Forum Subaru

Witam,

Przeszukał forum ale nie doszukałem się jednoznacznej odpowiedzi:)

Planuję wymianę oleju w Imprezie GT 98 rok. Jest to pierwsza wymiana po zakupie więc trudno określić mi historię ale wisi pod maską kartka z opisem 10w-60 i tyle. Na odwrocie jest logo castrol'a ale żadna to gwarancja. Wydaje mi się, że zaleję go także olejem 10w-60 ale teraz pytanie jakim? Zastanawiam się nad Valvoline VR1 Racing ponieważ mam go "pod ręką" i chyba w przystępnej cenie. Co o tym sądzicie? Ma ktoś jakieś doświadczenie z olejem Liqui Moly Synthoil Race Tech? ten też mógłbym mieć od ręki. Jeżeli pozostanie przy 10w-60 nie jest z jakichś powodów wskazane to też chętnie wysłucham wszelkich rad i zaleceń:)

Z góry dziękuję za pomoc.

Roque pisze:Witam,
Przeszukał forum ale nie doszukałem się jednoznacznej odpowiedzi:)

Mozesz poszukac jeszcze na tym drugim forum

http://www.forum.subaru.pl/index.php?/t ... ac-poziom/

Roque, możesz wziąć to Valvo i wymieniać co 8 tysięcy IMHO. Możesz też sprawdzać Millersa albo Motula. Jeżeli bardzo nie męczysz auta to możesz zalać jakiś przyzwoity 5/40.

jimiasty pisze:

Roque pisze:Witam,
Przeszukał forum ale nie doszukałem się jednoznacznej odpowiedzi:)

Mozesz poszukac jeszcze na tym drugim forum

http://www.forum.subaru.pl/index.php?/t ... ac-poziom/

Roque, jeżeli zdecydujesz się brnąć przez ten podlinkowany bełkot, to przypadkiem nie trakatuj go zbyt poważnie. Spora część wpisów tamtejszych znawców (internetowych ) to kompletny stek bzdur. Jak nie wiesz komu w tamtym wątku można ufać (a niby skąd masz wiedzieć?), to lepiej daj sobie spokój.

olej olej:) szczerze jak nie uprawiasz rajdów to każdy porządny wystarczy. 5/40 czy 10/60 zależy, rzadszy lej jak mało jeździsz tzn krótkie dystanse. gęstszy dłużej się rozgrzewa ale jest hmm "bardziej lepki" i jak dużo meczysz auto będzie trochę lepszy. no i pokoleniowa rada-niby lepiej nie zmieniać gęstości ani "mineralności". Jak miałeś casto, lej casto lub inny o tych samych parametrach i już. Wymień częściej odrobinę i starczy.

Dziękuję za rady:)

Zawsze wydawało mi się, że nie powinno się przechodzić na rzadszy olej dlatego chciałbym zostać przy 10w-60. Samochodu nie używam do codziennego przemieszczania a raczej dla przyjemności i silnik zawsze pracuje chwilę na wolnych obrotach i pierwsze kilometry bardzo spokojnie, no a później to już...

Po analizie wybieram Valvo:)

No a dalej będę szukał reszty płynów czyli hamulce, chłodzenie i dyfry ale to już raczej w innych tematach chyba, że macie jakieś gotowe rozwiązanie, jedyne słuszne:)

Roque pisze:No a dalej będę szukał reszty płynów czyli hamulce, chłodzenie i dyfry ale to już raczej w innych tematach chyba, że macie jakieś gotowe rozwiązanie, jedyne słuszne:)

Na kropce tez jest watek o olejach do skrzyn i dyfrow

Właśnie jestem po lekturze tych 52 stron i "łeb mam kwadratowy" ;)

Najlepiej podobno sprawdza się Motul syntetyk.
Totala, Castrola możesz generalnie olać.

Valvo całkiem niezły wybór.

