Forum Subaru

hi,
tak, tak, wrx nie ma hamulców, itp. ale takie mam a w złote brembo i fele nie będę inwestował, więc chcę mieć sprawny zestaw tarcza i klocek pod 4tłoczek, więc proszę o Wasze opinie.
klocki wszędzie dookła słyszę ferodo ds2500, że najlepsze ;) ale z jakimi tarczami macie doświadczenie? chcę nacinane, nie nawiercane. Macie jakieś doświadczenia z DBA i Brembo nacinanymi?

Zobacz tu http://www.camskill.co.uk/m10b0s2703p0/ ... rake_Discs
lub tu
http://www.godspeedbrakes.co.uk/~godspe ... tegory=139

Tarcza Brembo + CL RC5+ i będzie Pan zadowolony
kosztowo to jakiś 300 zł tarcze + 500 zł klocki do kompletu przewody w oplocie za 350 zł i masz sprawny hamulec za rozsądne pieniądze
o wymianie płynu nie zapomnij

gładka tarcza + dobry klocek + nowy płyn ... przy okazji przeczyść zaciski żeby się klocki nie blokowały w prowadnicach ... i tyle

To ja tak jeszcze dodam od siebie jako że miałem podobne dylematy...
Po zakupie Imprezy hamulce były naprawdę bardzo słabe w porównaniu do VW golfa na tarczy 288 z jednotłoczkiem z przodu Subaru można by powiedzieć że miało spowalniacze
Wymieniłem przód na DS2500 + tarcze Zimmerman i było dalej średnio ( dopiero wciśniecie do dechy uwidoczniło przewagę DS2500 nad klockami TRW które były wcześniej)
Po roku jak przyszedł czas na wymianę tyłu i tu padł wybór na gładkie brembo + DS Performance ( bo podobno ds2500 na tył się nigdy nie dogrzewa i to słaby klocek do jazdy typowo ulicznej ) stał się cud i wróciła mi wiara że WRX może bardzo ładnie hamować.

Reasumując ds2500 przód to według mnie bardzo dobry klocek ( ale nie mam porównania doRC5+ ) , tył dobry klocek i dobrze pracujące klocki w prowadnicach .

Szukam gładkich brembo + ds2500 do wrx'a - jaki sklep polecacie?
Czy rzeczywiście ds2500 na tył to zły pomysł?

tomek_k pisze:Czy rzeczywiście ds2500 na tył to zły pomysł?

Czemu zły?

Z tyłu spokojnie dadzą dadzą sobie radę znacznie tańsze klocki, ale jak chcesz tam dać ds2500, to nie ma w tym nic złego, poza ich ceną oczywiście.

Nawiązywałem do poprzedniego postu, w którym kacy napisał:

bo podobno ds2500 na tył się nigdy nie dogrzewa i to słaby klocek do jazdy typowo ulicznej

...ale skoro słabszy klocek z tyłu da radę i będzie dobrze współpracował z przodem na ds2500, to rzeczywiście nie ma co przepłacać.
Jakieś sugestie? DS Performance, czy może jeszcze niżej?

DS Performance, OMP R&S... cokolwiek

No to w takim razie sumaryczna cena (uwzględniająca ds2500 na przód) robi się nie taka zła :)
Chloru, wiesz skąd najlepiej brać gładkie brembo + ds2500 na przód?

tomek_k, ze sklepu Ja sporo hamulunku do swojego francuskiego paździerza kupiłem tutaj http://brakes.pl/ i jestem zadowolony (gładkie ATE, żółte EBC przód, przewody w oplocie, płyn ATE Blue coś tam, tył jakieś zwykłe tarcze OEM + OMP R&S). Możesz też próbować u carfita, komancza, 4turbo, JankaK.

tomek_k pisze: skąd najlepiej brać (...)

ze sklepu
np. http://www.subarak.com.pl http://www.carsport.pl/ http://www.topendpower.pl/ http://sklep.4turbo.pl/ i inne

Dobra, dobra, tak wszyscy (prawie) namawiają na taki zestaw, więc myślałem, że scieżka dobrej ceny została już dawno przetarta :D
Dzięki za pomoc i pozdrawiam!

