Forum Subaru

Cześć,

pojawił się najgorszy z możliwych koszmarów/scenariuszy jaki mogłem sobie wyobrazić.

Klekot z silnika (panewka) + opiłki na bagietce. Silnik na 90 % do remontu lub do wymiany.

Jakie są Wasze doświadczenia? czy kupić nowy silnik ? (jak tak to skąd) czy remontować obecny (gdzie jest tanio i dobrze)?

Oczywiście koszt nowego silnika jest o pare tysięcy tańszy niż w przypadku remontu..

Z jednej strony - nie wiem co kupuje, a z drugiej nie wiem czy remont sie uda i bedzie wszystko ok.

WRX 2002 EJ205

Po trzecim silniku sam dojdziesz do tego, ze remont lepszy :)

Ale z drugiej strony - moze jestes urodzonym szczesciarzem?

Ale w sumie - gdybys byl, to bys teraz nie zastanawial sie nad tym, czy remont, czy uzywka. :)
Bo to bedzie uzywka, jesli ma byc taniej niz remont - a nie nowy silnik.
Chociaz silnik do wrx'a pewnie nieco tanszy niz do sti.

a może swap po remoncie :) i mocniejszy lepsza szybsza opcja nie koniecznie tania!co do remontów nie ufam mechanikom i nie dał bym dłubać komuś a potem dać mu worek pieniędzy ! znając realia po remoncie zawsze się cos sypie albo coś nie domaga, potem się bujaj z tym bo wierz mi koleś który Tobie to zrobi umyje ręce a Ty zostaniesz z gównem! remont tak ale nie tutaj! sa silniki z zagranicy po remontach wyważone tego się trzymać pozdrawiam!

darecki1981, przesadzasz , są dobrzy fachowcy co zrobią dobrze i skóry nie zedrą
A też nie wymagajmy ,że ktoś to zrobi za darmo .

Osobiście bym robił swapa ale każdy ma swoją filozofię.

ryjeks pisze:Osobiście bym robił swapa ale każdy ma swoją filozofię.

Proste!

a jakby kupić sam blok silnika nowy z wałem korbami i tłokami i dołożyć do tego posiadane głowice. Koszt bloku ok. 9tys + remoncik głowic i masz oryginalny silnik. Ja bym tak postąpił