Strona 1 z 5

Bezawaryjny Boxer Diesel- czy istnieje?

: 30 gru 2013, o 15:38
autor: kornik1981
Witam serdecznie wszystkich Forumowiczów w swoim pierwszym poście na tym forum:)
Od kilku miesięcy noszę się z zamiarem zmiany mojego dotychczasowego wozidełka, jakim jest Astra H 1.4 benzyna. Między innymi rozważam zakup Outbacka model po 2009 roku. Rocznie będę przejeżdżał 25-30 tys.km w cyklu mieszanym, w związku z czym wybór padł na diesla. Miałem okazję przejechać się OBK z tym silnikiem- wrażenia zdecydowanie pozytywnie (najbardziej podobał mi się dźwięk tego silnika :-) ). Jednak obiegowa opinia o SBD to jakaś katastrofa. Ponadto wertując ogłoszenia nierzadko da się trafić na ofertę auta z uszkodzonym silnikiem (przebiegi 150- 200 tys.km). W którymś ze źródeł czytałem, że po 2009 roku silniki te poprawiono, jednak kilka dni temu widziałem w ogłoszeniach Outbacka 2010 rok 2.0d , które również miało uszkodzony silnik (przebieg 199 tys.km). W związku z tym mam pytania: czy na tym forum jest ktoś, kto użytkuje Boxera Diesla długo i w miarę bezproblemowo? Czy też zgon silnika w okolicach 150 tys. km jest czymś najzupełniej tu normalnym? Z góry dziękuję za odpowiedzi.

Re: Bezawaryjny Boxer Diesel- czy istnieje?

: 31 gru 2013, o 11:31
autor: mzy
OIDP na drugim forum jedna osoba pochwaliła się przebiegiem ponad 200kkm bez wysypania się silnika :)

Re: Bezawaryjny Boxer Diesel- czy istnieje?

: 31 gru 2013, o 11:53
autor: hati
Dzisiejsze dizle to w ogole jakas pomylka, nie tylko Subaru. Ja odradzam zakup dizla wszystkim ktorzy mnie o to pytają. Benzyna + ewentualnie LPG i masz auto na kolejne setki tys km. Moj forester wyjechal z salonu z instalacją LPG i ma juz nawiniete 300 tys km - moze nowego SBD nie dogoni ale za to mam auto kompletnie bezawaryjne, koszty uzytkowania w porownaniu do jakichs dizlowskich dwumas, DPF-ów są śmieszne.
A najlepiej to takie rzeczy policzyc z kalkulatorem w reku i zalozyc testowo sytuację awarii dizla - ile kosztuje naprawa(lub wymiana) silnika/wymiana dwumasy/wymiana DPFa.
Mozna dla porownania od razu policzyc to samo dla benzyniaka. Po przeliczeniu ile kosztuje nas km, okaze sie ze dizel wyjdzie drozej.
Oczywiscie to wyłacznie moja opinia, dodatkowo nie mialem nowoczesnego dizla i nie bede mial, za to mialem kilka starych dizli.

Re: Bezawaryjny Boxer Diesel- czy istnieje?

: 31 gru 2013, o 12:34
autor: jarmaj
kornik1981, nie kupuj używanego auta z tym silnikiem!

Częstość jego samozniszczenia się i koszt naprawy potem powodują, że eksploatacja poza gwarancją jest samobójstwem finansowym.


Kup benzynę i cisz się potem długą bezawaryjną eksploatacją.

Re: Bezawaryjny Boxer Diesel- czy istnieje?

: 31 gru 2013, o 14:41
autor: Sławek
jarmaj pisze:kornik1981, nie kupuj używanego auta z tym silnikiem!

Częstość jego samozniszczenia się i koszt naprawy potem powodują, że eksploatacja poza gwarancją jest samobójstwem finansowym.


Kup benzynę i cisz się potem długą bezawaryjną eksploatacją.
Nic dodać nic ująć. Słuchaj starego Forumowicza który dobrze Ci radzi. :!:

Re: Bezawaryjny Boxer Diesel- czy istnieje?

: 31 gru 2013, o 18:14
autor: kornik1981
Dziękuję za rady. Wystarczyło, żeby ostudzić mój zapał. Tym bardziej, że zawsze wolałem benzynę od diesli z uwagi na mniej problematyczne konstrukcje, tylko... z wyjątkiem diesla Subaru, którego dźwięk urzekł mnie od pierwszej przejażdżki (pierwszy raz mam coś takiego :-d ). Ale emocje na bok. Wolę wydawać pieniądze na stacji benzynowej niż w warsztacie. Zabieram się za szukanie "benzyniaka" :cofee:

Re: Bezawaryjny Boxer Diesel- czy istnieje?

: 31 gru 2013, o 18:51
autor: FUX
Dźwięk diesla to ma fajny Cayenne. ;-)

Re: Bezawaryjny Boxer Diesel- czy istnieje?

: 31 gru 2013, o 19:10
autor: jarmaj
W Cayenne nie ma nic fajnego ;-)

Re: Bezawaryjny Boxer Diesel- czy istnieje?

: 31 gru 2013, o 19:33
autor: irakleo
Poza Imprezą w benzynie którą mam a planie zagazować posiadam jeszcze BMW 330cd z przebiegiem bliskim 300kkm i nie zgodzę się z powyższymi opiniami na temat diesli. W aucie bez DPF jakie posiadam wystarczy zdemontować kolektor ssący, dokładnie go umyć i pozbyć się klapek w kolektorze ssącym oraz odłączyć zawór recyrkulacji spalin.Podkręcony delikatnie silnik do 260KM i 480Nm naprawdę dostarcza mnóstwo pozytywnych wrażeń a jednostka 6-cylindrowa zapewnia bardzo wysoką kulturę pracy. Przejechałem tym autem ponad 100kkm bez żadnych awarii i problemów. Nie mam pojęcia jak jest z dieslami w Subaru, ale nie należy generalizować że wszystkie obecne silniki wysokoprężne to zupełny shit.

Re: Bezawaryjny Boxer Diesel- czy istnieje?

: 31 gru 2013, o 20:14
autor: FUX
jarmaj pisze:W Cayenne nie ma nic fajnego ;-)
Już się nie czepiaj.
Choć prawdą jest, że taka jakaś obecna buda nijaka jest.
Brak charakteru.

Re: Bezawaryjny Boxer Diesel- czy istnieje?

: 31 gru 2013, o 20:25
autor: kornik1981
irakleo pisze: posiadam jeszcze BMW 330cd z przebiegiem bliskim 300kkm i nie zgodzę się z powyższymi opiniami na temat diesli. W aucie bez DPF jakie posiadam wystarczy zdemontować kolektor ssący, dokładnie go umyć i pozbyć się klapek w kolektorze ssącym oraz odłączyć zawór recyrkulacji spalin.Podkręcony delikatnie silnik do 260KM i 480Nm naprawdę dostarcza mnóstwo pozytywnych wrażeń a jednostka 6-cylindrowa zapewnia bardzo wysoką kulturę pracy. Przejechałem tym autem ponad 100kkm bez żadnych awarii i problemów.
Jestem daleki od takiego generalizowania. Jednak we wszystkich współczesnych dieslach ryzyko kosztownej awarii jest większe niż w przyp. silników benzynowych. Znam wiele osób co bezproblemowo użytkują diesla (Peugeot 508 2.0 HDI 110 tys. km), choć zdarzają się i tacy, co w ASO zostawili majątek (np. 2.2 D4D Toyoty). W mojej rodzinie jest Audi A4 2.0 TDI, kupione 2,5 roku temu z przebiegiem 220 tys.km, teraz ma ok.290 tys.km. Jak do tej pory....nic w nim się nie działo, a przecież to silnik z grupy wysokiego ryzyka. Dlatego też założyłem ten temat, by dowiedzieć się czy zgony SBD w okolicach 150- 200 tys. km to reguła.
irakleo pisze: Nie mam pojęcia jak jest z dieslami w Subaru
Chyba niestety dobrze nie jest- bez większego problemu można znaleźć takie oto ogłoszenia:
http://otomoto.pl/subaru-legacy-outback ... 76432.html

Re: Bezawaryjny Boxer Diesel- czy istnieje?

: 31 gru 2013, o 21:47
autor: kornik1981
I jeszcze jeden- serwisowany i nie zapala......
http://otomoto.pl/subaru-impreza-2009r- ... 53579.html

Re: Bezawaryjny Boxer Diesel- czy istnieje?

