Forum Subaru

Czy zauwazyliscie jakikolwiek zwiazek konsumpcji oleju z temperatura na zewnatrz? Uzupelnilem olej na full 2k km temu do poziomu F (tak mi sie przynajmniej wydaje - bo wskazania bagnetu w WRXie to dla mnie nieporozumienie - po stronie z literkami olej srodkiem bagnetu siegal polowy literki F) i zauwazylem ze po tych 2k KM jest chyba (uwaga o mierzeniu) troche mniej. Dolalem jakies 250ml i olej oscyluje wokol F (znaczy czasami zakrywa literke czasami nie - mierze w wypoziomowanym garazu po co najmniej 8h postoju).

Dla porownania w zime wydawalo sie mi, iz olej ulatnial sie troche szybciej - powiedzmy 250ml/1000km.

Czy to w ogole mozliwe, czy ja po prostu mierzyc poziomu nie potrafie?
Ile ponizej/powyzej literki F jest jeszcze ok?
Czy to jest zuzycie w normie czy powinienem sie tym martwic (silnik po przebudowie przejechal mniej niz 10k km!)? Chcialem troche go dlubnac i nie wiem czy nie zrobie kuku.
Co ciekawe zauwazylem, ze silnik bardziej "klekoce" jak oleju jest mniej - np. 0.5-0.7l wchodzi do F. Myslalem ze to piston slap co slysze na zimnym, ale dlaczego mialoby to zwiazek z poziomem oleju?

Dzieki z gory!

Pzw,
MCC

Może w lecie masz inny styl jazdy druga sprawa że w lecie szybciej się kasują wszelkie luzy w silniku bo szybciej się nagrzewa. U mnie zużycie (na kuciźnie) to ok 200-300 ml na 1000km przy dynamicznej jeździe. Silnik ma przejechane 20kkm. Przed zakuciem podobnie było. Mam nawet dokładnie taki sam problem jak ty z mierzeniem oleju tj. z jednej strony na bagnecie jest zawsze więcej oleju niż z drugiej. Klekotanie jak ma mniej oleju to też normalny objaw. Druga sprawa ze jak dolejesz mu 0,5 - 1l oleju to dolewasz również uszlachetniacze i generalnie olej w silniku robi się troche świeższy. Ja jak zmieniam na nowy olej to silnik zawsze nieco ciszej pracuje więc myślę że to ten objaw.

Gdy kupowałem miialem 2 mm ponad stan zrobilem 6000 km i teraz jeest 3/4 oczywiscie bez wielkiego upalania . Ale prawda jest z tym bagnetem pewnie inaczej sie uklada w rurce i inaczej sie odgina dlatego podaje inne wartosci

komin pisze: 2 mm ponad stan zrobilem 6000 km i teraz jeest 3/4

to Ty musisz miec inny bagnet - na moim za groma tak wyczaic sie nie da!

Pzw,
MCC

Fakt, że bagnet w WRX to porażka. Chociaż na mój chłpski rozum właściwe wskazania powinny być tam, gdzie znajdują się literki.
Ja do swojego WRXa przy dynamicznej jeździe dodaję ok 1l na 2000-2500 km. Serwisowo był zalany na 5W30.
Gadałem z kumplem, który miał też WRX i miał podobne wyniki zużycia.

brysko pisze: był zalany na 5W30.

Nie za bardzo dobry to pomysł, szczególnie:

brysko pisze:przy dynamicznej jeździe

Właśnie muszę poczytać co tu zalać, bo 5W30 został zalany w ASO przy przeglądzie jeszcze przez poprzedniego właściciela. Jakaś propozcycja?

brysko pisze:Jakaś propozcycja?

Na przykład http://forum-subaru.pl/bb3/viewtopic.php?f=4&t=7446

Napisz do forumowicza TOMA52, na pewno coś ustalicie. Ceny też ma dobre.

Zauwazylem, ze samochod konsumuje wiecej oleju w trasie niz przy przemieszczaniu sie na krotkich trasach. Czy to nie jest dziwne?