Roque pisze:Właśnie jestem po lekturze tych 52 stron i "łeb mam kwadratowy" ;)

wszystko jedno byle lepkość była jak zalecana (ja kupuję w 4T Motula 300V i jest git a czy to będzie Millers czy coś innego to nie ma znaczenia GT-ki i tak już nie będą bezawaryjne i dam rękę uciąć, że kolejne 25 tys km bez awarii nie przejedziesz) i najważniejsze oryginał (więc Allegr odpada)

rutek111 nie do końca się z Tobą zgodzę,jeżeli chodzi o zakupy na allegro są sklepy stacjonarne,ktore się tam ogłaszają i maja sparwdzone źródła jeżeli chodzi o dostawców,sam sie tam zaopatrzyłem w Motula już kolejny raz z rzędu i nie widzę żadnych przeciwskazań,by tam nie kupować,choć w dzisiejszych czasach przyznaje cwaniaków nie brakuje i trzeba mieć poprostu oczy i uszy szeroko otwarte.

Pozdrawiam

Kupiłem antyka 2.0 NA, poprzedni właściciel zalał silnik Lotosem 15w/40 teraz nasuwa się pytanie: jakim olejem zalać?
Wszelkie rady i/lub sugestie mile widziane.

A ja zadam jeszcze inne pytanie (przepraszam jesli to poziom fizyki z gimnazjum - dawno to bylo...) - czy czym olej bardziej gesty tym dluzej osiaga on optymalna temperature, czy niestety temperatura nie ma bezposredniego przelozenia na jego plynnosc? Zadajac inaczej pytanie - czy jesli zaaplikuje zegar temp oleju to bede w stanie poznac kiedy juz silnik jest odpowiednio naoliwiony? Czy ew. musze miec np. dodatkowo cisnienie oleju (jesli w ogole cos to da)? Skad pytanie - na codzien razczej nie katuje samochodu, ale zdaza mnie sie wyjazd na jakies polatanie czy poslizganie bokami w sniegu, gdzie obroty rzadko schodza ponizej 4k RPM i jestem w kropce czy zalewac 5W40 czy moze 10W60 i sprawdzać przed silniejszym nacisnieciem gazu czu to juz ?

Dzieki z gory za wyjasnienia!

Pzw,
MCC

Duniek, myślę, że na pewno nie Lotosem. Ciężko powiedzieć czy autko bierze olej i ile. Jeśli nie bierze to spróbowałbym wlać jakiegoś dobrego półsyntetyka (np. Motul, Millers) i zobaczył co się będzie działo. Jeśli nagle zacznie uciekać olej to wróciłbym do mineralnego (na początku tylko dolewając). Podaj jeszcze jaki teoretyczny przebieg ma Twój Legacy to łatwiej będzie coś doradzić.

mcc, jeżeli chodzi o związek temperatura/"gęstość" oleju to wygląda to tak. Oba oleje tak naprawdę nagrzeją się w tym samym tempie. Zegar temperatury oleju mógłby Ci pomóc jednak zwykle gdy silnik ma optymalną temperaturę to olej też już ją ma (albo jest wystarczająco rozgrzany aby dać w palnik). Co do wyboru 5W/40, a 10W60 myślę, że nie ma zbyt dużej różnicy. Chociaż ja asekuracyjnie wybrałbym 10W60. Różnica jest taka, że zimą (przy dużych mrozach) dłużej trzeba delikatnie jechać. Dłużej to znaczy kilka minut dłużej. W reszcie warunków nie ma odczuwalnej różnicy między tymi olejami dla niskich temperatur. Gdy oba oleje mają, np. 20 st.C działają tak samo, a silnik jest jeszcze zimny. Jeżeli chodzi o upalanie to już jest różnica między tymi lepkościami. Na 10W60 możesz upalać bez obawy o smarowanie (nawet latem). Na 5W40 latem trzeba już ostrożniej bo łatwiej przegrzać olej, który stanie się zbyt rzadki do takiego stopnia, że może zacząć spadać ciśnienie. Tak na marginesie wskaźnik ciśnienia oleju nie pomoże Ci tutaj w ogóle, bo ciśnienie jest wyższe na zimnym oleju :) Mam nadzieję, że pomogłem i w miarę jasno opisałem sprawę.

To, że Lotos odpada jest oczywiste.
Przebieg 250kkm, ale czy realny trudno stwierdzić.
Dla większej wiarygodności w autach z takim wiekiem dodaję jedynkę z przodu.
Zastanawiam się właśnie czy 10w/60 będzie ok?

