Strona 1 z 2

ruszanie automatem

: 15 mar 2014, o 13:07
autor: komin
mam troche dziwne pytanie : moge ruszac automatem z 4 tys obrotow? tzn. podkrecic obroty do dajmy na to 4 tys i zwolnic chamulec? grozi to jakimis konsekencjami?? :-)

Re: ruszanie automatem

: 15 mar 2014, o 13:16
autor: Soltys
Haha, nie wiem czy ten temat na poważnie czy po prostu żartujesz ?:D

Re: ruszanie automatem

: 15 mar 2014, o 13:17
autor: darecki1981
grozi to jakimis konsekencjami??
może paść sprzęgło :-)

Re: ruszanie automatem

: 15 mar 2014, o 13:19
autor: Kubik1
Oczywiście że się da ...................................................................................................................................................................................ale tylko raz :giggle:

Re: ruszanie automatem

: 15 mar 2014, o 13:23
autor: darecki1981
a tak na poważnie bo sam mam automat, i teraz podczas jazdy gdy na przykład wjeżdżam w teren błoto piach itp, czy mogę z "D" zejść na 3,2,albo 1 ? podczas jazdy. Wiem że mogę się zatrzymać ale pytam teoretycznie, powiem szczerze że nikt nie mógł mi odpowiedzieć na to pytanie ;-) czyli jak to w końcu jest??

Re: ruszanie automatem

: 15 mar 2014, o 13:23
autor: darecki1981
a tak na poważnie bo sam mam automat, i teraz podczas jazdy gdy na przykład wjeżdżam w teren błoto piach itp, czy mogę z "D" zejść na 3,2,albo 1 ? podczas jazdy. Wiem że mogę się zatrzymać ale pytam teoretycznie, powiem szczerze że nikt nie mógł mi odpowiedzieć na to pytanie ;-) czyli jak to w końcu jest??

Re: ruszanie automatem

: 15 mar 2014, o 13:31
autor: Soltys
Do 1 w trakcie jazdy nie zmieniam, ale z D na 3 czy 2 bardzo często. Przy wyprzedzaniu nie czekam aż mi zredukuje tylko wcześniej pyk na 3 (bez wciskania blokady można) i wyprzedzam jak jest okazja.

Re: ruszanie automatem

: 15 mar 2014, o 13:32
autor: FUX
darecki1981 pisze: czy mogę z "D" zejść na 3,2,albo 1

Miałem kilka automatów starszych generacji właśnie z tymi trybami.
Warunek jest jeden.
Nie rób tego tego nigdy, gdy rzeczywista prędkość jest większa, niż maksymalna na danym biegu. Znaczy np. przy 100km/h nie przełączaj na 1. Trochę analogii jak w manualu; na 5-kę przy 30 km/h z 1-ki dasz radę, ale ze 100 km/h na 1-kę będzie ciężko. ;-)

Teraz mam 6 biegową skrzynię ZF i używam trybu sekwencyjnego do hamowania silnikiem na zjazdach w górach. Sprawdza się.

Re: ruszanie automatem

: 15 mar 2014, o 13:36
autor: Soltys
Komp i tak nie zmieni biegu jak prędkość jest za duża, możesz wajchą sobie machać.

Re: ruszanie automatem

: 15 mar 2014, o 14:06
autor: FUX
Soltys pisze:Komp i tak nie zmieni biegu jak prędkość jest za duża, możesz wajchą sobie machać.
To jest logiczne.

Re: ruszanie automatem

: 15 mar 2014, o 19:11
autor: komin
własnie to było paważne pytanie :-p bawiłem sie w błotku i tak mnie zestanowiło, po odłączeniu VDC chciałem troche "przypiszczeć" ale cos mnie nakłoniło do nierobienia tego i spytaniu sie na forum ( to mój pierwszy automat wiec....)




Pamiętajcie!!!! kto pyta raz sie wstydzi i nie płaci za głupote :thumb:

Re: ruszanie automatem

: 15 mar 2014, o 20:07
autor: WiS
komin pisze: kto pyta raz sie wstydzi i nie płaci za głupote
:thumb:
komin pisze: chciałem troche "przypiszczeć"
To nie ośka, Subaru nie piszczy, tylko rusza ;-)

Re: ruszanie automatem

: 15 mar 2014, o 20:25
autor: komin
WiS pisze:
komin pisze: kto pyta raz sie wstydzi i nie płaci za głupote
:thumb:
komin pisze: chciałem troche "przypiszczeć"
To nie ośka, Subaru nie piszczy, tylko rusza ;-)
to sie okaże :evilgrin:

Re: ruszanie automatem

: 16 mar 2014, o 23:07
autor: Mert82
Najgorsza rzecz dla automatów jest wtedy gdy na N damy 4k RPM i wrzucimy D z pedałem gazu w tym samym położeniu lub full but.Ruszy z piskiem ,ale pare razy. Będzie działać,ale już nie tak rześko jak przedtem,zacznie ślizgać bardziej wkrótce podczas przyśpieszania.Następny jest już zgon.

