Poszukuje informacji jaka istnieje różnica pomiędzy napędem wersji 2.0 doladowanej a 2.0 n/a w wersji kombi czyli z reduktorem - chodzi mi o cały napęd czyli skrzynia czym się rożni, wał, dyfer, półosie, piasty, przeguby...
Czy wersja doładowana (z reduktorem) ma z tylu tarcze czy bębny - n/a ma bębny !?
Szukałem w wielu miejscach i niestety nie znalazłem...
Z góry dzięki za pomoc... a info potrzebne do swap-a
Re: Różnica napedu GT i 2.0 n/a z reduktorem (GC)
: 29 lis 2008, o 13:43
autor: pablonas
Gyraf pisze:
Czy wersja doładowana (z reduktorem)
Żadna wersja subaru turbo nie ma reduktora
Gyraf pisze:
n/a ma bębny !?
Z tym bywa różnie. Moje ex 2,0 N/A kombi miało bębny, taka sama wersja kolegi ma tarcze.
super szukałem takiego czegoś tylko dlaczego w tym jezyku którego nie mogę zdzierżyć
ps można by zrobić posta z takimi specyfikacjami i przykleić w dziale technicznym
Re: Różnica napedu GT i 2.0 n/a z reduktorem (GC)
: 5 gru 2009, o 16:13
autor: kristekk
Witam,
Odgrzebuję trochę stary temat, ale nigdzie nie mogę znaleźć info. Język niemiecki jest mi obcy, wiec link powyżej nie pomógł. Noszę się z zamiarem kupna Subarynki 2.0 z roku około 97. na GT mnie nie stać (jeszcze ) więc wybór padł na wolnego-ssaka. Chciałbym poznać kilka szczegółów dotyczących podwozia. Czy w n/a wszystkie dyfry są otwarte, czy były wersje ze szperami? Czy duża jest różnica w sztywności sprężyn i tłumieniu amorków? Czy mocowanie zawieszenia jest takie samo?
pozdrawiam i mam nadzieję, że ktoś się zlituje i odpowie.
Krzysiek
Dobra, odpowiedź co do tylnego dyfra znalazłem. A jak jest z cetralnym i przednim dyfrem? Jak jest w GT, bo zakładam, ze w GL są otwarte. Czy przekładania kierownicza jest ta sama?
Krzysiek
Re: Różnica napedu GT i 2.0 n/a z reduktorem (GC)
: 5 gru 2009, o 21:43
autor: jarmaj
kristekk pisze:Dobra, odpowiedź co do tylnego dyfra znalazłem. A jak jest z cetralnym i przednim dyfrem? Jak jest w GT, bo zakładam, ze w GL są otwarte. Czy przekładania kierownicza jest ta sama?
Krzysiek
W GT po środku jest też wiskoza, przedni otwarty.
Przekładnia kierownicza jest inna.
Nie masz co porównywać GT do slawmammali, bo to kompletnie inne auta, różniące się wszystkim poza zewnętrznym wyglądem (czyli poza karoserią).
Re: Różnica napedu GT i 2.0 n/a z reduktorem (GC)
: 5 gru 2009, o 22:27
autor: kristekk
Nie ukrywam, ze wolałbym mieć na celowniku GT, ale finanse z całą pewnością nie pozwolą. Mam tylko nadzieję, że prowadzenie nie będzie się tak strasznie różnić. Na pewno da się je jakoś poprawić, tylko w grę wchodzą koszty. Zdaję sobie sprawę, że jedno to auto sportowe, a drugie dupowóz, ale jak kierownik dobry to i GL'em umie zaczarować. Mam nadzieję, że GL to będzie dobra wprawka przed GT. Co by nie usiąść za kierownicą fajnego autka z dużym zapasem i jechać jak ostatnia pipa.
pozdr.
Re: Różnica napedu GT i 2.0 n/a z reduktorem (GC)
: 5 gru 2009, o 22:59
autor: citan
kristekk, pogadaj z Artim. On ma wolnego ssaka, ogarnia też GT, więc będzie miał porównanie. Moim zdaniem (ogólnie - łamagi za kierownicą) wolnossąca Impreza prowadzi się świetnie (nie chodzi tylko o turbinę i AWD).
