Forum Subaru

Witam ponownie
Tak, tak wiem dużo zakładam tematów, ale mam naprawdę problemy z Subaru
A więc, auto wyjechało już na nasze dziurawe drogi. Auto stało przez jakieś +/- 2 tyg. bez podłączonego aku, ale nie sądzę, żeby to od tego się stało, choć wszystko jest możliwe... Była wymieniana skrzynia biegów AT, był też wyciągany filtr powietrza tam trochę dalej jest przepływomierz i instalacja gazowa (sekwencja), i praktycznie nie ma tam miejsca na włożenie ręki ...
Po zapaleniu auta bez filtra powietrza auto "kichnęło" w gaźnik, po założeniu "kichnęło" w filter...
I teraz po włożeniu skrzyni zalaniu jej itd itp. Co Subarak był zapalany, to zdychał. Zostały podkręcone obroty i teraz na biegu N ciągle falują obroty i zdarza się mu "zdechnąć".

Czy jak podłączaliśmy skrzynię mogliśmy coś wypiąć, że tak się dzieje ??

Czy winę za to ponosi coś innego??

Jeśli macie jakieś pomysły/ sugestie, proszę napisać.

subarka665 pisze: Zostały podkręcone obroty

Co to znaczy? Co zostało zrobione?

skąd Ty wzięłaś karburator

Jeżeli chodzi o podwyższenie obrotów, to został podkręcony na lince przepustnicy - "linka gazu". Teraz nie zdycha, lecz na biegu N strasznie faluje... Dziś z kolei, jak odpaliłam auto, to nie było check engine i było wszystko okay, później zgasiłam i zapaliłam ponownie pojawił się check engine i auto na o oto właśnie biegu N zaczęło falować.

Jak myślicie od komputera ??

Błędy ??

Czy może coś jeszcze innego ??

Edit :
Co myślicie o silniku krokowym ?
Może to być powodem falowania ?

subarka665 pisze: Co myślicie o silniku krokowym ?
Może to być powodem falowania ?

Może

No, to gdzie on się znajduje ?

subarka665 pisze:

Nowy post dzisiaj, o 16:16
Jeżeli chodzi o podwyższenie obrotów, to został podkręcony na lince przepustnicy - "linka gazu"

Tego nie robimym nigdy , choć jest to częsta praktyka gazowników, za którą powinno dostawać się w.... no wiesz
Coś co reguluje obroty biegu jałowego musi pracować bez zacięć, czyszczenie jest jak najbardziej na miejscu.
Z linką gazu warto wrócić do pierwotnego ustawienia, zdaje się że jest potencjometr przepustnicy, a przy kombinowaniu z linką, sterownik silnika nie wie czy mają być obroty jałowe czy nie.
Warto przejrzeć instalację, nie wiem w jakich warunkach stał silnik, wilgoć , gryzonie.... I co z tą instalacją gazową, była wyjmowana? Jaki rodzaj instalacji? Tutaj czepiałbym się nieszczelności w dolocie

Silnik stał w warunkach b. dobrych - w warsztacie, więc tutaj spokojnie Instalacja gazowa nie była wyciągana, jest to sekwencja. Nieszczelności... W dolocie... Powietrza ??

Dziś chcę zobaczyć przepływomierz, bo może gdzieś coś podeszło, jak tam było ruszane i może coś tam się "miesza"
Jeszcze chcę zobaczyć silniczek krokowy, tylko nie wiem gdzie on się znajduje
I może kiedy tam wezmę i przeczyszczę przepustnicę, ale przydałoby się jeszcze sczytać błędy... Chciałam jeszcze go podłączyć pod kompa diagnostycznego, ale ani ja, ani diagnostycy nie posiadają wtyczek

No i tak jak pisałam raz mi się świeci CE, a jak odpalę go drugi raz za jakieś półgodziny to już nie albo na odwrót ...
Obroty pływają na benzynie i na gazie, jak się zagrzeje, jest lepiej, ale nie to co być powinno

No i jest
Problem rozwiązany Dziękuję za zaangażowanie się w temat
No i problemem był wężyk od powietrza.Była tam ułamana taka końcówka plastikowa od węża powietrza i jakiś debil zamiast, to skleić czy coś, to on wziął i zakleił taśmą. Subara dostawała "lewe" powietrze i komputerowi pomieszało się w łubie. Skleiłam to poxipolem do tego łącznika co idzie od przepływomierza do rozdzielacza powietrza i potem wszystko założyłam, wąż wsunęłam na tą końcówkę i gra gitara
Póki co na przepustnicy obniżyłam obroty na ok. 900 obr./min.
Pytanie, jak dla mnie ważne -
Tak szczerze, jak powinny być prawidłowo ustawione obroty ??
Po zdjęciu tej chińskiej taśmy :

subarka665 pisze: Tak szczerze, jak powinny być prawidłowo ustawione obroty ??

Tak jak sobie wymyśli komputer na podstawie czujników. Wśród nich jest TPS który powinien pokazywać zamkniętą przepustnicę jeżeli mówimy o obrotach biegu jałowego.