EJ25 Silnik dławi się, kaszle by po minucie pracować dalej
Regulamin forum
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
EJ25 Silnik dławi się, kaszle by po minucie pracować dalej
Witam!
SILNIK EJ25D, LEGACY OUTBACK 1996 USDM.
EDIT: Problem dokładnie opisany kilka postów niżej!:
Problem pojawia się sporadycznie (4 razy na 1000km) przy czym ostatnio pojawił się dziś rano i wczoraj wieczorem. Objawy są następujące, i pojawiły się (przynajmniej 2 ostatnie razy) niedługo po ruszeniu zimnego samochodu):
-Jade na D normalnie, po jakims czasie czuję że auto nie ma mocy i przestaje jechać, silnik jakby się dławił, nie reaguje na gaz (dodawany delikatnie), występują dziwne dzwięki (chyba) z okolic tylnego mostu
-Przy występowaniu tego problemu auto nie gaśnie, obroty spadają do neutralnych i tyle (czuć że auto "walczy", próbuje przyśpieszyć, ale coś je blokuje.
-Po mocniejszym wciśnięcu gazu miałem dwa scenariusze: wczoraj - gaz prawie w podłoge, obroty skoczyły ale tak jakby silnik ślizgał się na sprzęgle tj.: obroty w górę, ale zero reakcji ze strony samochodu. Po kilku sekundach "walki" silnika ze skrzynią auto zaczelo normalnie pracować. Drugi scenariusz - gaz w podłoge - obroty idą w górę, auto ledwo przyspiesza, a po zmianie biegu na kolejny (2gi) - albo zaczyna normalnie jechać, albo znów obroty wracają na neutralne, aby po kilku sekundach wszystko się uspokoiło.
Dodatkowo dziś, cofając, chwilę przed wystąpieniem niepokojących objawów na D, miałem wrażenie jakby na R "ślizgało się sprzęgło", tj. dodawanie gazu skutkowało niewielką zmianą przyśpieszenia auta.
Auto to Legacy OUTBACK 1996, 2.5 AT, przebieg około 280k km. Samochód mam od miesiąca, Oleju nie zmieniałem jeszcze (wygląda świeżo, klarowny, jasny, przejrzysty), świeci się check, ale za cholerę nie mogę znaleźć drugiej, pasującej czarnej kostki pod kierownicą :/
Wątek zakładam, bo mam nadzieję iż ktoś miał podobny problem i nie będzie potrzebna kosztowna ( w porównaniu z wartością pojazdu) diagnostyka.
Z góry dziękuję za każdą pomoc
SILNIK EJ25D, LEGACY OUTBACK 1996 USDM.
EDIT: Problem dokładnie opisany kilka postów niżej!:
Problem pojawia się sporadycznie (4 razy na 1000km) przy czym ostatnio pojawił się dziś rano i wczoraj wieczorem. Objawy są następujące, i pojawiły się (przynajmniej 2 ostatnie razy) niedługo po ruszeniu zimnego samochodu):
-Jade na D normalnie, po jakims czasie czuję że auto nie ma mocy i przestaje jechać, silnik jakby się dławił, nie reaguje na gaz (dodawany delikatnie), występują dziwne dzwięki (chyba) z okolic tylnego mostu
-Przy występowaniu tego problemu auto nie gaśnie, obroty spadają do neutralnych i tyle (czuć że auto "walczy", próbuje przyśpieszyć, ale coś je blokuje.
-Po mocniejszym wciśnięcu gazu miałem dwa scenariusze: wczoraj - gaz prawie w podłoge, obroty skoczyły ale tak jakby silnik ślizgał się na sprzęgle tj.: obroty w górę, ale zero reakcji ze strony samochodu. Po kilku sekundach "walki" silnika ze skrzynią auto zaczelo normalnie pracować. Drugi scenariusz - gaz w podłoge - obroty idą w górę, auto ledwo przyspiesza, a po zmianie biegu na kolejny (2gi) - albo zaczyna normalnie jechać, albo znów obroty wracają na neutralne, aby po kilku sekundach wszystko się uspokoiło.
