Forum Subaru

Siemkanko, nie chętnie ale chyba będę musiał kupić nową furę i chyba od razu zrobię to konkretnie czyli GT. Najważniejsze pytanie czy da się kupić GT w sedanie do 15 tys. które będzie jeździć i nie stwarzać większych problemów. Nie musi być idealne, może mieć nadrdzewiałe nadkola, nie muszą być złote felgi, fotele kubełkowe, przelot 3 cale, bez klimy itd. Takie zwykłe GT co ma 211 KM ewentualnie 218, sprawny silnik nie do remontu, skrzynie w jednym kawałku i bez dziur w podłodze. A może ktoś aktualnie ma jakieś w ofercie poza działem sprzedaży bo tam STI, WRX i inne takie bajery. W ofertach na stronach rożnie z tym bywa bo są i za 10 tys. zwykłe GT i niby sprawne ale są i też za 20 tys. A za ile dostane takie zwykłe?

wade pisze:sprawny silnik nie do remontu

Co do tego nigdy nie będziesz miał pewności kupując tak stare auto, w dodatku samochód który raczej zawsze był dość agresywnie traktowany.

Kupno GT-ka wiąże się z dużym ryzykiem - zwłaszcza w okresie wzmożonego pomoru świń
Po pierwsze panewka, po drugie upg, po trzecie skrzynia nie wspominając o sprzęgle...

Odbudowany silnik na markowych gratach to koszt z robocizną ok15 tys pln.
Sam sobie odpowiedz na pytanie, czego oczekiwać po zakupie GT za równowartość serca.

Szukaj jak najlepszego stanu ogólnego pojazdu, to przynajmniej część problemów będzie z głowy.

Chodzi mi o sprawny silnik w momencie kupna. Wiem że potem może się wszystko wydarzyć. Po prostu nie chce w momencie kupna już wiedzieć że muszę wydać drugie tyle. Z tego co widziałem to chyba wszystkie GT powyżej 20 tys a nawet i za mniej są właśnie w różne sposoby już ulepszone wiec ich cena na pewno jest wyższa no a mi zależy na takim w wersji "podstawowej".

booSTi pisze: zwłaszcza w okresie wzmożonego pomoru świń

Ale osochodzi...?

wade pisze:Po prostu nie chce w momencie kupna już wiedzieć że muszę wydać drugie tyle.

Rzecz tu w tym, że nigdy nie będziesz miał pewności, że po miesiącu się nie wysypie. Tak czy siak musisz być na to przygotowany.

jarmaj pisze: Ale osochodzi...?

Afrykański pomór świn.
Nie słyszałeś że dziki padają

jarmaj pisze: Ale osochodzi...?

Taka choroba w dolnośląskim, jak pojedziesz Wiśnią to wrócisz PKSem

Wiśnie z dolnego wracają całe. Nawet te które robią za treningowki. ;)

Nic dziwnego, Wiśnia spokojnie mieści się w całości w PKSie