Re: Różnica napedu GT i 2.0 n/a z reduktorem (GC)
: 5 gru 2009, o 23:08
autor: jarmaj
kristekk pisze:Co by nie usiąść za kierownicą fajnego autka z dużym zapasem i jechać jak ostatnia pipa.
pozdr.
To ucz się na znacznie tańszych autach, jest sporo mniejszych osiek (również znacznie starszych/tańszych) z całkiem niezłymi silnikami, dobrym układem jezdnym, są tańsze w obsłudze, a poza ekstremalnymi warunkami, typu śnieg na drodze, są o niebo szybsze od wolnego ssaka Imprezy.
I jak już się nauczysz nimi jeździć, to jak przesiądziesz się to mocnego czterołapa, to będziesz miał wrażenie, że jesteś bogiem za kierownicą, takie będzie wszystko łatwe, w tak prosto prowadzącym się samochodzie.
Oczywiście są wyjątki, typu Arti który Imprezą wolnym ssakiem też pogania. Ale to ..... wyjątki.
Re: Różnica napedu GT i 2.0 n/a z reduktorem (GC)
: 5 gru 2009, o 23:25
autor: kristekk
Chcę coś RWD, albo 4WD. Lubię luźne nawierzchnie. A w Subaru robiło na mnie wrażenie od zawsze. To takie zaczęcie spełnienia marzeń. Poza tym nie musi być łatwo po przesiadce. Nie chcę bić rekordów, czy czegokolwiek. Jazda ma po prostu sprawiać przyjemność. Poza tym mam wrażenie, że jak człowiek umie słabszym samochodem dobrze śmigać, to potem lepiej potrafi wykorzystać mocniejsze auta. Przynajmniej w drogowych warunkach. Ale to tylko moje skromne zdanie.
Re: Różnica napedu GT i 2.0 n/a z reduktorem (GC)
: 5 gru 2009, o 23:50
autor: ky
Wybierz w takim razie RWD. AWD to jednak spore straty w napędzie, w połączeniu ze słabym silnikiem dostaniesz niezłego muła. Jak się naumiesz w RWD, to potem, po uciułaniu konkretnej sumki na porządne i mocne AWD, wszystko stanie się bajecznie proste (chociaż przeciętnemu AWD w prowadzeniu bliżej do ośki, niż do RWD).
No chyba że:
a) koniecznie musi to być Subarak,
b) mieszkasz w okolicy, w której zimą czarnych dróg nie ma (albo w ogóle słabo z drogami utwardzonymi).
r.
Re: Różnica napedu GT i 2.0 n/a z reduktorem (GC)
: 6 gru 2009, o 00:00
autor: pablonas
kristekk, przeszedłem taką drogę czyli GL 2,0 ->GT
GL był zdecydowanie łatwiejszy w prowadzeniu. Po przesiadce w GT miałem ciągle pełne gacie i do dziś stwierdzam, że lepiej jeździłem GLem niż GTkiem. A czy można GLem jechać szybko i mieć fun? Obejrzyj sobie ten film Za kierownicą kolega z "kropki"
Poza tym GL na co dzień jest super autkiem. Nie psuje się wcale, jest stosunkowo wygodny, może mógłby nieco mniej palić ale nie ma tragedii.
Szczerze polecam :)
Re: Różnica napedu GT i 2.0 n/a z reduktorem (GC)
: 6 gru 2009, o 00:24
autor: jarmaj
pablonas, typ z filmu dobrze sobie radzi, potrafi sprzęta z rozpędu, nie mocą, w zakręt wrzucić, ale na pojedynczych przykładach można udowodnić wszystko. Zaraz można wkleić linka jak ktoś ośką, czy RWD wyczynia piękne cuda. Itp. Zresztą tu są prawie same strasznie ciasne zakręty i nawroty. To nie ma wiele wspólnego z normalną drogą.
Ja dalej będę twierdził, że jak do jazdy na co dzień słabsze auto AWD ma jak najbardziej sens, bo śnieg, prowadzenie itp, to jeżeli ktoś chcę się bawić w naukę szybkiej jazdy, to albo ma się pierdylin $ na koncie i od razu minimum N-ke (jak np Nowikow), albo szybkie coś z napędem na jedną oś (na RWD się nie znam, więc się nie wypowiadam). Amen.