Dodatkowo dziś, cofając, chwilę przed wystąpieniem niepokojących objawów na D, miałem wrażenie jakby na R "ślizgało się sprzęgło", tj. dodawanie gazu skutkowało niewielką zmianą przyśpieszenia auta.
Auto to Legacy OUTBACK 1996, 2.5 AT, przebieg około 280k km. Samochód mam od miesiąca, Oleju nie zmieniałem jeszcze (wygląda świeżo, klarowny, jasny, przejrzysty), świeci się check, ale za cholerę nie mogę znaleźć drugiej, pasującej czarnej kostki pod kierownicą :/
Wątek zakładam, bo mam nadzieję iż ktoś miał podobny problem i nie będzie potrzebna kosztowna ( w porównaniu z wartością pojazdu) diagnostyka.
Z góry dziękuję za każdą pomoc
Ostatnio zmieniony 11 paź 2013, o 13:07 przez volvox, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: 4EAT przez kilkanascie sek. dławi silnik, ślizga się
volvox, Gdybyś jeszcze podał okolicę zamieszkania , to może dostaniesz namiar na jakiś tani serwis z kompem diagnostycznym .
- darecki1981
- 5 gwiazdek
- Lokalizacja: Dziki zachód polski
- Auto: EVO 6 500 KM
- Polubił: 0
- Polubione posty: 1 raz
Re: 4EAT przez kilkanascie sek. dławi silnik, ślizga się
diagnoza:
-cewki
-zapłon
-przypieczone pierścionki
-przestawia się rozrząd
-slizgające się sprzęgło
-and many another...
-ale w twoim wypadku może być skrzynka
zacząl bym od zapłonu, ale znając subaru to coś poważniejszego znam to z autopsi
Stary te auta są tak po...ne że heja ale je kocham
-cewki
-zapłon
-przypieczone pierścionki
-przestawia się rozrząd
-slizgające się sprzęgło
-and many another...
-ale w twoim wypadku może być skrzynka
zacząl bym od zapłonu, ale znając subaru to coś poważniejszego znam to z autopsi
Stary te auta są tak po...ne że heja ale je kocham
Re: 4EAT przez kilkanascie sek. dławi silnik, ślizga się
Jestem z Puław, woj. Lubelskie. Do serwisu Subaru w Lublinie mam 50km (ale słyszalem że to kiepski serwis), ojciec serwisuje się w Józefowie pod Warszawą i chętniej pojechałbym do nich (chyba że jest jakiś serwis godny polecenia gdzieś bliżej).
Ale jeszcze kilka zdań które może komuś coś podpowiedzą:
Problem pojawia się teraz praktycznie za każdym razem po odpaleniu całkiem zimnego lub ledwo cieplego samochodu po kilku minutach (może 2-3 minuty jazdy) i przechodzi tak samo szybko jak się pojawił:
Objawy:
-Odpalam, pali od strzału, jade sobie spokojnie kilka minut
-Auto w pewnym momencie bez ostrzeżenia traci moc (wrażenie baaaardzo podobne do kończącego się gazu) - tyle że jadę na benzynie
-umiarkowane dociskanie gazu powoduje dławienie się silnika dodatkowo słyszę jak auto "kaszle" w dolocie (przy odpuszczonym gazie jest spokój), (głuche stuknięcia słyszalne z okolic rury dolotu/puszki rezonatora)
-mocne depnięcie na gaz powoduje "normalne" skoczenie obrotów w góre
-na obrotach jałowych silnik trzyma obroty, nie gaśnie
-bardzo, bardzo delikatne naciskanie gazu skutkuje ledwo wyczuwalnym przyspieszeniem (ale mocno ociężałym)
-po minucie po objawach nie ma śladu, auto jedzie dalej
-problem nie powraca dopóki auto nie wystygnie.
-problemy ze skrzynią mogły być moimi urojeniami, narazie, po przyjżeniu i "wsłuchaniu" się w problem, szukałbym przyczyny w silniku.
Dodam iż auto jest zagazowane, objawy występują na benzynie (na gazie nie sprawdzalem bo nie jeżdzę na gazie na zimnym silniku).
