gregski pisze:
2,5 turbo w manualu !
Ale koniecznie ze skrzynią trójką!
jarecki510 pisze:
Jest śnieg a ja jeszcze muszę pomykać autkiem z napędem na jedną oś
Skąd Ty piszesz?
Jesli z Polski - to na to białe, co je teraz widzisz wokół, wcale nie musisz zmieniać napędu. Wystarczy odstawić prochy
A teraz serio.
Wszystko zależy od preferencji.
Jeśli chcesz mieć auto w miarę praktyczne, do w miarę sprawnego i częstego przemieszczania się - a drobne oszczędności mają znaczenie - to OBK 2.5 manual, i to ten nowszy (bo nowsze silniki mniej palą). Jeśli nie jeździsz bardzo dużo, to trzeba policzyć, może starszy model, nieco bardziej paliwożerny ale tańszy w zakupie, okaże się lepszy. Automat w 2.5 - tylko razem z kapeluszem, kocykiem na kolanka, pluszowym pokrowcem na kierownicę, no i koniecznie czymś do poczytania w czasie jazdy, aby nie usnąć.
Jesli frajda z jazdy i jej tempo są dla Ciebie istotne, a nie jesteś zwolennikiem kręcenia silnika na czerwone pole i mieszania biegami - to H6. Ale wtedy - z kłopotami wspomnianymi wyżej.
2.5 turbo to wybór optymalny, jesli H6 jest dla Ciebie zbyt wołowaty, a automata uważasz za osobistego wroga; taki OBK robiący setkę poniżej 6 sek. to cud-miód, ale tylko zza Oceanu, no i też zdecydowanie nie jest oszczędny
A może po prostu Forester...?
Albo - zaufać losowi i po prostu szukać dobrego, pewnego egzemplarza... a jaki silnik i rocznik się trafi, to taki będzie...