Strona 1 z 5

1...2...3...4...5...R

: 1 lut 2009, o 23:23
autor: esilon
czyli coś o skrzyni biegów np w Foresterku 2.0 XT ?


jaka jest skrzynia w Forysiu, czy ma cos wspólnego ze skrzynia gietka czy wrxa?


i sprawa z techniki jazdy, czy mozna wrzucać bezkarnie bieg nr 1 przy prędkości np 30km/h ?

Re: 1...2...3...4...5...R

: 1 lut 2009, o 23:26
autor: Azrael
To jest w zasadzie ta sama skrzynia w każdym 5 biegowym Subaru od MY99.

Re: 1...2...3...4...5...R

: 1 lut 2009, o 23:32
autor: esilon
aha, dzięki

a co do wrzucania 1 to mam na mysli taka sytuacje, jedziemy sobie po torze i chcemy zrobic nawrotke błyskawiczną, po majtnięciu masy pojazdu w odpowiednia strone wciskamy sprzęgło, ciągniemy za rękaw.. no własnie idealnie byłoby miec zapiętny bieg nr 1 już a nie po zakończeniu roboty przez fizykę, i to jest sytuacja w której az sie prosi wkładac np 1 gdy auto jedzei a nie stoi :-> , czy to bardzo zaszkodzi skrzyni subarowej 5MT ?

Re: 1...2...3...4...5...R

: 1 lut 2009, o 23:44
autor: Gość
To ja też o coś zapytam w związku z tą skrzynią.
Chodzi mi o jej wytrzymałość. Jaki ona ma mniej więcej limit.
Wiem, że jeśli miałbym zamiar włożyć do Forestera silnik o mocy powiedzmy 600KM, to powinienem wymienić skrzynię na kłową.
Ale na ile można byłoby ponieść moc silnika w Foresterze 2.0XT aby spokojnie pozostać przy oryginalnej skrzyni.
Dodam, że mam na myśli użytkowanie szosowe takiego auta, nie torowe.
:->

Re: 1...2...3...4...5...R

: 1 lut 2009, o 23:54
autor: Azrael
esilon pisze: czy to bardzo zaszkodzi skrzyni subarowej 5MT ?

Nie, 1nke sie normalnie wrzuca podczas jazdy, jest przeciez synchronizowana.

gootek pisze: Wiem, że jeśli miałbym zamiar włożyć do Forestera silnik o mocy powiedzmy 600KM, to powinienem wymienić skrzynię na kłową.
Sposób zapinania biegów nie ma nic wspólnego z wytrzymałoscia. 6MT wytrzyma prawdopodobnie, zależnie od momentu obrotowego. 650Nm na pewno da radę.

gootek pisze: Ale na ile można byłoby ponieść moc silnika w Foresterze 2.0XT aby spokojnie pozostać przy oryginalnej skrzyni.
Dodam, że mam na myśli użytkowanie szosowe takiego auta, nie torowe.
To moment obrotowy łamie skrzynie, bezpiecznie nie przekraczać 350Nm. 270 konny Forek jest mozliwy na pewno, dalej bym sie zastanowił.

Re: 1...2...3...4...5...R

: 2 lut 2009, o 10:38
autor: esilon
Azrael pisze: Nie, 1nke sie normalnie wrzuca podczas jazdy, jest przeciez synchronizowana.

a sprawia wrażenie jakby nie była, szczególnie jak trzeba ja szybko wrzucić na światłach np :mrgreen: (wsteczny podobnie)

no dobrze, czyli jak jedziemy np 30 km/h to możemy wkładac 1 ale co na to synchronizatory ? ? ? ile takich akcji przeniosą ?

Re: 1...2...3...4...5...R

: 2 lut 2009, o 11:07
autor: Konto usunięte
esilon pisze: Azrael napisał(a):Nie, 1nke sie normalnie wrzuca podczas jazdy, jest przeciez synchronizowana.



a sprawia wrażenie jakby nie była, szczególnie jak trzeba ja szybko wrzucić na światłach np :mrgreen: (wsteczny podobnie)

esilon, pisałem gdzieś tutaj, że dopiero tydzień przed sprzedażą peugeota odkryłem, że trochę inne poprowadzenie drążka powoduje wbicie biegu bez problemu - a miałem taki jak Twój ;-)

Potrenuj na sucho, na pewno znajdziesz sposób na biegi - może bliżej Twojego fotela?

