 70tys wystarczyły dwie dawki i odzyskały fabryczne parametry. Słyszałem o takich co potrzebowały 7 dawek...

jaki masz przebieg?

pozdrawiam,
MR

Dzięki za wskazówki.

Przebieg to 50 000 km.

Dziś miejscowy mechanik zdiagnozował, że "zawiesza się jeden wtrysk". Szczegółów nie podał, bo nie ma odpowiedniego programu.