Dzieki Lukasz - bardzo jasno :)

Pzw,
MCC

lukasz_rider pisze: Gdy oba oleje mają, np. 20 st.C działają tak samo, a silnik jest jeszcze zimny.

Mi się zawsze wydawało że to olej silnikowy nagrzewa się najpóźniej, czyli temperatura wodu w układzie już jest dobra a ściany cylindrów już gorące, ale olej jest jeszcze znacznie chłodniejszy i dlatego potrzebny jest termometr oleju lub dłuższe rozgrzewanie. Albo zastosowałeś jakiś skrót myślowy.

Duniek pisze:Zastanawiam się właśnie czy 10w/60 będzie ok?

Nie będzie.

Do wolnego ssaka z niewysilonym silnikiem do normalnej jazdy to kompletnie bez sensu.

Niewysilony wolnyssak, który nie będzie goniony ponad miarę spokojnie da radę na jakimś 10W40, 5W40. Może być nawet Lotos byle regularnie co te ~10 kkm zmieniany.

Witam dołącze do pytania ,tez bedę wymieniał olej w siniczku mam SI 20 n/a 118kww obecnej chwili mam zalany przez poprzedniego własciciela shell helix super 10 w 40 jeżdżę raczej dynamicznie i tu pytanie do kolegów czy zostać na tym oleju czy może zalać inny(jaki?),a w zwiazku z tym ze to moja pierwsza wymiana oleju w boxerku czy wymienia się jak w każdym innym aucie?

up
Wymiana jak w każdym innym silniku.

Więc jakim olejem zalać "antycznego" wolnegossaka?

Lej śmiało Valvoline bardzo dobre oleje.

Boombastic pisze:

lukasz_rider pisze: Gdy oba oleje mają, np. 20 st.C działają tak samo, a silnik jest jeszcze zimny.

Mi się zawsze wydawało że to olej silnikowy nagrzewa się najpóźniej, czyli temperatura wodu w układzie już jest dobra a ściany cylindrów już gorące, ale olej jest jeszcze znacznie chłodniejszy i dlatego potrzebny jest termometr oleju lub dłuższe rozgrzewanie. Albo zastosowałeś jakiś skrót myślowy.

Można to uznać za skrót myślowy Dobrze Ci się wydaje, olej nagrzewa się ostatni. W tym poście chodziło mi o temperaturę oleju, a nie płynu chłodzącego. Miałem tu na myśli, że temperatura 20st.C, czy nawet 0st.C dla wymienionych lepkości olei nie robi jakiejś różnicy w działaniu. Różnice są przy dużych mrozach i przy upalaniu w upały.

Duniek, myślę, że do antyka 10W40 będzie ok.

lukasz_rider pisze: Można to uznać za skrót myślowy Dobrze Ci się wydaje, olej nagrzewa się ostatni. W tym poście chodziło mi o temperaturę oleju, a nie płynu chłodzącego. Miałem tu na myśli, że temperatura 20st.C, czy nawet 0st.C dla wymienionych lepkości olei nie robi jakiejś różnicy w działaniu. Różnice są przy dużych mrozach i przy upalaniu w upały.

Czyli jednak warto wskaznik temp oleju zapodac bo np mozemy miec juz chlodziwo na dobrym poziomie, a olej jeszcze zimny...

Pzw,
MCC

Ja ze swojej strony polecam MOTULA naprawdę dobry olej i jesli kupisz od odpowiedniego sprzedawcy to sie nie natniesz
Osobiście przerabiałem już przejście z 10/40 na 5/40 w silniku diesla z przebiegiem około 330000 km i nic się nie działo, tym bardziej przed zimą dobrze zalać lepszy-żadszy olej
teraz w swoim Forku MY98 też mam 10/40 (kupiłem auto tydzień po wymianie oleju) ale przy nastepnej wymianie zmienie na 5/40
Bardzo ważne jest żeby dbać o regularną wymianę.
A słyszałem też że najlepiej jest zmieniać filtr dwukrotnie w stosunku do wymiany oleju tzn. wymiana oleju z filtrem po 5kkm wymiana samego filtra i po 10 znowu olej z filtrem sam tego nie stosowałem ale tak polecali na forum mojej poprzedniej marki.