Re: 1...2...3...4...5...R

: 2 lut 2009, o 11:12
autor: esilon
Konto usunięte pisze: trochę inne poprowadzenie drążka powoduje wbicie biegu bez problemu

z automatycznego punktu widzenia być może mam problemy z zapinaniem biegów :-> ,

ale tak realnie to nie chodzi mi o "standardową" precyzje 5MT lecz o jej elementów trwałość w sytuacji gdybym chciał pojeżdzic w sposób nieosiągalny dla AT :-p

Re: 1...2...3...4...5...R

: 2 lut 2009, o 11:15
autor: Azrael
esilon pisze: no dobrze, czyli jak jedziemy np 30 km/h to możemy wkładac 1 ale co na to synchronizatory ? ? ? ile takich akcji przeniosą ?

30km/h to zupełnie normalna prędkość, nie widzę problemu, dużo razy, jak nie da się rzucic przy 30 to może masz coś zepsute.

Wsteczny to inna bajka.

Re: 1...2...3...4...5...R

: 2 lut 2009, o 11:17
autor: esilon
Azrael pisze: jak nie da się rzucic przy 30 to może masz coś zepsute.

no własnie da się, ale to jakies nienaturalne takie :whistle:

Re: 1...2...3...4...5...R

: 2 lut 2009, o 11:23
autor: Konto usunięte
esilon pisze: ale tak realnie to nie chodzi mi o "standardową" precyzje 5MT lecz o jej elementów trwałość w sytuacji gdybym chciał pojeżdzic w sposób nieosiągalny dla AT

A myślałem, że chodzi Ci o wrzucenie jedynki przy 30 km/h :giggle:

Tutaj mogę tylko poprzeć Aza
Azrael pisze: jak nie da się rzucic przy 30 to może masz coś zepsute.

Ja przy 30 wrzucam jedynkę bez problemu :-p

Re: 1...2...3...4...5...R

: 2 lut 2009, o 11:25
autor: Azrael
esilon pisze: no własnie da się, ale to jakies nienaturalne takie

Jak komuś wbijali bzdury kiedyś że jedynka tylko do ruszania albo długo jeździl maluchem to nienaturalne się wydaje....

Re: 1...2...3...4...5...R

: 2 lut 2009, o 11:30
autor: esilon
Azrael pisze: Jak komuś wbijali bzdury kiedyś że jedynka tylko do ruszania albo długo jeździl maluchem to nienaturalne się wydaje....


czyli podsumowywując, jedziemy np 60 km/h, zwalniamy przed nawrotem do ok 40, sprzęgło, jeden, ręczny, puszczamy sprzęgło (teraz mamy prędkość ok 30km/h) i na 1 ogień przy wyjściu, czy to naturalne i nieszkodliwe ? a może cos innego niz skrzynia cierpi przy takiej akcji ?

Re: 1...2...3...4...5...R

: 2 lut 2009, o 12:11
autor: ky
Jak jeszcze zredukujesz z międzygazem, to już w ogóle będzie cymes.

r.

Re: 1...2...3...4...5...R

: 2 lut 2009, o 12:37
autor: esilon
ky pisze: Jak jeszcze zredukujesz z międzygazem, to już w ogóle będzie cymes.

ech , mam wrażenie, że kończyn brakuje przy nawrotach :idea:

Re: 1...2...3...4...5...R

: 2 lut 2009, o 14:07
autor: Alan, Alan, Alan!
esilon pisze: ech , mam wrażenie, że kończyn brakuje przy nawrotach :idea:
kierownice kolanem przytrzymaj :mrgreen:

Re: 1...2...3...4...5...R

: 2 lut 2009, o 15:38
autor: vibowit
esilon pisze:
ky pisze: Jak jeszcze zredukujesz z międzygazem, to już w ogóle będzie cymes.

ech , mam wrażenie, że kończyn brakuje przy nawrotach :idea:
Automat sobie kup, albo zamontuj gałkę na kierownicę. Będzie łatwiej jedną ręką kręcić. :mrgreen:

Re: 1...2...3...4...5...R

: 2 lut 2009, o 15:58
autor: Azrael
Automat akurat nie chce zreduować na 1 w odpowiednim momencie....

