Forum Subaru

Chcemy mieć możliwość przewożenia rowerów w STI (lub WRX od biedy )

Możliwości są trzy:
- na dach - nie wiem czy chcę, żeby auto paliło 2x tyle, no i szumy oraz wspinanie się z rowerami po aucie
- hak - nie jestem pewien czy pod dyfuzor (czy jak oni zwą ten kawałek plastiku) wlezie mi hak. Tzn czy nie będzie wisiał zbyt nisko.
- uchwyt na tylną klapę - tutaj byłoby najlepiej, ale jest duży spojler i krawędź sporej części klapy to szyba. Akurat w tych miejscach montuje się uchwyty.

Zwykle byłyby przewożone na trasie 430km, głównie autostradami.

Czy Szanowni mają jakiś pomysł jak wrzucić dwa rowery do STI nie zawalając całej kabiny? :)

Zmiana aut nie wchodzi w grę, powiększenie ich ilości także :)

Patrząc na rowerowe wyniki niektórych forumowiczów, to pewnie dali by radę przejechać te 430km na rowerze.

A poważnie to jeśli ta meta jest stała, a Wy nie jesteście wyczynowcami, to może lepiej rozważyć kupno dwóch rowerów i trzymać je na miejscu. Koszt urządzenia do przewozu plus zwiększone spalanie może być bliski kosztowi jednego roweru. A upierdliwosc związana z pakowaniem, a raczej jej brak może być bezcenna

Najlepszy hak, później dach, na końcu klapa.

Namiar na skype.

Konto usunięte pisze: Patrząc na rowerowe wyniki niektórych forumowiczów, to pewnie dali by radę przejechać te 430km na rowerze.

pomijając (bardzo hmm rekreacyjne) możliwości - z kotem i bagażami na 2-3 tygodnie to by trzeba zainwestować w kierowcę do STI, żeby za nami jechał

Konto usunięte pisze: A poważnie to jeśli ta meta jest stała,

tak jest stała, ale nie jedyna

FUX pisze: Najlepszy hak

hak, taki który wejdzie pod dyfuzor, narazie znalazłem jeden produkowany gdzieś a anglii i nie wiadomo czy do zdobycia. Na stronie SIPu jest taki do my08, ale wątpię czy do STI. No i promocyjna cena z hak około 2k (z wiązką). To chyba rzeczywiście lepiej nakupić hurtowo rowerów

Tak mniej więcej to z tyłu wygląda:

Pewnie jeszcze kodowanie haka z kompem dojdzie oraz bagażnik za jakie 1-2kpln.
Taki lajf.
Za 2 koła to kupisz jeden rower z drugiej ręki.

Właśnie kupiłem do Leona bagażnik na dach za 250 belki plus 130 za 2 uchwyty na rowery. Wiem, że szajs, ale do przewiezienia rowerów raz na rok chyba więcej nie potrzebuje.

j33mbo, i ja bym w to poszedł. Zastanawia mnie tylko o ile będę musiał zwolnić z tych 140 oraz ile dopłacę przy dystrybutorze. A np. mi bardzo odpowiada, że na tej trasie tankuję tylko raz na początku. Chyba wypożyczę jakiś i zobaczę.

Kiedy planujesz pierwszą wycieczkę z bagaznikiem?

j33mbo pisze: Kiedy planujesz pierwszą wycieczkę z bagaznikiem?

myślę, że na chlejady pojadę bo chyba zostaniemy sobie dłużej.

To moim szajsem niestety nie wespre. ;)

Sumarycznie taniej i lepiej, będzie kupić 2 dodatkowe rowery

Zakup bagażnika, upierdliwość, spalanie (dach, klapa, hak, wszystkie formy sporo podnoszą).

Temat do zamknięcia

Zawsze można rozważyć składaki..

FUX pisze:Za 2 koła to kupisz jeden rower z drugiej ręki.

