Hej!
Dawno mnie tu nie bylo ale przyznam ze moj Forester XT 2006 nie mial ode mnie tyle milosci ostatnio ile powinien, i troche odpoczywal ode mnie. Jezdzilem nim okazyjnie i w koncu padl akumulator.
Odpalilem go w koncu i zabralem na pierwsza przejazdzke...
Poczatkowo gasl i sapal jakby zapomnial o co chodzi w pracy silnika ale po 15 minutach juz jechal w miare normalnie, po trzydziestu minutach sprubowalem mu zamknac obrotomierz az do odciecia i... szarpnal mocno samochod przy odcieciu , wrecz jakby cos szarpnelo w silniku, wciasnalem sprzeglo i zmienilem bieg na wyzszy i ostroznie jechalem dalej, i niby nic, auto jechalo normalnie,pozniej jeszcze z 30 minut spokojnie jechalem nasluchujac czy cos dziwnie pracuje ale nie, wszystko normalnie.
Pytanie, czy to normalka? Ktos mial takie cos po resecie ECU?
Wesolych swiat!!
Pierwsza jazda po padzie akumulatora
Regulamin forum
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
-
namiot
- 2 gwiazdki
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Auto: było sti 2002 teraz 2.0R 2008
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Pierwsza jazda po padzie akumulatora
czasami tak się zdarza ze ecu musi się nauczyć jak masz po około 30 50 kilometrach normalnie to ok jak dalej to coś padło
Re: Pierwsza jazda po padzie akumulatora
Tak naprawdę to się okaże jutro rano, po dzisiejszym załamaniu pogody. Jeżeli odpali to masz szczęście, jeśli nie to znaczy, że problem poważniejszy i aku już do wymiany. Moment na wymianę właśnie mija jak coś...
-
ozarek
- 2 gwiazdki
- Lokalizacja: SJ
- Auto: Lancia Delta HPE GT/ Subaru Forester MY02 N/A
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Pierwsza jazda po padzie akumulatora
nie wiem jak w SG, ale bardzo możliwe że po padzie aku ECU straciło adaptację i musi się nauczyć wszystkiego pracując na bazowych ustawieniach. Kichanie, prychanie, falowanie wtedy jest dopuszczalne.
Są dwie szkoły co do adaptacji, jedna mówi żeby zostawić odpalone auto aż do włączenia wiatraka na chłodnicy; druga twierdzi że spokojna jazda ~10km zrobi to samo.
Są dwie szkoły co do adaptacji, jedna mówi żeby zostawić odpalone auto aż do włączenia wiatraka na chłodnicy; druga twierdzi że spokojna jazda ~10km zrobi to samo.
Think.Feel.Drive.
Re: Pierwsza jazda po padzie akumulatora
jeżeli nie trzymałeś go w garażu ogrzewanym, to stawiam na wodę w zbiorniku paliwa 
