Forum Subaru

Witam, sytuacja pojawia się tylko przy minusowych temperaturach (-5 i mniej) po odpaleniu wewnątrz auta wyraznie czuć zapach benzyny, po przejechaniu jakiś 3 km zapach znika, nie mam pojęcia co może być tego przyczyną
wszystkie filtry zmienione w wakacje tego roku .
Z góry dzięki za info, pozdr.

Może filtr węglowy, przypchany albo masz jakiś wąż nieszczelny albo spadł z filtra

Bardzo charakterystyczne dla Imprez (co prawda spotykałem się z tym w turbo, ale tylko z takimi miewałem do czynienia, pewnie w w wolnymssaku będzie to samo) - parcieje gumowy wąż na dolocie i jak jest mróz to śmierdzi benzyną.

dzięki serdeczne Panowie

kolega miał podobny problem w wolnossącym forku (też tylko przy mrozie).
wystarczyło dokręcić mocniej obejmę przy końcówce wężyka, od dwóch zim ma spokój.

Normalka, nie włączając dmuchawy zaraz po uruchomieniu silnika w mroźne dni da się z tym żyć
W stanach była z tego niezła afera. Oni tam jacyś tacy bardziej są wrażliwi
http://downloads.bustedfingermotorsport ... eather.pdf

GUEST pisze: da się z tym żyć

jakoś specjalnie nie narzekam, zapach po przejechaniu 3/4 km mija, tak że do przeżycia

jarmaj pisze: parcieje gumowy wąż na dolocie i jak jest mróz to śmierdzi benzyną.

czy wymiana przewodu powinna pomóc, czy nowy też przy niskich temperaturach będzie parciał i temat się powtórzy ?

kamil83nh pisze: czy nowy też przy niskich temperaturach będzie parciał i temat się powtórzy ?

po 10 latach możliwe że będzie.

leon pisze: po 10 latach możliwe że będzie.

dziękować

Witam:-)

A najlepiej,to luknij sobie na wszystkkie 4 szt tych krociutkich gumowych przewodow,chyba srednica 8mm.tych co doprowadzaja paliwo do wtryskow,znajduja sie tuz pod kolektorem ssacym. Szczegolnie na mrozie,gdy guma z biegiem czasu,goraca,ktore panuje w komorze silnika staja sie twarda i gdy jest mroz,to opaska jej nie dociska wystarczajaco mocno i gdy plynie przez nie paliwo pod cisnieniem,to dopoki od temperatury silnika nie odzyskaja elastycznosci,leci z nich paliwo.
Jesli tak Ci sie dzieje,to sprobuj dokrecic opaski zaciskowe,zas jesli sa sparciale,to je wymien,poniwaz cieknaca benzyna grozi pozarem.
Nie to bym Cie straszyl:-)

Pozdrawiam.

sheki pisze: poniwaz cieknaca benzyna grozi pozarem.

No nie mów.

No nie mowie:-)lecz jak sam kiedys ugasisz plonacy silnik,to powiesz...a nie mowilem:-)
Pozdrawiam Leon:-)

Kurde naczytałem się o tym zapachu benzyny w środku, i wczoraj odpalam auto, a tu smród masakryczny, podnoszę maskę, a tu benzyna ciurkiem z okolic 2 cylindra nad wtryskiem. Ale w nocy -23 było :)
Pozdrawiam

W zasadzie źródło problemu jest takie, że fabrycznie odcinki gumowe pomiędzy metalowymi rurkami były bardzo krótkie i na mrozie tak krótki odcinek gumy musiał bardzo mocno pracować, żeby "nadążyć" za kurczącymi się rurkami metalowymi, co powodowało jego szybką degradację. W podlinkowanym biuletynie serwisowym jest wyjaśnione, że dla "docelowego" załatwienia sprawy trzeba by wymienić rurki metalowe na krótsze i połączyć je dłuższymi gumowymi. Doraźnie oczywiście pomoże wymiana samych gumowych odcinków na nowe, parę lat pożyją. Szkoda tylko, że do ich wymiany trzeba rozebrać całą górę silnika

Piszcie do SIP-u w tej sprawie podając nr VIN, mi wymienili te przewody w tamtym roku za free, jak i wahacze z przodu również. NA kropce założyłem wątek w "Pytaniach do dyrekcji".
Pozdrawiam

Temat stary, ale jak najbardziej aktualny: Gdzie można znaleźć coś więcej o tych przewodach i akcji serwisowej / sposobie naprawy? Wiem, że w moim "nowym" wagonie parę lat temu jakiś gumowy przewód paliwowy był wymieniany, ale dziś znowu można się nawąchać paliwa po odpaleniu na dworze.

przerabiałem ten problem na początku stycznia kiedy były największe mrozy - dociągnięcie obejm załatwiło sprawę, ale do tej pory gaśnica pod fotelem pasażera

Warto tez od czasu do czasu sprawdzić stan rury od wlewu paliwa bardzo lubi rdze

Mam to samo po tych mrozach bardziej się nasiliło smród benzyny w kabinie. U mnie zlokalizowałem miejsce łączenia gumowych węży paliwowych znajdujących się pod kolektorem ssącym Najgorsze jest to że trzeba go ściągać wraz z IC bo nie ma jak się do nich dostać. U mnie już jest tak a dojście jest tak ch...e ręce opadają.

Znalazłem filmik obrazujący co i jak i hmm... Niby 2 śrubki a taki problem się do nich dostać:



EDIT: Do jednej z obejm (tej bliżej tyłu auta) udało się dosięgnąć i dokręcić o dobre 2 obroty i dalej szło, ale bałem się ją uszkodzić, zaś do tej od przodu nie idzie się dostać... W efekcie nadal śmierdzi bezpośrednio w okolicy prawego dolotu, ale nie ma wizualnie żadnego wycieku, czy innego sikania.
P.S. Kto tą komorę silnika projektował?! Niektóre elemrenty są wykonane tak, jakby ktoś celowo chciał utrudnić do nich dostęp, np. dolot między filtrem, a turbiną, jak tą cholerną tubę wyjąć bez zdejmowania całego kolektora, albo wiązka poprowadzona tak, że blokuje wykręcenie śruby trzymającej ten dolot... a kawałek dalej przy turbo tyle miejsca, że by tam można było wiadro wstawić...

W moim przypadku powodem smrodu benzyny było- sparciałe wężyki paliwowe pod kolektorem ssącym widać było jak się poci po uruchomieniu zimnego silnika. Autko ogarnięte koszt wężyków OEM to ok 250zł w ASO z opaskami jest spokój.

podciągaj opaski na wężykach pod kolektorem nie musisz ich wymieniać, zęby wszystkie dobrze podociagac musisz ściągnąć kolektor robi się to w 30minut i wcale nie jest to trudne to tylko ta wygląda ze trzeba dużo rozkręcać a kolektor trzyma się a 4 śrubach,najlepiej nie kombinuj tylko odrazy go odkręć i podciągaj to najszybszy sposób i pewny