Forum Subaru

Na wstępie witam szanownych subarumaniaków .
Wybieram się na narty w alpy i w razie W.. nie wiem na ,którą oś założyć łańcuchy w Legacy 2.0R.
W Gdańskim serwisie nie byli pewni czy na przód czy na cztery pazóry?
Pozdrawiam

Zawsze i tylko na przód - tak stoi w instrukcji. Jeżeli puste auto - można próbować na cztery, ale na własne ryzyko.

Tylko że żadne łańcuchy raczej nie będą potrzebne.

Auto przestanie jechać dopiero, jak zawiśnie na brzuchu. A wtedy i łańcuchy nie pomogą. A tak to wjedziesz wszędzie.

W Gdańskim serwisie niczego nigdy nie są pewni.

Dzięki dzięki za szybkie info.
Pewnie wjadę wszędzie ale austriackie misiaki nie są tolerancyjne i nie dadzą się wykazać legasiakowi jak stoi znak zakładać łańcuchy to trzeba zakładać

rozumiem że do Forestera też łańcuchy tylko na przód? Tak z ciekawości pytam

tak

skąd to "tylko na przód" ? wiskoza?

raczej miejsce w nadkolach Bo dla wiskozy to chyba najlepiej byłoby na 4 koła.

U mnie w instrukcji do Forestera MY07 też piszą tylko na przednie koła ale przecież tak naprawdę powinno się zakładać na wszystkie 4? Moim zdaniem na przód to taka wersja oszczędnościowa, dlaczego nie można na wszystkie koła?

Z tyłu jest mało miejsca w nadkolach, ja bym zakładal na 4 jak absolutnie trzeba i jechał bardzo powoli.

Konto usunięte pisze:U mnie w instrukcji do Forestera MY07 też piszą tylko na przednie koła ale przecież tak naprawdę powinno się zakładać na wszystkie 4? Moim zdaniem na przód to taka wersja oszczędnościowa, dlaczego nie można na wszystkie koła?

Na amerykańskich forach mówią, że na wszystkie, ale tylko niektóre łańcuchy. Bo inne urywają czujniki ABS z tyłu.
Nie mam pojęcia czy to prawda, ale nie mieści mi się to w... głowie, że nie ma oficjalnego wytłumaczenia, dlaczego tylko na przód.

Gal, sądzę że mały żółty ludzik w ogóle nie przewidział łancuchów za bardzo.

Na przodzie może dlatego, że lepiej skręca i lepiej hamuje - tak na chłopski rozum bo nigdy do Subaraka łańcuchów nie zapinałem.

jak otwarte osiowe dyfry to moze jakos na krzyz na sam przod dawac chyba bym sie bal tak mordowac wisko.

w dosc mocno nieodsniezanych Kamionkach, gdzie dodatkowo lancuchy robia dosc glebokie koleiny, Zaba (Impreza GT) wspinala sie bardzo sprawnie na srednich zimowkach.

Michal B, jak masz sam przód to też fajna nadsterowność np. na hamowaniu....

Azrael pisze: Michal B, jak masz sam przód to też fajna nadsterowność np. na hamowaniu....

przypomina mi to kolesi, ktorzy z oszczednosci zakladaja zimowki na przod, z tylu pozostawiajac letnie kapcie - i pozniej zonk, bo tyl wyprzedzil przod.

remek pisze:ktorzy z oszczednosci zakladaja zimowki na przod, z tylu pozostawiajac letnie kapcie

Wcale to nie musi być z oszczędności.
Kedyś na całą zimę specjalnie tak zrobiłem w CC Sporting, bo chciałem nauczyć się porządnie panować nad samochodem przy boczurach

remek pisze: na sam przod dawac chyba bym sie bal tak mordowac wisko.

Niby tak. Ale w instrukcji FHI jest jak byk o przedniej osi. No i założenie jest takie, że na łańcuchach jedziesz max 40 km/h.

Mi Włosi tylko machnęli reką przed tablicą o konieczności założenia lańcuchów... Forek oczywista wjechał...
Innych niestety ten obowiązek dotyczyl...

Azrael pisze:Michal B, jak masz sam przód to też fajna nadsterowność np. na hamowaniu....

Przeważnie lepsza nadsterownośc na hamowaniu niż brak hamowania. Z łańcuchami się jeździ wolno wiec nie widzę problemu z tym przodem, jak miałem ośke sporo jeździłem na łańcuchach i przy spokojnej jeździe nigdy żadnych problemów nie było. Już przy 50 km/h był w aucie taki hałas, że sie odechciewało. Jeśli w Subaraku ktoś zapnie łańcuchy to warunki muszą być naprawdę hard core i wtedy to naprawdę bedzie raczej powoluśku byle przejechać.

Michal B, no ale na ostrym zjeździe w warunkach starsznych moze być strasznie...

Azrael pisze:Michal B, no ale na ostrym zjeździe w warunkach starsznych moze być strasznie...

No jak już śmierć zagląda w oczy

jarmaj pisze:

remek pisze:ktorzy z oszczednosci zakladaja zimowki na przod, z tylu pozostawiajac letnie kapcie

Wcale to nie musi być z oszczędności.
Kedyś na całą zimę specjalnie tak zrobiłem w CC Sporting, bo chciałem nauczyć się porządnie panować nad samochodem przy boczurach

Jarmaj, mialem na mysli tych, ktorzy uzywaja auta do przemieszczania.

remek pisze:

jarmaj pisze:

remek pisze:ktorzy z oszczednosci zakladaja zimowki na przod, z tylu pozostawiajac letnie kapcie

Wcale to nie musi być z oszczędności.
Kedyś na całą zimę specjalnie tak zrobiłem w CC Sporting, bo chciałem nauczyć się porządnie panować nad samochodem przy boczurach

Jarmaj, mialem na mysli tych, ktorzy uzywaja auta do przemieszczania.

O! o! to właśnie ja!

Za chwilę rozpocznę przemieszanie się przy pomocy auta do Krakowa.