: 1 sty 2014, o 17:50
autor: brahu
irakleo pisze: BMW 330cd z przebiegiem bliskim 300kkm i nie zgodzę się z powyższymi opiniami na temat diesli
irakleo, nie można wszystkich dizli mierzyć miarą tego silnika, bo po pierwsze jest to jeszcze jednostka z tych "starych' silników, tyle że przez lata rozwijana i udoskonalana. Subarowski dizel, to świeżyna w porównaniu z 3 zero de ;-)

Re: Bezawaryjny Boxer Diesel- czy istnieje?

: 2 sty 2014, o 17:31
autor: hati
Znam troche temat nowoczesnych dizli od strony nieszczęsnikow. ktorzy na remont silnika wylozyli tyle co za cale auto. Mazda MPV - fajny rodzinny van wart naowczas ok 30 k PLN, z dizlem 2.0 ktory wystepuje rowniez w mazdach 6, ktory sie rozsypal przy ok 180 kkm. Przyczyna rozsypki - lancuszek szczescia , tj lejący wtryskiwacz/wypalona dziura w tloku/ostatecznie korba wyszla bokiem. Goly slupek koszt ok 4k, wtryskiwacze - nowy 2k pln za szt, nieszczesnik wstawil jakies uzywki niby sprawdzone , po 500 za sztuke + robocizna, calosc wyszla go w sumie jakies 14k (wiekszosc elementow uzywanych). Wtopa, bo pohulalo mu to moze kolejne kilka tys, jakis kolejny check engine i sciaganie na lawecie - dalej sytuacji nei znam ale znajac zycie , to byla wtopa na maxa. Potem jeszcze znajmoy ktory zajmuje sie prywatnym importem roznych mazd potwierdzil ze trudno o takie auto z silnikiem w dobrym stanie przy przebiegu 200 tys. Natomiast o dziwo - benzyniaki lataja bezproblemowo duzo dluzej, we wspomnianych juz mazdach - nawet zrobili naped rozrzadu lancuszkiem, co powoduje ze serwisowanie jest zdziebko tansze. Remont silnika takiego benzyniaka jest zapewne smiesznie tani , bo i caly silnik mozna za grosze zakupic.
Dlatego podtrzymuje swoje zdanie o nowoczesnych dizlach. Są do bani generalnie - chociaz moze i jakos tam jezdza i czesc nawet sie nie psuje. ZA to na pewno nie są to silniki dlugowieczne, za jakie byly uznane za czasow mercedesa "beczki" (choc wtedy z 3 litrow wyciagali cale 85 koni).

Re: Bezawaryjny Boxer Diesel- czy istnieje?

: 2 sty 2014, o 19:34
autor: adamek1
Istnieją takowe bezawaryjne -w salonowym katalogu. :-)

Re: Bezawaryjny Boxer Diesel- czy istnieje?

: 3 sty 2014, o 10:06
autor: Matiz
jarmaj pisze:W Cayenne nie ma nic fajnego ;-)
jest
dawca swapu sześciotłoczka do Imprezy :-p

Re: Bezawaryjny Boxer Diesel- czy istnieje?

: 3 sty 2014, o 10:31
autor: hati
kornik1981 pisze:I jeszcze jeden- serwisowany i nie zapala......
Przebieg powala.

Re: Bezawaryjny Boxer Diesel- czy istnieje?

: 3 sty 2014, o 14:09
autor: kornik1981
Niestety, po kilku dniach wertowania ogłoszeń można już stwierdzić, że skala problemu wysypującego się SBD nie jest mała. Nie są to samochody popularne, a bez problemu można znaleźć ogłoszenia typu"silnik nie działa". W którymś ze źródeł czytałem, że silniki te niby poprawiono po 2009 roku. Kilka postów wyżej pokazałem ogłoszenie nieodpalającego Legacy 2.0 D. Przed ok. 10 dniami przez krótki czas było ogłoszenie z nieodpalającym Outbackiem z 2010 roku przebieg 199 tys. km (zdjęcie z boksem dachowym, chyba z Krakowa) za 32 tys. pln, tak więc chyba coś niebardzo z tą modernizacją SBD. Wydaje się, ze użytkowanie tych aut można porównać do grania w lotto, z tym że nagrodą tutaj jest brak dziury w bloku :razz:

Re: Bezawaryjny Boxer Diesel- czy istnieje?

