Strona 1 z 1

Chlejadowy pechowicz

: 20 lip 2014, o 23:48
autor: komin
Zakładam nowy wątek, opisze(sfotografuje) w nim dokładnie wszystkie etapy z remontu mojego silnika 2.5 wolnossącego:
zaczynamy od opisania początków usterki, 19 lipca wyjazd na małe zakupy: samochód odpala zachowuje sie na postoju tak jak być powinno, po ruszeniu też ale coś jak by zamulony lekki spadek mocy ale myslałem ze jestem przewrażliwiony :-)
jade obwodnicą, patrze a tu brak samochodów to sobie myśle "a zobaczymy ile moj Skarb poleci..." 180 z wielkim bólem nawet klime wyłączyłem :? zadnych innych objawów nie było!
jechalismy na 2 samochody do Piotrkowa Tryb. i tam mieliśmy sie rozjechać ale 15 km przed jakies wibracje(wyglądało to jak by chodził na 3 cyl.) potem delikatny stukot.
jak juz zaczeło walic stanołem i pisałem na forum :-) WIELKIE DZIĘKI ZA SZYBKĄ POMOC KOLEGÓW Z FORUM :thumb:
dzis laweta do domu, jutro pierwsze oględziny i poszukiwania fachowca do ogarniecia tematu (prosze o podpowiedzi) Świętokrzyskie mile widziane :-) ale jak cos zabiore sam silnik do Carfita
pierwsze koszta:
laweta 200 zł
Panowie z Carsportu napisali ze bez rozebrania silnika nic nie powedzą (i tu sie z zgodze)ale... podali koszty moze być 4k a może 9k

Re: Chlejadowy pechowicz

: 21 lip 2014, o 22:27
autor: WiS
komin pisze: (prosze o podpowiedzi) Świętokrzyskie mile widziane ale jak cos zabiore sam silnik do Carfita
O ile wiem, nie ma w Świętokrzyskiem warsztatu nie-ASO, wyspecjalizowanego w Subaru.
Znane mi Subaru z Kielc albo serwisują się w ASO (ja też - ale mialem dotychczas tylko proste sprawy, czyli przeglądy), albo jeżdżą do Warszawy/Krakowa/N.Sącza.

Re: Chlejadowy pechowicz

: 21 lip 2014, o 23:24
autor: komin
koszty naprawy są ogromne wg Pana Edwina oczywiście nikt nie wie co sie stało tak naprawdę, ale jeśli padły takie kwoty to wiedzą co mówią. biorąc pod uwagę wartość samochodu jest to nie opłacalna naprawa... Ojciec mi powiedział ze lepiej na złom go było zawieść niż do domu targać :x
Myślałem ze zdemontuje miche to bedzie coś wiecej wiadomo ale trzeba do góry szarpnąć silnik

: 21 lip 2014, o 23:43
autor: So What!
A nie lepiej poszukać używanego silnika?

Re: Chlejadowy pechowicz

: 22 lip 2014, o 00:15
autor: komin
So What!, i wesz co kupisz?? patrzyłem dzis 2.5 -3 kafle do tego rozrząd, olej filtr prawie 5 koła :-(

Re: Chlejadowy pechowicz

: 22 lip 2014, o 09:42
autor: So What!
komin, no może coś po rewizji by się znalazło.
Możesz spróbować zapytać TUTAJ, ew. popytaj WRC fana - on ostatnio wymieniał silnik.

Re: Chlejadowy pechowicz

: 22 lip 2014, o 22:41
autor: komin
Samochód trafil do warsztatu, kolega ma jakiegoś fachowca, tyle że jego robota moje częsci ( dla mnie to plus bo wiem co będzie wsadzone) za kilka dni bedzie wiadomo co i jak :thumb:
przewidywany zakres napraw to szlif wału nowe panewki na wale i korbowodach sprawdzenie pompy oleju, reszta sie okaże
So What!, dzwoniłem na ten kontakt 5 razy i sie nie dodzwoniłem :-/, wątek WRC fana czytałem ale nie kotaktowałem sie z Nim jak to z kosztami wyglądało, zaraz bee to czynił :-)

Re: Chlejadowy pechowicz

: 22 lip 2014, o 22:43
autor: jarmaj
komin pisze:to szlif wału
Słaby pomysł. Poszukaj raczej nowego.

Re: Chlejadowy pechowicz

: 22 lip 2014, o 22:53
autor: komin
jarmaj, czemu? w "normalnych" silnikach szlifowanie wału to zadna sprawa jesli oczywiśc ie jest to dobrze zrobione
Dobra czytałem na Kropce: silnik do remontu ale z nowym wałem albo zmiana silnika albo wyjscie 3 kupno angola, zmiana silnika sprzedaż tego co sie da i odzyskanie częsci kasy z samochodu.
Ps. co mogło być przyczyną obrócenia panewki ?? jeszcze w A/T bez pałowania(ostatnie 7tys tyle nim ja przejechałem) 200000tys olej 5w40 motul

Re: Chlejadowy pechowicz

: 22 lip 2014, o 23:33
autor: zofija

Re: Chlejadowy pechowicz

: 22 lip 2014, o 23:38
autor: komin
zofija, własnie to przeczytałem :-) i zadowolony nie jestem :wall:

Re: Chlejadowy pechowicz

: 22 lip 2014, o 23:43
autor: mcc
komin - jak juz rozbierzesz silnik - wymieniaj co padniete - ja po przejsciach Ci to mowie... Mnie przy 84k KM po przejechaniu 2k KM od zakupu sie panewka raczyla skonczyc... Nowy wal to kilkaset PLN + drugie tyle na panewki ACL. Jesli zlozysz na szlifowanym - pewnosci nie masz, czy za nastepne 20k KM nie bedziesz rozbieral znow (czyli w najlepszym wypadku 1k PLN w plecy).

