Strona 1 z 1
A sprzęgło poszłoooo z dymem!!!
: 25 lut 2009, o 20:10
autor: remington974
Niestety trzecie sprzęglo poszło z dymem auto mam też trzeci rok,to chyba najwieksza wada legacy 94'.Postanowiłem zmienic marke na naprawde terenową.Mechanik własnie montuje nowe sprzegiełko. zaraz potem wystawiam auto na sprzedaz,najbardziej bedzie mi brakowało dzwięku silnika i super przyczepności.Jezeli ktos chce uzywac tego modelu do ciągniecia przyczep i do tego nie zawsze na utwardzonej nawierzchni niech rozejrzy sie za czyms solidniejszym a prawdopodobnie uniknie kosztow takich jak ja.
Re: A sprzęgło poszłoooo z dymem!!!
: 25 lut 2009, o 21:35
autor: deLux
Re: A sprzęgło poszłoooo z dymem!!!
: 25 lut 2009, o 21:41
autor: remington974
haha troche za drogi i za czerwony chociaż czerwone podobno najszybsze.
Re: A sprzęgło poszłoooo z dymem!!!
: 25 lut 2009, o 23:04
autor: citan
remington974 pisze:
trzecie sprzęglo poszło z dymem auto mam też trzeci rok
remington974, tak nieśmiało zapytam. Ile ważyły te przyczepki, które ciągałeś? Albo jak stromo musiałeś z nimi wjeżdżać?
Re: A sprzęgło poszłoooo z dymem!!!
: 26 lut 2009, o 11:48
autor: Danieldd48
hmm, ja forysiem ciągałem kubik piasku (930 kg - bo suchy był) na górkę 90 m 15% spadku, ale nic nie czułem - no może trochę łożyska w przyczepce

Re: A sprzęgło poszłoooo z dymem!!!
: 26 lut 2009, o 13:16
autor: remington974
Przyczepka z ładunkiem waży nie więcej jak 400kg zwykle jeżdze z nią po drogach asfaltowych do domu mam podjazd ok 500m(asfalt)i nachylenie ok40% ale jest przecież reduktor a przyczepkę nie ciągam na co dzień.Mieszkam w terenie gorzystym prawie Bieszczady,i myslałem ze 4x4 jest do tego stworzone chociaż czasem wieżdzam w miejsca z ktorych kumple jak sądzą nie wyjadę.Kiedyś miałem FIATA125p tę samą przyczepkę taki sam ładunek, sprzęgło nigdy nie smierdziało,nigdy go nie wymieniałem chociaż raz wyciągałem inne auto(ŁADA)z rowu i to pod gorę wtedy zadymiło ale chodziło do końca swoich dni.Gdybym to samo zrobil subaru sprzęgło skończyłoby się natychmiast.Kiedyś miałem VW rocznik 81, razu pewnego prubowałem przez ok. 30 minut wyjechać z glebokiego sniegu,non stop przod i tył sprzeło nie smierdziało, a w SUBARU własnie w ten sposob zakończylo swoj żywot dwa dni temi i trwalo to krócej.
Re: A sprzęgło poszłoooo z dymem!!!
: 26 lut 2009, o 15:01
autor: deLux
jak zapniesz reduktor to nie ułatwisz życia sprzęgłu (jak to się w ogóle odmienia!?) moment ci wzrasta, apetyt na gaz również i proszę bardzo
4x4 pewnie tak nie wiem jak AWD :)
tak jak piszesz największa wada legacy 94 to 94 czyli 15 lat ciężkiej pracy
3 sprzęgła by nauczyć się ruszać?
Re: A sprzęgło poszłoooo z dymem!!!
: 26 lut 2009, o 15:06
autor: Azrael
deLux pisze:
jak zapniesz reduktor to nie ułatwisz życia sprzęgłu
Oczywiście że ułatwi.
Re: A sprzęgło poszłoooo z dymem!!!
: 26 lut 2009, o 15:11
autor: remington974
Mysle ze nie chodzi tu o naukę ruszania,ani operowanie sprzeglem,jezdze od wielu lat ,codziennie i to duzo.A reduktor pomaga i to wiele,brakuje tylko blokady.
Re: A sprzęgło poszłoooo z dymem!!!
: 26 lut 2009, o 18:30
autor: damaz
deLux pisze:największa wada legacy 94 to 94
no właśnie.
remington974 czy masz może dokumentację tego samochodu? dałoby się sprawdzić ile razy wymieniane było sprzęgło zanim stałeś się właścicielem?.
bo wygląda na to, że zachowanie sprzęgieł w Twoim legasiu rzeczywiście nie jest normalne...
obawiam się jednak, że o ile da się jakoś tam usprawiedliwić stwierdzenie "sprzęgła nie są najmocniejszą stroną Subaru", o tyle na pewno zdecydowana większość użytkowników doda: "ale nie AŻ TAK".
a tak przy okazji: w trakcie tego "przód - tył" nie czuć było sprzęgła? znaczy: chyba ostrzegało najpierw?
edit: już wiem. następne Subaru kup z AT. problem się rozwiąże.
Re: A sprzęgło poszłoooo z dymem!!!
: 26 lut 2009, o 19:25
autor: remington974
Niestety nie mam dokumentacji auta i też sobie myśle ze coś jest nie tak ze sprzegielkiem chociaz mechanik twierdzi ze wszystko jest ok. A jasne ze smierdzialo przy przod-tył ale wiedzialem ze się konczy,byla noc pustkowie,silna zamiec i musialem wyjechac wiec postawiłem wszystko na jedna karte i ognia.