Ostatnio porównywałem gładkie Brembo i ATE. Na plus ATE przemawia wizualnie identyczna powłoka jak np. w Hawk Performance QS. Matowa, ułatwiająca dotarcie i znacznie chroniąca przed korozją. W tym momencie dla mnie ze zwykłych, gładkich tarcz to nr 1. Oczywiście Brembo też jest dobre ... i tańsze ;).

Co do klocków to trzeba sobie odpowiedzieć do czego mają na służyć. Można założyć DS2500, Hawk HP+, RC6 itp tylko jak jazda polega na daniu w palnik na światłach i chwilowym bucie na mieście co skutkuje
kilkoma ostrzejszymi hamowaniami to można śmiało rozważyć inne, bardziej cywilne opcje jak ATE, Hawk Ceramic itp. Nie piszczą, nie pylą, a są zupełnie wystarczające.
Natomiast jak ktoś nawet sporadycznie jeździ po torze to faktycznie warto zadbać o bardziej sportową mieszankę, aby nie psuć sobie zabawy klockami, które nie są zaprojektowane do pałowania bez odpoczynku.

Co co EBC się nie polecam, bo dla mnie to shit. Yellow to chyba druga od góry mieszanka, czytaj pierwsza nadająca się do użycia. Dawno temu pewna firma założyła mi Greeny, zielony dramat i tyle.

Osobiście uważam, że w przypadku jazdy nie torowej i ograniczonym budżecie warto nie dopłacać do sportowego klocka, a nadwyżkę przeznaczyć na przynoszące wymierne korzyści przewody w oplocie
i dobry płyn hamulcowy.
Hamulec to kilka kluczowych, współpracujących ze sobą elementów i warto zadbać, aby wszystkie poprawiać sukcesywnie. Można założyć super klocek, a przy starym płynie, starych przewodach
i zaciskach co nie widziały serwisu przez 10 lat hamulec będzie nieprzewidywalny.

miszozon pisze: Hamulec to kilka kluczowych, współpracujących ze sobą elementów i warto zadbać, aby wszystkie poprawiać sukcesywnie. Można założyć super klocek, a przy starym płynie, starych przewodach i zaciskach co nie widziały serwisu przez 10 lat hamulec będzie nieprzewidywalny.

można poprawić hamulce, ale trzeba również pamiętać o oponach i zawieszeniu ... tu trzeba na wszystkie elementy układanki patrzeć z jednakową starannością, bo sam jeden nawet najlepszy klocek, nie da oczekiwanych korzyści jak reszta będzie "zużyta" ... ale to inny temat na długie zimowe rozważania ...

miszozon pisze:Osobiście uważam, że w przypadku jazdy nie torowej.

No wiesz, to zależy jeszcze jaki styl jazdy ktoś na codzień preferuje - czasem nie tylko w WRXowym hamulcu klocki potrafią odmówić współpracy.

miszozon pisze: przeznaczyć na przynoszące wymierne korzyści przewody w oplocie

Jakie to wymierne korzyści przynoszą przewody w oplocie? Ja wymieniłem na takie bo stare miały 10+ lat i przygotowywałem auto do wyjazdu na wakacje. Różnica w koszcie seryjnych a Black Diamond była akceptowalna więc zdecydowałem się na te bardziejsze.

Nie wiem jakie mam teraz tarcze i klocki w WRXie (nie zmienialem od zakupu), ale moge powiedziec (wbrew temu co czytam powyzej), ze mam w innym samochodzie nacinane i nawiercane tarcze (chyba jak pamietam) ABT i do tego klocki TRW. Piszcza bardzo sporadycznie, na torze nigdy nie spuchly, tarcze nie wibruja pomimo wody, temperatury etc, zuzycie tarcz male (klocki chyba w normie -), nie wiem czy pyla bo felgi sa czarne, ale zatrzymuja samochod nieporownywalnie lepiej niz ten komplet WRXowy

Pzw,
MCC

mcc, załóż taki sam zestaw do wrx'a - to zobaczysz jak hamuje

PS. wrx nie ma wcale takich słabych hamulców, jednak w porównaniu do innych marek, u nas jest słabsze wspomaganie, dzięki czemu musimy mocniej naciskać na pedał, dlatego większość kierowców po przesiadce np ze skody twierdzi że subaru nie hamuje i trzeba kupić nowe klocki, najlepiej prosto z wurca ... no i zupełnie zapominamy że taką skodą jeździmy wolniej ...