Re: Różnica napedu GT i 2.0 n/a z reduktorem (GC)
: 6 gru 2009, o 00:28
autor: kristekk
Widziałem ten filmik i zrobił na mnie spore wrażenie. Kierownik daje rade. Chcę żeby to było Subaru. Z RWD myślałem o E30, ale same strucle po upalaniu są do kupienia, Mazda mx-5 ma miekki dach, a ja nie posiadam garażu, Nissan 200sx fajny, ale też ciężko coś w dobrym stanie kupić. Poza tym autko ma być też dupowozem, bo trzeba ciągle gdzieś podjechać. Subaru jest po prostu mistrzowskie i chyba mnie już przyćmiło na tym punkcie.
Re: Różnica napedu GT i 2.0 n/a z reduktorem (GC)
: 6 gru 2009, o 00:39
autor: pablonas
jarmaj, a to pytanie było o naukę szybkiej jazdy? Ja myślałem, że chodziło o fun z jazdy z opcją poznania napędu przed szybszym czterołapem (GT).
kristekk z tego co zrozumiałem raczej na mistrza w RSMP nie idzie więc nie wiem czy potrzebuje treningu w ośce.
Z resztą, nie namawiam. Po prostu stwierdzam, że GL daje fun z jazdy i wcale nie trzeba mieć kompleksów z powodu jego małej mocy. Jest wolniejszy od połowy starych i większości nowych hot hatch`y? I co z tego? Na szutrach GLa nie dogonią
Re: Różnica napedu GT i 2.0 n/a z reduktorem (GC)
: 6 gru 2009, o 00:44
autor: jarmaj
pablonas pisze:Na szutrach GLa nie dogonią
Ja po szutrach jechałem raz w życiu. Na dojazdówkach do oesów rajdu Finlandii.
W Polsce nie widziałem szutrów, po których dało by się jeździć autem bez jego kompletnego zdemolowania. Cywilnym, bądź prawie cywilnym, autem.
Na nasze szutry to coś z rajdu Paryż-Dakar jest odpowiedniejsze.
Re: Różnica napedu GT i 2.0 n/a z reduktorem (GC)
: 6 gru 2009, o 00:50
autor: pablonas
jarmaj pisze:
W Polsce nie widziałem szutrów, po których dało by się jeździć autem bez jego kompletnego zdemolowania. Cywilnym, bądź prawie cywilnym, autem.
Mało widziałeś
No dobra. Mieszkam w niereprezentatywnej części kraju A jak się cała Polska tu zjeżdża w okolicach rajdu polski to nie dziwota, że kilometra nie zjeżdżonego szutru nie można znaleźć Każdy wtedy taki spragniony
W każdym razie, wszystkie moje auta (no może z wyjątkiem mondeo kombi) po szutrach śmigały i żyją. Nie takie one (te szutry) straszne jak je malują
Re: Różnica napedu GT i 2.0 n/a z reduktorem (GC)
: 6 gru 2009, o 00:59
autor: jarmaj
pablonas, żebyśmy się skalibrowali.
Tak na przykład ten kawałek drogi szutrowej, od zjazdu z asfaltu do kwatery na Rajdzie Orlen, gdzie pomieszkiwaliśmy, to jak dla Ciebie wyglądał?
Autostrada, nadaje się do upalania, można normalnie jechać, ostrożnie da się przejechać, wyryp?
To jak?
Re: Różnica napedu GT i 2.0 n/a z reduktorem (GC)
: 6 gru 2009, o 01:04
autor: kristekk
Co prawda to prawda... No ale cóż, jak się nie ma co się lubi.. Ale to temat rzeka, który pewnie był wałkowany i nie ma sensu się nad tym użalać.
