Strona 1 z 2

problem z prądem SVX

: 22 lip 2015, o 15:15
autor: adixi1
Ostatnio odebralem SVX od mechanika po wymianie uszczelek pod głowicami. Po kilku krótkich przejażdżkach zobaczylem lekki bialy nalot na akumulatorze. Zbagatelizowalem to bo pomyslalem, że pewnie w warsztacie ubrudzili. Wybrałem się w pierwszą trasę i już nie wróciłem do domu autem. W czasie jazdy straciłem cały prąd w samochodzie. Spaliło praktycznie wszystkie bezpieczniki, radio, lasowarkę, która była wpięta w zapalniczkę. Spalił się też główny bezpiecznik ten w postaci grubego drutu w skrzynce z przekaźnikami pod maską. Obecnie pali bezpieczniki od wycieraczek i klimy, a akumulator syczy przez odpowietrzniki, stąd też biały nalot ba nim. Alternator nie przeładowuje. Żeby było śmieszniej jak postoi kilka godzin nawet bez włączonego zapłonu to zjada każdy akumulator. Aha i mimo dobrych już bezpieczników nie działa prawa strona oświetlenia przód i tył. Może ktoś ma jakieś pomysły lub miał do czynienia z podobną sytuacją. Wcześniej żaden problem z elektryką nie występował. Stało się to dopiero po odebraniu z warsztatu i nie wydaje mi się to przypadkowym zbiegiem okoliczności. W takowe po prostu nie wierzę.
Z góry dzięki za jakąkolwiek pomoc. ;-)

Re: problem z prądem SVX

: 22 lip 2015, o 19:04
autor: czlapus
Jestem na The forum mowy ale niewiem gdzie sie przywitac wiec zrobie to tutaj :-) witajcie wszyscy forumowicze :-)a teraz do sedna ,Moze gdzies zle wpieli kabel masowy i robi zwarcie na aku ?

Re: problem z prądem SVX

: 22 lip 2015, o 19:30
autor: Konto usunięte
Cześć Czlapus ;-)
Do powitania wątek jest tu: http://forum-subaru.pl/bb3/viewtopic.ph ... ead#unread :->

A z prądem, skoro cały czas pali, to ewidentnie coś pochrzanione jest z elektryką po robotach i zapewne cosi zwiera.

Re: problem z prądem SVX

: 22 lip 2015, o 19:43
autor: adixi1
Też tak uważam i samochód dzisiaj już drugi raz na lawetę trafił i pojechał do elektryka, a jak oświadczyłem, że żadnych kosztów dodatkowych nie mam zamiaru ponosić, bo traktuje to jako reklamacje to usłyszałem, że przecież to nie może mieć związku, bo było by od razu, a samochód działał jak go odbierałem. Albo to się jakoś rozejdzie po kościach i uda rozwiązać, albo będzie wojna :-(

Re: problem z prądem SVX

: 22 lip 2015, o 19:45
autor: Konto usunięte
Oddałeś do tego samego warsztatu?

Re: problem z prądem SVX

: 22 lip 2015, o 20:10
autor: adixi1
Tak jak mówiłem reklamacja. Kazałem przysłać po siebie lawetę, nie miałem zamiaru jeszcze na to ponosić kosztów. Warsztat odesłał samochód dzisiaj na drugi koniec Warszawy do elektryka, bo nie mogli ogarnąć co się stało.

Re: problem z prądem SVX

: 22 lip 2015, o 20:15
autor: Konto usunięte
No to może chociaż tyle. Trzymaj dobry 'kontakt" z tym elektrykiem, może nie będzie ściemniał i powie Ci prawdę, co było przyczyną ;-)

Re: problem z prądem SVX

: 22 lip 2015, o 20:27
autor: adixi1
Gorzej, że do tego elektryka samochód posłał warsztat. Więc mniemam, że się znają.

Re: problem z prądem SVX

: 22 lip 2015, o 20:38
autor: l_ewy
Ja stawiam na kabel + od alternatora albo akumulatora. Jest na tyle gruby, że wytrzyma wszystko i będzie palił też wszystko. I nie potrzebuje do tego zapłonu.

Re: problem z prądem SVX

: 22 lip 2015, o 20:44
autor: Konto usunięte
No to ostatnia opcja na wypadek wojny to wezwać posiłki w postaci innego elektryka, żeby sprawdził.

Re: problem z prądem SVX

: 22 lip 2015, o 20:47
autor: adixi1
Lewy, ale w jakim sensie? Co z nim może być nie tak?

Re: problem z prądem SVX

: 22 lip 2015, o 20:57
autor: czlapus
Ale skoro gotujw akumulator to moze cos takiego jak regulator napiecia padł ?

Re: problem z prądem SVX

: 22 lip 2015, o 21:19
autor: komin
przewód do rozrusznika zwiera??

Re: problem z prądem SVX

: 22 lip 2015, o 21:37
autor: adixi1
alternator jak napisałem ładuje w porządku.

Re: problem z prądem SVX

: 23 lip 2015, o 00:13
autor: l_ewy
W sensie elektrycznym. Przy wyciąganiu silnika te przewody były odłączone. Przy ponownym montażu, się któryś zaplątał, został przyciśnięty, pojechałeś w trasę, przetarła się izolacja i zawiera do masy.
To jest tylko teoria, ale ja bym poszedł w tym kierunku.

