Forum Subaru

Ap ryking , czyli zaciski od cayenne, Q7...tyle wiem, ale przednie czy tylne??
Tarcze hamulcowe ?? Jak to zamontować , czy są potrzebne jakieś specjalne adaptery??
przybliżcie mi temat....

No raczej przednie, na tyle powinny Ci wystarczyć seryjne dwutłoczki. Generalnie sprawa do obgadania - czego konkretnie potrzebujesz, pod jaki setup ma to podejść itd. z tego, co się orientuję raczej oferują komplety - zacisk, klocki, tarcze. Dystanse - może będą potrzebne (i być może do tego dłuższe szpilki). Najlepiej zorientować się u źródła: http://www.m-drive.pl/am-brakes/index.html

Ludzie sami to robią, przednie zaciski 6tłoczków z Q7/Cayenne/Touareg(czy jak to się pisze), do tego jakaś(nie wiem jaka) tarcza i klocki w zależności od potrzeb...

A czy ktoś może mi powiedzieć o co chodzi z tymi hamulcami w Q7? Użytkownicy strasznie narzekają na szybkie zużycie klocków i konieczność częstej wymiany razem z tarczami. Czy to wina dużej masy auta, układu hamulcowego o dużej wydajności i przez to nietrwałego? Czy też zwykłego naciągania ASO?

A co to ma do tematu? Q7 waży 2-2,5 tony...

siewcu pisze: A co to ma do tematu?

Nie wiem, może treść postu pytającego się o układ hamulcowy z Q7?

Kiedys czytalem, ze podobny problem wystepuje w mercedesach ML (czy jakos tak, no chodzi o te wieksze) przy kazdej probie dynamicznej jazdy. Kontrola trakcji wczesnie reaguje przyhamowujac poszczegolne kola, stad szybkie zuzycie hamulcow. Moze w Q7 jest podobnie.

Boombastic pisze:

siewcu pisze: A co to ma do tematu?

Nie wiem, może treść postu pytającego się o układ hamulcowy z Q7?

Temat nie jest o awariach i szybkim zużyciu klocków w aucie które waży 2-2,5 tony, tylko jak zamontować te zaciski do Subaru...

oraz czy to ma sens, bo np. mogą się zużywać jak głupie (bo oprócz masy auta, z którego pochodzą, mogą mieć taką właściwość)
a, że to nie jest szczególnie egzotyczny mod w Subaru, to człowiek pyta.

Ja np. do WRX01 jeżdzonego w miarę normalnie poleciłbym hebelki w miarę normalne (u mnie gładkie tarcze ebc(?) i ferrodo 2.5k).
Do latanego jak Jarmaj, trzeba by pytać Jarmaja, ale zdaje się był w stanie jeździć na seryjnym zacisku.

Oczywiście lepszy to lepszy, tylko czasami może to przysporzyć dużo niepotrzebnych kosztów - jak D2 w aucie jeżdżącym lajtowo.

Alan, Alan, Alan! pisze:Do latanego jak Jarmaj, trzeba by pytać Jarmaja, ale zdaje się był w stanie jeździć na seryjnym zacisku..

No nie bardzo.
Non stop bicie tarcz (a w zasadzie napier....lanie takie, że kierownicę chciało wyrwać z rąk przy hamowaniu) – krzywiły się niemal zaraz po wymianie, raz nawet obie tarcze (!) mi pękły na pół po zjeździe z Jodłownika.
Ogólnie z WRXa byłem bardzo zadowolony, ale te hamulce to była dla mnie klęska....

Natomiast w estijaju hamulce są dla mnie w sam raz – przy mojej jeździe nigdy ich nie zabiłem, więc też nie czuję potrzeby zmieniania na jeszcze mocniejsze.