Re: Różnica napedu GT i 2.0 n/a z reduktorem (GC)
: 6 gru 2009, o 01:05
autor: pablonas
To była masakra, a nie droga Dobrze, że mi z seja drzwi nie wypadły
Re: Różnica napedu GT i 2.0 n/a z reduktorem (GC)
: 6 gru 2009, o 01:46
autor: ky
kristekk pisze:
Z RWD myślałem o E30, ale same strucle po upalaniu są do kupienia, Mazda mx-5 ma miekki dach, a ja nie posiadam garażu, Nissan 200sx fajny, ale też ciężko coś w dobrym stanie kupić.
E30 to już klasyk, ładne się trafiają, ale za sporą kasę. 318IS, tylko znaleźć ładną sztukę nie będzie prosto.
Do MX5 można kupić hardtop. Jeśli tylko Twój wzrost nie przekracza 180cm, to z tej trójki, na początek (a może i na dłużej?) polecałbym Ci właśnie to auto, bo to jest mistrzostwo handlingu. Auto nie jest szybkie, ale jest lekkie i baaaaardzooooo fajnie się tym skręca. Co do dachu: na moim poprzednim osiedlu wielokrotnie widziałem MX5 z miękkim dachem pod blokiem i jakoś wciąż był to ten sam dach, i to w całości! :)
200SX to już trochę inna liga, inne pieniądze i inne zachowanie. Ponoć ma mniej przyjazną charakterystykę niż duża, bawarska szóstka, ale nie jeździłem. I prowokuje do ciśnięcia.
Z tych wszystkich poleciłbym Ci też zastanowić się na chwilę nad E36 -- lepsza zawieszeniowo od E30, lepszy rozkład mas. Jeśli E36, to z małym 318IS (lub ostatecznie 318ti, ale to compact z wadami zawieszenia od E30 -- lubi się wyboczyć), z większych tylko 325 (M50B25) albo 328 (M52B28), ale z tych ostatnich ładna sztuka nie będzie zbyt tania. Absolutnie nie daj się wpuścić w 320, jeździ gorzej niż 318, pali tyle co 325/328.
No chyba, że ma być Subarak... Może łatwiej będzie Ci znaleźć niebrzydkie Legacy Turbo za rozsądne pieniądze niż Imprezę GT?
r.
Re: Różnica napedu GT i 2.0 n/a z reduktorem (GC)
: 6 gru 2009, o 02:05
autor: kristekk
Mam 186cm i miałem okazję przejechać się Mazda. Ledwo co się zmieściłem i kierownica była strasznie blisko nóg. A Hard top to wydatek ponad 3tys. E30 to fajne auto ze względu na to, że jest klasykiem. Nie jestem fanem BMW niestety zaszufladkowałem tą markę przez wizerunek, chociaż wiem, że to dobre auta. Legacy to w sumie ciekawa propozycja, ale to jednak będzie leciwy samochód z turbo. Moim zdaniem będzie duża szansa, że będzie coś kosztownego do roboty. Zdecydowanie marzeniem jest Impreza GT, ale na razie mnie nie stać. Wolnossak to taka namiastka tego marzenia. Szukałem tu informacji jak bardzo prowadzenie wersji GT i cywilnej się różni.
Krzysiek
Re: Różnica napedu GT i 2.0 n/a z reduktorem (GC)
: 6 gru 2009, o 11:07
autor: pablonas
kristekk pisze:
Szukałem tu informacji jak bardzo prowadzenie wersji GT i cywilnej się różni.
Już pisałem wcześniej. GL jest łatwiejszy w prowadzeniu. Przez bardziej miękkie zawieszenie jest trochę mniej podsterowny w pierwszej fazie zakrętu od GTka. Łatwiej go wrzucić w poślizg z "odjęcia" gazu. Jak już jedzie w poślizgu to zdecydowanie trudniej go w tym poślizgu utrzymać ale to wynika z różnicy mocy (no i po jakiej nawierzchni się jedzie. Śnieg-szuter pozwala na długie slajdy GLem).
Pytanie "Jak bardzo się różnią w prowadzeniu te dwa auta" jest dość ogólne i odpowiedzi na nie mogą być różne. Odczucia są mocno subiektywne. Moja opinia jest taka, że prowadzą się dość podobnie ale są pewne "niuanse"
GL to fajne autko było. Poniżej moje ulubione foto z tamtych czasów