Czytałem że może to być (w innych autach) problem z grzeniem(??) sondy, rozjeżdzaniem się map wtrysku, czujnik temp., czujnik położenia wału i wszystko to co darecki wymienił bądź awaria komputera gazowego który (z tego co zrozumiałem) może podawać gaz mimo jazdy na benzynie. Co o tym sądzicie? Od czego zacząć? (nie chce od razu ciagnac outbacka do serwisu :/)
Wielkie dzięki dla darecki1981 za wstępne ukierunkowanie poszukiwań problemu. Przypieczone pierścienie bym wykluczył, bo auto odpala normalnie, po zniknięciu problemu znów jedzie normalnie (jeszcze nie zdażyło mi się żeby problem pojawił się dwa razy w ciągu pracy silnika), nie ma objawów jakby coś "bokowało" tłoki. Zapłon raczej też nie, jednak przy zle ustawionym zapłonie negatywne objawy miałbym cały czas :/ ta sama historia z rozrządem.Problem zazwyczaj pojawia się po postoju, jednokrotnie, kilka minut po ruszeniu. Dziwią mnie tylko te "strzały" w dolocie, jakby zawory się niedomykały i cofało powietrze/spaliny w dolot :/
Na początek spróbuję odpiąć aku, przeczyścić przepustnicę, moze wkońcu znajdę drugą kostkę do wymrugania błędu. Jakbyście mieli jeszcze jakieś sugestie to chętnie wysłucham.
Ale jeszcze kilka zdań które może komuś coś podpowiedzą:
Problem pojawia się teraz praktycznie za każdym razem po odpaleniu całkiem zimnego lub ledwo cieplego samochodu po kilku minutach (może 2-3 minuty jazdy) i przechodzi tak samo szybko jak się pojawił:
Objawy:
-Odpalam, pali od strzału, jade sobie spokojnie kilka minut
-Auto w pewnym momencie bez ostrzeżenia traci moc (wrażenie baaaardzo podobne do kończącego się gazu) - tyle że jadę na benzynie
-umiarkowane dociskanie gazu powoduje dławienie się silnika dodatkowo słyszę jak auto "kaszle" w dolocie (przy odpuszczonym gazie jest spokój), (głuche stuknięcia słyszalne z okolic rury dolotu/puszki rezonatora)
-mocne depnięcie na gaz powoduje "normalne" skoczenie obrotów w góre
-na obrotach jałowych silnik trzyma obroty, nie gaśnie
-bardzo, bardzo delikatne naciskanie gazu skutkuje ledwo wyczuwalnym przyspieszeniem (ale mocno ociężałym)
-po minucie po objawach nie ma śladu, auto jedzie dalej
-problem nie powraca dopóki auto nie wystygnie.
-problemy ze skrzynią mogły być moimi urojeniami, narazie, po przyjżeniu i "wsłuchaniu" się w problem, szukałbym przyczyny w silniku.
Dodam iż auto jest zagazowane, objawy występują na benzynie (na gazie nie sprawdzalem bo nie jeżdzę na gazie na zimnym silniku).
Czytałem że może to być (w innych autach) problem z grzeniem(??) sondy, rozjeżdzaniem się map wtrysku, czujnik temp., czujnik położenia wału i wszystko to co darecki wymienił bądź awaria komputera gazowego który (z tego co zrozumiałem) może podawać gaz mimo jazdy na benzynie. Co o tym sądzicie? Od czego zacząć? (nie chce od razu ciagnac outbacka do serwisu :/)
Wielkie dzięki dla darecki1981 za wstępne ukierunkowanie poszukiwań problemu. Przypieczone pierścienie bym wykluczył, bo auto odpala normalnie, po zniknięciu problemu znów jedzie normalnie (jeszcze nie zdażyło mi się żeby problem pojawił się dwa razy w ciągu pracy silnika), nie ma objawów jakby coś "bokowało" tłoki. Zapłon raczej też nie, jednak przy zle ustawionym zapłonie negatywne objawy miałbym cały czas :/ ta sama historia z rozrządem.Problem zazwyczaj pojawia się po postoju, jednokrotnie, kilka minut po ruszeniu. Dziwią mnie tylko te "strzały" w dolocie, jakby zawory się niedomykały i cofało powietrze/spaliny w dolot :/
Na początek spróbuję odpiąć aku, przeczyścić przepustnicę, moze wkońcu znajdę drugą kostkę do wymrugania błędu. Jakbyście mieli jeszcze jakieś sugestie to chętnie wysłucham.
