Niestety skonczyla mi sie juz druga lampka podswietlenia tablicy w kombiaku a ze czesto jest teraz ciemno to wypadalo by cos z tym zrobic.
Niestety tez wiem o tym że nie dam rady odkrecic ani jednej srubki bo juz probowalem. Byc moze jakbym mial cala lampke z lapa na wierzchu cos bym predzej wskural a tak wszystko sie ugina i sprezynuje i w ogole niewygodnie. Abysmy sie dobrze zrozumieli daje zdjecie znalezione w sieci jakie mam te lampki. Czy ma ktos pomysl jak odkrecic jakby cale mocowania ich ? czy trzeba sciagać zderzak ? wiele to roboty? Ewentualnie ktos przerabial temat jakies zamieniki czy cos. Boje sie ze rozwiercanie skonczy sie ich zniszczeniem zwlaszcza ze jedna i tak jest juz ukruszona.
Podswietlenie tablicy `00
Regulamin forum
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
- zinc
- 4 gwiazdki
- Lokalizacja: Wrocław
- Auto: Forester NA MY 99 rally car i Legacy IV 2.0 138hp
- Polubił: 1 raz
- Polubione posty: 0
Re: Podswietlenie tablicy `00
wd-40 na poczatek...
Proste sa dla szybkich samochodow, zakrety-dla szybkich kierowcow
- dirkdiggler
- 2 gwiazdki
- Auto: TypeR
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Podswietlenie tablicy `00
Wierć, nie pękaj. Nie trzeba używać profesjonalnej Makity z udarem. Mała wkrętareczka wystarczy. Najwyżej dasz o rozmiar większy wkręt. Tam nie musi być megaestetycznie bo I tak nie widać, ma świecić.
A po umyciu kloszy I wstawieniu nowych żarówek sam się zdziwisz jak skuteczne jest oryginalne podświetlanie. Koszt żaden.
A po umyciu kloszy I wstawieniu nowych żarówek sam się zdziwisz jak skuteczne jest oryginalne podświetlanie. Koszt żaden.
Re: Podswietlenie tablicy `00
Dzieki za rady. WD40 lalem od paru dni na male srubki od samych kloszy oraz na te duze od łap. Ale nic z tego. W koncu rozwiercilem ale jest problem bo jedna ta gorsza sie skruszyla nieladnie i raczej kleic nie ma co. Druga ok tylko teraz mam problem bo rozwiercilem tylko na tyle zeby dobrac sie do zarowek - natomiast starych srob pozostalo w tych blaszkach po okolo 0.5cm i to co napisalem w pierwszym poscie - poniewaz sie to zajebiscie niewygodnie robi wartalo by sie dostac i odkrecic cale te blaszki i na spokojnie je odrestaurowac.