Re: ruszanie automatem

: 17 mar 2014, o 02:59
autor: kaarolekkk
W automatach najwazniejsze to nie zmieniac biegu jeszcze podczas jazdy np jak wycofujesz i odrazu wzucasz D I ogien oraz kolejne zabojstwo dla skrzyni podczas jazdy wzucenie N . Raz moze sie udac itp ale na remont jej bedziesz musial sprzedac auto a wtedy zostanie ci tylko skrzynia :)

Re: ruszanie automatem

: 17 mar 2014, o 09:11
autor: Kubik1
kaarolekkk pisze:W automatach najwazniejsze to nie zmieniac biegu jeszcze podczas jazdy np jak wycofujesz i odrazu wzucasz D I ogien oraz kolejne zabojstwo dla skrzyni podczas jazdy wzucenie N . Raz moze sie udac itp ale na remont jej bedziesz musial sprzedac auto a wtedy zostanie ci tylko skrzynia :)
W czasie jazdy nie da się zmienić z D na R i odwrotnie . Jest zabezpieczenie które działa do pewnej prędkości . Wrzucenie na N w czasie jazdy jest możliwe i nie szkodzi skrzyni .

Re: ruszanie automatem

: 17 mar 2014, o 10:49
autor: kaarolekkk
Dlatego napisalem ze np przy cofaniu kiedy auto jeszcze sie nie zatrzyma da sie wzucic D. W multitronicu nie wskazane jest wzucanie N podczas jazdy.

Re: ruszanie automatem

: 17 mar 2014, o 11:53
autor: sylvan
Wrzucenie na N w czasie jazdy jest możliwe i nie szkodzi skrzyni .
To jest nieprawda. Skrzynia jest smarowana swoją wewnętrzną pompą która ustala ciśnienia oleju do aktualnych warunków. Jeżeli warunki się nie zmienią (prędkość jazdy, a więc prędkość wirujących elementów) a pompie odetnie się napęd to .... :whistle:

Re: ruszanie automatem

: 17 mar 2014, o 14:18
autor: damaz
po pierwsze, to zależy od tego, czy mowa jest o starych klasykach 3 biegowych (+ nadbieg), czy o nowszych (chyba te leśnikowe takie są) czy o najnowszych. w tych najstarszych nie było żadnych zabezpieczeń poza jakimiś podstawowymi (np. niemożność uruchomienia w innym trybie niż P) a im nowsze skrzynie tym więcej elektroniki myślącej za kierowcę.

ogólnie, jeśli chodzi o redukcję, to FUX dobrze napisał: można, tylko nie wolno doprowadzić do odpowiednika "strzału ze sprzęgła", czyli niebotycznego skoku obrotów.
z tego co wiem (ale mogę się mylić) trzeba wystrzegać się dwóch zjawisk:
- zrozumiałej i łatwo odczuwalnej gwałtownej zmiany prędkości obrotowej kół. bo się poślizgnąć można. i to mocno.
- zagotowania płynu roboczego, co nie jest takie oczywiste, jeśli nie ma jakiegoś wskaźnika temp. ATF.

jak się podgrzewa ATF? mocno obciążając skrzynię.

Re: ruszanie automatem

: 17 mar 2014, o 21:54
autor: komin
dużo zostało powiedziane ale co tak naprawde jest prawdziwą prawdą ?? :wall:
Wiele ludzi ma obawy przed kupnem, użytkowaniem A/T wynikające przedewszystkim z niewiedzy, czy znajdzie sie Ktos kto to wszystko w prosty i jasny sposób określi (mam nadzieje ze jest to wmiare proste do ogarnięcia lecz pewnie sie myle :-) )chodzi mi o skrzynie w Subaru reszta mnie nie interesuje :-p

Re: ruszanie automatem

: 17 mar 2014, o 22:07
autor: jimiasty
komin pisze:dużo zostało powiedziane ale co tak naprawde jest prawdziwą prawdą ??
Odpalasz na P potem jezdzisz do przodu na D, a do tylu na R, gdy stoisz w korku wciskasz hamulec, a jak konczysz przejazdzke wrzucasz P i gasisz silnik.