Prócz wspomnianych wcześniej, sprawdził bym przewód do skrzynki bezpieczników. W sensie elektrycznym to dokładnie to samo co pozostałe, ale fizycznie może przebiegać inaczej.

Re: problem z prądem SVX

: 23 lip 2015, o 09:12
autor: adixi1
No zobaczymy co elektryk powie. Mam tylko nadzieje, ze dowiem sie prawdy...

Re: problem z prądem SVX

: 23 lip 2015, o 09:55
autor: ptk22
Ale to musi lekko zwierać przez jakiś opornik, bo normalne zwarcie plusowego kabla do masy powoduje przepalenie izolacji na tym kablu w parę sekund a w kolejne parę sekund stopienie kabla...

Re: problem z prądem SVX

: 23 lip 2015, o 10:42
autor: l_ewy
Może tak być. Opornik, albo np uszkodzone uzwojenie np. rozrusznika.
Trochę strzelam ale może wspólnymi siłami naprawimy zdalnie SVXa ;-)

Re: problem z prądem SVX

: 23 lip 2015, o 11:10
autor: Bergen
No ok, ale w takim razie dlaczego spaliło ładowarkę i radio, które byłby by poza obwodem zwartym?

Panowie stawiacie na lawinowy wzrost natężenia prądu w jakimś miejscu (np. przez kabel rozrusznika). Jeśli tak by było, to w pozostałych obwodach (ładowarki, radia, bezpieczniki) natężenie było by bliskie zeru, bo cały prąd leciałby najkrótszą drogą, poprzez zwarcie.

Jak obstawiam nagły wzrost napięcia (a nie natężenia) w całym układzie elektrycznym. Załóżmy tak sobie od czapy, że w źródle zasilania nagle, na ułamek sekundy, z tych 14V robi się 1000V. W takim wypadku pali się wszystko co jest podpięte do źródła zasilania, bo w myśl prawa ohma (nie wychodź z doma bez łoma), powoduje to nagły duży prąd we wszystkich odbiornikach, które nie są wstanie przenieść takiej mocy (za mała rezystancja) i się palą.

tl;dr = nagle i chwilowo skoczyło napięcie i popaliło wszystko. zwarcie nie pali wszystkiego. przyczyna - alternator, mostek prostowniczy i/lub regulator napięcia.

będzie trudno to namierzyć, bo skoki są chwilowe i krótkotrwałe, jeśli nie był to jednarazowy pokaz. proponuję kupić takie cuś i regularnie kontrolować podczas jazdy: http://img16.allegroimg.pl/photos/orygi ... 5378458615

Re: problem z prądem SVX

: 23 lip 2015, o 11:39
autor: adixi1
Kazda pomoc jest jak najbardziej mile widziana :-) dzięki ;-)

Re: problem z prądem SVX

: 23 lip 2015, o 11:54
autor: Bergen
To, że teraz pali bezpieczniki od wycieraczek i klimy, to może być skutek tego pierwszego skoku napięcia, a nie przyczyna, to znaczy że coś się wtedy przepaliło w klimie i wycieraczkach, a teraz bruździ.

Piszesz że napięcie ładowania jest prawidłowe, a mimo to akumulator syczy i pluje. Przyczyną może być padnięty mostek prostowniczy, w wyniku czego akumulator być może dostaje napięcie zmienne, albo jeszcze lepiej - napięcie zmienne może być w całym obwodzie, stąd takie kwiatki. Najlepiej by było podpiąć oscyloskop i zobaczyć przebieg napięcia. Ale możesz np. przełączyć miernik na napięcie zmienne i zobaczyć co pokaże.

Instrukcja serwisowa na 10000% procent ma opisaną procedurę sprawdzania, czy prostownik i regulator napięcia są sprawne.
Miałem podobną sytuację DOKŁADNIE rok temu w motocyklu (czemu dokładnie - bo też tydzień przed Łutstokiem), ale miałem trzykrotne szczęście:

- procedura sprawdzenia prostownika była dokładnie opisana w manualu
- prostownik popsuł się w bardzo grzeczny sposób, tj. była przerwa, a nie zwarcie
- można było kupić prostownik w sklepie już następnego dnia

Re: problem z prądem SVX

: 23 lip 2015, o 14:01
autor: adixi1
Heh zglupialem. Wczoraj alternator ladowal w porzadku a nawet odrobine za mało. A jak samochod trafil do elektryka to sie okazalo ze alternator nie laduje.

Re: problem z prądem SVX

: 23 lip 2015, o 14:22
autor: czlapus
Moglo spalic alternator przez te rózne fajerwerki w aucie. Albo bedzie problm z tym regulatorem napiecia

Re: problem z prądem SVX

: 23 lip 2015, o 14:25
autor: adixi1
Regulator byl wymieniany kilka miesiecy temu. :-/

Re: problem z prądem SVX

: 23 lip 2015, o 17:48
autor: adixi1
Jak sie okazalo alternator nie dziala i nie dzialał bo wczesniej mechanik zle sprawdzal. Tzn sprawdzal na swiezo odpietym od prostownika aku. Zastanawia mnie tylko co moglo miec na to wplyw. Mechanicy oczywiście wypierają się ze to nie ich wina i oni nie mogli tego spowodowac. Tylko dziwnym trafem problem wystapił po odebraniu od nich samochodu po wyciąganiu silnika i wymianie skrzyni. Alternator regenerowany byl kilka miesiecy temu i raptem tak sam z siebie spalil by instalacje i siebie samego? Nie chce mi sie w to wierzyc...