: 3 sty 2014, o 14:15
autor: cyqan
Aż dziwne, że UOKiK jeszcze się nie zainteresował tematem silników Subaru 2,5l benzynowych i diesli... :whistle:

Edit: ups, no tak diesel to chyba 2.0, ale benzynek 2,5 również sporo się na forach wyremontowało

Re: Bezawaryjny Boxer Diesel- czy istnieje?

: 3 sty 2014, o 14:39
autor: kornik1981
W prasie też zbyt wiele o tym nie ma, w Auto Świecie 4x4 z 2011 lub 2012 r. był przedrukowany z niemieckiego Auto Bilda test długodystansowy Forestera 2.0D, który padł w okolicy 95 tys. km, kilka wzmianek w dziale "Interwencje" i chyba tyle. Natomiast o 2.0 TDI PD VW wszyscy piszą same złe rzeczy, że niedobry, nie jeździ itp. Wprawdzie znam pare osób, co użytkowały auta z tym silnikiem- faktycznie, było różnie, padały pompowtryski, komuś tam pękła głowica- ale koszty tych napraw to ledwie 1/3-1/2 kosztów remontu SBD. PIsałem też wcześniej o bezproblemowym 2.0 TDI w mojej rodzinie. Po lekturach wielu forów, wyleczyłem się raczej z zakupu współczesnego diesla :-(

Re: Bezawaryjny Boxer Diesel- czy istnieje?

: 3 sty 2014, o 17:07
autor: danikl
102 tyś. km przebiegu. Przez 4,5 roku poza standardowymi przeglądami wydałem 2500 zł (3 świece żarowe, gumy w zawieszeniu i ostatnio łożysko z piastą)

Re: Bezawaryjny Boxer Diesel- czy istnieje?

: 3 sty 2014, o 23:37
autor: hati
danikl pisze:102 tyś. km przebiegu.


To troche maly przebieg zeby mowic cos o awaryjnosci. Padnieta piasta to rzecz niezalezna od silnika. Ciekaw jestem listy napraw na 200 tys km - oczywiscie zycze Ci jak najlepiej ale jakos nie wierze w jakość tych silnikow. Ostatnio ogladam pod pracą forestera z sbd, stoi juz dobre 3 tygodnie - cos mi sie wydaje ze boli go dizel, musze zapytac

Re: Bezawaryjny Boxer Diesel- czy istnieje?

: 3 sty 2014, o 23:40
autor: hati
cyqan pisze:
Edit: ups, no tak diesel to chyba 2.0, ale benzynek 2,5 również sporo się na forach wyremontowało

Niby tak, z tym ze te padniete 2,5 ro najczesciej auta dłubniete, chociazby na te bezpieczne 300 koni :-) . Fakt ze silnik 2,5 furory nie robi.

Re: Bezawaryjny Boxer Diesel- czy istnieje?

: 4 sty 2014, o 00:49
autor: 0michal0
Jak sam kupowałem Legacy to gdzieś znalazłem żeby kupować diesla boksera tylko gdy jest wyprodukowany od drugiej połowy 2010 r. Znalazłem takiego i jeździ jak złoto, mało pali, pięknie pracuje. Zakochałem się w tym aucie. Zwróćcie uwagę na sporą różnicę cen modeli 2009, początek 2010 do tych po połowie 2010 i wzwyż. Osobiście nie znalazłem takiego samochodu z uszkodzonym silnikiem. Raz był 2011 i z ciekawości zadzwoniłem do właściciela i pytałem jaka dokładna data produkcji to się okazało, że produkcja 02/2010, a rejestracja 2011.

Re: Bezawaryjny Boxer Diesel- czy istnieje?

: 4 sty 2014, o 01:16
autor: hati
0michal0 pisze: Osobiście nie znalazłem takiego samochodu z uszkodzonym silnikiem.

Pewnie cos poprawiono ale z drugiej strony im mlodszy rocznik, tym mniejszy przebieg (statystycznie), wiec na wiekszy wysyp awarii, jesli ma sie zdarzyc, trzeba pewnie troche poczekac.