Re: 1...2...3...4...5...R

: 2 lut 2009, o 16:06
autor: esilon
ha. ha. ha.

a ja zawsze myslałem, że gałki tylko do dizli robią :-p
remek pisze: kierownice kolanem przytrzymaj

odpada bo kolana to mi drżą w czasie nawrotu :mrgreen:

a jak kupie automat to będzie oznaczało, że mysle o emeryturze :whistle:

Re: 1...2...3...4...5...R

: 2 lut 2009, o 19:51
autor: Konto usunięte
Azrael pisze: Automat akurat nie chce zreduować na 1 w odpowiednim momencie....

chce chce tylko trzeba mu pomóc :evilgrin: przełączasz z 2 na 1 i ognia 8-) :thumb:

Re: 1...2...3...4...5...R

: 2 lut 2009, o 20:32
autor: FUX
... są jeszcze łopatki...
... jeżeli się ma... :mrgreen:

Re: 1...2...3...4...5...R

: 2 lut 2009, o 22:54
autor: jarmaj
No ale z drugiej strony, wsadzenie jedynki w tej skrzyni 5MT w czasie jazdy nie jest takie proste. Nie mówię tu o toczeniu się ze śladowa prędkością, ale właśnie sytuacji kiedy nawrotkę trzeba zrobić, albo przed kantem 90 włożyć jeden, bo na dwa będzie zmulał.
I nie raz żeby ta jedynka weszła trzeba sporej siły użyć, po prostu wbić ją na chama. A to zdrowe nie jest. Ja pod koniec użytkowania skrzyni miałem tak zarżnięty już od tego synchronizator pierwszego biegu, że nawet na postoju chcąc wsadzić 1 musiałem moment (sekundę czy dwie) po wciśnięciu sprzęgła odczekać, nim obroty wałka wejściowego skrzyni spadną na tyle, że synchronizator da już radę je wyrównać potem, bo inaczej był jeden wielki zgrzyt.

Oczywiście to nie znaczy, że w takich sytuacjach nie trzeba tej jedynki wkładać - jasne że trzeba, ale też trzeba się liczyć z tym, że ta skrzynia tego nie lubi.

Re: 1...2...3...4...5...R

: 2 lut 2009, o 22:57
autor: Azrael
jarmaj, ale Ty jesteś brutal. Poza tym Ty miałeś jeszcze skrzynię przed update synchronizatora.

Re: 1...2...3...4...5...R

: 2 lut 2009, o 23:06
autor: jarmaj
O przepraszam, skrzynia mi wytrzymała przeszło 100 tyś km. I jak była wyciągana to co prawda było wiadomo, że jest w stanie agonalnym, ale jeszcze działała. A sporo jest takich, co skrzynie co 1/10 tego przebiegu remontują. ;-)
Więc powiedziałbym, że raczej ostrożnie się z nią obchodziłem.

Re: 1...2...3...4...5...R

: 2 lut 2009, o 23:42
autor: Alan, Alan, Alan!
ja uzywam miedzygazu, a jak mimo to jedynka ma opory to delikatnie jeszcze raz, najwyzej zakret poswiece* - ale za to przez 5 lat nie remontowalem skrzynki z powodu zarzniecia/ogolenia - raz tylko, ale to lozyska sie posypaly niestety ze starosci.

*na 4t rallysprincie niestety 2 razy zgrzytnalem na pierwszym przejezdzie i zdecydowalem, ze w ferworze walki musze zapomniec o jedynce, bo na stowe urwe cos.