Re: ruszanie automatem

: 18 mar 2014, o 15:44
autor: marhof
Miałem Forka 2.5 NA automat. Jeździłem od 95000 km, zrobiłem około 45000 km w sumie. Czasem zapuszczałem się w teren, brałem udział w Plejadach (trasa terenowa) i w wyprawie do Rumuni (Subariada z kropki). Z mojego doświadczenia:

- zmieniałem w czasie jazd z D na 3,2 a nawet na 1, pilnując bardzo prędkości obrotowej i auta, szczególnie przy zmianie z 2 na 1 - nigdy nie miałem problemów
- raz przypadkowo zrzuciłem z 2 na 1 przy prędkości około 80 km/h - nic się nie stało, skrzynia nie wrzuciła 1, dopiero po zwolnieniu do około 50 km/h zmienił się bieg na 1, przy czym bardzo mocno skoczyły obroty silnika, to zrozumiałe. Ogólnie nie polecam czegoś takiego bo to z pewnością niezdrowe, ale dobrze wiedzieć, że zabezpieczenie jest
- zdarzało mi się wrzucić N w czasie jazdy. W takim przypadku starałem się gazem ustawić silnik na odpowiednią dla danej prędkości ilość obrotów i wrzucałem D. Żadnych niepokojących dźwięków ani szarpnięć
- niejednokrotnie ruszałem z wciśniętego hamulca, tzn. na wciśniętym hamulcu wciskałem gaz, obroty rosły i dopiero wtedy zwalniałem hamulec (błoto, piach, strome podjazdy, parę razy start ze świateł). Nie da się (przynajmniej w moim Forku się nie dało) dojść do 4 rpm. Już poniżej 3tyś. silnik się męczy i tej wartości nie udało mi się przekroczyć.
- hamowanie automatem jest średnio sprawne. Jak ktoś sobie zobaczy jak wygląda konwerter momentu w środku to się zorientuje, że tym po prostu nie da się tak fajnie hamować jak tradycyjnym manualem

Nigdy nie zagrzałem płynu w skrzyni, nigdy nie miałem awarii ani uwag co do pracy skrzyni. Biegi zmieniała bardzo łagodnie i fajnie spinała osie na "1". Obecnie mam manual, bo lubię :)

Re: ruszanie automatem

: 18 mar 2014, o 20:49
autor: zinc
z teorii... w czasie jazdy na d unikamy dotykania skrzyni w ogóle-można na 3 redukcje dać, można i na 1 ale po co skoro ten sam efekt można zrobić kick downem? co do jazdy na "n"... spada prędkość obrotowa skrzyni wiec spada i jej smarowanie ale nie jest to szkodliwe w kwestii smarowania !! jeśli jadę np 100km/h i dam "n" skrzynia straci prędkość wewnątrz siebie, spadnie ciśnienie smarowania ale tak samo wygląda sprawa gdy stoisz pod światłami itd itp-to jest analogiczne. Dużo gorzej jest zrobić 100km/h dać "N" i zajebać znów d albo 1,2,3.. :x wtedy skrzynia która albo już praktycznie stoi albo powoli się kreci startuje wewnątrz siebie albo z zera do tej 100km/h albo słychać jebudu i masz tornado w portfelu... oczywiście nie zawsze nie każda skrzynia... Pamiętać należy ze at to nie to samo co at :D ile typów skrzyni tyle metod działania... od rodziny z usa wiem jedno-nie stoimy za długo na d i hamulcu(np przejazd kolejowy), nie dajemy n w czasie jazdy ani nie zmieniamy d na r i odwrotnie jeśli auto całkiem nie stoi :cofee: :!: :!: o ruszaniu 4k obrotów :wall: na n i palowanie na d nikt nawet nie powinien myśleć... :x
z doświadczenia na ciężarówkach dodam ze są sprytne skrzynie np i-shift volvo, ecoroll scanii które same dają n podczas jazdy (tzw wolne kolo, podczas zjazdu zamiast hamować silnikiem pozwalają nie wytracać energii kinetycznej celem oszczędzenia paliwa) ale te skrzynie są full elektro bajery... nim znów zapną jakiś bieg same podnoszą prędkość obrotową silnika do odpowiednich obrotów zsynchronizowanych :whistle: , maja osobne pompy olejowe... nie wiem czy normalny at czy dsg znosiłby takie jazdy bez szkody... ja mialem jedno at i stosowalem sie tylko do 3 zasad- d jedzie, n stoi r cofa. :D

Re: ruszanie automatem

: 18 mar 2014, o 21:28
autor: darecki1981
Odpalasz na P potem jezdzisz do przodu na D, a do tylu na R, gdy stoisz w korku wciskasz hamulec, a jak konczysz przejazdzke wrzucasz P i gasisz silnik.
czyli nie jestem sam :-)

Re: ruszanie automatem

: 18 mar 2014, o 21:39
autor: leon
zinc pisze: można na 3 redukcje dać, można i na 1 ale po co skoro ten sam efekt można zrobić kick downem?

Żeby nie czekać 3 sekundy na "kickdown" ? :wall: