Jak już wspomniałem w "Coś niedobrego" wiele wskazuje na to, że wydmuchało mi uszczelkę pod głowicą. Nie mam jeszcze 100% pewności, ale chcę się przygotować na tę ewentualność.
Objawy:
Gotujący się płyn chłodniczy, który wyrzucało wierzchem przez zbiornik wyrównawczy razem z rdzawą mazią. Ubytki płynu chłodniczego. Po przepłukaniu układu chłodzenia, wymianie termostatu i korka zbiorniczka na płyn, objawy nie ustąpiły. Tzn. po dojechaniu do domu, otworzyłem zbiorniczek wyrównawczy i w nim widać bąblujący (kurcze zgłupiałem bąblujący, czy bomblujący) płyn.
Pytania:
1. Jak potwierdzić lub wykluczyć podejrzenia
Jeśli to uszczelka to wiem mniej więcej co mnie czeka, ale chciałbym od kogoś bardziej zorientowanego usłyszeć:
2. Co muszę zrobić?
3. Co powinienem zrobić?
4. Co przy okazji mógłbym zrobić

5. Gdzie, jak, dlaczego i za ile...

A ha... Czy można ustawić, by pewne osoby nie maiły możliwości czytania tego wątku?