Ostatnio zmieniony 12 paź 2013, o 07:38 przez volvox, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: EJ25 Silnik dławi się, kaszle by po minucie pracować dalej
Jeżeli chodzi o sprawdzenie czy to nie gaz leci w kolektor to zakręć wielozawór w butli spuść gaz z układu przy filtrze LPG lub wyjeźdź pozostały LPG do zera i wtedy sprawdzisz czy to nie problem z puszczaniem LPG.
Jaką masz instalacje? Sekwencje czy starszą?
Największy nacisk na sprawdzenie błędów czyli checka - skoro auto samo mówi co mu dolega to nie ma co zgadywać. Check pali się cały czas czy tylko w momencie problemów z autem?
Nikt raczej nic nie podpowie do czasu kiedy nie sprawdzisz kodów błędów.
Jaką masz instalacje? Sekwencje czy starszą?
Największy nacisk na sprawdzenie błędów czyli checka - skoro auto samo mówi co mu dolega to nie ma co zgadywać. Check pali się cały czas czy tylko w momencie problemów z autem?
Nikt raczej nic nie podpowie do czasu kiedy nie sprawdzisz kodów błędów.
Pozdrawiam. Bzikus7.
Re: EJ25 Silnik dławi się, kaszle by po minucie pracować dalej
A dlaczego omijasz Radom ? Przecież to jeden z najlepszych serwisów ASO w kraju (zaraz po Dzierżoniowie ) .volvox pisze: Jestem z Puław, woj. Lubelskie. Do serwisu Subaru w Lublinie mam 50km (ale słyszalem że to kiepski serwis), ojciec serwisuje się w Józefowie pod Warszawą i chętniej pojechałbym do nich (chyba że jest jakiś serwis godny polecenia gdzieś bliżej).
Re: EJ25 Silnik dławi się, kaszle by po minucie pracować dalej
Wydaje mi się że mieszalnikową (mam rurę od parownika fi ok. 2cm wprowadzoną zaraz przed przepustnicą).bzikus7 pisze:Jaką masz instalacje? Sekwencje czy starszą?
Poprostu nie wiedziałem że serwis tam jest. Druga sprawa to koszty. Nie będę samochodu za 4tys. PLN gnał do ASO, chyba że w ostateczności, jak inne, mniej PRO sposoby zawiodą.Kubik1 pisze:
A dlaczego omijasz Radom ? Przecież to jeden z najlepszych serwisów ASO w kraju (zaraz po Dzierżoniowie ) .
Check pali się cały czas. Zapala się razem z uruchomieniem i tak już zostaje. Jest z nim taki problem, że pod kierownicą nie mogę znaleźć pasujących czarnych kostek :/ Są zielone do samodiagnostyki, jest żółta do komunikacji, jest czarna do ABSu, jest jeszcze jedna czarna dwużyłowa i tyle :/ Widziałem że w starszych legacy dało się wymrugać błąd spinając zielone kostki, tu to nie działa. Czy w tych wozach jest jakiś inny sposób wymrugania błędu?bzikus7 pisze:Największy nacisk na sprawdzenie błędów czyli checka - skoro auto samo mówi co mu dolega to nie ma co zgadywać. Check pali się cały czas czy tylko w momencie problemów z autem?
Pewnie podjade dziś do jakiegoś majstra żeby wpiął się w komp. i sprawdził kody błędów.
Re: EJ25 Silnik dławi się, kaszle by po minucie pracować dalej
Hej, udało się ustalić problem? Ja od pewnego czasu mam podobnie, ale Check pali się bardzo rzadko (wymigałem błąd sondy lambda, ale po kasowaniu przez dłuższy czas był spokój).
U mnie kiedy auto przełączy się na lpg za każdym razem po mocniejszym dodaniu gazu dostaje kaszlu. Wcześniej wystarczyło mu 2500 obrotów, ale po wymianie kabli i świec ładnie kręci się do 3000 i powyżej dostaje czkawki, obroty spadają do 1000, nie przyspiesza. Jeżeli go "przytrzymam" to gaz wykrzykuje błąd i się odcina - po przełączeniu na benzynę przyspiesza jak szalony.
Mechanik od instalacji stwierdził, że problemem najprawdopodobniej jest cewka zapłonowa, lecz tego nie udało mi się jeszcze sprawdzić (ktoś zna jakiś sposób na szybką diagonostykę? :) ).
U mnie kiedy auto przełączy się na lpg za każdym razem po mocniejszym dodaniu gazu dostaje kaszlu. Wcześniej wystarczyło mu 2500 obrotów, ale po wymianie kabli i świec ładnie kręci się do 3000 i powyżej dostaje czkawki, obroty spadają do 1000, nie przyspiesza. Jeżeli go "przytrzymam" to gaz wykrzykuje błąd i się odcina - po przełączeniu na benzynę przyspiesza jak szalony.
Mechanik od instalacji stwierdził, że problemem najprawdopodobniej jest cewka zapłonowa, lecz tego nie udało mi się jeszcze sprawdzić (ktoś zna jakiś sposób na szybką diagonostykę? :) ).
Re: EJ25 Silnik dławi się, kaszle by po minucie pracować dalej
Jeżeli gaz wywala błąd to raczej nie jest to błąd cewki tylko np zbyt niskiego ciśnienia lub otwartych maksymalnie wtryskiwaczy.Airmag pisze:Hej, udało się ustalić problem? Ja od pewnego czasu mam podobnie, ale Check pali się bardzo rzadko (wymigałem błąd sondy lambda, ale po kasowaniu przez dłuższy czas był spokój).
U mnie kiedy auto przełączy się na lpg za każdym razem po mocniejszym dodaniu gazu dostaje kaszlu. Wcześniej wystarczyło mu 2500 obrotów, ale po wymianie kabli i świec ładnie kręci się do 3000 i powyżej dostaje czkawki, obroty spadają do 1000, nie przyspiesza. Jeżeli go "przytrzymam" to gaz wykrzykuje błąd i się odcina - po przełączeniu na benzynę przyspiesza jak szalony.
Mechanik od instalacji stwierdził, że problemem najprawdopodobniej jest cewka zapłonowa, lecz tego nie udało mi się jeszcze sprawdzić (ktoś zna jakiś sposób na szybką diagonostykę? :) ).
Jaki błąd wywala instalacja? Raczej w niej szukalbym problemu.
Sent from my Nexus 7 using Tapatalk 4
Pozdrawiam. Bzikus7.
Re: EJ25 Silnik dławi się, kaszle by po minucie pracować dalej
Nie potrafię sam odczytać błędu, ale odcina gaz, dioda zaczyna szybko migać i wydaje dźwięk jakby skończył się gaz - przy czym dioda nie zapala się na czerwono więc nie wskazuje braku gazu.
Instalacja to chyba Agis.
Instalacja to chyba Agis.
Re: EJ25 Silnik dławi się, kaszle by po minucie pracować dalej
Witam
Czy udało się rozwiązać problem, gdyż mam identyczne objawy w aucie.
Czy udało się rozwiązać problem, gdyż mam identyczne objawy w aucie.
-
vanThorfun
- 0 gwiazdek
- Auto: Subaru Outback My05 2.5
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: EJ25 Silnik dławi się, kaszle by po minucie pracować dalej
Witam,
Odkopuję wątek, bo dalej nie ma żadnego konkretnego rozwiązania.
U mnie w Outbacku 2.5 165KM, instalacja gazowa Necam, dokładnie ta sama sytuacja:
zdarza się to sporadycznie na zimnym silniku i tylko na benzynie, odpala bez zarzutu, po około minucie-dwóch ja mu gaz, a on się stawia. Gaz do dechy - a przyspiesza jak maluch ciągnący wyładowaną gruzem przyczepkę. Pomęczy się tak też z minutę-dwie i wszystko się stabilizuje.
Ktoś ma rozwiązanie?
PS silnik ani instalacja nie pokazują żadnych błędów
Odkopuję wątek, bo dalej nie ma żadnego konkretnego rozwiązania.
U mnie w Outbacku 2.5 165KM, instalacja gazowa Necam, dokładnie ta sama sytuacja:
zdarza się to sporadycznie na zimnym silniku i tylko na benzynie, odpala bez zarzutu, po około minucie-dwóch ja mu gaz, a on się stawia. Gaz do dechy - a przyspiesza jak maluch ciągnący wyładowaną gruzem przyczepkę. Pomęczy się tak też z minutę-dwie i wszystko się stabilizuje.
Ktoś ma rozwiązanie?
PS silnik ani instalacja nie pokazują żadnych błędów
- ptk22
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: JG
- Auto: Subaru Impreza 2.0 GX blobeye LPG
- Polubił: 2268 razy
- Polubione posty: 137 razy
Re: EJ25 Silnik dławi się, kaszle by po minucie pracować dalej
vanThorfun, zawory musisz wyregulować.
To co opisałeś dzieje się na lekko rozgrzanym silniku. Jak słabnie zobacz w jakim położeniu jest wskazówka temperatury. Ona lekko zacznie się podnosić(silnik lekko rozgrzany). Jak nagrzeje się całkiem objawy miną. Na całkiem zimnym silniku również.
To co opisałeś dzieje się na lekko rozgrzanym silniku. Jak słabnie zobacz w jakim położeniu jest wskazówka temperatury. Ona lekko zacznie się podnosić(silnik lekko rozgrzany). Jak nagrzeje się całkiem objawy miną. Na całkiem zimnym silniku również.
Jest ryzyko, musi być wybór.
-
vanThorfun
- 0 gwiazdek
- Auto: Subaru Outback My05 2.5
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: EJ25 Silnik dławi się, kaszle by po minucie pracować dalej
zawory raczej odpadają, bo wyregulowane były niecałe 10k temu. Nie stwierdzam też żadnych innych objawów rozregulowanych zaworów.
To prawda, dzieje się to na lekko rozgrzanym silniku, z tym że - jeśli przełączę wtedy na gaz, to od razu idzie normalnie. Dogrzewam silnik na gazie, wracam na benzynę - chwila pomuli i znów idzie dobrze...
jakiś inny pomysł?
To prawda, dzieje się to na lekko rozgrzanym silniku, z tym że - jeśli przełączę wtedy na gaz, to od razu idzie normalnie. Dogrzewam silnik na gazie, wracam na benzynę - chwila pomuli i znów idzie dobrze...
jakiś inny pomysł?
Re: EJ25 Silnik dławi się, kaszle by po minucie pracować dalej
vanThorfun, Poradziłeś sobie może z problemem? Odkupuje wątek, mam to samo, outback 2,5 SOHC ej253 automat.
Zawory miałem regulowane 10k km temu, nowe kable zapłonowe OEM. Mam jeszcze tak że przy przyśpieszeniu ok 2,5rpm czuje jakby na chwilę się zadławił lecz nie jest to zawsze, przy lekkim dodawaniu gazu nie ma tego.
Zawory miałem regulowane 10k km temu, nowe kable zapłonowe OEM. Mam jeszcze tak że przy przyśpieszeniu ok 2,5rpm czuje jakby na chwilę się zadławił lecz nie jest to zawsze, przy lekkim dodawaniu gazu nie ma tego.
Re: EJ25 Silnik dławi się, kaszle by po minucie pracować dalej
Sprawdziłem cewkę, pomiędzy wyjściami jest 11k Ohma, wiec jest ok. Sprawdziłem tez czujnik położenia walka rozrządu ( 2k Ohma pomiędzy pinami), jeden z pinów wtyczki zwiera do masy, czyli tez jest ok. Jak najlepiej sprawdzić czujnik położenia korbowodu? najlepiej bez wyciągania silnika lub kładzenia się pod autem? :)