podobna moc obu, faktycznie lepsze wspomaganie, wrx hamuje niezle, ale nie rewelacyjnie, dlatego zakladam wymiane przodu na STI :) Ale w/g mnie roznice dopiero widac przy nagrzanych tarczach, z wpadnieciem w wode etc - wtecy widac co jest szrot a co jest dobre. Dla mnie tez wazne jest zeby miec mozliwosc dokladnego wyczucia przy ostrym hamowaniu kiedy dojdzie do uslizgu kol. Moze za krotko jeszcze latam WRXem, ale nie do konca czuje "na stopie" jak sie zachowuje.

Pzw,
MCC

Zestawem z STI jakoś znacznie czucia nie poprawisz. Natomiast w momencie gdy hamulec WRX już mówi dobranoc, ten z STI dalej będzie hamował.

jarmaj pisze: No wiesz, to zależy jeszcze jaki styl jazdy ktoś na codzień preferuje - czasem nie tylko w WRXowym hamulcu klocki potrafią odmówić współpracy.

Oczywiście zgadzam się, dlatego każdy musi sobie dobrać hebel pod swoje oczekiwania. Głównie chodzi mi o to, że jak ktoś dysponuje ograniczonym budżetem
i nie upala to wydawanie dużej sumy na klocki sportowe nie jest konieczne.

Chloru pisze: Jakie to wymierne korzyści przynoszą przewody w oplocie?

Nie puchną tak jak stara seria, co powinno się objawić twardszym pedałem hamulca. Nie zauważyłeś poprawy ?

piter pisze: można poprawić hamulce, ale trzeba również pamiętać o oponach i zawieszeniu ... tu trzeba na wszystkie elementy układanki patrzeć z jednakową starannością, bo sam jeden nawet najlepszy klocek, nie da oczekiwanych korzyści jak reszta będzie "zużyta" ... ale to inny temat na długie zimowe rozważania ...

A na końcu jest kierowca, jak jest dupa to i fura nie jedzie ;)

Tak na marginesie o problemach z hamulcami:

Wczoraj rozmawiałem z gościem, co ubił gładkie Brembo na przestrzeni kilkuset kilometrów. Kupił nacinane ORO i ... po 1500km znowu bicie. Podobno ASO wymieniło
piasty przed założeniem nacinanych Brembo. Tylko nikt nie zmierzył bicia z dystansem który jest założony. Moim zdaniem to właśnie tam leży problem, jeśli się nie
mylę to tradycyjnie podejście ASO jest żałosne.

miszozon pisze: Nie puchną tak jak stara seria, co powinno się objawić twardszym pedałem hamulca. Nie zauważyłeś poprawy ?

Nie nic nie puchnie. Podobną poprawę zauważam po wymianie płynu hamulcowego w całości.

m_isza, ja to jestem beznadziejnie nudny i upierdliwy, ale do czego WRX nie ma hamulców? bo jak do jazdy na codzień (nawet szybkiej) to, za przeproszeniem, ma. Da się nawet na nich z raz rościszów do szczytu, od szczytu już ich nie ma aż ostygną.

Jeżeli do ostrego upalania, to co innego. Jarmaj prawdę powie.

Całe to gadanie o hamulcach wzięło się z tego, że paru kolesi miało problemy na puławskiej. Zapomnieli dodać, że z dwustu.

moim punktem odniesienia sa inne cywilne dupowozy, do mojego buga z tym co zostało po byłem właścicielu. do miasta ok. ale nacisniecie hamulca z tych 200, pokazało, że hamulec jest tylko spowalniaczem

Alan, Alan, Alan! pisze: Całe to gadanie o hamulcach wzięło się z tego, że paru kolesi miało problemy na puławskiej. Zapomnieli dodać, że z dwustu.

Moze to przyzwyczajenie z FWD, ale jakos nie moge sie przemoc i wskoczyc szybciej bez LFB w zakrety - wprawdzie pieknie sie wtedy WRXix sklada w luki, ale hamulce sie gotuja :)

And BTW - scigales sie z tym slynnym motocyklista na Pulawskiej do 200 :) ? Moim zdaniem na Pulawskiej najfajniejszy jest zjadz z dolinki (od strony siekierek) w kierunku na Piaseczno

Pzw,
MCC