BTW - zofija, jarmaj - nie mogliscie sie nad wspolna odpowiedza naradzic a nie jak u Hitchcocka stopniujecie napiecie?! :?

Pzw,
MCC

Re: Chlejadowy pechowicz

: 22 lip 2014, o 23:51
autor: komin
mcc, a jesli można wiedziec jaki koszt naprawy w Twoim przypadku??

Re: Chlejadowy pechowicz

: 27 lip 2014, o 23:05
autor: komin
silnik wyjęty :-) micha zdjeta i.... poszła panewka na korbowodzie tak koło 2-3mm luzu :o narazie tyle wiem koło wtorku środy bedzie wiadomo coś więcej jeśli gładzie na tulejach będą ok to raczej naprawa jesli nie to nowy silnik.

szeryf rozbierajacy powiedział ze legaś u poprzedniego własciciela nie miał latwego życia i oliwy za często mu nie zmieniali :-(

Re: Chlejadowy pechowicz

: 31 lip 2014, o 18:17
autor: komin
Albo typowi sie rozbierac nie chce albo naprawde ten moj silnik to ostatni zlom

Re: Chlejadowy pechowicz

: 1 sie 2014, o 21:14
autor: Piter 35
komin pisze: Albo typowi sie rozbierac nie chce albo naprawde ten moj silnik to ostatni zlom
Musisz chyba zmienić mechanika .

Re: Chlejadowy pechowicz

: 1 sie 2014, o 22:20
autor: komin
czasu mi brak wesele za 8 dni trzeba silnika szukac i kropka. przekminiłem dzis nastepujaco zmiana silnika wymontowany zawiozę do Carfita naprawią i zmienie spowrotem, wiem ze pomysł conajmniej bardzo kosztowny ale samochod dostaje dożywotkę wiec oszczezał na nim nie będę :-)

Piter 35, gdzies niedaleko Ciebie jest silnik za 3 kafle na allegro znasz może ??

Re: Chlejadowy pechowicz

: 6 sie 2014, o 21:53
autor: Piter 35
komin pisze: Piter 35, gdzies niedaleko Ciebie jest silnik za 3 kafle na allegro znasz może ??
Daj namiary .

Re: Chlejadowy pechowicz

: 7 sie 2014, o 14:59
autor: komin
adres pocztowy:
Ul. Żołnierska 89
58-562 PODGÓRZYN
(teren byłej fabryki WOSKAR )
http://www.dream-cars.pl
juz go nie ma ale tam ostatnio widziałem teraz mają do modelu 03-06


Piter 35, wczoraj silnik zawiozłem do Carfita powiedział ze taki "standard" :-) a czasu brakło na wymiane. obecnie poruszam sie "Retrobusem" Nissanem vannetą :thumb: wielki plus bo pali tak lekko połowę mniej :-) Legaś bezie pewnie sprawny w okolicach 16-19 sierpnia
zdjecia z rozebranego silnika i uszkodzonych cześci wstawie jak sie naucze wstawiać zdjęcia na forum :razz: (kilka razy próbowałem ale jakoś słabo mi to wychodzi nie potrafie zmniejszyc wagi;/)

Re: Chlejadowy pechowicz

: 12 sie 2014, o 19:10
autor: komin
rozmawiałem dziś z Panem Edwinem remont przeszło 8 kafli :o cały dół wraz z tłokami i pierscieniami. wymiana silnika niestety

kilka zdjec rozebramego złomu
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/451 ... b6ee1.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0f1 ... 9646f.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/909 ... ddf6f.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b97 ... 98096.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/dd0 ... 2ed3b.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/fa4 ... d36ab.html


na przedostatnim zdjeciu pakiet startowy do nowego bloku :-)

Re: Chlejadowy pechowicz

: 23 sie 2014, o 12:01
autor: komin
silnik wstawiony :thumb: pierwsze 100 km było ok ! zaraz jade w trase do Rycerki Górnej (za Żywcem)


Koszta : silnik 3000 zł
spedycja 200 zł
laweta 200 zł
nechanik wyjmujący-wstawiający silnik 500 zł
2 razy droga do Carfita 300 zł
częsci u Carfita 250, 650 oleje, filtry, uszczelki, rolka do rozrządu, płukanka



podsumowanie 5100
Pozdrawiam i mam nadzieję ze nikoimu taka ''przygoda'' sie nie trafi :-)


stary blok silnika posłuży jako "nogi" pod stoliczek cos jak w Top Gear a reszta jako inne ciekawe elementy wystroju wnętrza :razz:

aaaaaaa jest ktoś chętny na głowice?? :lol:

Re: Chlejadowy pechowicz

: 23 sie 2014, o 13:05
autor: WiS
Tylko atomowe, i raczej w wersji walizkowej ;-)
A serio - to cieszę się, że ogarnięte :thumb: