Forum Subaru

Witam wszystkich forumowiczów.
Jestem tu nowy i potrzebuję porady. Niedawno zakupiłem moją wymarzoną od wielu lat Subaru Imprezę. Mój model to GL 2.0 115KM z 1997 roku. Mam problem z obrotami silnika. Otóż w czasie jazdy, gdy trzymam stałe obroty przez dłuższy czas, nagle zaczynają one spadać w taki sposób, że samochód tak przyhamowuje jakbym sam nagle nacisnął hamulec. Wystarczy wcisnąć mocniej gaz i po sekundzie obroty wracają do normy. Dodatkowo już kilka razy silnik zgasł mi podczas wysprzęglania, obroty spadły, aż do zera (raz po takim zgaśnięciu nie chciał mi zapalić). 2 razy pokazał mi się "check engine", ale tak szybko jak się pojawił tak też zniknął. Byłem na diagnostyce, ECU nie zapamiętał żadnego błędu więc niczego się nie dowiedziałem. Wymieniłem ostatnio wszystkie filtry, gdyż poprzedni właściciel trochę to zaniedbał. Podejrzewałem zapchany filtr paliwa, ale zmiana też nic nie dała. Gadałem z wieloma mechanikami, ale nie są w stanie powiedzieć co mogło zawinić przy takich objawach. Nie mam pojęcia co może być walnięte Pomóżcie proszę. Może ktoś z was ma jakiś pomysł bądź już doświadczył czegoś podobnego?

Śmierdzi mi tutaj czujnikiem położenia przepustnicy, miałem podobne objawy w gt.,mylić się mogę... jeden z wielu tego typu objawów.Równie dobrze może to być źle wpięty wężyk powietrza lub dziurawy.

Dzięki za poradę
No właśnie strasznie dużo niewiadomych w tym przypadku Ja na początku podejrzewałem silnik krokowy, ale po rozebraniu był czyściutki, nieuszkodzony, to samo powiedział mechanik, który go oglądał. Inne podejrzenia padają właśnie na przepustnicę, bądź czujnik, o którym wspomniałeś, albo nawet na przepływomierz. Staram się eliminować po kolei podejrzane elementy, także będę wdzięczny za kolejne pomysły i podpowiedzi, gdyż mechanik ze mnie żaden (uważam za ogromny sukces to, że sobie sam filtr powietrza zmieniłem )
Mógłbyś mi powiedzieć gdzie dokładnie jest ten czujnik?

O od kiedy to Gl 115km z 1997 roku posiada przepływkę ?? Jeżeli przy wysprzeglaniu gaśnie to szukaj przy TPS albo sama przepustnica na ośce, albo ecu nie steruje prawidłowo albo cos się dzieje z czujnikiem neutrala... proponuje wartości podczas jazdy sprawdzić bo nie zawsze błędy są a uszkodzenie tak. Jeżeli check się pojawił to powinno być w history troubles code. Sprawdźcie to SSM

No właśnie pisałem wcześniej, że komputer niczego nie zapamiętał, diagnosta próbował na 3 różne sposoby odczytać dane z ECU, ale historia błędów była pusta. Sprawdzałem to właśnie przes złącze SSM, w moim mieście jest tylko jeden facet, który jest w stanie się do tego podpiąć.
Pierwsze co to poproszę mechanka, żeby zobaczył przepustnicę czy nie jest zasyfiona.

https://imageshack.com/i/f0I31FXbj

Tak wyglądają u mnie obroty na luzie przy rozgrzanym silniku.

piter_adam pisze: Sprawdzałem to właśnie przes złącze SSM.

Nie ma czegoś takiego jak złącze SSM natomiast jest złącze obd lub w twoim modelu bardziej prawdopodobne subaru 9pin.
A jakie są obroty na komputerze elektronicznie na jakim poziomie bo obrotomierz to tam nie zawsze widac co do 50 obr.
Może map sensor.... wróżenie z fusów
Czy nie łapie gdzieś lewego powietrza już sprawdziliście ?

Dzięki wszystkim za podpowiedzi.
Walnięty był czujnik położenia przepustnicy. Byłem u mojego mechanika. Podałem mu wszystkie objawy ze szczegółami, wziął autko na warsztat, osłuchał, pogazował, zadał kilka pytań i natychmiast dostałem odpowiedź, że to albo moduł zapłonowy, albo co jest bardziej prawdopodobne właśnie ten czujnik. Mechanik go wypiął i kazał pojeździć ze 2-3 dni bez niego i sprawdzić czy objawy wrócą. Ani razu się nie pokazały. Silniczek dostał nawet troszkę więcej mocy . Teraz zostało tylko kupić nowy za 200 zł i można śmigać.

Witam wszystkich ponownie
Objawy znowu wróciły, czyli to nie był ten czujnik . Ostatnio "wymrugałem" sobie samemu błędy z pamięci ECU i wyszło 22, 23 i 31 czyli przepływka, czujnik spalania stukowego i czujnik przepustnicy. Ten ostatni był wymieniany więc błąd do skasowania, teraz czas wymienić przepływkę i zrobić coś ze stukowcem.

A jak jest rozwiązana regulacja zaworów w tym silniku? Jak będą podparte to problem będzie bardzo podobny do tego, który opisałeś.
Przy podpartych zaworach problem występuje najczęściej w określonym zakresie temperatury: np na całkiem zimnym silniku będzie OK, na całkiem nagrzanym też OK, a jak temperatura zaczyna rosnąć to np. przy 60 stopniach auto może mulić i gasnąć.
Tylko, że u Ciebie jest chyba regulacja hydrauliczna luzów?

Od czujnika spalania stukowego nie powinien całkiem gasnąć. Przeważnie awaria tego czujnika objawia się tym, że w pewnym zakresie obrotów auto słabo jedzie.

u niego jest hydraulika ... stawiam na przepływkę :)

W tych latach była już montowana regulacja na śrubki.
Trzeba zdjąć dekiel i sprawdzić.

Też czytałem wiele postów o regulacji zaworów, z tym że razem z dwoma mechanikami szukaliśmy tych śrub do regulacji i niczego nie znaleźliśmy więc prawdopodobnie mam te samoregulujące, hydraulicznie sterowane zawory. Jeden z tych mechaników bardzo stawia na silnik krokowy, który mimo to, że odpowiada głównie za obroty na luzie to i tak ma w pewnym stopniu wpływ na przepustnicę nawet podczas jazdy.

Powiedzcie mi proszę jeszcze jedno, czym ogólnie charakteryzuje się samo spalanie stukowe i jak najprościej można rozpoznać jego objawy?
Niedawno kupiłem to autko i chciałbym w nim zrobić wszystko natychmiast, żeby było już wyprowadzone na prostą jednak trzeba poczekać na to do wypłaty .
Nowa przepływka jest w drodze, w tym tygodniu będzie zamontowana. Jestem ciekawy czy to pomoże.
P. S. ptk22, moje autko kupiłem właśnie w Jeleniej Górze, od jednego z młodych pasjonatów, może kojarzysz mój model?

W JG co 20 auto to subaru więc trudno kojarzyć wszystkie :) Ale skoro nie masz daleko, to przyjedź z powrotem, wstaw do AutoTechu rozwiążą Twoje wszystkie pytania - sprawnie i bez żadnych dodatkowych kosztów. To jeden z najlepszych nie-ASO w PL.

Tak w ciemno to sobie możemy wróżyć i wymieniać element po elemencie... A magicy, którzy zdejmowali pokrywy i nie stwierdzili jaki jest rodzaj regulacji to może lepiej niech już nie grzebią przy tym aucie. Bo pogrzebią w zbyt wielu miejscach i potem może być naprawdę trudno dojść co i jak.

Do Jeleniej Góry to ja bym bardzo chętnie pojechał Z tym, że póki co niestety brakuje na to czasu bo to jest wycieczka całodniowa, 300 km w jedną stronę. Bardzo chętnie zadzwonię do nich, chociaż wiem, że przez telefon to ja sobie mogę... coś naprawić czy zdiagnozować . Jednakże może coś będą w stanie poradzić czy nakierować.
Dzięki wielkie za informację, na pewno skorzystam.

P. S. W Gorzowie to trzeba się naprawdę postarać, żeby jakieś Subaru znaleźć. Takich Imprez jak moja to są tylko dwie (wliczając moją, druga to GT-ek).

No 300km w jedną stronę to trochę wyprawa...

Może poczekaj aż się uzbiera więcej, np. wymiana olejów, rozrządu i sprzęgła.

Od wczoraj jeżdżę na wymienionej przepływce i na razie problem się nie pojawia. Zobaczymy co będzie dalej :)