Re: A sprzęgło poszłoooo z dymem!!!
: 26 lut 2009, o 22:29
autor: Danieldd48
remington974 pisze:
nachylenie ok40%

chyba żartujesz, nie ma takich dróg asfaltowych

i w ogóle chyba nie ma takich dróg (chbya że piesze). Drogi leśne mają dopuszczalne nachylenie do 15%.
remington974 pisze:
razu pewnego prubowałem przez ok. 30 minut wyjechać z glebokiego sniegu,non stop przod i tył sprzeło nie smierdziało, a w SUBARU własnie w ten sposob zakończylo swoj żywot dwa dni temi i trwalo to krócej.
to musiała być już i tak agonia sprzęgła, ale czy w Subkach są słabe sprzęgła

na pewno dostają więcej po d...bo muszą wiele większy moment przenieść - FSO bym nie porównywał - to auto z duszą, nie raz mi kłęby spod czołgu poszły, ale nie ślizgało i normalnie jeździło.
Re:
: 26 lut 2009, o 22:55
autor: remington974
Ztym nachyleniem drogi to coś zeczywiscie pomylilem mialem na mysli ok30 stopni czyli dosc stroma gorke
Re: A sprzęgło poszłoooo z dymem!!!
: 26 lut 2009, o 22:58
autor: rrosiak
remington974 pisze:
ok30 stopni
30 stopni to pochylenie 50 lub 58% w zalezności od metody obliczenia

Re: A sprzęgło poszłoooo z dymem!!!
: 27 lut 2009, o 14:12
autor: l_ewy
damaz pisze:
"ale nie AŻ TAK".
remington974 jakiej firmy miałeś sprzęgło, a raczej spręgła? Ja przymierzam się własnie do wymiany i nie chcę powtarzać tego za rok

Re: A sprzęgło poszłoooo z dymem!!!
: 27 lut 2009, o 15:09
autor: WRC fan
Danieldd48 pisze:
i w ogóle chyba nie ma takich dróg (chbya że piesze)
Są

Jak byłem w Kanadzie, na Lodowcu Columbia to do rzeczonego lodowca prowadziła (podobno) najbardziej stroma droga na świecie. Nie pamiętam dokładnego kąta nachylenia, ale jest na prawdę gruuubo - wrażenia jakby się jechało po prawie pionowej ścianie. Aha - i jeżdżą po niej tylko takie sprzęty