Bez jaj.
Za 2 koła to kupisz dwa nowe rowery, np:
http://www.decathlon.pl/rockrider-340-s ... 21326.html

i jeszcze zostanie sporo, na jakieś przyjemności

ryjeks pisze: upierdliwość

dwa razy w roku mogę się poświęcić

ryjeks pisze: spalanie

to mnie zastanawia.
Czy stosunkowo mocny silnik w STI nie poczuje za bardzo i wzrośnie powiedzmy o litr (~120kmh - nie wiem czy tyle można z rowerami na dachu),
czy będzie jak w innych ze 3,
czy zeżre 30 litrów i 5l oleju ... i to do max 90kmh

Trzy tygodnie temu zrobiłem 1.5k km z rowerami na dachu w imprezie 2.0r. Do 110km/h nic się nie zmieniło, powyżej robiło się głośno. Spalanie takie jak bym jechał 120-140km/h. Dynamika wiele się nie pogorszyła..

Wysłane z mojego XT1039 przy użyciu Tapatalka

A ja znowu muszę udowadniać Alan, Alan, Alan!, że moje auto jest lepsze, bo nie ma żadnego "dyfuzora" i można hak założyć i bezstresowo rowery wozić.
Ale Alan, Alan, Alan! nie przyjmuje tego do wiadomości, bo to by oznaczało, że większość podróży będziemy odbywać w Subarbie, a nie STI, no a tego by nie zniósł
PS gdyby ktoś miał kontakt z misioo, to ja chętnie odkupię moje Subarbie I z powrotem

A tak poważnie, to widziałam niedawno takiego towara: http://www.uchwyt.pl/produkty/uchwyty-d ... -drzwi.htm
Tylko na jakiejś Skodzie Yeti, więc nie wisiał tak wysoko, tylko po prostu na tylnych drzwiach. Facet mówił, że nic mu to nie niszczy, nie rysuje ani nie wygina. W lanosie w grę wchodzi tylko taki wysoko, żeby nie wieszać tego na spojlerze. Ale zastanawiam się czy nawet taka konstrukcja jak tam jest na zdjęciu nie obciąży spojlera. No i opór powietrza pewnie podobny jak dachowy, więc nie wiem czy jest sens rzeźbić.

barbie pisze: Alan, Alan, Alan!

a właściwie to czemu Ty do mnie mówisz per Alan, Alan, Alan! ?

Alan, Alan, Alan! pisze:

barbie pisze: Alan, Alan, Alan!

a właściwie to czemu Ty do mnie mówisz per Alan, Alan, Alan! ?

Mówię O TOBIE, nie DO Ciebie. Używam narracji, którą zrozumie publiczność

FUX pisze:Najlepszy hak, później dach, na końcu klapa.

Namiar na skype.

W 100% potwierdzają to rodzinne eksperymenty. W rodzinie wypróbowane zostały wszelkie możliwości i te tanie i te drogie. Na tą chwilę tylko hak i tylko thule się ostały reszta wylądowała na śmietniku.

I wszystko na temat.
Na haku można i 180 ciąć.

Лукашэнка pisze:

FUX pisze:Za 2 koła to kupisz jeden rower z drugiej ręki.

Bez jaj.
Za 2 koła to kupisz dwa nowe rowery, np:
http://www.decathlon.pl/rockrider-340-s ... 21326.html

i jeszcze zostanie sporo, na jakieś przyjemności

Лукашэнка dokładnie jazda na tym czymś nie może być przyjemnością. Dobry rower kosztuje ponad 2kpln i nie ma zmiłuj.Chyba że mówimy o kręceniu się wokół warsztatu rowerowego po placu. Polecam firmy Pells, Merida, dobrze wykonane w miarę tanie i bardzo dobrze zestrojone.

vojta pisze: Dobry rower kosztuje ponad 2kpln i nie ma zmiłuj

Dobrze ze mój rower tego nie wie, zaraz by się zdecydował rozleciec.

osobiście używam thule na dach, wożę 3 rowery, spalanie wzrasta w moim aucie o 1.5-2l przy zachowaniu podobnej dynamiki. Z tego co pamiętam zalecane Vmax to 140km/h.
Jeżeli chcesz jechać z rowerami w PL to możesz je po prostu wysłać do miejsca urlopu, widziałem gdzieś nawet reklamę firmy która się w tym specjalizowała.

Co do wyjazdów za granicę, we Francji widziałem na bardzo wielu bramkach na autostradzie zakaz wjazdu
z rowerem na dachu.

pozdrawiam,
MR

j33mbo pisze: Dobrze ze mój rower tego nie wie, zaraz by się zdecydował rozleciec.

Oby jak najdłużej w niewiedzy pozostał.
Właściciel już wie więc zaskoczonym być nie może.