Forum Subaru

Witam.
od tygodnia posiadam Foretera 2.0xt ,poprzedni wlasciciel wstawil lzejsze kolo zamachowe i zmienil program wspominal ze autko ma okolo 230 koni i z moich odczuc raczej nie klamal, w sprincie do 150 kmh audi s8 340 konne wyprzedza mnie o poltorej dlugosci samochodu, tak wiec jest napewno cos ponad standard.
I teraz pytanie co mozna jeszcze zrobic aby zyskac kilkadziesiat koni wiecej?

Nie bijcie jestem nowy I przepraszam za brak polskich znakow ale moja klawiatura takich nie posiada

pozdrawiam...

Wogóle to głupota że poprzednik coś takiego zrobił, a ty powielasz jego niewiedzę, tak to myślę

Poświęcę się i coś napiszę jeżeli inżynierowie zaprojektowali silnik tak by jego moc była żedu 170-180 KM bo domyślam się że mowa o 2.0 XT to po jaką cholerę fachowiec z polski poprawia fabrykę Przecież konstrukcja silnika została tak dobrana by wytzrymać pewne wartości graniczne a co za tym idzie:przede wszystkim wytrzymałość materiałów No chyba że już masz przygotowany drugi motor do zarżnięcia no nie mów mi że jest jeszcze zdjęta blokada odcięcia zapłonu tak możesz najszybciej podnieść moc

darecki1981, straszne bzdury piszesz

jasne :-)no chyba że już sam coś takiego działasz :giggle:przepraszam nie dodałem jeszcze jednego jak ktoś chce sprzedać auto np.subaru turbo i już coś się dzieje z motorkiem to oświec mnie i powiedz co się robi w takim wypadku ja odpowiedż znam

wybacz za frustrację ale miałem cholernie ciężki dzień, i trochę chcę się wyżyć

darecki1981 pisze:wybacz za frustrację ale miałem cholernie ciężki dzień, i trochę chcę się wyżyć

Kopnij psa

Kopnij psa

nie mogę właśnie suszą

eustahy88 pisze: I teraz pytanie co mozna jeszcze zrobic aby zyskac kilkadziesiat koni wiecej?

Pewnie znowu wymienić wydech już na pełne 3", zmienić turbinę, intercooler, remap, pompę paliwa. Aby silnik trochę dłuzej popracował to pewnie zakuć.
Ale idąc dalej należałoby wymienić hamulce, koła, amory, stabilizatory.

i

Aby silnik trochę dłuzej popracował to pewnie zakuć.

w bloku zamkniętym bo wtedy to ma sens

Nie odciecie jest na swoim miejscu Rozumiem ze wiele osob nie widzi w tym sensu i w obawie o dobro swojego samochodu nie ma zamiaru w zadnym stopniu go modyfikowac ale bynajmniej ja przedkladam moje zadowolenie, radosc z jazdy nad trwalosc jednostki napedowej i calej reszty metalowych i nie metalowych czesci zlozonych w to jak ze fajne autko .

Niczego nie trzeba sie domyslac

Mam nadzieje ze nie jestem osamotniony w swoich przekonaniach co do dostarczania sobie pozytywnych bodzcow i napisza jeszcze ci ktorzy w samochodzie widza cos wiecej niz tylko srodek transportu.
pozdrawiam

eustahy88 pisze: ale bynajmniej ja przedkladam moje zadowolenie, radosc z jazdy nad trwalosc jednostki napedowej i calej reszty metalowych i nie metalowych czesci zlozonych w to jak ze fajne autko .

To w końcu przedkładasz, czy nie? Bo się pogubiłem

nie jestem osamotniony w swoich przekonaniach co do dostarczania sobie pozytywnych bodzcow

nie no nie jesteś

Wlasnie od hamulcow chce zaczac klocki mam hawki hps, dokupie tarcze i zobacze jaki efekt to przyniesie co do zawieszenia nie napisalem ale z tego co dostrzeglem po polozeniu sie pod auto to jest wszystko nowe i nie wygladajace na seryjne podejrzewam ze gomowe czesci zostaly wymienione na poliuretanowe,amortyzatory sa seryjne ale nie dawno wymienione co ze sprezynami sti daje bardzo dobre trzymanie w zakretach i musze przyznac ze ogolne wrazenie jest super i nie bede robil nic do puki nie poczuje brakow w pewnosci prowadzenia .

a co do mocy to nie chce kolejnych dwustu koni ,mysle ze jakies 30\40 wiecej kompletnie by mnie satysfakcjonowalo .

