Cykanie przy dodawaniu gazu
: 10 gru 2013, o 10:07
Witam!
Posiadam Legacy Outback 2,5 (EJ25D) z 1996.
Problem jest następujący: Po odpaleniu słychać sekundę klekot zaworów, potem wszystko milknie (czyli norma). Natomiast w czasie jazdy, dodawanie gazu skutkuje pojawieniem się narastającego (wraz z "głębokością" wciśnięcia pedału gazu) głośniego cykania (jest to dzwięk baaaardzo podobny do dzwięku wydawanego przez kasowniki luzu zaworowego np.: w Hondowskich B-seriach). Odpuszczenie gazu powoduje milknięcie owego cykania.
Dzwięk ten jest sprzężony jedynie z ilością dodawanego gazu, nie ma znaczenia prędkość obrotowa silnika czy prędkośc kół. W związku z tym mam pytanie: co to może być? Zgaduje że coś z układem paliwowym, moze wtryski, pompa?
Jest jeszcze jedna ważna rzecz w całej tej zgadywance. Cykanie jest obecne zarówno na jeździe na gazie jak i na benzynie.
Kilka dni temu odebrałem auto od pana Jarka z Józefowa (gubił olej praktycznie zewsząd poza deklami zaworów). Naznajdywał i ponaprawiał mi w aucie chorób całą gamę, ale o cykaniu nic nie mówił więc może to norma?
Prze serwisem auto miało tak głośny silnik (paski), że mogłem owego cykania nie słyszeć.
W aucie pali się Check Engine, błąd sondy lambda pierwszej.
Dodatkowo, na niedogrzanym silniku auto na BENZYNIE potrafi stracić całkowicie moc (nie gaśnie, ale na dodawanie gazu reaguje szarpaniem, stukami, dławieniem się). Po rozgrzaniu lub przełączeniu na gaz problemu nie ma. Na biegu jałowym na gazie chodzi równiej niż na benzynie (na benzynie potrafi od czasu do czasu "zatrząść").
EDIT: jeszcze dodam że na luzie też cyka (choć bardziej w dolnym zakresie obrotów) więc to nie przeguby.
Z góry dziękuję za każdą sugestię.
pozdrawiam
Posiadam Legacy Outback 2,5 (EJ25D) z 1996.
Problem jest następujący: Po odpaleniu słychać sekundę klekot zaworów, potem wszystko milknie (czyli norma). Natomiast w czasie jazdy, dodawanie gazu skutkuje pojawieniem się narastającego (wraz z "głębokością" wciśnięcia pedału gazu) głośniego cykania (jest to dzwięk baaaardzo podobny do dzwięku wydawanego przez kasowniki luzu zaworowego np.: w Hondowskich B-seriach). Odpuszczenie gazu powoduje milknięcie owego cykania.
Dzwięk ten jest sprzężony jedynie z ilością dodawanego gazu, nie ma znaczenia prędkość obrotowa silnika czy prędkośc kół. W związku z tym mam pytanie: co to może być? Zgaduje że coś z układem paliwowym, moze wtryski, pompa?
Jest jeszcze jedna ważna rzecz w całej tej zgadywance. Cykanie jest obecne zarówno na jeździe na gazie jak i na benzynie.
Kilka dni temu odebrałem auto od pana Jarka z Józefowa (gubił olej praktycznie zewsząd poza deklami zaworów). Naznajdywał i ponaprawiał mi w aucie chorób całą gamę, ale o cykaniu nic nie mówił więc może to norma?
Prze serwisem auto miało tak głośny silnik (paski), że mogłem owego cykania nie słyszeć.
W aucie pali się Check Engine, błąd sondy lambda pierwszej.
Dodatkowo, na niedogrzanym silniku auto na BENZYNIE potrafi stracić całkowicie moc (nie gaśnie, ale na dodawanie gazu reaguje szarpaniem, stukami, dławieniem się). Po rozgrzaniu lub przełączeniu na gaz problemu nie ma. Na biegu jałowym na gazie chodzi równiej niż na benzynie (na benzynie potrafi od czasu do czasu "zatrząść").
EDIT: jeszcze dodam że na luzie też cyka (choć bardziej w dolnym zakresie obrotów) więc to nie przeguby.
Z góry dziękuję za każdą sugestię.
pozdrawiam