Pzw,
MCC

mcc, to całkiem normalne.

no dla mnie to co najmniej dziwne - samochod na codzien pokonuje krotkie odcinki, wiec powinien "na zimnym" brac wiecej. Jak byl w trasie (ok 500km) w zeszlym tygodniu to tez z predkosciami bardzo rozsadnymi, wiec nie byl jakos obciazkony. Mam wrazenie, ze wzial w te 500km tyle co "na codzien" w 2k km - ale moze to wrazenie, bo wlasnie dolalem ok 250ml oleju i chyba deko za duzo

Pzw,
MCC

Jak jeździsz na codzień krótkie odcinki, to odrobina benzyny może Ci się przedostać do oleju, stąd nie widzisz ubytku na bagnecie (a czasami poziom może nawet wzrosnąć). Zrobiłeś trasę, benzyna odparowała.

mcc pisze:no dla mnie to co najmniej dziwne - samochod na codzien pokonuje krotkie odcinki, wiec powinien "na zimnym" brac wiecej. Jak byl w trasie (ok 500km) w zeszlym tygodniu to tez z predkosciami bardzo rozsadnymi, wiec nie byl jakos obciazkony. Mam wrazenie, ze wzial w te 500km tyle co "na codzien" w 2k km - ale moze to wrazenie, bo wlasnie dolalem ok 250ml oleju i chyba deko za duzo

Pzw,
MCC

Wczoraj przyjechałem z 500 km trasy i powiem ci że mam identyczne objawy jak ty, normalnie to samo-smigam w koło komina olej w normie pojade na trase zawsze potem musze cos dolac.Chyba powiedzenie "ten typ tak ma" albo ten silnik tak ma" jest poprawne do tego auta.Narazie nic z tym nie robie może kiedys cos zadziałam.Powodzenia i pozdrawiam.

Na marginesie: temat watku mylacy. pojecie konsumpcji nie jest rownoznaczne ze zuzyciem/spalaniem w tym przypadku oleju. Moze swiadomie? :)
Jesli chodzi o sam efekt naglego ubytku to Godlik swietnie wyjasnil mechanizm..

Ja dodam, że zjawisko występuje nie tylko w Subaru.

A w Cytrynie oleju mi nie ubywa.

N razie.

vibowit pisze: Ja dodam, że zjawisko występuje nie tylko w Subaru.

Uspokoiłeś mnie

Chloru, tu jest mowa o "normalnej" konsumpcji, a nie o mieszaniu oleju z benzyną w pracy dwusuwu jak u Ciebie

zofija, wypraszam sobie. Całkiem nowoczesny silnik, stosunek mieszanki olej-paliwo 1:50

wczoraj wrocilem z weekendu z okolicami 900km w 2ch odcinkach - cos skonsumowal, ale mysle, ze max 250ml (jeszcze nie lalem bo pewnosci jak zykle nie mam czy to full czy juz nie, poza tym 98k km sie zbliza chyba czas zabrac sie za rozrzad i olej wymienic). Dodam tylko, ze predkosci byly rzedu max dozwolona na autostradzie z momentami w okolice 5k RPM na 5 Wciagnal ok 90l Pb98.

gregski pisze: Na marginesie: temat watku mylacy

myslaes ze chce przeprowadzic degustacje?

Pzw,
MCC

mcc pisze:wczoraj wrocilem z weekendu z okolicami 900km w 2ch odcinkach - cos skonsumowal, ale mysle, ze max 250ml (jeszcze nie lalem bo pewnosci jak zykle nie mam czy to full czy juz nie, poza tym 98k km sie zbliza chyba czas zabrac sie za rozrzad i olej wymienic). Dodam tylko, ze predkosci byly rzedu max dozwolona na autostradzie z momentami w okolice 5k RPM na 5 Wciagnal ok 90l Pb98.

Pzw,
MCC

10l/100km w WRX? Nawet na autostradzie mi się to nie zdarzyło przy 150km/h na tempomacie. Zwykle mój "smok" wypija ok 13l/100km.

brysko pisze: 10l/100km w WRX?

nie liczylem tego tak dokladnie - ale mysle, ze wyszlo ok 10.5 max 11/100km. Pamietaj ze ja mam serie 2.0T i nie mam tempomatu Predkosc byla w okolicach 140-160kmph na budziku - co dawalo ok 128-145kmph GPS. Mysle, ze jakbym lecial 140-160 GPSowe to wciagnie blizej 12l.

Pzw,
MCC

10 z malym plusikiem jest jak najbardziej wykonalny i nawet bez zamulania.

No w wersji 2.0 może. 2.5 już nie jest chyba taki oszczędny...

brysko pisze: No w wersji 2.0 może. 2.5 już nie jest chyba taki oszczędny...

mam też 2.5 i bierze niewiele więcej.

Regularnie i jedym i drugim możemy zrobić 430+kkm na baku. Choć tym drugim ciężej