30\40 wiecej kompletnie by mnie satysfakcjonowalo

już limit grubo został przekroczony pobaw się a przy wymianie silnika będziesz pisał inaczej

Właśnie nie wiem czemu na wyścigi wybrałeś forestera przecież te auto służy do zupełnie innych zadań a może spróbuj sie z tym v6 w zakrętach albo w terenie bo jeśli nie to tobie pewnie chodziło o porsche albo inne ferrari ludzie czasami mijają się z celem i moim zdaniem tak jest w twoim przypadku, prawda

eustahy88, najpierw to zmierz ile tych koni masz. Potem myśl ile chciałbyś dołożyć i pamiętaj, że po przekroczeniu pewnej granicy zaczyna brakować paliwa, pancerności napędów, turbo przestaje dawać radę i takie tam pierdoły za worki monet

dalsze modyfikacje zaczalbym od zmiany skrzyni biegow :)

Nie chodzi o wyscigi ,raczej o posiadanie takiego wilka w owczej skorze, ktory bedzie dbal o to ze gdy tylko tego zapragne kilometry do pokonania stana sie przyjemnoscia do przezycia! dodam ze mieszkam w krainie gdzie prostych drog zbyt wiele nie ma a luki poprostu sie nie koncza

A8 s8 nie ma v6tki tylko v8mke i jest spora limuzyna, tak wiec tez nie jest to Ferrari

Chloru. Dobrze mowisz ,cos takiego wlasnie mi po glowie chodzilo orientujecie sie gdzie w trojmiescie zhamuja mi auto jacys ogarnieci ludzie?

Esilon skrzynia byla wymieniana 50tkm temu i narazie jest w bardzo dobrym stanie , ale juz zastanawialem sie nad tym czy nie wstawic jakiejs od mocniejszego subaru, o jaka byscie polecali?

A8 s8 nie ma v6tki tylko v8mke i jest spora limuzyna, tak wiec tez nie jest to Ferrari

dla mnie nie jest ważne z kim ty tam sobie rywalizujesz bo to nie ma żadnego znaczenia,poprostu pomyliłeś auta ale jak ci tam we łbie gra ...i jeszcze zamontuj podtlenek

eustahy88 pisze: raczej o posiadanie takiego wilka w owczej skorze

Taniej wyjdą skóry owcze na siedzenia i dupne spojlery. Będzie budżetowo i dostojnie.

Wszystko to by miało sens jakbyś zrobił SWAP z Sti, tak na początek, a potem jeszcze trzeba by było zmienić to i tamto aż doszlibyśmy do nonsensu
zmykam miłego dnia życzę

eustahy88 pisze: Nie chodzi o wyscigi ,raczej o posiadanie takiego wilka w owczej skorze, ktory bedzie dbal o to ze gdy tylko tego zapragne kilometry do pokonania stana sie przyjemnoscia do przezycia! dodam ze mieszkam w krainie gdzie prostych drog zbyt wiele nie ma a luki poprostu sie nie koncza

ALe nie wiem czy sobie zdajesz sprawę że takie mocno zmodyfikowane auto zaczyna tracić swoją użyteczność. Oddawanie mocy przez taki zmodyfikowany silnik zaczyna być zerojedynkowe. Więsza turbina ma większe opóźnienie, ale jak poda ciśnienie to masz skok do przodu. Pół biedy jak jest sucho, ale na mokrych pasach czy zimą zaczynają się niespodzianki. Coś co jest fajne do zabawy w dłuższym okresie zaczyna być irytujące dla niektórych. Widzę to po przykładzie mojej żony. Przed modyfikacją auto płynnie przyspieszało i jej to odpowiadało, a teraz wymaga o wiele większego wyczucia pedału gazu, bo minimalne przekroczenie pewnego poziomu powoduje od razu gwałtowny skor do przodu. Pomijam juz fakt szybszego niszczenia wszystkich podzespołów które nie dadzą rady na dłuższą metę. A jak wsadzisz sportowe sprzęgło to już w korkach je przeklniesz.
Ciężko ci będzie pobić to Audi, bo silnik jest dwa razy większy i o sporej mocy, a waga wcale nie jest aż taka duża (1,8 t bo jest aluminiowe). Jak to jest manual w modelu D2 to masz do pokonania barierę 5,4-5,5 sekundy i to w quattro.
Wspomniany podtlenek być może nie jest aż tak głupim rozwiązaniem skoro masz wykorzystywać moc tylko sporadycznie.

dla mnie nie jest ważne z kim ty tam sobie rywalizujesz

nie o rywalizacje chodzi i nie pisze tu o mocach rzedu 500 koni, przecierz pisalem ze chcial bym pojsc w gore 30\40 koni czyli byl bym w okolicach sti co by mi wystarczylo i rozumiem ze Forester nie jest jakas wysmienita baza do robienia z niego wyscigowki
FUX, raczej nie skorzystam z Twoich doswiadczen
ok nie chce zostac wyklety tak wiec oficjalnie odpuszczam sobie temat i dziekuje wszystkim za pomoc i zycze milego likedu

Eustahy88 jeżeli mało Ci mocy to zmień silnik na wrx lub lepiej Sti oczywiście 2.0 i już masz 230 lub 260 gdzie po wymianie kilku pierdół i strojeniu zrobisz bezpieczne 260-280 km w wrx lub ok 300-320 w Sti z tym, że tych kilka drobiazgów ze strojeniem przekroczy spokojnie 6 tys pln nie licząc jednostki napędowej z osprzętem. A co do mocniejszej skrzyni to jest 6mt z Sti new age ale musisz całe przeniesienie wymienić czyli wszystko ponad 12 tys pln